Skocz do zawartości

Skodziarz

Użytkownik
  • Postów

    762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Skodziarz

  1. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Dokładnie tam - przed pojechaniem nasłuchałem się, jaki to offroad Ale jak się pomyliłem i zamiast drogą samochodową pojechałem kawałek ścieżką dla rowerów już tak gładko nie było. Mimo to kolega przejechał za mną... Passatem Co potwierdza, że zdolności terenowe samochodu zależą głównie od 3 czynników: opon, zdolności kierowcy i jego determinacji (koledze pomogło najbardziej to ostatnie, bo to auto służbowe było ). Najgorsze trasy w swoim życiu przejeżdżałem takim oto wehikułem: Nawet był równie poobijany, tylko w białym kolorze Prześwit - cywilny. Napęd - tylko przód. Ale przejechałem (czy też prześlizgnąłem się) przez każde błoto, podjechałem pod każdą górę i wjechałem między wszystkie drzewa. Po prostu nie pomyślałem, że mógłby się gdzieś nie dostać
  2. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Wyrosną zanim się zorientujesz, a samochód zostanie W przypadku teściowej to... hmm... nawet lepiej, że jej niewygodnie by było w Imprezie W tej kwestii chylę czoła przed projektantami XV - dużo tego plastiku czarnego nie ma, ale zderzak jest tak ukształtowany, że najbardziej wystające elementy są czarne, nie lakierowane - przekonałem się na własnej skórze ostatnio, jak trochę za blisko ściany podjechałem I tu ogólnie racja, pod tym względem mają te centymetry sens. Mi bardziej przeszkadza tylko poprawne prowadzenie, dystrybutor przeżyję Nie robiłem jakichś KJSów Imprezą... ale kiedyś muszę spróbować, to musi się dobrze prowadzić w zakrętach. Tak, na polskich tego nie czuć w ogóle. Problem był na A2 w Austrii, gdzieś tak między Sebersdorfem a Wiener Neustad - górki i zakręty co chwilę (nie wiem, czy wg obecnych standardów ta droga by w ogóle miała klasę autostrady...) + załadowany samochód i można było dostać choroby morskiej przy przepisowej jeździe (130 km/h)
  3. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Czekam na zimę, żeby mi przywróciła wiarę w kupowanie nieco podniesionego auta... Bo na razie to same prawie niedogodności... Jazda po mniej równej autostradzie potrafi być wyzwaniem, samochodem buja jak pontonem na morzu
  4. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Duże to nie, to zwykły kompakt. O masę tu chodzi, bo nadwagę XV ma poważną i nawet treningi z Chodakowską na ten problem nic nie poradzą Przy większych prędkościach nie pomaga też prześwit, choć akurat spalanie na autostradzie jest bardzo zadowalające - ale Impreza spala mniej. Ogólnie, 90% kupujących XV (w tym ja...) powinno kupić Imprezę - taniej i bardziej pasuje do profilu pokonywanych tras. Pojechałem ostatnio na trasę offroad (Kamenjak), a tam... Passaty, Golfy, Megane, Civic... Wybór XV to efekt głupawej mody
  5. Teorię masz dobrą... tylko praktyka się z nią trochę rozmija. Weźmy na przykład bagażnik. Pomiędzy blachami a plastikiem jest tam fabrycznie pozostawione ~3 mm przestrzeni na zaczepy. Mata butylowa ma 3 mm, i jest nieściśliwa. Ona tłumi tylko pewien zakres częstotliwości od kół. Na to trzeba położyć piankę 5 albo 10 mm (grubsza = ciszej w aucie). Owszem ona się pod palcem ściska, ale do 2-4 mm tylko, nie do zera. Czyli, razem z butylową mamy 5-7 mm nieściśliwego już materiału. A przestrzeni 3mm - no to jak ma nie wypchnąć plastiku, tym bardziej, że on sam jest tak cienki, że bez żadnego wysiłku ugina się pod palcem? Albo wykładzina podłogi - jest wymodelowana pod konkretny wymiar. Dokładasz teraz gąbkę 5mm (czyli 2mm) i fabryczne zgięcia się trochę "rozjeżdżają". Ogólnie, wyciszanie to w kilku miejscach (na przykład w przypadku dachu nie ma żadnego problemu) sztuka kompromisu - jeśli chcesz mieć mniejszy wpływ na kabinę, to masz więcej hałasu. Dla mnie to nie problem, że nie wszystko jest tak idealnie jak z fabryki - efekt wynagradza mi wszystkie "mniej równe" szpary I jeszcze na koniec: car audio <> wyciszenie. Podobne metody, materiały, ale metodyka działania jest inna.
  6. Tak to się nie da Musisz sobie zdać sprawę, że wyciszenie to dołożenie sporej ilości wszelakich gąbek itp. (same maty butylowe są cienkie, więc one wiele nie szkodzą). Ale gąbki wypychają plastik, który w XV jest cieniutki, oj cieniutki, więc się poddaje. Wskutek tego, pojawiają się drobne odkształcenia, elementy nie pasują już idealnie itp. Wciąż nic nie trzeszczy nie rozchodzi się itp, ale to nie jest już idealne wnętrze.
  7. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Nie jeździłem na fabrycznych - zawiozłem opony do salonu i założyli je przed odbiorem.
  8. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Nie ma za co, wyrazy wdzięczności proszę słać na adres:
  9. Cisza Ja jestem dopiero tydzień po odbiorze auta, więc nie wypowiem się - na razie jest dobrze, jest cicho, samochód się nie rozlatuje Jedna rzecz, którą mogę doradzić - jeśli twój samochód nie ma jak XV w ogóle wygłuszonego dachu, to koniecznie trzeba go dołączyć do zakresu prac. Dwa tygodnie jeździłem z wyciszoną resztą a bez wyciszonego dachu, więc słyszę różnicę - jest kolosalna.
  10. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    No raczej nie, ale możesz się z tym nie zgadzać, masz do tego pełne prawo.
  11. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    No tak - i potem jak spadnie większy deszcz, nie śnieg, to, cytuję "jakość kontaktu samochodu z droga" masz najgorszą z możliwych, bo zimówki na mokrym są najgorsze ze wszystkich typów opon. Sprytnie, nie powiem, sprytnie
  12. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Można by wskazać dziesiątki identycznych sytuacji, gdy Pasek, Szalik czy inny T-Shirt nie mógł podjechać pod mikro wzniesienie na... zimówkach. Taki argument to żaden argument, bo i kwestia konkretnego modelu opony, wieku i stanu bieżnika. Wielosezonówki są na 2-3 sezony (czyli w ich przypadku lata) maks w aucie "uniwersalnym" (co innego samochód tylko do miasta). Stąd żadna to oszczędność, jeżeli używa się ich prawidłowo. Za to wygoda i bezpieczeństwo wzorowe.
  13. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    O, wątek oponowy się robi? Już to raz pisałem, nie będę się powtarzał, dla mnie opony wielosezonowe, na jakich jeżdżę, to większe bezpieczeństwo niż dwa komplety. I wcale na tym nie oszczędzam. Chyba, że czas.
  14. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Odczucia mam właśnie takie jak donoszą internety - jak na całoroczne, są wyjątkowo ciche (komfortowe w zasadzie też - nie jakoś nadprzeciętnie, ale nie mam co do tego uwag). Co nie oznacza, że przy cichych letnich nie są głośnawe - taki urok tego typu opon Duuużo też zależy od typu nawierzchni - na zwykłych drogach krajowych w PL są najczęściej prawie niesłyszalne. Na autostradach asfaltowych też nie jest źle. Gorzej robi się na nowych drogach szybkiego ruchu z nawierzchnią betonową (wciąż mówię o Polsce). Za granicą sytuacja się zmienia. W Austrii stara (powooooooli wymieniana) nawierzchnia autostradowa generuje spory hałas na tych oponach (na cichych letnich jest sporo ciszej), podobnie jak drogi krajowe (aczkolwiek tam się jedzie wolniej więc to tak nie przeszkadza). W Czechach to już w ogóle jest masakra, poza najnowszymi kawałkami autostrad - hałas, że głowę chce urwać (przejechałbym się chętnie po Czechach Chargerem )
  15. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Vredestein Quatrac 5. Tak, w rozmiarze identycznym jak fabryczny (225/55/R18).
  16. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Eeee, od czego jest EyeSight Żartuję Jak jadę sam w dłuższą trasę, to skutecznie pomaga śpiewanie
  17. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Jeszcze jest kawałek maty (tak z 40x40cm) pod bagażnikiem, we wnęce na zestaw naprawczy Plus kawałeczki jakiejś takiej watoliny na drzwiach (ale to malutki prostokącik naprawdę) i na tylnych nadkolach. No i wykładzina podłogi od spodu ma fakturę filcu - to też jakoś zatrzymuje hałas Tak na serio, to największym problemem XV w kwestii hałasu jest grubość blach - im cieńsza, tym lepiej przenosi wszystkie hałasy. To ogólny problem współczesnych samochodów w sumie (choć blachy w "japończykach" są chyba najcieńsze). Blachy są coraz cieńsze, lub wręcz zastępowane tworzywami i innymi materiałami. I to przez to leciwy Peugeot 205, którym kiedyś jeździłem, był w środku tak cichutki, a dzisiejsze auta klasy średniej są całkiem głośne (z chlubnym wyjątkiem Chargera, którego będę wychwalał przy każdej okazji, bo to jest samochód z innej bajki - jeździłem S Klasse i tam było wyraźnie głośniej niż w Dodge ) Przede wszystkim teraz słychać wiatr w lusterkach Nie są one jakimś cudem aerodynamiki. I fakt, przez szyby sporo hałasu leci, choć naprawdę, bez wyciszenia dachu było znacznie gorzej - to jednak wielka powierzchnia, przez którą wpadają odgłosy otoczenia (na przykład przejeżdżających TIRów, które silnik mają powyżej dachu XV) - różnica (obok silnika) jest chyba największa. Ja mam też głośne dość opony (choć i tak to najcichsze całoroczne jakie miałem), więc szum opon, jeśli jadę po chropowatej drodze, jest wciąż dominujący - cichszy, ale wciąż go słychać. Ceny są ogólnie dostępne na stronie warsztatu (wielokrotnie na tym forum przywoływane ciche-auto.pl) Oczywiście udało się wynegocjować rabat (i powołanie się na to forum pomogło!), ale zostałem poproszony o niepodawanie jego wysokości
  18. Skodziarz

    Ręczny w skrzyni AT

    Czyli.... mamy szczęście i lepsze rozwiązanie w samochodzie
  19. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Kilka słówek o wyciszaniu auta. Ostatecznie zrobiłem więcej, niż planowałem na początku. Do drzwi i dachu doszły nadkola i silnik. I w sumie... to dobrze zrobiłem, zwłaszcza z silnikiem. Efekt jest naprawdę niezły, odgłos jest dalej przyjemny (wręcz przyjmniejszy), a słychać jednak mniej. Nadkola przez dość głośne opony wciąż słychać najbardziej, tylko ciszej. Drzwi.... samego efektu wyciszenia drzwi w kontekście hałasu wewnątrz nie słychać aż tak bardzo, za to słychać GIGANTYCZNĄ poprawę brzmienia głośników, nawet mnie nie korci wymieniać fabrycznych, tak dobrze teraz grają. Na początku nawet sprawdziłem, czy nie pozmieniali mi czegoś w korektorze, żeby tak grało - ale nie, wszystkie poziomy wciąż na "0". No i podbicie basów w korektorze skutkuje buczeniem, nie głębią dźwięku Słuchanie muzyki weszło na kompletnie inny poziom No i dach. Miałem okazję porównać wyciszenie wszystkiego poza dachem przez dwa tygodnie i dach to konieczność - nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo kompletny brak wyciszenia tego elementu (na zdjęciach nie było nawet mm2 maty) wpływa na ogólny poziom hałasu! (przy okazji sprawdziłem moją poprzednią skodę - tam na całej powierzchni dachu jest mata - nie dziwię się, że nigdy nie miałem uwag do hałasu od dachu w Yeti, choć przecież też ma relingi). Ogólnie: cudów nie ma, i wciąż coś słychać. Hałas jest, tylko jakby oddalony od nas. Poniżej 80 km/h trzeba jechać po złej/chropowatej nawierzchni, żeby nie było praktycznie pełnej ciszy, ale w zakresie 130-150 km/h nie trzeba w ogóle podnosić głosu by porozmawiać, radio też może grać na 9-10 i da się spokojnie zrozumieć słowa. Nie jest to poziom Dodge Charger, gdzie hałasu po prostu... nie ma, ale po 6 godzinach jazdy zmęczenie jest mniejsze, a pod koniec drogi wręcz robiłem się śpiący, co wcześniej skutecznie powstrzymywał hałas
  20. Skodziarz

    Ręczny w skrzyni AT

    A właśnie - wie ktoś, jakiego typu sprzęgło jest w Lineartronicu?
  21. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    A skąd wiesz, że niewiele by zmienił, skoro nie spróbowałeś
  22. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    Ja się kompletnie nie dziwię głosom mówiącym, że dla nich w XV jest cicho. Pisałem już, że odczuwanie hałasu jest sprawą absoulutnie subiektywną i złożoną. Sporo też w tym miesza kwestia punktu odniesienia. Wystarczy pojeździć Fordem Mondeo, żeby już być trochę skrzywionym, ponieważ tam jest bardzo cicho. A już w ogóle powinno się wystrzegać wsiadania do Dodge Charger, ponieważ tam wyciszenie jest na poziomie zakrawającym wręcz na perwersję - przy 100 mph (160 km/h) poziom hałasu jest na poziomie takim jak przy 50 km/h w przeciętnym samochodzie. Opinii będzie tyle, ilu ludzi jeździ danym modelem
  23. Skodziarz

    Nowy XV II-generacji

    http://niewiadow.pl/sklep/przyczepy/camping/n-126-ntl/ Cos się znajdzie
  24. Z zestawu naprawczego korzystałem zawsze tylko z kompresorka, to podpompowania kół czy to w samochodzie, czy rowerach - i myślę, że do tego się głównie nadaje Aczkolwiek ten od subaru wygląda nietypowo - nie próbowałem jeszcze i nie wiem, czy się nada do tego celu.
  25. Tak, to 2.0 i to CVT, które ma tendencję do utrzymywania możliwie najmniejszych obrotów przy równej jeździe. Przy 100 km/h widziałem już kiedyś 1500 rpm
×
×
  • Dodaj nową pozycję...