Dokładnie, po prostu nie dopuszczać do nadmiernego rozładowania. Akumulator powinien być cały czas jak najbardziej naładowany "do pełna". A prostownik w Lidlu będzie już 10 stycznia. Niestety - jak wykazali specjaliści (mrAkumulator) z youtube - kiedy za mocno rozładujemy aku i spadnie gęstość elektrolitu, to takie automatyczne prostowniki nie dadzą rady jej podnieść, gdyż kończą ładowanie napięciem ok. 14.5 V (jak alternator), a do zagęszczenia elektrolitu potrzebne jest końcowe doładowanie małym prądem i napięciem ponad 16V. Wtedy pozostaje ładowanie jakimś tradycyjnym urządzeniem z możliwością ręcznego sterowania parametrami lub oddanie akumulatora w ręce fachowców. Oczywiście można to olać i jeździć dalej, tylko, że trzeba mieć świadomość, że spada nam żywotność i sprawność akumulatora.
Tu mamy to wyjaśnione dość dobrze: http://jgdarden.com/batteryfaq/carfaq9.htm