Skocz do zawartości

Christoph

Użytkownik
  • Postów

    1465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Christoph

  1. Ciesze sie, ze rozruszalem watek , juz nawet nie nadazam z czytaniem i pisaniem, ale ja tu nie chce tu robic za "Klugscheißera" czy jakiegos naczelnego prowokatora Wrocilem swoim samochodem i mam swoje spostrzezenia. Jak bede mial okazje poprobowac innych modeli, napewno sprobuje elektrykow Mercedesa i Smart #3. Chce pozostac przy Mercedesie, bo mi auto i serwis bardzo odpowiada. Przeanalizowalem aktualna oferte na C300de 4Matic z pelnym wyposazeniem premium, ktora po dzisiejszej rozmowie dostalem. Jak to wymienilem w wadach - cena (!). Nie mam cisnienia na zmiane, bo mam dobrze wyposazone, mlode i swietne auto, z ktorego jestem zadowolony. Nie sadzilem, ze nowa klasa C (S/W206) w stosunku do mojego modelu (S/W205) to az taka przepasc technologiczna. Sam silnik diesla w mojej generacji jest genialny. Ten w hybrydzie jest jeszcze o niewiele poprawiony. Ale jesli chodzi o elektryczne sprawy, wyciszenie, system obslugi, nawigacja, asystenty itp, slowem MBUX - ogolnie calosc, to jest to przepasc technologiczna. To jak ten nowy samochod dziala i to jak "hardcorowy" jest ten moj - to dwa rozne swiaty. I wlasnie dlatego jestem bogatszy o nowe doswiadczenie i nowa perspektywe. I warto bylo sobie pojezdzic tym autem. Nowa technologia otwiera nowe mozliwosci. Widze ogromny potencjal w tej tradycyjnej marce oraz software MBUX i to daje mi malenka doze nadziei, ze nie bede czekal dlugo na swoje upragnione auto. Wiem czego oczekuje i wiem, czego nie chce. @ketivv dzieki za propozycje, bo EQE jest bardzo fajnym samochodem, ale to ponad 5 metrowa limuzyna - golas ma malo premium i nie ma nawet kamery 360 i integracji ze smartfonem, a z pakietem premium przekracza juz € 90.000. Nie tego szukam. Za wielkie, niepraktyczne do miasta i szkoda ze nie kombi. Taki mam tez zamiar, bo wiem, ze sobie w swiecie elektromobilnosci poradze. Skoro juz zapowiedziano, ze obecna E-Klasse to ostatnie wydanie ze silnikiem spalinowym, wszystko wskazuje na to, ze w nastepnym kroku Mercedes bedzie mial nowe auto w klasie kompaktowej oparte o calkowicie elektryczna architekture. Nie sadze, by Mercedes zlekcewazyl najlepiej sprzedajacy sie model swojej marki i zaniechal produkcji C-Klasse. Dlatego bede czekal na nowa klase EQC-T-Modell, ktory z pewnoscia sie pojawi: Tu koncept - prezentacja nowej platformy: Tu cos sie juz dzieje: Wniosek. Gdybym mial nieograniczony budzet i ciagle cisnienie na zmiane - nie ma tematu, zmieniam auto co dwa lata i kupuje, na co mam kaprys, bez patrzenia co i jak sie oplaca. Gdy patrze na budzet i mialbym cisnienie na prawdziwego elektryka - koniecznie wzialbym pod uwage Smart #3 Brabus, ale to nie ma MBUX i jest chinskim (nie oznacza ze zlym) produktem o dobrej technologii i stosunku cena/wyglad/wlasciwosci jezdne/elektryczne. Fajne auto wazne rozwazenia. EQA i EQB maja MBUX, ale sa to elektryki oparte o platforme spalinowa, niezbyt wydajna, elektrycznie mocno kompromisowa - raczej auto dla spokojnego emeryta, ktory laduje w domu i jezdzi wokol komina. Wazne, ze jest wygodnie i wysoko sie siedzi. To jest auto dla tych, co sie lubuja w klasie A i B - czyli emeryci. Gdy patrze na budzet i chce jezdzic dobrym, elektrycznym, kompaktowym Mercedesem - nalezy uzbroic sie w cierpliwosc. Zadnych polsrodkow - ma byc kombi C-Klasse Dzieki za krytyczne komentarze. Sporo sie przez te kilka dni nauczylem. Dlatego marze i patrze optymistycznie w przyszlosc - w gwiazdach
  2. Panowie, popatrzcie na to zagadnienie pd tej strony: diesel czy hybrid-diesel? W tym porownaniu jest to argument za PHEV jest mimo wszystko godny rozwazenia - profil jazdy typowego pracownika mieszkajacego na prowincji i dojezdzajacego do biura: Trasa miejsko/podmiejska TAM - oddalem auto: Trasa POWROT - wrocilem swoim: Fakty: czy jest oszczednosc i zredukowanie emisji na codziennych, krotkich trasach? Diesel vs PHEV-Diesel? 3/4 roku tak jezdza ludzie do roboty. PS: Jako zwykly i nieznaczacy klient Mercedesa bez zadnych kontaktow i bez grubego portfela nie czuje sie w moim salonie w zaden sposob olany, czy dyskryminowany. Dzieki uprzejmosci mojego przedstawiciela otrzymalem auto na 48h bez zadnego problemu. Jako klient czuje sie potraktowany powaznie, dotyczy to zarowno spraw serwisowych jak i kontaktu w innych blahych sprawach. Pieniedzy na mnie mercedes nie zrobi, ale zyskal sobie lojalnosc przez wlasnie premium serwis i potraktowanie mnie powaznie jako klienta, nawet jesli kupilem u nich dopiero jedno uzywane auto.
  3. PHEV to nie jest pojazd elektryczny, to pojazd hybrydowy. Hybryda nie bedzie nigdy tak wydajna jak pojazd BEV, ktore sa ponprodtu inaczej budowane i zoptymalizowane w elektormobilnosci. PHEV jest samochodem spalinowym. Mozliwosc zredukowania ilosci spalanego paliwa, a tym samym emisji gazow cieplarnianych - to jest argument za takim rozwiazaniem - i tu trzeba widziec to w kontekscie calosci. Nowoczesny samochod, spelnia normy spalania, daje mozliwosc powaznej redukcji emisji. Dla mnie przemawia argument ekologiczny oraz mercedesowski komfort i wygoda, bezemisyjnie na krotkich oscinkach i w miescie, oszczednie w trasuie, gdzie diesel sprawdza sie najlepiej. Nie do pominiecia. I to dla mnie przemawia za tym autem. Dziwne, ze w calej dyskusji o E-Auto przytacza sie jedynie argument ekonomiczny. Dla mnie to jest naduzycie. PS: @ketivv, w swoich wyliczeniach, ile spala na dieslu, a ile na pradzie i udowadnianiu tego, czy owego, prosze, nie zapomnij o jednym: Dla mnie liczy sie caly kilometr, bo pokonalem 100% trasy, bo dotarlem do celu - czesciowo z udzialem diesla, czesciowo z udzialem pradu. Ale z powaznie ograniczona emisja i nowoczesnym samochodem, ktory funkcjonuje swietnie. Ile emituja stare, stjuningowane auta z wycietym katalizatorem, wyciecietym DPF, z manipulacjami „programem“? PHEV nie bedzie nigdy tak wydajny jak elektryk. Ale w tym kompromisie przemawia powazny argument ekologiczny. Kazdy litr zaoszczedzonego paliwa, to zaoszczedzone tony gazow i czystsze powietrze w miastach. O tym mowie. Do tego poznanie, jak dziala system Mercedesa MBUX i caly uklad hybrydowy, daje mi jakis poglad na przyszlosc marki. Wierze, ze ich pojazdy nowej serii EQ beda sie sprawdzaly swietnie. Dlaczego hybrydy PHEV maja takia zla opinie? Przypuszczam, ze w wiekszosci kupiono je dla E-Tablicy, ulgi podatkowej, subwenscji i przywilejow dla pojazdow elektrycznych. Dlatego wiekszosc uzytkownikow ich nawet nie laduje. Problem lezy po stronie swiadomosci i mentalnosci uzytkownikow - kazdy patrzy na kase: byle bylo tanio, a srodowisko sie nie liczy.
  4. Polowa codziennych sprawunkow zalatwione, zakupy, wizyta w salonie pieknosci. Pozostalo jeszcze ponad 50 km - Kino/Theater Nowe doswiadczenia - wady lub po prostu wlasnosci PHEV: EL - ten tryb nadaje sie i sprawdza sie w miescie - jedziesz, jest cicho i nie smrodzisz dieslem, co akurat ma znaczenie w miescie - troska o jakosc powietrza dla mieszkancow i zredukowanie halasu. Na drogi pozamiejskie, dojazdy do pracy rowniez, ale raczej w spokojnym trybie jazdy. Na samym silniku elektrycznym masz osiagi jak auto miejskie, ale czego sie spodziewac po 129 e-KM i 2.225 kg masy. PHEV nigdy nie bedzie pelnosprawnym elektrykiem, ani szybko, ani oszczednie - ciezkie auto, slaby silnik, mala bateria - ostatecznie ma wplyw na spore zuzycie pradu, gdzie oczywiscie prawdziwy elektryk punktuje. Ale w dalszym ciagu przewaza aspekt ekologiczny - kazdy gram CO2 zaoszczedzony z diesla i kazdy kilometr zatankowany od slonca - zechce byc moim wkladem w lepsze jutro - - - - Greta, I love you! - Realy? - It's a joke - How dare you? - - - W baterii mam jeszcze ponad 50% na 50 km. Jedziemy wieczorem do teatru - jest ok 2x23km przez las i teren pagorkowaty: moze sie uda na zaglach, a moze wrocimy jednak na dieslu do portu Dotychczasowe zuzycie: Rekuperacja pozostawiona w trybie D-Auto sprawdza sie wysmienicie nawet bez podania trasy na nawigacji. Zabawne - nawet wlaczenie kierunkowskazu daje sygnal, ze skrecamy i auto samo zwalnia przy dojezdzie do skrzyzowan, bocznych ulic, czy parkingow, rekuperujac podczas hamowania. Moze to Bubble Bee, a ja mam Autobota? Pogrzebalem w Menu MBUX - rekuperacja automatyczna bazujaca na nawigacji, topografii, radarze, kamerze i czujnikach pochylenia samochodu + eko asystent, ktory podaje ikonkami na dole: zbliza sie ograniczenie predkosci, auto przed nami, skrzyzowanie, nachylenie terenu, wiec noga za gazu - ladujemy baterie. Wlasciwie tylko raz pociagnalem za manetke: z podporzadkowanej wyjechalo „Moped-Auto“, micro-car (pojazd dla mlodziezy z max 45kmh). Przyzwyczajenie: przy duzej roznicy predkosci i odleglosci 200m do pojazdu, auto troche mocniej rekuperowalo. Ale wlasciwie kazde lekkie nacisniecie hamulca uruchamia mocniejsza rekuperacje i w pierwszej fazie auto zwalnia elektrycznie, aby odzyskac energie. Na parkingu po dojezdze do teatru: Wrocilem: Veni, vidi, vici Trasa przejechana w 100% elektrycznie. Energii wystarczylo na caly dzien moich podmiejskich jazd. Dystans pokonany 78 + 3 km zasiegu. Przy temperaturze 3,5 - 5.0 st C i calkowicie zimnej baterii po staniu na parkingu - myslalem, ze nie dojade. Ale udalo sie i silnik diesla pozostal w stanie spoczynku. Czy 26 kWh/100 km to duzo czy malo przy spalinowej konstrukcji samochodu, temperarurze zewnetrznej i pagorkowatym terenie? Ani olej w skrzyni biegow, ani w silniku oraz plyn chlodzacy nie byl podgrzewany. Auto bylo jezdzone calkowicie zimne i wnetrze wychlodzone. Powrot noca, auto ma fantastycznie dzialajace swiatla automatyczne. Jak na hybryde uwazam, ze nie jest zle. Wiadomo, elektryki potrafia lepiej, ale zwazywszy na redukcje emisji CO2 - powazny argument na plus. Podpatrzalem w menu komputera, ile naprawde spala diesel w tym samochodzie i jaki udzial w redukowaniu spalania ma uklad hybrydowy: To nie jest moje auto, lecz auto sluzbowe pracownika Mercedesa. Nie wiem, jak nim jezdzi i gdzie, ale to podglad z calosci przebiegu, wiec przytaczam jako dowod. 2/3 przebiegu - diesel, 1/3 elektro. W calosci auto zadowala sie 4,7 l/100km, i zuzylo do tego 8,6kWh/100 pradu - stad redukcja emisji dzieki zastosowaniu ukladu hybrydowego. Mercedes C300de 4Matic to nie auto elektryczne, lecz wspomagany elektrycznie diesel. W porownaniu do mojego auta to dokladnie 2,5 litra na setke roznicy sredniego spalania (auto monitoruje od poczatku). Czy to duzo, czy malo? Mozna zaoszczedzic wiecej paliwa i jeszcze bardziej zredukowac emisje. Wiecej samodyscypliny i jazdy na pradzie i bedzie lepiej. Aspekt ekologiczny: Tak! Aspekt ekonomiczny: hmm…, ale kto oczekiwal, ze jazda Mercedesem bedzie tania. Mam temat do przemyslen. Pozdrawiam.
  5. Tak wiec w kwestii ubezpieczenia - Podatek ubezpieczeniowy od mocy silnika (Motorbezogene Versicherungssteuer): 1. Moje C300d - 245 KM - € 1288,45/rok 2. PHEV C300de - 197 KM + (129 KM E) € 760,32/rok. Auto Casco pozostaje na tym samym poziomie. Pozostale kwestie to zuzycie paliwa, ceny pradu i dostepnosci do ladowarki. W pracy - jest taka mozliwosc, w garazu tez. Kupienie drugiego malego auta na miejskie przebiegi, np. Fiat 500e za €38.000 - 42.000 Euro - nie wyjdzie taniej w utrzymaniu i ubezpieczeniu. Dwie mozliwosci: - albo ubezpieczenie na zmienna tablice, czyli i tak musze placic caly rok od najwiekszego auta - drugie byloby wspolubezpieczone; - albo ubezpieczenie osobne - do dwie polisy, ale jedno auto mialoby zielone tablice - bez ograniczen IG-L, marna pociecha. Najwazniejszy problem: gdzie garazowac trzecie auto?
  6. Kommt Zeit, kommt Rat! Przyjdzie czas, przyjdzie rada. Poki co, moglbym kupic „wallboxa“ od Mercedesa - integracja z App i systemem samochodu. Ale do tego czasu, jak podejme decyzje, temat bedzie zglebiany. Jedna rzecz jeszcze te funkcjonalnosc MBUX i Mercedes Me Charge ogranicza - to nie jest moje auto, stad nie mam profilu i pelnego wgladu w mozliwosci systemu, gdyz wiekszosc funkcji jest dla mnie dostepna tylko z poziomu samochodu. Przypuszczam, ze kilka fajnych rzeczy mozna rozwiazac bezposrednio ze smartfona. Na pewno plan ladowania, podglad, sterowanie, klimatyzowanie, ustawienia auta itp. W obecnym aucie dziala to wysmienicie, ale to jest kilkuletnie auto i nie ma pelnych bajerow jak przy nowym MBUX. I widze dla siebie zalety w tym PHEV Do jutra jezdze, a gdy bede mial mozliwosc sprobuje pelnego elektryka. Rozszerzenie horyzontow
  7. @ketivv, w dalszym ciagu mam taka taryfe: 1:3. Lepiej mi zuzywac prad za dnia, niz oddawac do sieci po niskiej cenie. Tyle, ze licznik odlicza w tyl jak oddaje, ale 1:3. Optymalne rozwiazanie to nie jest. Magazynowanie energii byloby duzo korzystniejsze. Wtedy produkowalbym i zuzywal 1:1. Niestety zarzadca i konserwator zabytkow komplikuja sprawe. Gdybym byl calkowicie u siebie - mialbym wiecej paneli na dachu, jak dachowek i dwa „WallBoxy“, i jeszcze wielkie akumulatory W Totka juz raz wygralem € 72,00, ale to za malo Ja mam jeszcze szczescie, ze ode mnie odbieraja energie. Niektorym odcinaja za pomoca smart-licznika podobno dla stabilnosci sieci. WallBox - to dla mnie jak „adidasy“. Nie mam pojecia, co bedzie, ale chodzi oczywiscie o skrzynke przetworcza do ladowania auta. Mam austriackiego Fronius‘a.
  8. Mercedes C300de 4Matic - pierwsze 24h za mna. Polecialem do garazu - nikt nie ukradl mi tego cudacznego auta, ale wlasciwie kto by tam takie PHEV chcial, jak to jest skazana na porazke technologia? Z ICE i PHEV bedzie tak jak z Fiatem Multipla. Aby stac sie jego wlascicielem, wystarczy zapomniec zamknac garaz i ktos to podrzuci Do rzeczy: instalacja wytrzymala. To co wyprodukowala PV ta dnia (oddajac so sieci i „cofajac“ licznik) pobralem z sieci w nocy. Jesli bedzie decyzja na kupno PHEV lub BEV najlepszy bylby WallBox - ale czeka mnie wtedy procedura - uzyskania pozwolenia na ladowanie auta w garazu: konserwator zabytkow, rzeczoznawca z Energie AG, „policja ogniowa“, zarzadca budynku… wszystko w swoim czasie, do zrobienia. Przy odbiorze auta od firmy - jezdzone jako sluzbowe: 100 % baterii - przewidywany zasieg elektryczny 64km. Po calym dniu jezdzenia krotkich odcinkow i bawienia sie autem i uczenia sie, jak to dziala, zrobilem duzo wiecej kilometrow (teoretycznie osiagnalem 88 km zrobione i 16 km pozostaly zasieg na baterii. Po podladowaniu baterii w nocy z gniazdka 230 V: 100% baterii - przewidywany zasieg elektryczny ok. 88-90km - z uwzględnieniem mojej techniki jazdy i sredniej, stad dane sa obiecujace na przyszlosc: Natomiast po wlaczeniu systemu i odciagnieciu kabla z portu ladowania - system zaktualizowal jeszcze zasieg: Dzisiaj sprobuje sie poruszac tylko w trybie EL i rekuperacji D-Auto: wyjedziemy baterie do zera, az zaskoczy diesel.
  9. Fajna ta Tesla. Genialny produkt, robot na kolach. Moze kiedys wreszcie nauczy sie obslugiwac wycieraczki.
  10. @matros1, z tymi ustawieniami to jest jak w Subaru z CVT Ten ma lopatki i nawet symuluje "biegi" i rozdziela moment obrotowy na osie, a jesli ktos tego nie lubi - to wybiera Drive i zostaje trybie I*... i jedzie. W Mercedesie jest jednak cos, co mnie fascynuje. To moj pierwszy kontakt z PHEV Mercedesa, do tej pory jedzilem MHEV. Ale odnalazlem sie calkowicie po kilku kilometrach. Wszystko, co dzisiaj wyprobowalem, ustawilem pod siebie i przetestowalem - mowi o mozliwosciach auta. Jesli komus chce sie bawic tymi bajerami - dobrze wiedziec, jak cos dziala - stad moj dosyc szczegolowy opis calej inzynierii pokladowej. Poznanie mozliwosci i ograniczen pojazdu - to swiadome korzystanie z wielu funkcji, ktore posiada, i ktore czemus sluza. Dla mnie to byla dobra zabawa edukacyjna. Natomiast jest jeden sposob, aby o tym zapomniec i aby sie tym nie zajmowac: Uruchomic auto, dac Drive i nacisnac gaz - auto pojedzie calkowicie automatycznie. Nie trzeba zmieniac biegow, nie trzeba sie bawic manetkami, nie trzeba sie bawic w tryby jazdy. Jesli bateria jest naladowana - auto pojedzie tak, jak zostalo zaprogramowane. Jesli do tego dojdzie nawigacja - samochod wykorzysta wszystko, co ma na pokladzie, aby zapewnic jak najlepsze wykorzystanie energii i paliwa. Co do innych funkcji - aktywny tempomat, asystent pasa ruchu, asystent kierowania, odczytywanie znakow, dostosowanie predkosci, unikanie kolizji - wszystko mozesz pozostawic w pozycji auto lub wylaczyc, jesli chcesz samemu prowadzic auto "po staremu". Nie widze w tym niczego zlego. To, ze auto zmienia biegi wynika z konstrukcji - w koncu jest autem spalinowym-hybrydowym. I tak jezdzi auto z automatem - z manetkami lub bez, w trybie Eco, Comfort, Sport, Sport+ lub Individual. Mozna sie bawic w ustawienia, lub nie. Najczesciej i tak jezdze calkowicie automatycznie i doceniam prace inzynierow. Mercedes C-Klasse to bardzo udane auto. Przy PHEV moj punkt odniesienia to auto ICE - a wiec zelektryfikowana alternatywa dla normalnego diesla, a nie alternatywa dla auta BEV. W tym odniesieniu dla mnie ma to Auto sens - szczegolnie teraz, kiedy jeszcze mozna jezdzic dieslem na dlugich trasach, a mimo wszystko zredukowac CO2 na krotkich odcinkach, ktore nie sa dobre dla kazdego auta spalinowego i dla srodowiska. Zauwazcie jedna rzecz: Mercedes zrezygnowal z trybu Charge - czyli ladowanie baterii od silnika spalinowego. Dla mnie bylo to najbardziej porabane, co mozna bylo sobie wyobrazic. Jest tylko podtrzymanie baterii - tylko i wylacznie energia z rekuperacji. I teraz patrzac z punktu widzenia kierowcy normalnego diesla: - Czy PHEV redukuje zuzycie oleju napedowego i emisje spalin, w tym CO2? Tak. - Czy zastapienie oleju napedowego na krotkich odcinkach energia elektryczna sluzy srodowisku? Tak. - Czy sie to oplaca? To zalezy co bierzemy pod uwage jezdzac elektrycznie - sprawy ekonomiczne albo ekologiczne. - Czy auto BEV zrobi to lepiej? Calkowicie. Dlatego PHEV jest alternatywa do ICE, a nie do BEV. Poza tym w dobie coraz lepszych BEV - PHEV jest bez szans. Ale auto jest ciekawe i chyba je polubilem. W kazdym razie mam czas na przemyslenia i decyzje.
  11. @ketivv, 1. moja instalacja PV i instalacja elektryczna jest za slaba, aby ciagle ladowac auto z duza moca 11/22kWh. Dodatkowo nie mam mozliwosci jej rozbudowania - budynek podlega ochronie konserwatora zabytkow. Na problemy z instalacja, pozar i uzeranie sie z konserwatorem - nie ma szans. 2. Jest roznica - musiec ladowac auto elektryczne o duzej baterii ciagle w domu - duzo pradu i auto potrzebne zawsze gotowe, a nie musiec ladowac, lecz moc podladowac mala baterie auta w domu. 3. lopatki przy kierownicy obsluguje intuicyjnie, bo mam je od 8 lat. Jesli teoretyczny przyklad z traktorem bierzesz tak doslownie jako pewnik, to znaczy ze nie zrozumiales, o czym mowa. Ja wiem, ze jezdzace autoboty na T. sa najlepsze, ale mnie sie podoba to, jak jezdzi sie autem z gwiazda na M. Nacisniecie hamulca od razu uruchamia rekuperacje. Widac to na „predkoscio-prado-mierzu“. Mozna tak, albo tak. Tak samo jadac z navi auto daje sygnaly - teraz warto noge z gazu, teraz jedziemy po upadzie, teraz jedziemy po zakretach i podpowiada, jak najkorzystniej wykorzystac rekuperacje. W trybie auto dziala to bardzo dobrze. Jesli nie jechales autem na M. to sie nie znasz 4. Potrafie liczyc, spalanie Diesla w warunkach miejskich na krotkich odcinkach i podczas duzego obciazenia (pod gorke, wyprzedzanie) to 10,0 l - szokuje cie to? Ale ja nie spalilem 10 litrow, lecz 2,6 l. Nie srednia z wyliczenia, lecz konkretna ilosc paliwa podczas trasy. Gdybym jechal swoim tylko dieslem, auto spalilo by 8-10 litrow paliwa na tych krotkich odcinkach, ktore pokonalem przez caly dzien. Tu moj diesel - tryb ECO: miasto i pozamiejska. Moim zadaniem jest nie jest przekonywanie nikogo, przeciwko elektrykom, przeciwko Tesli, czy przeciwko spalinowcom. I nie jest moim zamierzeniem udowadnianie ze PHEV jest lepsze od elektryka - uczciwie napisalem, ze nie jest. Mam auto na kilka dni, opisalem jak sie sprawdza w codziennosci i tyle. Czekam na swoje wymarzone auto - ostatecznie to ja za nie place. Jesli znajde takie, ktore mnie przekona i na ktore mnie stac - zmienie. PS: Ja porownuje bezposrednio 2 modele tego samego producenta C300d 4M vs C300de 4M. Takie porownanie jest przejrzyste - wszystko opisalem - i nie uderza w zadna marke, ani zadna technologie, ani tym bardziej ideologie. A ze cos mi sie podoba - rowniez napisalem - czy to zle?
  12. Jazda probna: Mercedes C300de 4Matic, czyli hybryda plug-in polaczona z dieslem. Mam ten samochod na pare dni - dzieki uprzejmosci mojego salonu Mercedesa. Odebralem samochod z bateria naladowana do 100%, dotankowalem samochod do pelna. Bede jezdzil, jak swoim, nawet kolor lakieru jest identyczny, wiec sasiadom nie wyskocza oczy z zazdrosci - dokladnie taki sam samochod, ktory lubie. Troche danych technicznych: Diesel: R4-1993 cm3, 197 KM, 440 Nm, 9-biegowy automat, naped 4Matic, Elektryk: 129 KM (95kW), 440 Nm Moc systemowa: 313 KM i 700 Nm, 0-100 kmh - 6,3 sek. Max 232 kmh. Bateria 400V o pojemnosci netto 19,53 kWh Ladowanie AC 11kW, DC 55kW. 10-80% w 20 min. Zrobilem dzisiaj taka trase, jaka robie czesto w ciagu miesiaca: czyli w przedziale 50-150 km, krotkie odcinki, dojazdy, miasto, zakupy, dojazd do pracy i powrot. Celem jest bezposrednie porownanie do C300d 4M (poprzednia generacja, ktora aktalnie jezdze). Zaczne od wad (roznic - wobec normalnej wersji C220d): - CENA - z pelnym pakietem wyposazenia: €88.000 (!) - jak bedzie odsprzedawana testowka, chetnie sie po oferte zglosze, tym bardziej, ze zniesiono doplaty, subwencje na PHEV, wiec pewnie beda mieli problem cos takiego sprzedac. - wieksza masa samochodu, ktora czuc: 290-340 kg ciezsza niz zwykla C220d 4Matic (2.175 - 2.225kg zamiast 1.885 kg) - mniejsza ladownosc (470 kg zamiast 555 kg) - mniejszy bagaznik (pod podloga jest bateria - poprawa wobec C300de poprzedniej generacji, gdzie byl prog w bagazniku) - mniejszy bak paliwa (50 l zamist 66 l) - teoretycznie mniejszy zasieg dla diesla - mniejszy bak i wieksza masa wlasna samochodu. - mniejszy zbiornik AdBlue (8 l zamiast 25 l) - wystarczy na 3.500 - 4.000 km przejechanych tylko dieslem. - slabszy diesel (197 KM zamiast 245 KM) polaczony w zestawie z 95kW-129 KM silnika elektrycznego. Wersja C220d 4Matic ma 197 d-KM+23 e-KM - Mild-Hybrid). Jak sie to auto czuje podczas jazdy? Poniewaz jezdzilem juz nowa generacja C-Klasse jako auto zastepcze: C200, C220d - stad znam ta generacje dosyc dobrze i dostrzegam roznice miedzy generacjami. -po zajeciu miejsca w kokpicie uderza mnie mase swiecidelek, plastiku i wielki tablet oraz plastykowe uchwyty do zamykania drzwi. W moim starym "konserwatywnym" wnetrzu czuje sie troche wiecej "auta w aucie". W nowym jest nowoczesnie, nie powiem, nawet mi sie podoba i choc to kwestia smaku, ale napewno nie jest zle. Przykladowe zdjecie najbogatszej wersji, uzytkowana przeze mnie ma czarna skore. - auto jest w porownaniu do mojego ociezale - dodatkowa masa i slaby silnik elektryczny - wiec nie ma walenia glowa o zaglowek po wcisnieciu gazu, to auto nie jest w zadnym wypadku prawdziwym elektrykiem, to jest hybrydowy diesel. Diesel tez jest slabszy o prawie 50 KM i auto jest ciezsze od mojego o 480 kg (1745kg). - auto jest bardziej wyciszone i komfortowe jesli chodzi o zestrojenie zawieszenia - zasluga pneumatycznego zawieszenia (wieksza masa) - w komforcie resorowania i w odbiorze masy samochodu czuje sie troche tak, jakby przesiasc sie z C-Klasse do E-Klasse, albo z Levorga na Outbacka. - nowy tablet - ciaglke odrywam wzrok od drogi, dlatego ich nie lubie, jak trzeba cos przelaczyc, temperatura, obieg zamkniety, itp. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia, ale wiekszosc funkcji da sie obsluzyc glosowo lub z kierownicy, do tego mamy jeszcze sporo haptyczno-dotykowych przyciskow/suwakow na kierownicy. W sumie Mercedes pozostal Mercedesem. Jak sie jezdzi elektrycznie? 5 Trybow jazdy: B - Battery Hold - utrzymywanie stanu baterii - auto jedzie w wiekszosci w trybie Diesel, jesli rekuperuje - napelnia baterie, a podczas zeglowania wykorzystuje "nadmiar" energii, a jak bateria spadnie do zadanego poziomu jedzie znowu dieslem. Tryb dobry w trasie, gdzie oszczedzamy baterie podczas jazdy, np. na wjazd do miasta lub poruszanie sie w korku na autostradzie. EL - modus elektryczny - do predkosci 140kmh - czerpie z baterii dopoki ma energie. Do spokojnej jazdy w miescie i do zegolwania na autostradzie na tempomacie - wystarczajacy. H - modus w pelni hybrydowy - prawa noga kierowcy decyduje, czy jedzie diesel, czy elektro, albo oba - auto jedzie jak kazda pelna hybryda - po nacisnieciu pedalu przyspieszenia ponad zadana wartosc (opor pod noga) auto strartuje diesla i ciagnie do przodu S - modus Sport - spalinowy - diesel jako glowny naped, silnik elektryczny robi jako e-boost w duzym obciazeniu, poza tym rekuperuje podczas hamowania silnikiem. I* - individual - mozna sobie dobrac samemu parametry i ustawic pod siebie wiele parametrow pojazdu. Auto po uruchomieniu startuje od programu H - jesli pozwala na to bateria. Jesli chcemy jechac dieslem (np. dla szybszego nagrzewania silnika, kabiny) - przelaczamy na S lub B. Normalne uzytkowanie: Przejechalem dzis normalna trase i najlepiej jezdzi sie w trybie Hybryd: auto ciagnie z baterii, rekuperuje, przy wiekszym obciazeniu dolacza sie diesel i pracuje w dolnym/srednim zakresie obrotow - 2.000-2.500 rpm. Jest dobrze wyciszony, automat zmienia biegi zarowno w trybie elektrycznym, jak i diesel. Calosc funkcjonuje bardzo fajnie. Pare gadzetow z systemu MBUX dla hybrydy: Lopatki przy kierownicy mozna w trybie S zmieniac biegi automatu, w trybie EL i H mozna zmieniac stopnie rekuperacji od: D- czyli mocne odzyskiwanie energii, prawie jak one-pedal-driving D to lekkie hamowanie silnikiem, jak w normalnym samochodzie spalinowym. D+ to brak hamowania silnikiem - zeglowanie D Auto - system decyduje sam na podstawie danych: nawigacja, stan naladowania baterii, dystans do celu, topografia, nachylenie terenu, radar, kamera, profil zakretu, znaki i natezenie ruchu - slowem: jest bardzo dobrze i to dziala. Zawsze jednak mozna samemu pociagnac manetke i np. wyhamowac rekuperujac, bo np. wrypal sie traktor na droge. Jak sie sprawuje habryda w codziennych uzytkowaniu - np. praca, dom, zakupy? Kombi to kombi, lubie ten rodzaj nadwozia. Z jednej strony jest to znajome auto, ale przesiadka ze starszego modelu na najnowszy to zawsze jakby malenki skok do przodu. Im dluzej jezdze, tym badziej rozumie, jak dziala ten system: Po 100km przejechanej trasy w warunkach miejsko-podmiejskich: spalanie diesla: 2,2l/100 km zuzycie pradu: 16,2 kWh/100km. 78% przejechalem elektrycznie, czyli: Spalilem 2,2 l oleju napedowego i zuzylem 16,2 kWh z baterii. Przy 1/4 SoC - pozostala mi jeszcze energia na zasieg elektryczny 22 km. Po wjechaniu do miasta i zrobieniu zakupow: Spalanie diesla 2,3 l/100km Zuzycie pradu: 15,8 kWh/100km 77% trasy z 114 km = ok 88 km czysto-elektrycznie, 26 km na dieslu. Zasieg pozostaly na pradzie: 16 km (!) - dzieki rekuperacji. Podsumowanie po przyjezdzie do garazu na wykresie Diesel/Elektro: Stan baterii (klapke do ladowania otwiera sie z lewej strony pojazdu - specjalnym przyciskiem na panelu): System MBUX umozliwia ustalenie planu ladowania w trasie, wyszukania ladowarek po trasie, ustalenia planu wyjazdu, maksymalnej wartosci ladowania baterii, wykorzystania tanich/nocnych taryf, ladowanie tylko za dnia, jesli PV produkuje wiele pradu i nawet podgrzania/klimatyzowania auta, podgrzania/kondycjonowania baterii do szybkiego ladowania oraz podgrzania plynu chlodzacego w silniku. Zamiast Webasto - jest cos jak E-Webasto. Ladowanie z gniazdka 230V - nie mam jeszcze WallBoxa, ani JuiceBoostera, ale i tak moge go podlaczyc w garazu i rano startowac z pelna bateria, ktora laduje sie malym pradem prosto z gniazdka. Czas ladowania auto podaje samo - jesli ma sie applikacje Mercedes ME - mozna wszystkie parametry ustalic ze smartfona: Tyle informacji z pierwszego dnia jazdy C300de 4Matic. Moje wrazenia: Podoba mi sie to auto. To nie jest elektryk, ale radzi sobie w codziennym uzytkowaniu na malej baterii bardzo dobrze. Podoba mi sie elektryczny modus jazdy i hybrydowy. Podoba mi sie ta uniwersalnosc i mozliwosc decydowania diesel/elektro albo po prostu hybryd. Podoba mi sie cisza w kabinie na baterii. Podoba mi sie akustyczne dopracowanie wnetrza auta podczas pracy na dieslu. Podoba mi sie to, ze przestalo mi sie spieszyc i widze, jak wiele energii mozna odzyskac swiadomie korzystajac z pedalu przyspieszenia. Podoba mi sie ogolny duzy zasieg tego samochodu na malenkiej baterii w tym ciezkim aucie, ktory mnie po prostu zaskoczyl, bo poczatkowo bateria pokazywale 64 km przy 100%, a zrobilem duzo, duzo wiecej. Summa summarum ok. 100 km czysto elektrycznego zasiegu przy 9 stopniach i deszczu - nie wyglada to zle (WLTP 91-118 km) Jest jeszcze pare rzeczy, ktorych ja nie mam u siebie, np. Head Up Display, Audio System Burmester, Digitales Kokpit, swiecidelka i projektory, ale w gruncie rzeczy jezdzi sie bardzo fajnie. Czy sie zdecyduje na zmiane, czy poczekam na nowa klase EQC T-Modell - czas pokaze. O kosztach nie rozmawiamy, bo ten aspekt zmienia sie z tygodnia na tydzien i ten samochod sluzbowy bedzie do odsprzedazy, jesli go zarezerwuje, bedzie moj. Co mnie sie jeszcze podoba? Ladowanie z PV obniza koszty (nie musze ladowac z obcych stacji) i eliminuje/obniza zuzycie oleju napedowego na krotkich trasach, co akurat w codziennym uzytkowaniu jest to dla mnie jeden z wazniejszych argumentow ekologicznych, ktory z pewnoscia wezme pod uwage. Mozna mowic, ze PHEV to najgorsze polaczenie wad obu pojazdow ICE i BEV, ale jesli sie taka hybryde uzywa zgodnie z jej przeznaczeniem, przewaza aspekt ekologiczny - redukcja/wyeliminowanie spalin diesla z krotkich tras. Temat do powaznego rozwazenia. Pozdrawiam.
  13. @ketivv, dokladnie ujales to, o co mi chodzi. Jesli Tesla potrafi, a startowala przed laty w czasach, w ktorych o Diesel-Skandal, ani o 2035 nie bylo jeszcze mowy, to co lezy na przeszkodzie, zeby tego dokonano w EU? Problem polityczny, ideologiczny, mentalnosciowy, finansowy, gospodarczy, techniczny, czy konflikt interesow miedzy lobbystami?
  14. @ketivv, poza Tesla cala infrastruktura ladowania i mnogosc rozwiazan przypomina patchwork. Nie podoba mi sie wnetrze Tesli, juz to ustalilismy. Natomiast dla mnie Tesla w odniesieniu do problemu calej infrastruktury jest jakims konkretnym wyznacznikiem, w ktorym kierunku musza pracowac "europejscy" producenci. To nie powinno byc trudne, a tym bardziej niemozliwe.
  15. Najbardziej denerwujace w ladowaniu samochodu elektrycznego jest dla mnie mnogosc kart, taryf i nieprzejrzystosc oraz ogromne roznice za kWh na stacji ladowania. Ciagle jednak litr pozostaje litrem, kosztuje roznie na stacji, ale cene widzisz na pierwszy rzut oka na tablice i podejmujesz decyzje: tankuje, albo nie tankuje. Miedzy € 1,60 a € 2,00 w roznych krajach, na trasie, na autostradzie - roznica nie jest az tak wielka, tym bardziej, ze masz mozliwosc wyboru i poszukania tanszej stacji. Dodatkowo mozesz zaplacic gotowka, karta bankomatowa, kredytowa itp. a i predkosc tankowania jest taka sama, nikt nie zmienia ceny paliwa w zaleznosci od tego, czy tankujesz sikiem prostym, czy przemiennym W przypadku pradu za 1kWh musisz wziac pod uwage: - moc ladowania auta z AC: 1-fazowe, 3-fazowe, 1,7, 7, 11, 22 kW - przeklada sie na czas ladowania - moc ladowania auta z DC, np. od 50kW - 250 kW - moc ladowania stacji: od 50kW-350kW - temperatura zewnetrzna i temperatura baterii - kondycjonowanie - w malych stacjach rodzaj kabla - CCS/Typ2/ChaDeMo - na szybkich ladowarkach jest kabel, ale czy prad jest wspoldzielony - 1 auto/pelna moc; 2 auta/pol mocy - ABONAMENT, karta, chip, aplikacja, taryfa, umowa z dostarczycielem, skanowanie kodu, udostepnienie, weryfikacja… - spontaniczne zawitanie na stacji ladowania bez abonamentu, umowy, taryfy skutkuje podwyzszona cena za kWh, czyli koszt na 100km. Tu do prostoty i przejrzystosci jest jeszcze wiele do nadrobienia. Jeden jedyny plus: - jesli pojawiasz sie na stacji ladowania i przy optymalnych warunkach wszystko przebiega jak nalezy, to nikt nie zadaje ci pytan: - faktura czy paragon? - gotowka czy karta? - zlotowki, czy euro? - a karta na punkty jest? - a zalozyc? - a karta PayBack jest? - a zalozyc? - a Hot-Doga mamy w promocji? - plyn do spryskiwacza jest w promocji? - moze bon na myjnie? - … - najlepiej powiedziec: nix fersztyjen, danke. Az ciesze sie na stacje samoobslugowe, gdzie samemu mozna zaplacic karta za paliwo bezposrednio przy automacie
  16. Jesli jade trase Gorna Austria-Zamojszczyzna/Roztocze, mam do przejechania ponad 1000km, z czego 850 km autostrada/drogi szybkiego ruchu, reszta drogi lokalne i miasto. Czas jazdy przy dobrych wiatrach (tzn. brak korkow na bramkach A4 Katowice-Krakow) czas jazdy ok. 10-11h + przerwy. Oznacza to 12-13 h bycia w trasie oraz jazde normalnym dozwolonym tempem. W takim przypadku diesel spala od 5,4-5,8l/100km. Mozna spalic mniej, ale trzeba by jechac 110-120 na tempomacie, co poza krakowskim odcinkiem jest latwiejsze, ale bardziej chodzi mi o oszczednosc czasu na autostradzie, bo ostatnie 80 km to nudna droga przez „zadupia“. Wyjazd o 4 rano, 10h czystej jazdy i 12 godzin z przerwami i malymi przerwami na nramkach A4: PS: obecnie paliwo u mnie stoi ok. €1,70, wiec potrzebowalbym jedno tankowanie (bak 66 l): 57x1,70 ≈ € 97,00 na jedna trase, dla rownego rachunku €100,00 na 1000km. W trybie "lekki gaz" - autostrada 75-80%: --- --- --- To oczywiscie obniza koszty przejazdu: 5,0 l x € 1,70 = € 8,50 / 100km. PS: @ketivv, w domysle: tak to powinno wygladac u wszystkich producentow aut elektrycznych i dostawcow energii, bo niestety (poza Tesla) jest tu sporo do nadrobienia w kwestii predkosci ladowania, zasiegu i ogolnej infrastruktury.
  17. Swietny czas, naprawde. Szybkie ladowanie od 10-80% akurat sie czasowo oplaca. Tak to powinno wygladac. Lepiej wiecej krotkich postoi i przerw na ladowanie niz ladowac do 100% i niby potem miec wiecej zasiegu.
  18. Tego to juz najstarsi gorale nie pamietaja Ale fakt, bylo tak.
  19. @ketivv Przy stosunkowo mlodych autach nie mam cisnienie na zmiane, tym bardziej, ze nie jestem zobowiazany zadna umowa, kredytem, leasingiem itp. Masz racje, ze z samego rozsadku sensownym bedzie przeczekanie, co przyniesie rynek. Z cytowanego artykulu o strategiach koncernow samochodowych w odniesieniu do 2035: Mercedes - od 2025 wszystkie nowe modele beda oparte na czysto elektrycznej architekturze. Mercedes chce byc elektro-luxus-marka; Nowa klasa E - ostatni model na czysto spalinowej platformie. Obecnie 8 modeli w pelni elektrycznych; do 2025 - 50/50 % ICE/BEV, rozwoj fabryki baterii i redukcja o 80% budzetu na spalinowce. Jeszcze nigdy posiadanie i uzytkowanie auta nie bylo tak spolityzowane i nieprzewidywalne jak obecnie. Tu mam na mysli okres przejsciowy od dzis do 2035. W samym Mercedesie: Pierwszym modelem z nowej serii EQ byl model EQC400 oparty na spalinowej platformie GLC - to nie bylo nowe auto elektryczne, to byl to prawdziwy Mercedes GLC z napedem elektrycznym, ale o bardzo slabej technice ladowania. EQA i EQB - podobna historia, troche lepsze parametry ladowania, jezdzisz normalnym autem, ale z predkoscia ograniczona do 160 km/h. W Szwajcarii, Austrii - OK, bo i tak wszedzie radary, ale w Niemcach? Auto dla emeryta. EQE i EQS - to zupelnie nowe produkty zaprojektowane na architekturze czysto elektrycznej 400V. Duzy zasieg wynika z zastosowania duzej baterii - auto jest dlugie, drogie i bardzo drogie, ma kilka fajnych spraw: MBUX, dobre parametry ladowania i luksus na pokladzie. Auto na trasy, ale nie na codzien i do tego EQE nie ma prawie wcale bagaznika - dluga na 5m limuzyna, a bagaznik jak w jakims kompaktowym miejskim sedanie. EQE SUV i EQS SUV i Maybach SUV pomijam, bo to nie moja polka zainteresowan (cenowo oczywiscie) Czego mi brakuje? Elektrycznej klasy C Kombi. Uwielbiam swoje obecne auto i chcialbym miec takie elektryczne. I to chyba tylko dlatego pojawila sie idea kombi C300de 4M. Trzeba czekac. Czas pokaze.
  20. Takie male wspomnienie w temacie norm: od 1. pazdziernika 2020 zaostrzyly sie przepisy i te preferuja auta o mniejszej emisji. Z rejestracja naszej Pumy czekalismy dwa tygodnie, bo po tej dacie pierwsza rejestracja zaoszczedzila nam ponad €400 rocznie z ok. 1200 na 780. Tu akurat ekologiczne rozwiazanie ma przelozenie na finanse. A co do spalania Pumy 1.0 EcoBoost Hybrid - trzy cylindry, 125KM. : w miescie i krotkie odcinki - 7,5-8,0 l/100km. W trasie, autostrada 130 kmh i tempomat 5,5-6,0. Zasieg 700-800km. Daje rade i sympatycznie sie tym jezdzi, bo auto jest zwawe i dobrze wyciszone. Zglebiamy temat. W przyszlym tygodniu zdam relacje, jak sie jezdzi Diesel-PHEV w wykonaniu Mercedesa. Mam zaproszenie od Mercedesa na jazde probna Smarta #3 - moze jednak elektro Najlepiej zamiast Pumy, ale moja ja uwielbia i nie chce zmiany.
  21. Chodzi o Mercedesa C300de 4Matic hybryda z dieslem, ale jest tez C300e 4Matic - hybryda z benzyniakiem. Poruszane sa dwie odrebne kwestie: 1. Motorbezogene Versicherungssteuer - to podatek drogowy liczony od mocy samochodu - placi sie go co roku z ubezpieczeniem pojazdu. Sprawdzilem to, czym mowa w twoim cytacie - w przypadku PHEV do podatku drogowego nie wlicza sie moc systemowa, lecz tylko moc silnika spalinowego. Czyli jesli auto ma 197KM z diesla + 129 KM z elektryka, a moc systemowa jest 313KM, to i tak podatek jest liczony od 197 KM diesla. Elektryki BEV nie placa tego podatku - zacheta do przesiadki. 2. NoVA - NormVerbrauchAbgabe - jednorazowa oplata ekologiczna doliczona/uiszczana w cenie nowego samochodu - wyliczona na podstawie przyjetego wzoru, ktorego podstawa jest emisja CO2 na kilometr. Elektryki z 0g/km nie podlegaja NoVA. Jesli auto emituje ponizej 97g/km - obowiazujaca norma w 2024 - nie podlega zwyzce za kazdy dodatkowy gram. W przypadku PHEV - C300de 4Matic - emisja jest jak podalem - stad nie ma tej zwyzki. Te dane dla NoVA i Normy EURO sa wyliczane na podstawie obowiazujacej procedury WLTP: Niska emisja wynika ze specyfiki PHEV i zastosowania duzo wiekszej baterii niz MHEV 48V - stad podczas cyklu pomiarowego auto w wiekszosci korzysta z zapasu energii w baterii i jedzie "bezemisyjnie", a przy pomiarze z wysokim obciazeniem dolacza sie do tego diesel w razie potrzeby - jednakze duza ilosc kilometrow "elektrycznych" obniza srednia emisje. PS: Scisle okreslona procedura testu WLTP - to jedno, realne zuzycie energii to drugie.
  22. @ketivv, jak juz cos tam cytujesz, nie zrozumialem, bo nie wiem o co chodzi Ale domyslam sie, ze o to: Cytat z Autoland OOE: Keine NoVA bei Elektroautos Von der Nova befreit sind Kraftfahrzeuge, die auf Grund ihres Antriebs einen CO2-Emissionswert von 0 g/km aufweisen. Dies betrifft hauptsächlich Elektro- und Wasserstofffahrzeuge. Hybridfahrzeuge sind nicht von der NoVA befreit, oftmals fällt aber vor allem für Plug-In-Hybride, aufgrund der geringen CO2-Emissionen, keine NoVA an (für 2024 liegt der Grenzwert bei < 97 g/km). Tlumaczenie z googla, bo mnie dzis glowa nap... Brak NoVA dla samochodów elektrycznych Pojazdy silnikowe, których emisja CO2 ze względu na sposób napędu wynosi 0 g/km, są zwolnione z podatku Nova. Dotyczy to głównie pojazdów elektrycznych i wodorowych. Pojazdy hybrydowe nie są zwolnione z obowiązku NoVA, ale w szczególności hybrydy typu plug-in często nie podlegają NoVA ze względu na ich niską emisję CO2 (na rok 2024 limit wynosi < 97 g/km). To moze byc argument, ktorego nie da sie pominac. Sprawdzilem dane emisyjne ze strony Mercedesa: Mercedes-Benz C 300 de 4MATIC T-Modell: Zuzycie paliwa usrednione (cykl mieszany): 0,5-0,7 l/100 km; CO2-Emisja usredniona (cykl mieszany): 13,0-18,0 g/km. Zuzycie pradu usrednione (cykl mieszany): 19,1-21,6 kWh/100 km. Poniewaz samochody PHEV mieszcza sie w limitach emisyjnych - stad ten maly bonus ekologiczny.
  23. @Jaca68 Ad 1: tez tak mowilem, nigdy wiecej Diesla i... kupilem Merca w Dieslu. Chyba najlepsze cywilne auto z czterocylindrowym silnikiem, z jakim mialem do tej pory do czynienia. Ten zestaw jest po prostu swietny. A co do napedu na cztery kola, o czym wspomina @AdaSch ... w Mercedesie silnik elektryczny/generator zamontowany jest miedzy silnikiem spalinowym a skrzynia automatyczna. Silnik Elektryczny obsluguje normalny automat, bo wysprzegleniu/wylaczeniu silnika spalinowego - auto zmienia biegi, jedzie normalnie, jak zawsze, nie odlacza napedu, ktory caly czas jest dostepny. 4Matic pozostaje 4Matic, a nie jakis E-Matic, czy cos takiego AWD on demand, czy tam jakas proteza. Tak, sa straty energii w tym rozwiazaniu, bo silnik elektryczny musi krecic walem, ale do tego przelaczanie sie miedzy trybami, rekuperacja energii, elektryczne wspomaganie silnika przy obciazeniu i wiekszym zapotrzebowaniu na moc wykorzystuja elementy klasycznego napedu, ze wszystkimi tego wadami i zaletami. @matros1 Moj profil jazdy pasowalby bardzo dobrze do elektryka. Infrastruktura we wschodniej Europie jeszcze nie. Moja PV daje tak malo pradu, ze na ciagle i pelne ladowanie elektryka nie starczylo by pradu. Stad musialbym dokupywac energie i korzystac ze stacji szybkiego ladowania. Na Merca w pelni elektrycznego - nie stac mnie, sa wielkie ponad pieciometrowe limuzyny, za 100.000 EUR, a SUVy mnie nie rajcuja, bo to jezdzenie stodola na kolach, kiedy ja chce zwinne i praktyczne kombi. Mniejsze auto (nie Tesla) jako glowne auto odpada - bo na trasy i tak musialbym trzymac diesla a na krotkie trasy, praca, zakupy kupic cos, co jest mniejsze, bez bagaznika, bez zasiegu... Stad cos, co zastapi oba auta i sprawdzi sie jako auto glowne: wlasciwie to samo auto, ktorym obecnie jezdze i ktore mi sie tak podoba. C300de 4Matic. @Adi, wiekszos elektrykow i PHEV w DE i AT bylo sprzedawanych na firmy - jako auta sluzbowe, firmowe, wykorzystujac ulgi podatkowe, zwolnienie z podatku od swiadczenia rzeczowego, wykorzystujac dotacje panstwowe itp. - czysta ekonomia. Do tego ulgi w parkowaniu, poruszaniu sie pojazdem z rejestracja z literka E na koncu. W Austrii samochody PHEV ze wzgledu na bardzo niska emisje CO2/km - wyliczana wedlug cyklu WLTP - zostaly zwolnione z oplat ekologicznych NoVA. Jesli PHEV nie jest uzywanie zgodnie z przeznaczeniem - kupilem, dla ulg, zysku i dotacji - i sluzy mi wylacznie interesom ekonomicznym - jest to dla mnie naduzyciem i podlega kategoriom moralnym. Ale to inny temat. Poniewaz od 2021 roku dane o realnym zuzyciu paliwa/energii sa gromadzone w pojezdzie i przekazywane dalej - zyczylbym sobie, aby ci, ktorzy naduzyli dotacji, kupujac tak hybryde, a z niej nie korzystajac - przy kupnie nastepnego samochodu musiel oddac dotacje i doplacic za zanieczyszczenie srodowiska przez zaniedbanie, lenistwo i oszustwo w kupnie takiego pojazdu. Poniewaz nie mam firmy, nie posiadam samochodu sluzbowego i musze go sobie sam sfinansowac, nie otrzymam dotacji - stad powaznie podchodze do tematu: ekonomicznie - ograniczenie ilosci paliwa - i ekologicznie - zmniejszenie emisji poprzez elektryczna jazde na krotkich odcinkach. Jedynym "zyskiem" bylo by dla mnie tansze ubezpieczenie przez przesiadke na samochod o mniejszej emisji - a wiec mniej KM do podatku i CO2. No i miedzy W205 i W206 jest tez roznica w komforcie i zaawanasowanych multimediach (akurat nie tak wazne). Bardziej biore pod uwage jednak mozliwosc bezemisyjnej jazdy na krotkich odcinkach i zredukowanie spalania. Czy auto ma atomowe przyspieszenie, zwisa mi, to co mam jest wystarczajace. Mam Hyundaia 1km od domu, przymierzalem sie do Hyundaia Tucson 1.6 T-GDi AWD, jak chcialem uciec z XV SBD. Mimo iz fajnie sie prowadzil i mial fajne wyposazenie, i serwis, ktory mialbym blisko, dlugo wahalem sie, czy jednak powienienem kupic Forestera. Pojechalem zobaczyc Forestera, wyjechalem Levorgiem. Technika 800V ma swoja przewage w ladowaniu w trasie i w tym, ze bateria przyjmnie przez standardowe lacze CCS przyjmie wiecej energii na klate, jesli ma sie odpowiednia stacje ladowania. Roznice ladowania dla mnie, czy to 18, czy 25 minut - bez znaczenia. Ale... Porsche, Hyundai, Kia ida ta droga. Wszystkie nowe Mercedesy sa MHEV - system 48V s silnikiem 22 KM i 200 Nm. Jezdzilem i funkcjonuje to swietnie - tu silnik/generator zamontowany jest miedzy silnikiem a skrzynia. Elektro-Boost czuc i to jest fajne. Po dotknieciu pedalu hamulca czuc moment, kiedy wlacza sie generator. Kto wie, jak sie to wszystko rozwinie. 5 lat do duzo. Kupowanie posrednich rozwiazan ma takie same ryzyko jak kupowanie szczytowych rozwiazan technologii znajdujacej sie na slepej uliczce Kto kupi zuzytego spalinowca? Kto kupi starego zuzytego pelnego elektryka? Kto kupi hybryde? Nie jestem prorokiem. W przypadku C300de jesli bateria bedzie ladowana malym pradem z gniazdka, ma szanse na dluzsza trwalosc. Nie musi byc pelna. I to jest fajne, bo w trasie i tak przejmuje diesel. Patrzac na rolnictwo - nie wierze, ze traktory przejda na naped elektryczny - stad diesel bedzie dostepny: traktory, kombajny itp. Dla wielu tylko ICE, dla innych tylko BEV - a mnie rajcuje mozliwosc polaczenia obu rozwiazan. Ile w tym racji ekonomicznej, a ile ekologicznej. Auto tez nie jest wieczne, wiec nie zamierzam nim jezdzic do konca zycia.
  24. AD 1: jestem otwarty na weszelka poropozycje, pod warunkiem, ze pominiemy punkt 2 AD 2: j.w. AD 3: nie jestem zafiksowany na Plug-in, nie musze zmieniac na juz. Moge i 5 lat jezdzic dieslem, tym bardziej, ze to bardzo udany model. Moge poczekac, przesiadka na nowa generacje C-Klasse nie musi byc juz, wiec bez cisnienia. PS: Po doswiadczeniu z DPF w XV SBD - katalizator SCR, AdBlue i DPF radza sobie w Mercedesie wysmienicie. Jedynie czego nie rozumiem, dlaczego zaden z producentow nie daje mozliwosci podgladu tej procedury, np. w ustawieniach, gdzie widoczna byla by belka z trwaniem procesu i przewidywanym czasie lub dystansu do pelnego zakonczenia wypalania. W Mercedesie dziala to bardziej "bezobjawowo" niz w SBD. Trzeba naprawde dobrze znac swoj samochod, aby zauwazyc, ze cos sie dzieje:: - obserwowac spalanie chwilowe, ktore rosnie do 11-15 litrow/100km w ciagu 15-20 Minut, jak procedura jest ukonczona, spalanie zacznie spadac, mozna wlaczyc podglad spalania chwilowego z wykresem co 2 Minuty. - badz wyczuc, ze auto troche jest ospale, ale przy 245 KM i spokojnej jezdzie dowiaduje prawie niezauwazalne, gdy procedura jest ukonczona, auto jakby zrzucilo plecak i jedzie na lekkim gazie. - albo po wylaczeniu zaplonu slychac elektryczna pompe chlodzaca silnik i czuc zapach nagrzanego katalizatora - przerwana procedura. Generalnie nie jest to problem, bo na dlugich i srednich trasach jest to niezauwazalne, tym bardziej jak jade na tempomacie. Na krotkich odcinkach, jesli nie uda mi sie dokonczyc wypalania, wypalanie bedzie nastepnym razem, wystarczy te 15-20 minut ciaglej jazdy. Warunek - nagrzany silnik do temperatury roboczej. Czasem pomaga bardziej dynamiczna jazda, wtedy procedura uruchamia sie szybciej i trwa krocej. Jak dotad funkcjonuje to bez problemow. PS: na pozostale pytania odpowiem jak wroce do komputera.
  25. Sprawy ekonomiczne zdominowaly temat, ekologia zeszla troche na dalszy plan w e-motoryzacji. Ale skoro juz mowa o lodkach, statkach, skuterach, panelach, finansach i prywatnych odrzutowcach, pozwole sobie zadac pytanie w temacie: PHEV czyli plug-in hybrid electric vehicle. Jak widzicie sens tych pojazdow w odniesieniu do: - finansow (ciagle jakby temat nr 1), a wiec rentownosci/oplacalnosci? - ograniczenia emisji - mozliwosc osczedzania paliwa/obnizenie emisji oraz poruszania sie bezemisyjnego na krotkich trasach na codzien? - kompromisu - dlugie trasy z wygoda i zasiegiem ICE i lokalne poruszanie sie bezemisyjne EV? - jaki jest sensowny udzial tras krotkie/srednie/dlugie dla PHEV? - jaki modus poruszania sie PHEV w jakich warunkach wplywa na oszczednosc paliwa i ograniczenie emisji: Electric, Hybrid, E-Save, Charge, diesel/benzyna? Temat mnie interesuje - zamowilem calodniowa jazde probna C300de 4Matic. Zasieg EV ponad 100-110 km, bateria Brutto 25,4 kWh. Ladowanie AC 11 kW, DC do 55kW (10-80% w 20 min). Zasieg dla diesla min. 700-800 km, z udzialem trybu hybryd mozna dociagnac do 1000km przy starcie z pelna bateria i bakiem. Max predkosc 140 kmh w trybie elektro. Moj profil jazdy: mase krotkich tras w ciagu miesiaca 10 - 50 km, pare razy w miesiacu trasy 100-250, pare razy w roku 600-1100. Dlatego z jednej strony szkoda diesla na krotkie trasy, z kolei na srednich i dlugich trasach diesel schodzi lekko do 5,0-5,5 a w trybie „lekka noga“ nawet 4,2-4,8 l/100km, czyli 1200-1300 km na pelnym baku nie stanowi problemu. Instalacja PV o bardzo malej mocy - na BEV za malo, na PHEV mozliwie OK. Problematyczne sprawy - wady z dwoch swiatow: Bardziej skomplikowana budowa, wieksza masa, mniejszy bagaznik, krotki zasieg na bateriach, mniejsza wydajnosc baterii, mniejsza preskosc ladowania DC, mniejszy bak na diesla, z pusta bateria dodatkowa masa do poruszania, cena. … i zalety: mozliwosc ladowania i poruszania sie bezemisyjnego na krotkich trasach, w miescie, wspomaganie elektrycznym momentem i mozliwosc rekuperacji, mozliwosc klimatyzowania wnetrza z baterii, mozliwosc ladowania w garazu, z sieci miejskiej i stacjach szybkiego ladowania, duzy zasieg hybrydy bez stresu koniecznoscia ladowania, jak nie ma gdzie. Podpowiedzcie cos, chetnie poznam wasze zdanie. Licze na konkretne porady, wskazowki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...