Skocz do zawartości

Christoph

Użytkownik
  • Postów

    1465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Christoph

  1. Gdzies czytalem w instrukcji, ze Casio RC (bez BT) wykonuje do 4-5 prob polaczenia noca: 1:02, 2:02, 3:02, 4:02 i 5:02. Zalezne od strefy czasowej, odleglosci od nadajnika i stabilnosci sygnalu. Jesli aktualizacja sie powiedzie, to pozostale proby odpadaja a na wyswietlaczy mamy RCVD i potwierdznie Get Data i godzina, np. 2:04. Mila rzecz w kwarcach, ze sa duzo dokladniejsze i bezproblemowe w noszeniu. Biore zegarek, ktory mi akurat pasuje do okazji czy ubioru, bez zbednych procedur ustawiania, nakrecania i korygowania daty. Wszystkie zegarki mechaniczne ustawiam naturalnie do zegara atomowego. Jak maja tendencje do przyspieszania chodu, to zostawiam je i koryguje raz na tydzien lub dwa - te kilka sekund na plusie nie gra dla mnie roli. Jak sie nie uda na czas zsynchronizowac i ustawic idealnie wskazowek, to te kilka, kilkanascie sekund straty to nie tragedia, bo wiem, ze zegarek nadrobi to podczas noszenia. Natomiast dostaje fobii, jesli zegarek traci czas, czyli spoznia o kilka sekund na dobe. Jedyne, co pomaga, to ustawienie go o minute do przodu i obserwowanie jak roznica czasu maleje. Jak zejdzie mi do zera - zazwyczaj biore inny zegarek, a ten laduje w skrzynce i nie mam ochoty na niego patrzec. Troche to tak, jakby z opony uciekalo powietrze. Chcesz miec idealnie 2,5 bara, a po tygodniu masz juz 2,2, a za dwa 1,8. Upuscic jest latwiej jak dopompowac PS: cisnienie w oponach tez sprawdzam regularnie
  2. Citizeny maja sensor do odbioru fal radiowych na godzinie 9:00. Casio chyba na 12:00. Nie zwrocilem uwagi, na ile robi to roznice, jak odlozony jest zegarek. Dla Europy sa dwa nadajniki: - DCF77 - Niemcy (Mainflingen na poludniowy wschod od Frankfurtu). - MSF - Anthorn / Cumbria UK. Wedlug instrukcji oba maja zasieg ok. 1500 km. Z Austrii mam blizej, niz z centralnej lub wschodniej Polski. Z doswiadczenia wiem, ze Citizeny szybciej lapia sygnal radiowy od Casio w ciagu dnia, jesli wywolam funkcje manualnej aktualizacji, np. po zmianie strefy czasowej. Przy silnym sygnale Casio potrzebuje od 2 do 10 Minut. Przy slabym sygnale moze to potrwac do 20 Minut. Wszystkie Casio i Citizen maja problemy, jesli zegarek zostawie na rece na noc podczas snu. Lapia sygnal w 30-40%. Dlatego odkladam je na noc na parapecie. Wyjatkiem jest plastikowy retro-kanciasty Casio Wave Ceptor WV-59 - Multi Band 5 - ten lapie sygnal w 99% bez wzgledu na to, gdzie go odloze, czy w nim spie, czy mi spadnie z nocnego stolika pod lozko. Drugi to plastikowy G-Shock GW-M5610 - ten radzi sobie lepiej z nocnymi przygodami. Jesli juz jestesmy przy zakrecanych deklach, to nadmienie, ze w Citizenie zegarki RC nie maja zakrecanych dekli, lecz cienkie i plaskie, wciskane. Byc moze ma to znaczenie dla odbioru, przewodnictwa sygnalu, ale kto tam wie. Casio G-Shock Square GMW-B5000 maja czestszy problem ze zlapaniem sygnalu przy tym samym oknie, gdzie Citizeny potrzebuja paru minut. Na szczescie jest BT i smartfon - aktualizacja do 4x/24h - 0:30, 6:30, 12:30 i 18:30 (+ 2 Minuty przesuniecia dla kazdego nastepnego zegarka zarejestrowanego w aplikacji ).
  3. Wszystkie moje G-Shocki aktualizuja sie radiowo z zegara atomowego lub przez Bluetooth ze smartfona (CasioWatchesApp), wiec nie mam na to wplywu, ze sa dokladne w punkt Takie zboczenie na punkcie dokladnosci. Dlatego przeprosilem sie z kwarcami. otoz to
  4. Nie wiem, czy to istotne, ale seria GM-2100 ma solidna budowe - tak samo jak GMW-B5000 (Full Metal Square). Jak dla mnie to „solidny argument” za oryginalem, nie za modem na plastikowej architekturze. Przy okazji po numerze na bransolecie widze, ze zarowno GM-2100 jak i GMW-B5000 maja te sama bransolete (S-1446DV), a wiec zamienne sa rowniez paski, stad otwiera sie latwa droga do indywidualizacji zegarka. Czyli w obu latwo bedzie zastapic metalowa bransolete oryginalnym paskiem z GMW-B5000, ktory naprawde swietnie sie nosi.
  5. Pochodzi od slowa LUNA - czyli ksiezyc: franc. lunette - maly ksiezyc Termin wziety z pierwotnego zegarmistrzostwa - pierscien wokol mechanizmu z umieszczonymi fazami ksiezyca. Niem. Lünette. Bezel - chyba kazdy kojarzy jako zewnetrzny ruchomy pierscien z podzialka minutowa - diving timer, diving bezel, pierscien nurkowy? U mnie z polskimi terminami kiepsko. PS: G-Shock Square i Full Metal Square jest niezly, czy ostateczny? Tez mi sie tak czasem wydaje i powtarzam to sobie za kazdym razem do momentu, kiedy spodoboba mi sie nowy zegarek
  6. … a tak sie staralem Ale masz racje, wiekszosc terminologii pochodzi z jezyka niemieckiego lub francuskiego, np. Gehäuse, Zifferblatt, Zeiger, Uhrwerk, Kaliber, Anker, Krone, Glas, Lünette/Lunette. Gangreserve, Reserve de marche. Angielski tez ma swoje odpowiedniki i latwiej powiedziec analog, digital, in-house, diver, dress watch, outdoor, butterfly, mesh, day-date, flyback, moon phase, niz szukac polskiego odpowiednika.
  7. Kwarcowy mechanizm Ronda uchodzi za bardzo solidny i wytrzymaly, dlatego jest taki popularny w zegarkach Swiss made. Jesli jakas firma „produkuje” zegarki z komponentow od roznych dostawcow, czyli montuje zegarki u siebie, to „surowe” werki przychodza osobno, wskazowki osobno, cyferblaty osobno, koperty i szkla osobno. Umowmy sie - przy tysiacach tanszych zegarkow nikt nie poswieca kazdemu egzemplarzowi kilku godzin czasu, by nalozyc wskazowki z chirurgiczna precyzja i obserwowac okiem zegarmistrza kazda odchylke od idealu. Wiekszosc tych procesow odbywa sie tasmowo, co tez wplywa na jakosc montazu: werk, cyferblat, indeksy i osadzenie lunety przy szkle. A to wlasnie wplywa ostatecznie na jakosc i precyzje, z jaka jest wykonany zegarek. Pol sekundy, to nie jest problem. Zegarek dziala, mechanizm jest niezawodny. Tam gdzie produkcja zegarkow odbywa sie w sposob zautomatyzowany, margines bledu jest minimalny. Ale zarowno Casio, jak i Citizen czasem wypuszczaja buble. Nie wiem, czy to kwestia ceny/jakosci werku i calego zegarka. Trzy Citizeny z Eco-Drive, pierwszy to najtanszy zegarek za €120, ale najlepiej trafia w indeksy i zachowuje precyzje chodu na poziomie +2s/miesiac (!). Dlatego go tak chetnie nosze. Dwa nastepne to zegarki Radio Controlled z werkien H-145 za ok. €450-500. Srodkowy mimo bardzo dokladnego czasu - u mnie wskazowki nie trafiaja idealnie w indeksy. Kupione w Internetach jako przecenione. Gdzie tkwi problem? Krzywo zamontowany pierscien lunety z podzialka stref czasowych i indeksami (widac to na godzinie 12). Mimo iz sekundnik prawie idealnie trafia w indeksy na cyferblacie, krzywe ulozenie lunety powoduje nietrafianie w podzialke sekundowa/minutowa. Nie jest to wina werku, czy osadzenia samego sekundnika, lecz montazu lunety. Dodatkow wplywa to na nieprecyzyjne wskazanie minuty, mimo automatycznej i manualnej korekty ustawien wskazowek - funkcja werku. Kolega ma identyczny, kupiony w podobnym czasie i u niego jest idealnie. W trzecim zegarku precyzja montazu jest na wyzszym poziomie, choc do idealu mu jeszcze daleko. Wskazowka minutowa wyprzedza o cwierc minuty Natomiast majac zegarek serii AT82xx za €650 z chronometrem - wskazania zegarka i odczyt funkcji byly idealne. Lecz ten kupilem przez oficjalnego przedstawiciela. Zegarek mial funkcje automatycznej korekcji wskazan. Mam dwie mozliwosci - dac rozebrac i na nowo zalozyc wskazowki lub dac przesunac lunete - tylko Serwis. Zaakceptowac i potraktowac to jako „miare na oko“. To nie Patek, Rolex, Omega, IWC, czy AP. Czas jest bezcenny i najwazniejszy, nie zegarek, ktory go wskazuje. PS: wiecie jaki zegarek idealnie wskazuje sekundy? Cyfrowy
  8. Rowniez jestem wielkim fanem Casio i sprawilem sobie Casio Edifice EFA-120d, czyli takie Monaco dla ubogich Standart Casio: kwarc ana-digi, WR 100m, stoper, alarm, timer, dual time, UTC, termometr, solidna obudowa ze stali szlachetnej, mineralne szklo, bransoleta z blachy - skrzypi, klapie i trzeszczy; wskazowki z polerowanej stali maja lume na koncowkach, negatywny display LCD i funkcje automatycznego podswietlania LEDami. Wskazowki analogowe mozna przesunac tylko do przodu w skokach 20 sekundowych - 3 skoki na minute. Bedzie problem z przejsciem na czas zimowy. Zatrzymac wskazanie da sie, wywolujac funkcje H-S (Hand Set) i przetrzymac w funkcji Adjust, az minie godzina. Albo zostawic do wiosny Zegarek dopiero co przyszedl i juz go polubilem, mimo nieco skomplikowanej obslugi Negatywny wyswietlacz LCD troche slabo widoczny, jak w tanich G-Shockach, ale pasuje do calosci i robi dobre wrazenie: Podswietlanie automatyczne i cyfrowy sekundnik - widoczny na lewej polowie cyferblatu: sekundyn od 0-30 - wskaznik rosnie az do 12h, sekundy 31-60 wskaznika ubywa poczawszy od 6h. Wskaznik 0-10 minut Porownanie wielkosci z Wave Ceptor WV-59R: Jakosc wykonania samego zegarka powala, biorac pod uwage jego cene. Brasoleta - tania i typowa dla tanich Casio; bezpieczne zapiecie z dwoma przyciskami. Ale to jeden z najciekawszych Casio Edifice - ze starej szkoly, jak Casio bylo jeszcze tanie. Zegarek juz dawno zaprzestano produkowac, upolowany w necie i kupiony z ostatkow magazynowych.
  9. Jak to mawiaja: „A kto bogatemu zabroni“? Pociesze Cie, ze w przypadku zegarkow tanich marek szwajcarskich (Atlanic, Certina, Hamilton, Mido, Tissot, Roamer, itp oraz wszelakich Swiss Made’ow rowniez serwis standardowych werkow ETA-2824-2 oraz chronographow Valjoux 7750 i 7753 moze wyjsc proporcjonalnie duzo gorzej do ceny zakupu. Np. Diver Steinharta, albo Certiny werk ETA: cena zakupu € 500-600, cena rewizji € 170-250. Jak trzeba, to trzeba!
  10. Dlatego sie to nazywa luksusowa marka Kupno zegarka to jedno, jego regularne serwisowanie to drugie. Co to za werk? Chronograph, czy normalny 3-wskazowkow? Co-Axial, czy na bazie ETA?
  11. Najwazniejsze, ze sie nim dobrze jezdzi. To bardzo ciekawy motocykl. Nastepca juz wyglada lepiej. Mnie sie zawsze kojarzyla tak: Ale to raczej pozytywne skojarzenie
  12. Wymysla choinke zapachowa o aromacie benzyny, albo spray zapachowy do auta
  13. @thomson0073, ciesze sie, ze ksiazka trafila w dobre rece, a zawarta w niej wiedza na podatny grund. Mnie osobiscie ta ksiazka otworzyla oczy i bardzo duzo objasnila. Widze, ze bakcyl mototurysty zalapany Co do nastepnego motocykla, to w kierunku turystycznym jest kilka udanych i sprawdzonych modeli. Mimo iz „prawdziwi“ motocyklisci twierdza, ze „bez litra nie ma motocykla”, najfajniejszym motocyklem na wyprawy solo byl dla mnie Suzuki V-Strom 650. Lekki, pakowny, umiarkowana moc, swietne prowadzenie. Z nowych modeli: Moto Guzzi V85 TT - swietny motocykl turystyczny w klasie sredniej; jedyny z kardanem w tej klasie.
  14. Christoph

    spalanie

    Od momentu sprzedazy Levorga i przesiadki na 250 konnego diesla zapomnialem zupelnie o tym temacie. Za to skrzywienie w postaci czestego tankowania do pelna, liczenia sredniej, kontrolowania komputera pokladowego i prowadzenie szczegolowych statystyk pozostalo Pare eco-trikow majacych zastosowanie w Levorgu sprawdzaja sie rowniez w nowym samochodzie, co akurat przy wysokich cenach paliwa ma konkretne przelozenie na finanse. Przy czym wyniki spalania Mercedesa w codziennej eksploatacji, na krotkich odcinkach, ale nade wszystko na trasie, pozostaja w porownaniu do Levorga w kategoriach science-fiction. Levorg to sympatyczne auto i rzadkie auto.
  15. Mialem Z900RS z 2018. Zrobilem na nim 6500 i wymienilem na T-Maxa 530. Powod: felerne zawieszenie - po 30-50 km motocykl plywal i nie potrafil ustac na bocznej stopce - wymiekal pod swoim ciezarem. Wymiana zawieszenia na gwarancji i potem zmiana na akcesoryjne Wilbers‘a nie przynioslo poprawy. Trafil mi sie felerny sprzet. Troche szkoda, bo zapowiadal sie na wspanialy motocykl, o bajecznie latwym prowadzeniu i jeden z najpiekniejszych nowych motocykli na rynku. Jesli brac taki, to tylko w wersji Z900 RS SE - ze wzmocnionym zawieszeniem:
  16. T-Max swietny sprzet. Ma bardzo motocyklowa charakterystyke jazdy, solidne i stabilne podwozie, dlatego daje frajde z jazdy po zakretach. Fajny do jazdy we dwojke. Wlasciwie to jest bardzo zwinnie, wygodnie i bezstresowo. Calodniowa wycieczka we dwojke, wypad w gory, czy nawet do turystycznego miasteczka na kawe T-Max bije na glowe moje motocykle. Milo sie robi, jak mozna schowac motocyklowe ciuchy i kaski do schowka pod kanapa i kufra, a potem bez tych bambetli siedziec na tarasie i delektowac sie sloneczna pogoda przy espresso i ciachu.
  17. @Guliwer, gratulacje. Bedziesz zadowolony.
  18. Ja tez juz nie, bo zmienilem auto.
  19. Levorg 2.0 STI? Szkoda zycia na zycie marzeniami w EU. Kiedys mialem sie okazje przejechac sie Levorgiem 2.0 bez kurnika. Juz wtedy ogarnela mnie zalosc i rozczarowanie, w ktorym kierunku idzie Subaru. Levorg jest fantastycznym autem, ale bez odpowiedniego silnika to przecietnie wykonane auto, przecietnie komfortowe, nawet jesli ma ponadprzecietne wlasciwosci jezdne. Z czasem niestety zaczyna doskwierac brak komfortu na autostradzie, wysokie spalanie i niemale koszty utrzymania.
  20. Ja przynajmniej wsiadlem na Roller - rundka po parkingu, porobilem zdjecia i spowrotem do garazu - 100-200 ale metrow Leje, leje lub sypie i leje. Troche sie start do sezonu przeciagnie.
  21. W ksiazce Motocyklista doskonaly jest podana zasada pokonywania zakretow: - popatrz - zwolnij - pochyl sie - dodaj gazu To znaczy najpierw spojrzenie - dokad chcesz jechac oraz analiza sytuacji na drodze, profil zakretu, stan asfaltu, ewentualne przeszkody, przemieszczanie sie innych uczestnikow ruchu… Hamowanie lub zwolnienie przez odjecie gazu dla dociazenia przedniego kola i dostosowanie predkosci do lini i przebiegu zakretu. Pochylenie motocykla, zlozenie za pomoca przeciwskretu - jak przylozenie cyrkla. Dodac gazu - stopniowe dodawanie gazu - napreza sie naped, zwieksza sie przeswit, wieksze obroty niweluja mniejszy obwod kola w skrecie. Przy wyjsciu z zakretu znowu patrzysz dokad chcesz jechac itd… Droga to nie tor, wiec zapomnij o „sportowym” (jak niektorzy mniemaja) stylu jazdy - przekraczaniu lini i wyjezdzaniu na przeciwny pas ruchu i scinaniu przez srodek. Dlatego polecam jeszcze jedna zasade przy wyborze linii zakretu: bezpieczna, zachowawcza: Tak masz prowadzic swoj motocykl, aby twoja glowa znajdowala sie tam, gdzie chcialbys ja miec, jesli w zakrecie pojawilby sie nagle np. Autobus, ciagnik siodlowy i wyjechal na twoja polowe jezdni. Zakret lewy: Bezpieczna linia powoduje, ze lewy zakret bierzesz od prawej krawedzi (wewnetrzna strona) opozniasz skret i prowadzisz przednie kolo, np. 0,5-1,0 m wzdluz prawej krawedzi zakretu. Wtedy twoja glowa na pochylonym motocyklu pozostaje na twoim pasie, w polowie i nie laduje „za linia wroga”. Zakret prawy: Zakret bierzesz 0,5-1.,0m od srodkowej linii, pozostajac na swoim pasie, kierujesz sie do wylotu przy prawej krawedzi, ale tak, aby twoja glowa nie przekroczyla barierki, bocznych slupkow, nie trafila na znak, tyczke lub rowerzyste. Ten margines 0,5-1,0 m to potrzebny zapas, gdyby nagle przyszlo hamowac w skrecie i motocykl trzeba by postawic do pionu lub po prostu skorygowac tor jazdy: dziura, galaz w lesie, rozjechany kot, scinajacy zakret lub zbyt szeroko bioracy zakret kierowca. Taki filmik od szwajcarskiego Youtubera - dajacy poglad o co chodzi i duzo do myslenia:
  22. Motocykl prowadzi sie najpierw glowa, potem wzrokiem, nastepnie rekami, po czesci nogami, a wszystko kontroluje dupa. Przepraszam, ale to prawda. Myslec, analizowac, dostrzegac, przewidywac dokonuje sie w glowie. Wzrok dostarcza informacji, ale rowniez wplywa na linie jazdy - jedziesz tam, gdzie patrzysz - i daje rozkaz rekom. Rece wykonuja rozkazy i dostarczaja cennych informacji zwrotnych. Natomiast nogi wspomagaja rece, a tylek i plecy daja odczuc slusznosc decyzji i wysylaja informacje z jazdy do glowy. Dobra technika to wtedy, kiedy najpierw boli dupa, a nie rece i glowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...