Typowe ASO Subaru jest typowe. Na przeglądzie na 105 000 zgłaszałem, że przy jeździe po płytach, albo kocich łbach, jak auto ma regularne, przez dłuższy czas wibracje słychać głośny metaliczny dźwięk jakby uderzenia. Podobno sprawdzili, jazdę testową wykonali - nic nie ma. Ale dźwięk dalej był, to pojechałem jeszcze raz, wsiadł mechanik ze mną, przejechaliśmy się - faktycznie słyszał. Wróciliśmy do salonu ASO w Gdańsku, mechanik porozmawiał z pracownikiem biura, który poinformował mnie, że oni wolno jechali i dlatego nie było słychać, a ja jeźdzę zdecydowanie za szybko i dlatego słychać xD Fantastyczna diagnoza! Oczywiście problem nie rozwiązany, jutro wjeżdza auto do nich i mają szukać. Standardowy cyrk. Przyzwyczajaj się chłopie, że każda pierdoła = długa batalia xD