Skocz do zawartości

Christoph

Użytkownik
  • Postów

    1465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Christoph

  1. Ten watek zmierza w zlym kierunku: park…, kobiety…, jablka… To juz kiedys bylo i nie moze sie udac
  2. W iMacu na procesorze Intela da sie zaladowac Windowsa - to akurat dobre dla tych, ktorzy uzywaja programow graficznych, ktore napisane sa wylacznie pod Windows. Ale to troche jak miec Tesle i domontowac do tego silnik TDI
  3. Christoph

    Co zamiast XV???

    @spawalniczy, Levorg nie mogl ruszyc na skreconych kolach pod szutrowa rampe Legendarny S-AWD + CVT, tak wiem, trzeba gaz do dechy i lewa hamulec, ale milo nie jest przemielic szwagrowi podjazd do parceli. Podobnie jak X-Drive rowniez 4Matic oparte o naped na tyl, prowadzi sie intuicyjnie i latwa do opanowania lekka nadsterownoscia. Bez rycia przodem jak XV i Levorg. Dlatego dobrze jest sie czasem przesiasc na inne auto…
  4. Najstarszy MacBook Pro 13“ z 2009 roku, a wiec sprzet z 15-letnia historia. Jasne, nie ma USB-C i tych nowych gadzetow, ale dziala - i mozna go uzywac do prostych rzeczy, np. odtwarzania lub nagrywania DVD. Software‘owo jeszcze utrzymywany - chetnie go odpalam do przegladania internetu, bo bateria jeszcze trzyma i ma MagSafe. Co ciekawe komunikuje sie z nowszymi sprzetami, robi updaty i funkcjonuje bez zwisow. Moj iMac 21,5“ z 2012 - smieszne jest wymiana baterii w klawiaturze i myszce - laduje akumulatory, przekladam i wciaz dziala. MacBook Pro 2017, iMac 2021, MacBook Air 2020 M1, MacBook Air 2022 M2 - wszystkie te sprzety komunikuja sie miedzy soba bez problemow oraz z kazdym z iPhonow (najstarszy dzialakacy 5S z 2014 roku) i iPodem Nano 16GB z 2010. Zmienialy sie kable, wtyki, ladowarki, znikaly fizyczne porty, ale nie wazne ktorego maca czy iPhona wezme do reki, dziala i mam ciagly dostep do danych. Wszystko skomunikowane przez wycofana juz przed laty Time Capsule -Air Port. Zyczylbym sobie takiej kompatybilnosci w samochodach.
  5. A nosicie buty sportowe, czy adidasy? Bo ja jezdze Harleyem, a nie cruiserem czy innym chopperem. Uzywam iPhona, zamiast smartfona, MacBooka, zamiast laptopa, pije RedBulla, zamiast energy drink, pije szampana, zamiast wina musujacego, pije cognac‘a, zamiast brandy pije Ice Tee zamiast schlodzonej herbaty, espresso , zamiast malej kawy; smaruje chleb nutella, zamiast masłem czekoladowym; jem chipsy, zamiast prazynek jem Bratheringi, zamiast opiekanych sledzi; i nosze jeansy, zamiast wycierusow… Czy jestem juz snobem? Czy jednak co innego mam na mysli mowiac, np. harley, iPhone… Zartowalem. Nie mam Tesli, mam za to 4 iPhone’y, 2 iMac’i, 3 MacBooki, bo ich uzywam na codzien w pracy i prywatnie od wielu lat i cenie jako niezawodne sprzety. Kompatybilnosc i komunikacja miedzy urzadzeniami roznych generacji ulatwia prace i to sie ceni. Aha, odbieram telefon, rozmawiam przez telefon, pracuje na komputerze. Nigdy nie przyszlo mi ma mysl, ze naleze do elity
  6. W kazdym razie test robi wrazenie. El Konduktore, la manibra eskriwa, komplexito de fawor, la forma maxima saksifaktoria, superiore karoserija, czyli w wolnym tlumaczeniu: Skoda lepsza od Subaru, ale Tesla lepsza od Skody.
  7. Nie wiem, czy dobrze rozumiem: W zamierzeniu nawigowanie na konkretna ladowarke w trasie ma do spelnienia wazna role. Automatyczne lub wymuszone na zadanie podgrzewanie/ kondycjonowanie baterii zwiazane jest z dodatkowym zuzyciem energii, czyli spadkiem zasiegu. Skoro do szybkiego naladowania bateria wymaga kondycjonowania (zima i podczas krotkiej jazdy w niskich temperaturach zimna bateria sie slabo laduje), system uruchamia taki proces automatycznie przed dotarciem do wybranej ladowarki, - a wiec w okreslonym interwale czasowym, aby z jednej strony nie zuzywac niepotrzebnie energii, a z drugiej strony przy dotarciu do ladowarki osiagnac optymalna temperature ladowania. Do spontanicznego ladowania krotka jazda w niskich temperaturach nie wystarczy, by bateria zostala podgrzana - stad mozliwosc wymuszenia tej procedury w menu EV. Dlugotrwala trasa z predkosciami autostradowymi to zwiekszony pobor mocy, obciazenie baterii - naturalnie powoduje wzrost temperatury, co ulatwia szybkie kondycjonowanie baterii i szybsze ladowanie. PS: Mimo, iz znam trase na pamiec i nie musze tankowac „spontanicznie“ diesla, chetnie korzystam z nawigacji z kilku powodow: - live trafic - korki, wypadki i objazd, takze prognozowane straty - podglad dystansu do celu, czasu dotarcia - generalnie milo, jak mi jakas pani mowi: skrec tu, zwolnij, zawroc, zjedz na prawy, korek na przodzie. Czlowiek zaraz czuje, ze jedzie do domu Czyli nawigowanie na ladowarke pewnie nie bylo by dla mnie zadnym problemem, uwzgledniajac rowniez informacje podawane z nawigacji ile ladowarek i jakiej mocy jest akurat w okolicy dostepnych, a ile zajetych.
  8. Wyciszenie poprawilo ogolny komfort, ale tylko w pewnym stopniu - stad pisalem, jakby przesiadka z segmentu A na B. Mamy postep i efekt byl odczuwalny, a nawet zadowalajacy, dopoki nie mialem porownania do innego samochodu. Czar prysnal po trasie Puma MY20. Ani podwojne dywaniki, ani woskowanie pustych przestrzeni i podwozia, ani rozlozony koc w bagazniku, ani najcichsze i swieze opony 67dBA i cale wygluszenie nie nadrobi tego, co jest problemem konstrukcji: halas przenoszony z kol poprzez nadkola, progi i slupki. Wystarczyl chropowaty asfalt i czar pryskal. PS: Przesiadka z Fiata Sedici/ Suzuki SX4 na Subaru XV to byl juz postep. Po wyciszeniu jeszcze lepiej. Przesiadka z XV SBD na Levorga - to byl juz postep ogromny - a po wyciszeniu jeszcze bardziej odcuwalny. Ale teoretycznie chcialo by sie miec przeskok jak Fiesta => Focus => Mondeo. W Levorgu kupowalem opony o najnizszym halasie 67-68 dBA, ciche, zielone, osczednosciowe i regulowalem cisnienie w skokaxh o 0,05 Bar by uzyskac najmniejszy halas toczenia W Mercedesie mam opony 72dBA z DOT 2017 roku z fabrycznego montazu Bridgestone, zimowki ktorestam Conti T830 albo T850 - nawet nie wiem, bo to zwisa, bo i tak jest cicho
  9. Nie, no co ty? Wystarczylo mi po wyciszeniu dwoch Subaru, gdzie ostateczny efekt zawieral sie jakby to byla przesiadka z Forda Ka na Forda Fieste. Tu nie umniejszajac Fordowi - bo akurat mamy jeszcze Forda Puma 1.0 EcoBoost Hybrid w domu za polowe ceny Levorga, ale po 800 km niemieckim autostradami w Pumie nie mialem juz ochoty wsiasc do Levorga na zadne trasy, mimo jego wyciszenia. Z g… premium sie nie zrobi. Puma ma mnostwo twardych plastikow, niedorobek, odpadajace uszczelki z nadkoli, progow i drzwi, ale akustycznie i tak przebija Levorga na trasie. Nie rozumiem wiec, o co w tym chodzi. Decyzja o zmianie przyszla szybciej niz sie spodziewalem i postanowilem kupic takie auto, ktore zapewni mi komfort akustyczny w standardzie, ma dobre AWD i rownie dobrze sie prowadzi. PS: W Pumie uszczelka/guma nadkola sie poluznila, ocierala o kolo i potem odpadla Troche jest tu takich prowizorek, ale to sympatyczne i ciche autko. Brakuje tylko AWD.
  10. @ketivv, widzialem Subaru XV rozebrane do blachy podczas wyciszania. Przezylem dwa serwisy Subaru w Austrii. Jeden taki sobie, drugi dosyc fajny, bo chlopaki sie starali i kontakt z nimi mam po dzis dzien. Serwis Mercedesa to inna bajka, nie o to tu chodzi. Grund, ze jestem wiecej niz zadowolony. O Tesli mowa. W 2010 nastapil moj pierwszy kontakt z marka Tesla na drodze - na Großglockner Hochalpenstraße - spot i prezentacja elektromobilnosci roznych marek. W drodze na szczyt nie dalem rady motocyklem klasy 1000 nadazyc za tym ustrojstwem Varadero wymieklo, a trase znam jak wlasna kieszen Nawet nie wiedzialem, ze jest taka marka i z poczatku wzialem to za jakies Ferrari albo Smart Roadster czy cos takiego. PS: zobacz te deske rozdzielcza i to wnetrze
  11. Nie, to nie jest blad jezykowy, lecz blad tlumaczenia doslownego. Die CO₂-Emissionen wurden dagegen um 0,9 % (110,59 g/km zu 111,65 g/km) reduziert. Emisje CO2 zostaly natomiast o 0,9% (Nowa wartosc: 110,59 g/km [w porownaniu DO - dlatego stoi ZU] Poprzednia wartosc: 111,65 g/km) zredukowane. Calosc w kontekscie oznacza, ze przy zastosowaniu paliwa E10 wzroslo co prawda spalanie o 1,5%, natomiast zredukowana zostala emisja CO2 o 0,9%.
  12. To mi wyglada na EQE kombi. Jesliby tak wygladalo, jak symulacja na zdjeciu, to bralbym.
  13. W Mercedesie za wszystko "premium" sie doplaca. Taki urok marki. Natomiast serwis tez jest premium i moglem sie wielokrotnie przekonac, ze nie zostawiono mnie na lodzie, zawsze bez problemu kawa w porcelanowej filizance, swieza gazeta, jazda probna lub auto zastepcze, nawet na tydzien jak byla potrzeba. Samo auto - C Klasse nie jest jakims wybitnym samochodem, ale dopracowanym, solidnym, wygodnym w trasie, prowadzi sie swietnie, jest dynamiczny i w miare oszczedny. Stad tez Mercedes elektryczny lub Smart - ze wzgledu na bliskosc i jakosc serwisu. System MercedesMe albo MBUX - aktualizacje Over-The-Air - polaczenie samochodu ze smartfonem (z Nokia nie da rady, najmlodsi pracownicy nie wiedza, jak wyglada nokia, a co dopiero kaseta magnetofonowa) funkcjonuje swietnie. Smart #3 jest nieco fikusny, ale parametry sa wystarczajace, a bryla mi sie podoba - troche przypomina mi XV. Jesli Mercedes odrobi zadanie domowe, a na to wyglada, ze bierze to na powaznie, ma szanse na wypuszczenie dobrego auta elektrycznego. Do tej pory slaba strona jest cena i kiepska technologia ladowania 7 i 11 kW i dlugi czas ladowania HPC - w EQE i EQS wyglada to juz duzo lepiej, ale ta cena! Jestem przekonany, ze mimo "range anxiety" - w porownaniu do 1000-1300 km zasiegu diesla na baku, chetnie przesiade sie w niedalekiej przyszlosci na elektrycznego Mercedesa z dwoch powodow: wysokiej sprawnosci napedu elektrycznego i chyba z troski o czyste powietrze. Czego sobie zycze? Elektryczna klasa C kombi. SUVy jakos do mnie nie przemawiaja. Z pewnoscia dam szanse nowej technologii, dlatego tak bardzo obserwuje, jakie zmiany przyniesie rynek.
  14. Mnie sie kiedys udalo zima przejechac z Polski do Austrii i ani razu nie musiec uzyc spryskiwacza i wycieraczek. -8 st.C, slonce, sucha droga i duzy odstep od samochodow, bo ruch byl niezawielki. Poza paroma sladami soli, szyba nie wygladala na brudna. @matros1, nie jestem uzytkownikiem Tesli, wiec wierze na slowo. @ketivv, to co mi sie podobalo w Subaru Levorg, to mozliwosc jednorazowego machniecia wycieraczek, trybu automatycznego i manualnego I i II - wszystko na jednej dzwigni. Dodatkowo mozliwosc przeplukania reflektorow, jesli sie trzykrotnie lub dluzej pociagnelo za dzwignie spryskiwacza. Ten jednorazowy ruch wycieraczek - prawy hebel krotko w gore - wszedl mi tak w krew, ze jeszcze pol roku po przesiadce na mercedesa podczas deszczu, chcac uruchomic wycieraczki, wysprzeglalem skrzynie wrzucajac na luz (prawy hebel to wybor PRND). Przyzwyczajenie bralo gore. Mercedes ma w lewej dzwigni wycieraczki przod, regulacje trybu automatycznego, wycieraczka i spryskiwacz tyl, spryskiwacz i pojedyncze wahniecie przod - w przelaczniku na koncu dzwigni oraz swiatla dlugie i mruganie. Takie combo i ogarniam @ketivv, a co do muzyki w Mercedesie - no coz w podstawowym audio jest kompromis - jest radio, sa glosniki, ale brzmia tylko o troche lepiej niz fabryczne audio w Subaru XV 2013. No, ale za to wyciszenie bardzo dobre i kilometry po autostradzie leca bez zmeczenia glowy halasem z nadkoli, opon, czy podwozia.
  15. @ketivv, a lubisz koncerty? Jesli tak, to za co? Wiem, ze lubisz muzyke i dobre brzmienie - instalacja car audio, solidne wyciszenie - masz o tym pojecie, znasz sie na tym i temat cie interesuje badz interesowal - watek o wyciszeniu i car audio. Mam racje? Stad zrozumiesz: Co innego jest sluchac muzyki, nie wazne jakiego stylu, z jakiego nosnika i na jakim sprzecie, a co innego byc na koncercie, a jeszcze co innego samemu muzykowac. Wpadl mi w oko taki temat: https://topos.orf.at/physische-medien-streamingangst100 - mozna go przetlumaczyc: Ale tak w skrocie: mimo fantastycznie funkcjonujacego streamingu filmow, muzyki i gier - wiele fanow siega coraz czesciej po DVD, CD i Vinyl - powod prosty: „streaming anxiety“ - strach przed utrata sciagnietych danych, ograniczenia dostepu lub usuniecia danych przez operatorow i producentow. Moze dlatego ja preferuje CD i DVD, BlueRay i normalna ksiazke nad Streaming, E-Bookiem i tabletami. A przeciez nie jestem przeciwnikiem komputerow, wrecz przeciwnie. Do czego zmierzam: System Tesli jest bardzo dobry, dopracowany, ciagle aktualizowany - podkresla to wielu rzeczywistych uzytkownikow Tesli. Potwierdza to moj kumpel ktory jezdzi druga Tesla i jemu rowniez w to wierze. Tablet w Tesli i innych nowych samochodach przypomina mi moje komputery, MacBooki, iMacki przed ktorymi codziennie spedzam kilka godzin podczas biurowej pracy. Tablet w Tesli i interfejs wyglada prawie tak jak ekran MacBooka z ktorego pisze. Do oblugi MacBooka nie uzywam myszki, bo ma swietny pad (MagicPad) obslugujacy gesty i po przyzwyczajeniu nie brakuje myszki. Myszki uzywam za to przy duzych komputerach i nie wyobrazam sobie jej braku. Uzywam i cenie oba rozwiazania. Kwestia przyzwyczajenia, cwiczenia i checi. W MacBooku Pro 13" 2017 mialem cos takiego jak TouchBar - zamiast fizycznych klawiszy F1-F12 byl dotykowy panel-wyswietlacz, na ktorym ukazywaly sie funkcje w zaleznosci do aplikacji. Uzyteczne czy nie, ale mozna bylo nawet odebrac telefon, gdyz ukazywaly sie dwa klawisze z zielona i czerwona sluchawka. Nowe rozwiazanie, idea swietna, wymagala przyzwyczajenia. Nie bylo nawet fizycznego klawisza ESC, lecz wszystkie klawisze ukazywaly sie wirtualnie. 6 lat pracowalem z tym TouchBarem, przed kilkoma miesiacami zaczal szwankowac - problemy software'owe, nie ukazywal sie wcale, nie reagowal na klawisze, nie dalo sie wyjsc z programu, kiedy ESC i cala listwa funkcyjna sie nie wyswietlala. Moze nie bylem zagorzalym fanem tego rozwiazania, ale jakos to funkcjonowalo, dalo sie w kazdej aplikacji szybko odnalezc zaproponowane dodatkowe funkcje - jesli dzialalo, tak jak trzeba. Ale zeby ESC nie bylo fizycznym klawiszem? Sama klawiatura tez mnie irytowala przez twarde i plaskie klawisze z malym skokiem i ze slaba haptyka. W 2020 - przejeto TouchBar w nowym MacBooku Pro, ale dodano juz fizyczny ESCape. W 2023 przy prezentacji obecnego MacBooka Pro 14" i 16" nie ma juz TouchBar'a, powrocila fizyczna klawiatura z klawiszami funkcyjnymi. Pytanie dlaczego? Teoretycznie maja mniej funkcji, wiecej trzeba szukac w menu, ale podstawowe funkcje sa dostepne od razu i bez szurania po jakims wyswietlaczu. Poprawiono rowniez dzialanie calej klawiatury - jest bardziej sprezysta, ma nieco wyzsze klawisze i swietnie sie na nim pisze, gdyz klawisze stawiaja wyczuwalny opor i daja swietny feedback. Powrot fizycznych klawiszy, dobrze ze nie zrezygnowano z normalnej klawiatury. Uzywam iPhone'a od kilku generacji - pisalem - mam dzialajaca Nokie, wyglada jak nowa, trzymam naladowana i mam zapasowy akumulator. Ale niestety nie da rady z niej obsluzyc firmowego kalendarza i konta. Racja, trzeba dac szanse postepowi, z reszta sam nie wyobrazam sobie pracy bez posiadania obecnie Smartfona. Mam jeszcze te ostatnie z fizycznym przyciskiem Home, np. 5S z 2014 - ciagle dziala z oryginalna bateria, potem jeden z induktywnym Home Buton, czyli 7 oraz te calkiem nowe z rozpoznawianiem twarzy. Te z fizycznym przyciskiem dzialaja niezmiennie, te z FaceID irytuja bledami i koniecznoscia czestego wpisywania kodu, bo i tak nie rozpoznal mojej facjaty. Mimo ciaglego obcowania z komputerami, smartfonami, cyfrowymi kamerami, wirtualnym kalendarzem, aplikacjami, E-Mailami, z Windowsem, MacOS i iOS - uwielbiam papier, wieczne pioro, olowek i gumke. Chce sciszac radio pokretlem, chce zmienic temperature przyciskiem lub pokretlem, chce ustawic lusterko przyciskiem lub joystickiem, chce otworzyc drzwi klamka, chce zmienic bieg dzwignia, wlaczac kierunkowskazy i wycieraczki oraz spryskiwacz fizyczna dzwignia. Chce widziec predkosciomierz przed soba, chce jechac tak, jak najlepiej potrafie i cieszyc sie z obslugi samochodu oraz nie musiec sie doktoryzowac z jego obslugi. Dlaczego tak tradycyjnie? Bo lubie. Jezdze motocyklami - im prosciej, im tradycyjniej, tym fajniej. I tu tak samo - lubie nowoczesnosc w tradycyjnym wydaniu i jednoczesnie tradycyjne pojazdy z nowoczesna technika. Jedno drugiemu nie przeczy, lecz uzupelnia. W motocyklach tez pojawiaja sie wielofunkcyjne wyswietlacze. Wlaczenie kierunkowskazow odbywa sie fizycznymi przyciskami w przeroznych konfiguracjach i systemach, ale jedno pozostaje wspolne: masz to pod reka, pod kciukiem i nie zastanawiasz sie, czy oderwac reke od kierownicy i gdzies szukac na tablecie. Jezdze poprzednia C Klassa z normalnymi wskazowkowymi licznikiem i predkosciomierzem. W nowej C Klasse jest juz tablet i wirtualny kokpit w podstawowej konfiguracji. Pojawiaja sie induktywne czy tam dotykowe przyciski - nie jestem ich fanem, ale pozostaja za to tradycyjne dzwignie. No coz, postep. Jezdzilem, mile w obsludze, wiele fajnych funkcji, MBUX jest bardzo fajny, sam digitalny kokpit jest OK, na tablet nie patrze podczas jazdy. Dobrze, ze nawigacje mozna projektowac na kokpicie lub na HUD. Zastanawiam sie, czy jesli Apple zrezygnowalo z TouchBara wracajac do fizycznej klawiatury, to czy kiedys producenci nie wroca do fizycznych przyciskow do obslugi podstawowych funkcji samochodu. Tablety beda, bo sa tanie i za pomoca softwaru i updatow mozna rozszerzac lub ograniczac funkcjonalnosc instrumentow pokladowych. Mniemam, ze to ma na mysli Tesla - stad tylko tablet i kierownica, reszta definiowana software'em. Ale fizyczne pokretlo, dzwignia, przycisk - sa zawsze dostepne i intuitywne w dzialaniu, nawet po ciemku, nawet po omacku - co oczywiscie jest waznym czynnikiem dla poprawy bezpieczenstwa, jesli nie trzeba odrywac wzroku od sytuacji na drodze.
  16. Sam to wielokrotnie podkreslalem: Tesla kontra reszta swiata. Tutaj Tesla przoduje i podkreslam jest najlepszym samochodem EV za pieniadze, ktory mozemy obecnie dostac, a wiec stosunek cena / oferta / wlasciwosci elektryczne pojazdu / infrastruktura ladowania. Te argumenty przewazaja za Tesla i sa nie do pominiecia, jesli obiektywnie, a wiec szczerze rozwazamy temat. Inna strona dyskusji jest subiektywne postrzeganie, potrzeby, przyzwyczajenia, oczekiwania, emocje zwiazane z uzytkowaniem samochodu. Tu nie chodzi o to, ze mam 15 Euro i szukam za to najlepszego posilku/menu/szybkiej restauracji, a ten znajde w McDonalds, lecz o to, ze chce Schnitzel mit Pommes albo Rehragout i tego w McDonalds nie oferuja, wiec szukam gdzie indziej, oczywiscie za inna cene. Z mojej strony - Guten Appetit! Kazdemu wedlug upodoban. Ale jedzenie to nie tylko sprawa odzywiania sie dla podtrzymania zycia. Tak samo jak jezdzenie samochodem to nie tylko sprawa przemieszczania sie dla dotarcia do celu. Dlatego nie jestem gotow na veganskie auto. Ale nie neguje, ze jest przez to zle, tylko dlatego, ze mi sie nie podoba. PS: Swoja droga mam juz zboczenie, bo widze APP w Appetit i odrazu mysle o applikacjach podanych tablecie
  17. Jak wyobrazam sobie, albo zycze przyszlosci moich ulubionych marek samochodow? Troche tak, jak gitare: nie wazne czy klasyczna, czy akustyczna, czy elektryczna: Gitara pozostanie gitara i dalej bedzie miala gryf, struny, progi i pudlo lub deche, ale muzyka choc rozna, pozostanie muzyka.
  18. @ketivv, ciesze sie, ze mnie zrozumiales. Co do Mercedesa - celowo nie napisalem EQS, lecz cala rodzine modelowa EQ: Tu sa rowniez "przyziemne" modele EQA i EQB oraz pierwszy EQC (slaba technika ladowania) oraz EQE i EQS, a dodatkowo EQE SUV i EQS SUV oraz EQ Maybach. EQS - to elektryczna klasa S, EQE - klasa E. To co mnie sie podoba lub nie podoba w Mercedesie - to ten HyperScreen - to tez kwestia gustu i zasobnosci porfela. Z pewnoscia celowalbym w to mniejsze rozwiazanie - znane z obecnej klasy C. Natomiast z punktu widzenia przecietnego, nieco konserwatywnego, ale pragmatycznego uzytkownika C Klasse T-Modell, czyli kombi, nie potrzeba mi tych bajerow, lecz solidnego wozu z intuicyjna i "idiotoodporna" obsluga. Moj model nie ma nawet dotykowego ekranu i sterowany jest albo glosowo, albo z kierownicy, albo z pokretlo-tabletu przy tunelu srodkowym. Nie jest to idealne rozwiazanie, ale da sie do tego przyzwyczaic. Nie naleze do ludzi, ktorzy ekscytuja sie elektronicznymi bajerami, stad przy zmianie auta wybralem nawet tradycyjny kokpit ze wskazowkami zamiast digitalnego. Mimo wszystko uzytkuje modele z tymi tabletami - A, B, C i E Klasse jako auta zastepcze na czas serwisu lub okresowego przegladu i jestem w stanie sie z tym zaprzyjaznic, bo mam tam opcje wyboru - moge dostosowac sobie wyglad od tradycjonalnego poprzez sportowy do progresywnego - i to jest wlasnie to, co sobie w Mercedesie cenie. Mam tam dosc informacji, jest to przejrzyscie przedstawione, stad odczyt parametrow pojazdu i obsluga instrumentow przebiega intuicyjnie i mnie nie wnerwia podczas jazdy. Ze szczerosci powiem, dlaczego nie podobal mnie sie ten digitalny kokpit: chodzilo o indeksy predkosciomierza: bylo 10,20,30,40,50,60, a nastepnie przeskok na 80, 100, 120, gdzie zawsze lapalem sie, ze jedna kreska nad 60 to nie 70 tylko juz 80 itd. Po aktualizacji softu sytuacja sie poprawila i w zakresie do 100 mamy normalny, "proporcjonalny" zakres predkosci, co ulatwia jazde w obszarach miejsko/pozamiejskich i dostosowanie sie do ograniczen. Ot, malenka zmiana w kokpicie auta, ale wielka w mojej glowie, bo to rozwiazanie mi calkiem podoba i dlatego nie mowie tem tak: prostota obslugi, przejrzystosc informacji, bez udziwnien. @matros1, tak widze Tesle, w swoim zadaniu przejazdu z punktu A do punktu B - Tesla sprawdza sie wysmienicie. Byc moze te surowe wnetrze ma byc czyms w rodzaju BAUHAUS w motoryzacji - sztuka uzytkowa, byc moze wzorem sa produkty Apple. Mnie brakuje tego czegos w stylu "Mercedes-feeling" po zajeciu miejsca we wnetrzu. Dobrze, ze w kwestii odmiennych gustow, preferencji i roznych oczekiwan, co do samochodow sie wszyscy rozumiemy. @Blixten, o tym mowie. Wsiadasz i wiesz, ze jedziesz Mercedesem. Nie musze miec tego HyperScreen, wystarczy mi nawet bazowe rozwiazanie, ale fotele, kierownica, dzwignia, normalne przyciski, dzwignie i cale otoczenie podkreslaja, czym jedziesz. Naturalnie trzeba za to zaplacic, ale coz... cieszy cie, jak sie do niego wsiada. @ketivv, mimo iz Mercedes ze swoja filozofia i technologia EV nie ma podejscia do Tesli - tu jest jeszcze sporo do nadrobienia w kwestii predkosci ladowania AC i DC oraz wydajnosci baterii, ale osobiscie mi odpowiada to, ze niewazne czy diesel, benzyna czy EV, Mercedes pozostaje Mercedesem. Chce jezdzic Mercedesem, w przyszlosci elektrycznym, ale Mercedesem. Na koniec zastanawiam sie, dlaczego pierwsze EQC 400 nie jest udanym elektrycznym modelem: adaptacja spalinowej platformy GLC, prowizoryczna "przerobka" i wypuszczenie na rynek. Skadinad dla mnie fajne i ladne auto, ale ani technologia i predkosc ladowania, ani zasieg na ladowaniu mnie nie przekonuja. Stad model nie przyjal sie na rynku i nie ma go juz w ofercie. Mam takie wrazenie, ze ten model powstal jako alibi na potrzeby flotowej emisji spalin i przypomina troche polsrodki w stylu E-Boxer, czy Solterra. EQA i EQB - sa duzo lepsze pod wzgledem parametrow i stad gdyby dzien przesiadki mialby nadejsc juz, to mialbym te trzy samochody do wyboru: EQA 350 4Matic, EQB 350 4Matic i Smart #3 Brabus (ale tylko ze wzgledu na AWD, bo Premium podoba mi sie bardziej we wnetrzu). PS: Niemiecka Trojka: Audi, BMW, Mercedes - jesli chca miec cos do powiedzenia w kwestii motoryzacji po 2035 roku, to musza sie wziac do solidnej roboty. BMW przenioslo produkcje silnikow spalinowych do austriackiego Steyer, w centralnej fabryce Monachium produkcja przestawia sie wylacznie na elektro i na budowe karoserii /platform EV.
  19. Zapomnialem o Transformers Chetnie obserwuje rozwoj technologii, ale jestem bardzo sceptycznie nadtawiony do tabletow we wnetrzu. Bylem w miescie. W galerii handlowej byla prezentacja trzech modeli Tesli: M-S, M-3 i M-Y. Na moje warunki M-3 bylby wystarczajacy. Przerazil mnie jednak Tablet-only i brak dzwigni przy kierownicy. Dlatego wybralbym M-Y. Calkiem zgrabne, nieco garbate auto, ale ma dzwignie przy kierownicy. Co mnie zaskoczylo - obszerne wnetrze, dobre materialy, przynajmniej tak sie je odbiera. Kwestia gustu i preferencji, ale te ascetyczne wnetrze do mnie nie przemawia, czegos mi w nim brakuje. Nie ma w nim nic, co mnie przyciaga. Ot, pojazd elektryczny. Brakuje mi w tym totalnie emocji. Wsiadasz jak do miejskiego autobusu i wysiadasz. Inna sprawa, ze to dziala, calkiem sprawnie jezdzi i całosc infrastruktury funkcjonuje. Osobiscie celuje jednak w EQ lub Smart#3.
  20. AI, Matrix, Skynet, Tesla, iRobot, czy jest na sali Sarah Connor albo T-800? Bo watek wymyka sie z kontroli lub nadchodzi dzien sadu. A moze to juz jednak przypadek dla MIB? Chyba juz lepiej czyta sie watek o Skodzie. PS: przepisalem Internet do notesu. Nosze sie z zamiarem, ze kolejnym autem bedzie elektryk. Z pewnymi kompromisami dam rady.
  21. Jesli jest to 14-25 kWh/100km, srednio pewnie ok 20 kWh, bo Tesla bardzo wydajna jest… … lepiej nie liczyc. Elektro-SUVy potrzebuja 25-35 kWh/100km.
  22. Zeby nie widziec tego elektrycznego wyscigu zbrojen tak jednostronnie, to wspomne, ze do 2035 roku jest jeszcze ponad dekade, a dokladnie 11 lat. Technologia idzie do przodu, bedziemy swiadkami zmian i rozwoju, badz upadkow "tradycyjnych marek". Zastanawiam sie, czy jesli ktos teraz kupi elektroauto, jak dlugo bedzie nim jezdzil? Czy te wszystkie egzotyczne chinskie firmy beda zapewnialy wsparcie posprzedazne, jak bedzie z trwaloscia/wydajnoscia baterii, ich wymiana i potem z recyklingiem - ponownym uzyciem w innej formie? Na ile "zaplecze" producenta i tego chinskiego, i tego tradycyjnego - czesci zamienne, siec i obsluga serwisowa beda graly role w budowaniu rynku/popytu na uzywane auta elektryczne. Bo moim zdaniem to wlasnie obsluga posprzedazna i potem gwarancja dostepu do elementow zamiennych, latwosc i koszty naprawy w dluzszej perspektywie beda wplywaly na to, ktore marki sie ostana, a ktore nie. Jesli teraz mamy wysyp chinskich elektrykow, jak bedzie wygladal rynek uzywanych BEV? Czego beda szukac klienci - samochodow jednorazowych w abonamencie, leasingu, czy czegos na dlugie lata i ze solidnym zapleczem logistycznym? Bo nie sadze, zeby ktos obecnie kupil auto elektryczne "na zawsze", czyli na 15-20 lat. Do 2035 sam pewnie jeszcze kupie jeszcze 2-3 nowe lub prawie nowe auta - wybiore to, co bedzie mi najbardziej pasowalo. Ale pytanie jest dla mnie wazne: Quo vadis, motoryzacjo?
  23. Nie, zawiera sie w "tradycyjnych", moze byc nawet chinskich pomiedzy akupunktura i porcelana Obys sie mylil. Ale im bardziej sie zaglebiam w temat, tym bardziej obawiam sie, ze masz racje.
  24. Chyba lece po popcorn. W Europie zaczyna sie niezly spektakl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...