bmbm

Możliwe, że mocno wiatr wieje.

Jeździłem w poprzednich autach, też z 4x4, na takich: https://www.oponeo.pl/dane-opony/uniroyal-rainsport-3-225-55-r17-101-y-xl-fr#333439704 i byłem zadowolony. Podczas deszczu i na mokrym świetnie trzymały, jedyna jakaś tam wada, że są dość miękkie i szybko się zużywały. Ale trzymały świetnie.

Standardowo jak w każdą niedzielkę wybrałem się z rodzinką do lasu i kurde - no jak ja lubię to auto. W lesie po dość głębokim i sypkim śniegu pięknie idzie. -13 temperatura, warunki idealne na spacerowanie, pełno tropów zwierzyny... Raz była chwila mini-zwątpienia, bo najprawdopodobniej auto prawie zawisło, ale przód-tył + X-Mode, który chyba pierwszy raz faktycznie mi pomógł i jazda dalej. Rewelacja. IMG_8101.mov.mp4

Elegancko jest. But w podłogę i jedziesz Albo manetkami sobie "zbijesz bieg".

Ale na fotce masz GLC Coupe, czyli trochę inna buda niż zwykłe GLC....

Pacjent Subaru XV II 2018. Przebieg ~60 000 km - jak na razie zero problemów, ale planuje auto mieć na dłużej. Wymieniać olej w skrzyni, czy nie? Jeśli tak to lepiej dynamicznie czy statycznie? Z filtrem czy bez? Dzięki.

Wymieniałem sam, bez problemu do zrobienia, po wymianie wszystko działa.

@aflinta - Problem z hamulcem postojowym. Ale już wyjaśnione. @Blixten - poczytałem też, okazało się, że jakaś wtyczka/złączka była zabrudzona i przez nią były w/w błędy. ASO ogarnęło w 30 min. @Snuff - j/w. Problem ogarnięty, jakaś wtyczka/złączka była zabrudzona i powodowała ten błąd.

Podepnę się do tematu - ktoś wie, co znaczy taki komunikat? Czyli żółty napis Eyesight, nie można korzystać z tempomatu itd. Jest to inny komunikat, niż ten przekreślony napis, gdzie szyba jest zaparowana, mgła, czy coś podobnego. Pojawiło mi się to przy błędzie hamulca postojowego, który zniknął za chwilę. W instrukcji nic nie znalazłem.

Dostałeś info mailem?

Ktoś wymieniał tylną wycieraczkę i może coś polecić? XV II

Nowa aktualizacja.

Absolutnie świetne są. W sumie pod wpływem przeczytania tego posta kupiłem ( @Snuff zostałeś influencerem ) i jestem mega zadowolony. Po ponad dwóch latach i tak wypadało wymienić, a te z całym przekonaniem polecam.

@Karas Spoko, jak ktoś nie jeździ w trasy, kręci się totalnie w okolicach domu, a mieszka w stosunkowo ciepłym rejonie, to ok. Ale pisanie o jakimś spisku i innych bzdurach jest szkodliwe. Opony zimowe są bezpieczniejsze w okresie jesienno-zimowym, a letnie wiosna-lato.

Potężne lobby. No jak ktoś nie czuje różnicy pomiędzy zimówkami, a letnimi, o danej porze roku, no to ja nie mam pytań. Serio.

To nie jest jakieś skrzypienie fotela?

Słucham piąty raz i co tam jest nie tak?

Ogólne wrażenia z jazdy. Na pewno są szybsze auta i to cała masa, ale jak dla mnie 2.0 jest spoko. Jakby było więcej mocy to pewnie było by jeszcze lepiej, no ale nie ma

No to gdzie się da jedziesz 150-160 czy masz taką stałą prędkość? Bo mi tez się zdarzyło jechać i 200... Ja pisałem, o średniej 130 km wg komputera od tankowania, a faktycznie te 150< tylko z hamowaniem, i dalej przyśpieszanie. I tym bardziej 1.6 nie będzie miał 10 l przy prędkości 150-160 - chyba, że jakoś chwilowa.

Niemożliwe i na pewno w to nie uwierzę, że miałeś przy 150-160 km/h po 400 km 10 l.

Wróciłem właśnie z krótkiego urlopu w Bieszczadach i mam kilka kolejnych przmyśleń, jak sprawuje się XV. TL DR - wspaniale. Ruszyliśmy z Gdańska, kierunek południe, na autostradzie tam gdzie się dało ~180 jedzie naprawdę spoko. Naprawdę nie ma się poczucia bycia zawalidrogą, pełen bagażnik + dwoje pasażerów czuje się komfortowo. Jakieś podcasty w tle i nawet głośność nie jest problemem. Czym bliżej miejsca docelowego tym drogi bardziej kręte i większość jednopasmowa więc tempomat i znowu bez większych wpadek. Jak zrozumiesz jak działa, że musisz być na środku auta na przeciw Ciebie, że jednak musisz być skupiony i coś tam uważać, to jest super. Spalanie? Na autostradzie faktycznie te 13-14 l, ale już na drogach bardziej lokalnych spokojnie na tempomacie 7-8 l. Totalnie nie mam się do czego przyczepić, bo i klima działa non stop, i napęd ładnie zapodaje, i jakieś tam bagaże. W Bieszczadach prowadzenie super. Zakręty, szuter czasami, idzie jak burza. Zabawa przednia. Tam gdzie nie było miejsc do parkowania, tam zawsze znalazło się jakieś miejsce, gdzie inne auto miało by problem podjechać (chyba, że Wrangler/Yeti). Pojemność bardzo spoko, prowadzenie - no piękne. Trasa z Gdańska pod Muczne na strzała, klima wydajna, fotele wygodne, Apple Car działa z iPhone 5S bez zarzutu. Powrót? Podobnie jak trasa do - na początku spalanie w okolicach 7l, autostrada od Łodzi do Gdańska spalanie średnie 13 l. Ale idzie do auto. Serio. A jak się sprawnie manetkami pooperuje, to i wyprzedzanie aż tak nie jest problematyczne, tylko trzeba mocno zredukować i trzymać na wysokich obrotach - co też mi pasuje. Autko nadal oceniam, po 50k km i dwóch latach, które minęło w czerwcu na mocne 8/10. Jakby było tak z 300 km to pewnie było 9/10.

Wrangler is the new Yeti. Jeep is the new Skoda.

2 z przodu da radę w sprzyjających warunkach

Szkoda, bo szanse, że będzie w EU są minimalne. Ale takie 2.0 z turbo, powiedzmy 220 km było by baaardzo spoko.