diuk

niewyemitowane odcinki 22 serii mają wyemitować pod koniec czerwca, coś słyszałem. pomimo, że uważałem, że Clarkson to Top Gear i bez niego nie będzie show, Evansa widziałem ze dwa/trzy razy w Top Gear i powiem, że to może zadziałać. jest niezły, zapewne inny niż Clarkson, ale to może chwycić. może się lekko zmienić i to może być zmiana na dobre. a jak Trio będzie w netflixie to jest szansa na dwa niezłe programy motoryzacyjne. fifth gear i franczyzy topgearowej nie da się oglądać.

ok, czyli najpierw należy wymienić płyn hamulcowy na najlepszy i to powinno załatwić 99% problemów z "gumowymi hamulcami" a żeby uzyskać kolejny efekt 0,9% - dopiero wtedy przewody w oplocie. ma to sens oczywiście.

jeśli twierdzisz, że dpf pomaga na smród z wydechu to jesteś w mega błędzie. trochę z takimi autami ostatnio do czynienia mam i bywa tak, że przestaje śmierdzieć dopiero po usunięciu dpfa. hehe, znowu jestem w błędzie. powonienie to inna historia - ja mam na uwadze głównie wydzielanie cząstek stałych, zdaje się że z definicji po to są filtry DPF

mam nadzieję, że jednak zaczną się kontrole zadymiaczy i będzie warto mieć sprawny DPF. już jak jeżdżę po mieście to muszę mieć obieg zamknięty stojąc w korkach w Imprezie, nie wspominając o MX-5

czytałem ten artykuł i nie widzę w nim niczego niewłaściwego. dobrze opisuje problem. faktem jest, że ja osobiście nie odczułem różnicy, ale tak jak napisano już wyżej, ja nie upalam. może podczas upalania na zwykłych przewodach raczej nie powinno dojść do sytuacji, że pedał "wpadnie w podłogę" bez reakcji w postaci braku hamulców, niemniej jednak jestem w stanie uwierzyć, że przewody w oplocie zwiększają precyzję hamowania podczas większych niż zwykle obciążeń układu hamulcowego

niestety - potwierdzam

bo na tym forum jak ktoś coś o czymś pisze to z reguły ma z tym problem. sprawdź tylko ile na forum jest postów z problemami z H6 a ile postów z problemami 2.5T + LPG

napisali Ci, że na trasy to lepiej OBK niż Forek i dla LPG lepiej wolnyssak niż turbo, to się uparłeś na tego XTka z LPG

http://www.type-ra.com/impreza-my99-sti-type-r-v5-limited/

tak. innym sposobem, niż podałeś jest dociążenie przedniej osi - robi się to właśnie przez dohamowanie - przednia oś jest dociążana, tylna odciążana. jeśli robi się ten manewr zakręcając - tył zaczyna uciekać na zewnątrz - robi się takie wahadło z osią obrotu w okolicach przedniego dyfra. auto zaczyna być nadsterowne. ogólnie rzecz biorąc - musiałem wypracować odruch, który od początku mojej przygody z samochodami był mi wpajany jako superniebezpieczny, którego pod każdym względem nie można robić - czyli hamowanie w zakręcie. zapewne da się to zrobić lepiej, być może inni mają inne doświadczenia, ja się uczyłem sam na własnych spostrzeżeniach. ale kiedyś obiecuję sobie, że się wybiorę na jakiś kurs, choćby do Rudnik. i jeszcze taki link, może komuś się coś więcej wyjaśni http://rallycars.com/Cars/4wd_turbo_cars1.html

Ale to też nie jest idealne rozwiązanie. Męczysz i grzejesz dodatkowo hamulce które i tak przy sportowej jeździe lekko nie mają.Lepiej po prostu wolniej wjechać w zakręt i ustawić auto tak, żeby jak najszybciej (najwcześniej) zacząć przyspieszać i pokonać zakręt. na pewno jest to poprawne rozwiązanie i zapewne działa, ale jakbym chciał jeździć wolno to pewnie wybrałbym Skodę, a nie Subaru hamulce służą do skręcania, a zwalnia się głównie silnikiem a żeby być bardziej precyzyjnym - auto nie skręci w momencie hamowania, tylko w momencie odpuszczenia hamulca i rozpoczęcia przyspieszania. bardzo dobrze to widać na filmie Lewandowskiego umieszczonym na poprzedniej stronie. cała dwudziesta sekunda to dohamowanie i w momencie odpuszczenia hamulca i wciśnięcia gazu w podłogę na początku dwudziestej pierwszej sekundy - auto skręciło w prawo, choć już wcześniej przecież jest zapodana kontra w prawo, ale auto jeszcze nie skręca. jeśli ktoś jest superszybki to nie musi hamować lewą nogą tylko prawą,ale moment przejścia między hamowaniem (dwudziesta sekunda) a przyspieszeniem (dwudziesta pierwsza) jest dosyć szybki, więc wygodniej jest nauczyć się hamować lewą nogą (jeśli samo zwalnianie silnikiem nie jest wystarczające)

Na odwrót. Najpierw nauczyć się, a potem dokładać gadżety, jeżeli rzeczywiście jeszcze będą potrzebne (nie będą). potwierdzam. wsadziłem ALK u siebie i nic by to nie dało, gdybym nie potrafił kasować podsterowności lewą nogą dohamowywując. być może w jakiś sposób ALK mi pomaga przy pokonywaniu zakrętu i na wyjściu, ale najpierw i tak trzeba użyć lewej nogi - nie ma na to sposobu innego. a odnośnie miejsc do trenowania to jak SJS na Miedzianej i Rudniki za daleko - można jeszcze przyjechać do Krakowa na SJMK na Stella Sawickiego

https://www.facebook.com/groups/534718666664841/ https://motowolek.wordpress.com/2015/04/03/gtek-rudniki-wiosna/ @[member=Hiszpanu], Rudniki są niedaleko Ciebie

a tak wracając do tematu - ktoś wie na którym stopniu SJS uczy takich rzeczy jak dohamowywanie lewą nogą w zakręcie?

jak ktoś chce jechać po rondzie wciskając gaz w podłogę i nie używa hamulców to odpięcie hamulców od prawych kół nie pomoże. ale za to mogłoby w jakiś sposób pomóc wyrzucenie lewych półosi i zaspawanie przedniego i tylnego dyfra. wtedy nie powinno być już problemów ze skręcaniem w lewo a tak wracając do konkretnych propozycji, jako alternatywę do BMW polecam Miatę 1.8 z torsenem roczniki 94 - 97 zacząłem pisać zanim wyedytowałeś, ale myślimy o tym samym

jak kierownik dupa to i tak to może nie pomóc. patrz temat "Tuning ACD - pytanie" na innym forum ;P jestem ciekaw, czy są osoby, którym RWD auta plują przodem a myślę, że tak

tak jest. a jak już STi będzie zakupione - będziemy kontynuować problem w wątku http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/78494-jak-zmniejszy%C4%87-podsterowno%C5%9B%C4%87-w-imprezie-sti/?hl=podsterowno%C5%9B%C4%87

do kompletu fantów można jeszcze dorzucić Anti Lift Kit i skrzynię z DCCD (plus reszta napędów) tylko jak już wcześniej niektórzy wspominali - chyba lepiej zacząć od paru lekcji na torze?

najlepsza opcja w relacji efekt-cena to nauczyć się dohamowań lewą nogą. jest za darmo, nic nie trzeba grzebać z autem i jest uniwersalne - jak się nauczysz w ten sposób jeździć Imprezą to potem tak samo możesz jeździć innymi autami. polecam ten sposób - jest naprawdę skuteczny

miałem kiedyś zimmermany nacinane i nawiercane, ale teraz na szczęście mam już od roku gładkie brembo i spokój. nic nie bije, klocki się ładnie zużywają. polecam raczej brembo gładkie, no chyba, że ma wyglądać - wtedy zimmermany.

pozdrowienia dla kierowniczki lub kierownika błękitnego oświnionego Forka, który przepuścił niebieską MX-5 skaczącą z prawego skrajnego pasa na lewy skrajny dziś rano na Bora koło McD w Krk, dzięki!

Uwielbiam takie przykłady bez podania pojemności baku. ;-) no to widać, że nie oglądałeś, bo jakbyś oglądał to byś wiedział ;-P https://www.youtube.com/watch?v=I10kCed3JM0 pozdrawiam wszystkich potrafiących googlować ;-)

Top Gear seria 4 epizod 4 - Clarkson jechał z Londynu do Edynburgu i z powrotem Audi A8 V8 TDi na jednym baku. Można? można! a ktoś pamięta co powiedział, jak już dojechał?

na pewno usłyszałbym, jeśli by się pojawiło spalanie stukowe, więc spokojna głowa. jeżdżę już tak parę lat, spalanie stukowe załatwiłoby silnik na pewno znacznie szybciej. poza tym od razu wyświetliłoby check engine i byłyby błędy w komputerze. silnik jest odprężony, turbo nie przeładowuje, czujniki spalania stukowego działają, komputer w razie czego cofnie wyprzedzenie zapłonu, nie przyspieszam poniżej 2500rpm na innym biegu niż pierwszy

może i można zejść poniżej 12 ... tylko po co?