To ja pogodzę wątki
Miało to miejsce kilka lat temu, grudzień, powrót z Włoch, autostrada gdzieś w Niemczech czy Austrii, już nie pamiętam. Szosa troche oblodzona, nachylenie rzędu 0,001%. My mamy "z górki" , jedziemy. W pewnym momencie po drugiej stronie autostrady ukazuje się piękny widok. W poprzek drogi dwa samochody - mercedes i bmw, oba luksusowe, wypasione, prestiżowe. Machają łapami, przesuwają się bokiem z prędkością leniwego kota. Za nimi niekończący się sznur stojących, czekających i przyglądających się temu widowisku aut.
I oto nagle w tym anturażu, bocznym pasem posuwa sobie mała, stara Justynka... Zignorowała zupełnie nieprzyzwoitość swojego bezczelnego zachowania, straszne faux pas jakie popełniała wobec szlacheckiej braci i pomknęła pustą dalej autostradą znikając w mrokach zapadającego zmroku...
I to był Mega Kill.
Gusta i guściki, preferencje i kryteria, każdy ma swoje. Jeśli ktoś decyduje się wydać pieniądze na narzędzie, które w normalnych warunkach, trwających mniej więcej 1/4 roku, po prostu nie dziala... Cóż, pewnie jest to pewien pokręcony rodzaj masochizmu, ale jeśli ktoś tak lubi...