Skocz do zawartości

Christoph

Użytkownik
  • Postów

    1465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Christoph

  1. Chyba lece po popcorn. W Europie zaczyna sie niezly spektakl
  2. Czytam jakis tam artykul o strategiach tradycyjnych marek samochodowych w odniesieniu do 2035 roku: https://www.autobild.de/artikel/verbrenner-ausstieg-das-sind-die-elektro-plaene-der-autohersteller-19153555.html#-513447994 - dla znajacych niemiecki / Auto Bild / Reuters (nie udalo mi sie go przetlumaczyc, bo akrtykul jest za dlugi). W podanym artykule wiele europejskich marek ma w planach bycia w klasie "top-elektro-producentow" - niektorzy juz planuja zakonczenie produkcji modeli spalinowych 2024-2027. Do czego to prowadzi - kto sie spozni, ten nie pojedzie. Tak w skrocie: Audi - od 2026 - rezygnacja z rozwoju spalinowcow, ostatni model spalinowy Q5 2026-2033, od 2025 plany na 20 modeli E-Auto - Norma Euro 7 wychodzi za drogo. BMW - rozwoj spalinowcow, E-Fuels, ogniwa paliwowe, hybrydy; od 2030 50/50% ICE/BEV, Citroen - koncentruje sie na segmencie aut rodzinnych, do 2028 rezygnacja ze spalinowcow. Dacia - produkuje spalinowce tak dlugo ja mozna - podczas gdy glowa koncernu Renault idzie w elektryfikacje. Fiat - do 2024 kazdy nowy model powinien miec rowniez silnik elektryczny w ofercie; od 2027 chce byc wylacznie elektryczna marka. Ford - od 2030 - tylko elektro w Europie; od 2024 E-Fiesta GM - od 2035 - tylko elektro/bezemisyjne pojazdy Honda - kompletne zaprzestanie produkcji spalinowcow od 2040 (!) Hyundai (Kia - Genesis) - chce osiagnac Top3 w segmencie elektro do roku 2030. Do 2030 chce posiadac 31 Modeli czysto elektrycznych. Od 2035 w Europie tylko pojazdy bezemisyjne. Do 2040 calkowite wycofanie spalinowcow z innych rynkow. Od 2024 Nexo - ogniwa paliwowe. Jaguar - do konca 2024 - pierwsza calkowicie elektryczna czterodrzwiowa limuzyna; od 2025 kolejne dwa modele; wycofanie modelu i-Pace (pierwsze elektro) brak zainteresowania na rynku; KIA - do 2027 - 14 nowych modeli w pelni elektrycznych w technologii 800V. Lamborghini - stawia na modele hybrydowe i E-Fuels; 2028 - pierwsze elektryczne Lambo czteromiejscowa limuzyna w klasie Gran Turismo na podwyzszonym podwoziu; po 2030 - klasa supersport jeszcze spalinowa. Lancia - powrot marki nalezacej do Fiata jako czysto elektrycznej - najpierw E-Ypsilon, potem E-Delta od 2028; Lexus - chce przejac role luxusowej E-Marki w koncernie Toyoty, od 2030 tylko elektro - 30 modeli na rynku. Mazda - elektro i hybrydowe-spalinowce E-Fuels; od 2030 1/4 modeli elektrycznych, reszta hybrydowych. Mercedes - od 2025 wszystkie nowe modele beda oparte na czysto elektrycznej architekturze. Mercedes chce byc elektro-luxus-marka; Nowa klasa E - ostatni model na czysto spalinowej platformie. Obecnie 8 modeli w pelni elektrycznych; do 2025 - 50/50 % ICE/BEV, rozwoj fabryki baterii i redukcja o 80% budzetu na spalinowce. Mini - od 2030 tylko elektryczne Mitsubishi (Renault - Nissan) - male spalinowce w tanim segmencie; plug-in-Hybrid w sredniej/wyzszej klasie; plany wprowadzenie nowego modelu elektrycznego. Rozwoj wspolnej sieci ladowania, Wall-Boxy. Nissan - zatrzymanie rozwoju spalinowcow dla Europy Euro 7 do 2025; od 2024 - E-Micra na wspolnej platformie Nissan, Renault; plany od 2030 - 35 nowych elektro, w tym 15 na wspolnej platformie; Opel - od 2028 czysto elektryczna marka; nowe modele, E-Manta. Porsche - jedyny spalinowy model w ofercie to 911 - syntetyczne paliwa; reszta hybrydy i full-elektro. Renault - rozwija nowa elektryczna marke w koncernie AMPERE (zalozona 11.2023) - do 20231 powinno byc 7 Modeli Ampere; Megane E-Tech, Scenic E-Tech, Renault 5, Renault 4; E-Twingo; do 2025 - 65% BEV, od 2030 - 90% BEV w koncernie. Rollce-Royce - od 2023 Spectre, od 2030 tylko elektro. Skoda - w planach do 2030 50-70% BEV. Stellantis (Fiat, Chrysler, Opel, Peugeot, Citroen) - planuje bycie E-Liderem wsrod producentow; Przejscie na elektryczne modele: DS od 2024: Peugeot - od 2025 i planuje 100% modeli elektrycznych - od 2030 w Europie; 2026 Lancia, 2027 Alfa Romeo; Stellantis bada syntetyczne paliwa E-Fuels. Toyota - do 2030 planuje miec 30 Modeli BEV w koncernie; w dostawczakach wodor zamiast diesla. Volvo - od 2024 - wycofanie diesla, od 2030 wycofanie hybrydowych i juz tylko elektro. Volkswagen - od 1.01.2024 w Norwegii tylko elektro; do 2026 - kazda gama modelowa powinna miec E-Auto w ofercie; w planach E-auto do 20.000-25.000 EUR; od 2030 - 50/50% ICE/BEV; badania w segmencie E-Fuels; fabryka baterii w planach. Przebrnalem do konca. Plany, strategie, a czas ucieka. Tesla i Chinczycy sa juz na przodzie. PS: W calym zestawieniu brakuje Subaru (!) - nieciekawa perspektywa dla Europy, brak planow?
  3. Naturalnie obcina, ale za 30 minut od 0-80% to jest bardzo dobry wynik. Dla wiekszosci niemieckich obecnych samochodow na 20-80% trwa to troche wiecej. Zwazywszy na to, ze Tesla obchodzi sie oszczednie z energia, warto przeliczyc, ile kilometrow zaladuje za te 30 minut, a ile niemieckie marki. Zyczylbym sobie tego w „wiodacych“ europejskich markach. Niestety dane techniczne pojazdow i obiecanki ich producentow odnosnie zasiegu WLTP, a potem ich realne zuzycie, krzywa ladowania i realny zasieg, to dwie rozne bajki. Moglbym cos zaczac z jednym autem: Spodobal mi sie Smart#3 Brabus. Laduje DC do 150kW. Z AC pociagnie max 22kW, co daje plusy w miescie i w ladowaniu „ze sciany“. Podoba mi sie jego koncepcja nadwozia: Moze mam jakis sentyment czy cos Wyposazenie, wielkosc i parametry - OK. Cena z gwiazd, do przelkniecia. Czego sie obawiam - chinskiego podejscia do Software‘u - bajeczki, zwierzaczki i pipczaczki. Tak jak pisalem. Obserwuje, badam sytuacje i gram w totka
  4. Ladowanie od 10-80% jest zalecane i podobno dobre dla akumulatora. Doświadczeni elektromobilisci wyjezdzaja nawet do 5%-10% i jesli bateria jest kondycjonowana - podgrzana do temperatury roboczej, to jest w stanie bardzo szybko przyjac i zmagazynowac energie - stad szybkie ladowanie DC - HPC trwa stosunkowo krotko i auto jest wstanie doladowac sie na kolejne kilkaset kilometrow. Problem chyba polega na tym, ze wysoka predkosc ladowania nie w kazdym aucie jest dlugo utrzymywana i krzywa ladowania spada w miare zapelniania baterii. Sa elektroauta ktore rozpocznaja ladowanie od 100-150kW, niektore przekraczaja 150-200 kW, ale nie trwa to dlugo i najczesciej jak przekrocza 50-60% to krzywa ladowania spada na tyle, ze ladowanie ponad 80% to strata czasu. W przypadku przesiadki na elektryka pora na zmiane przyzwyczajen. Do pelna nie trzeba. Zawsze mozna, zaladowac na kolejna setke . Nie rajcuje mnie Tesla, ale jej parametry ladowania, szybkosc, wydajnosc baterii i infrastruktura ladowania nie ma sobie rownych - Super Charger. Jak ktos laduje w domu lub z miejskich ladowarek AC - to wyglada na to, ze musi poszukac auto o min. 11kW, albo lepiej 22kW - to wtedy podczas zakupow w galerii czy kolacji z przyjaciolmi jego auto z bateria 55-70kWh bedzie sie w stanie naladowac do pelna. Jest roznica, czy auto przyjmie 7, 11, czy 22 kW na klate. Temat rozwojowy. Nie mowie elektrykom nie. Mam juz swojego faworyta. czas pokaze.
  5. Levorg jest autem w wiekszosci bezproblemowym. Nudnym do bolu Przeglad, zmiana oleju, filtrow, update, przekladka kol i tak w kolko.
  6. @radekk, niestety podroz elektrykiem to wyzwanie - planowanie. Bez tego sie nie obejdzie, bo prad gdzies naladowac trzeba. Na codzien tez chetnie bym sie przesiadl na elektryka, bo na moj profil jazdy bylby wystarczajacy. Wybrac sie elektrykiem w trase - tu jestem sceptycznie nastawiony, jak dlugo infrastruktura ladowania pozostawia wiele do życzenie. Troche to jak planowanie podrozy auto-stopem lub podroz autobusem z wieloma przesiadkami. Albo tankowanie na CPNach na kartki za komuny - posiadanie kartek nie gwarantowalo pelnego baku. Nie przeraza mnie tyle zasieg elektryka, lecz czas ladowania i dostepnosc szybkich ladowarek - im dalej na Wschod, tym gorzej. Napewno kolejne lata przyniosa zmiany. Chetnie sie przesiade.
  7. Jest jeszcze wiele do zrobienia. Dlatego poza Tesla nie wyglada to niestety tak rozowo.
  8. @chojny, ale tak szybko, jak ty, to nie jezdze, chyba ze po niemieckiej autostradzie Ale latwosci podrozowania dieslem chyba by mi najbardziej na trasach brakowalo. Tankujesz do pelna i jedziesz, w razie potrzeby dotankujesz prawie wszedzie i trwa to pare minut. Cena jest na szyldzie i jest taka sama dla wszystkich, mozna zaplacic gotowka albo karta. Mozesz zatankowac nawet za stowke, albo dwie, jak ci sie spieszy. Pistolety na dystrybutorze sa takie same dla wszystkich samochodow - wystarczy wiedziec: E10, albo B7. Z weza leci, ile potrzebujesz, bez ograniczenia predkoscia ladowania. Nie musisz wozic ze soba wlasnego weza, ktory zajmuje ci pol bagaznika, a dodatkowo mozesz nawet wziac kanister. Nie trzeba sie zastanawiac, czy szybkie tankowanie obnizy trwalosc baku, albo ze najlepiej to od 10-80%. Nie masz dwoch dziurek od baku: na sik prosty i przemienny Nie ma pieprzenia sie z taryfami, kartami do ladowania, applikacjami, rejestrowaniem, abonamentami, zmienna cena w zaleznosci od predkosci i umowy, wtyczkami i kablami. Litr jest litr. Kosztuje roznie, w zaleznosci od stacji, ale widze to zanim zatankuje na dystrybutorze. I nie place za to inaczej, jesli tankuje szybko, czy powoli. Nikt nie liczy mi za czas stania pod dystrybutorem. Podoba mi sie elektromobilnosc i chociaz wyglada to coraz lepiej, jest jeszcze wiele do nadrobienia: infrastruktura ladowania, jakosc stacji i pewnosc zaopatrzenia w energie. @matros1, ja tez kupilem emeryckie auto, i nie mam sie co spieszyc. Stad powoli do celu. Tyle, ze bez zaprzatania sobie glowy stresem bateryjnym, strategia ladowania. Czekam na nowosci.
  9. @matros1, niezly czas przejazdu. Jesli trasa jest dobrze zaplanowana, a przerwy sa w miejscach postoju na ladowanie - i jedzie sie tesla, nie wyglada to zle. Zastanawiam sie nad jednym: Rokrocznie robie trase na Wschod - 1025-1050 km. Dieslem z przerwami zajmuje mi to 12h (winieta, kawa, toaleta, obiad), ale sama jazda to 10h, pod warunkiem, ze nie lapne sie na korek na krakowskich bramkach A4 - jak mam pecha, to czasem trwa to ok 1h - 1,5h. Ale Jak wszystko dobrze idzie, to calosc trasy w dosyc odprezonym tempie trwa 11,5h z przerwami i jednym tankowaniem na koncu trasy. Naturalnie jazda dieslem to totalna elastycznosc w ilosci i czasu postojow. Zasieg ponad 1200 km na baku w trasie i krotkosc trwania tankowania - zaleta nie do pominiecia. W mojej glowie ciagle pojawia sie przesiadka na elektryka i stad zastanawiam sie, czy w tej chwili ma to sens. Jak wyglada ilosc, dostepnosc i sprawnosc ladowarek HPC w Zamojskiem, na Roztoczu? Zastanawiam sie, ze gdybym pojechal elektrykiem „nie zrzeszonym”, a wiec bez mozliwosci korzystania z SuperCharger’ow - ladowanie wydluzyloby sie o kolejne godzine lub wiecej i ile kilometrow dolozyc do trasy, ze wzgledu ma dojazdy od ladowarki do ladowarki. Teoretyczny zasieg elektrycznego samochodu sredniej klasy na autostradzie (szybkie ladowanie 10-80%) - 250-275km. Na codzien OK. W trasie, no coz. Stad czekam.
  10. Od 2025 roku ma obowiazywac norma Euro 7: - po raz pierwszy wprowadzona norma co do zuzycia opon i hamulcow: powstawianie mikropylu i mikroplastiku - i te normy dotycza wszystkich typow pojazdow, a wiec takze elektrycznych - one beda rowniez objete norma Euro 7. - po raz pierwszy ma byc wprowadzona norma dla aut elektrycznych dotyczaca trwalosci baterii trakcyjnej: Po 5 lat i 100.000km degradacja bateria nie moze zejsc ponizej 80% (od nominalnej wartosci) oraz po 8 latach i 160.000 km ponizej 70%. To tylko takie male zmiany. ---- Zrodlo: ADAC Deutchland: https://www.adac.de/rund-ums-fahrzeug/autokatalog/abgasnormen/euro-7/
  11. Mozna, a nawet trzeba. Opinia moze pomoc w podjeciu decyzji, albo zachecic do glebszego zapoznania sie z tematem. Wielokrotnie podkreslilem, ze pomiedzy Tesla a reszta swiata kest przepasc. Europejskie marki maja wiele do nadrobienia. I moje osobiste zdanie, podkreslam OSOBISTE: nie podoba mi sie Tesla i nie odpowiada mi wnetrze tego auta - czyli szukam i spogladam w kierunku smarta #3. Co nie oznacza, ze oglaszam wszem i wobec, ze Tesla to zle auto. Postep technologiczny, siec ladowania itp. - zycze sobie tego od europejskich marek. Trzeba czekac, zaluje ze tu sie zbyt malo dzieje. @ketivv, tak pranie mozgu, kiedys Defekt Muzgó, moze byc musku, uzylem nie przypadkowo. Chce zwrocic w ten sposob uwage na ideologizacje dyskusji w przestrzeni publicznej. Jesli obrazilem czyjejs uczucia religijne, przepraszam, obiecuje, ze wiecej tego nie zrobie. Peace und Friede! Co do Niemiec: Prosze przetłumaczyć podany przeze mnie artykul - np. google translator, iPhone. Temat dotacji jest zlozony. Sledze temat bezposrednio, znajomość jezyka i zainteresowanie. Brak bonusu ekologicznego lub jego przedwczesne zakonczenie - szlo o ladne kilka lubtysiecy Euro - ogranicza mozliwosc przesiadki z powodow finansowych. Ci ktorzy zlozyli wniosek, musza sie liczyc z odmowa, czyli musza zaplacic pelna cene. Leasing elektrycznego auta uzywanego ograniczony byl do 1 roku i 15.000 km, aby mozna bylo sie zalapac na taki bonus. Finanse stoja z przodu tej debaty. Rzadowy pakiet oszczednosciowy. PS: Siedze w tej Skodzie Enyaq IV80. na tylnej kanapie. Fajnie, cicho we wnetrzu elektryka, to mi sie podoba. Przyspiesza tak, ze mam dziwne uczucie itraty rownowagi, ale zawieszenie powoduje, ze mi targa zoladkiem. Jak ktos szanuje swoich pasazerow, to niech szuka innego auta. Czarne, twarde plastiki, dosyc obszerne wnetrze, ale jedzie na prad „za darmo“ Wyluzujmy troche, Swieta ida.
  12. @ketivv, dlaczego uderzasz do mnie personalnie? Jesli chcesz wyciagac dalekoidace wnioski o mojej osobie na podstawie „Nokii z kolorowym wyswietlaczem“ to informuje cie, ze jestes w bledzie i ostrzegam przed taka praktyka. Dlaczego nie potrafisz sie zaakceptowac, ze ktos ma prawo nie lubiec Tesli, Muska, X-a i nie zamierza jezdzic Tesla, bo mu sie nie podoba i ma prawo do odmiennosci zdania oraz wyboru innego samochodu marki? Ani razu nie probowalem zdyskredytowac Tesli i nie uderzylem w nikogo osobiscie. Dlatego prosze, daj na luz, na „N“. PS: pozdrawiam z pokladu elektrycznej Skody, sluzbowy woz szwagra bankiera. Jakos wytrzymam
  13. Czego nie rozumiesz w zdaniu: „Tesla mi sie nie podoba“? Nie odbieraj mi prawa wyboru, tego co mi sie podoba. Nie rozumiem tez tego przytyku, ze smart #3 jest produkowany w Chinach. Ale serwis mam pod brama. Moze to jest argument, zamiast musiec jezdzic na naprawe do Berlina lub Monachium, czy tam gdzies jest to centrum obslugi. To ze jestes uszczypliwy, no coz, moze koncza sie argumenty? Ja pisze, ze ceny ida w gore, podaje oficjalne zrodlo, podaje przyczyne, a Ty, ze ceny ida w dol, i ze przyczyna jest inna… Po co taka dyskusja? I znowu. Czegos sie tak uczepil tego telefonu? Padla bateria, zmniejszyla sie trwalosc - wymiana i smartfon dziala od 9 lat. Co w tym zlego? Szkoda, ze nie weszlo do produkcji. Bardzo mi sie podoba.
  14. Nigdy nie mialem Nokii z monochromatycznym wyswietlaczem. Zbyt pozno zdecydowalem sie na telefon komorkowy. Nawet pierwsza moja Nokia miala kolorowy wyswietlacz, cztery kolejne tez. Ostatnia dziala w dalszym ciagu i bardzo lubilem ten telefon - bateria trzyma tydzien. Druga baterie mam w zapasie. Uzywalem jej jeszcze w 2020. Niestety google calender, E-maile, i ciagle gonienie za terminami i e-banking, e-urzedy wymusily przesiadke na smartfona. Do tego miniaturyzacja karty SIM: mini-SIM, micro-SIM, nano-SIM i jeszcze Dual-SIM i e-SIM - nie ma jak wrocic. Ale co ma Nokia do auta elektrycznego? Na smartfona mnie stac. Jak bateria wysiadzie, wymieniam za niewielkie pieniadze. Aha, co do Kodaka, to dlugo zastanawialem sie nad cyfrowa kamera. Przyjela sie, ale na 99% zastapil ja i tak smartfon. Mowisz o Wschodnim Berlinie? Auto na T? Trabant? Mam racje? Rzeczywiscie ma proste i ascetyczne wnetrze! Co do Mercedesa, czekam na swoje wymarzone auto. Jak znajde cos dla siebie, przesiade sie. Poki co, oszczedzam surowce, jezdzac obecnym autem, jak dlugo sie da i jest sprawne technicznie. Ma dzialajacy DPF, Ad-Blue, pali w trasie ok. 5 litrow i jest praktyczne. PS: fajnie by bylo, gdybys uzyl funkcji cytat wielokrotny (+). Nie nadazam z odpowiedziami w kolejnych postach.
  15. Jak to mawiaja na forum: szkoda, ze nie kombi.
  16. Niemcy: Z dniem 17.12.2023 konczy sie Eko-bonus na pojazdy elektryczne. Z poczatku mialy byc jeszcze dotowane samochody calkowicie elektryczne i wodorowe, ale rzad ze wzgledu na pakiet oszczednosciowy oglasza koniec dotacji takze na E-Auto. Zrodlo ADAC: https://www.adac.de/rund-ums-fahrzeug/elektromobilitaet/kaufen/foerderung-elektroautos/ Dlatego ceny samochodow elektrycznych ida w gore - brak dotacji.
  17. Na zamontowanie PV nalezy otrzymac zezwolenie: - od energetyki - ze siec wytrzyma i koniecznie Smart-Zähler, czyli licznik "sterowany" i ktora podpisze z toba umowe na odbieranie/przesylanie/odcinanie pradu. - od nadzoru budowlanego - od konserwatora zabytkow Ladowanie auta w budynku: - dodatkowo nadzor pozarniczy, ognioodporne drzwi (standard) PV, WallBox i E-Auto bylyby idealne w kazdym domu. Niestety nie da sie. Powiedz mi, a nie place? Austria jest jednym z niewielu takich krajow, ze w cenie kazdego nowego pojazdu spalinowego placisz NoVA - NormVerbrauchsAbgabe - a wiec od ilosci CO2 i NOx - pisalem wielokrotnie. Nie chce sie powtarzac. Od 1. stycznia 2024 oplaty za CO2 ida znowu w gore. Nie mnie to oceniac. Uslyszalem w oficjalnych wiadomosciach BR. Obserwujac ceny, mam rowniez uzasadnione wrazenie, ze mnie na elektryczny samochod - jako dobro luksusowe - w obecnej sytuacji nie stac. Nie uzywam Nokii - ale posiadam taka sprawna. Zmuszono mnie do tego poprzez bankowosc elektroniczna, system podatkowy i cale aplikacje ministerstwa finansow ida tylko online. Mam iPhona, produkowany w Chinach, zaprojektowany w USA. Uzywalbym nadal tego 5S, ktory dziala od 2014 roku, jak go kupilem, ale oczywiscie zmuszono mnie do przesiadki na nowy model: 7 - az do 14, stopniowo ograniczajac updaty i nie publikujac aplikacji do banku na starsze modele, choc do niedawna dzialaly i to dobrze. To wlasnie jest takie typowe w elektronice - moglo by dzialac dluzej i oszczedzac surowce, ale najlepsza strategia, to zablokowac software i sztucznie postarzac produkt i zmusic do przesiadki. Zaakceptowalem i musze z tym zyc, majac 4 poprzednie telefony, ktore sa sprawne, maja sprawna baterie, ale nie beda softwarowo aktualizowane. Juz pisalem, nie podoba mi sie design tego samochodu i dlatego do niego nie wsiade. Z checia przesiade sie na Mercedesa EQE lub EQC jak taki wprowadza, albo Smarta #3. Ten mi sie podoba. Mnie konkretnie ograniczaja - odbieranie i pobieranie energii. Podaje artykuly: Prosze go sobie przetlumaczyc z niemieckiego przez google translator: https://www.krone.at/3153767 - Artykul z Krone https://orf.at/stories/3341866/ - krotka notka z 5 grudnia "Ze wzgledu na wykorzystnie do ostatniego Kilowata w mozliwosci odbioru energii - dochodzi do pierwszych duzych ograniczen z odbiorem energi z prywatnych instalacji PV w siedmiu stacjach zmiany napiecia w Gornej Austrii. Stabilnosc, synchronizacja sieci gora. Pisze o sytuacji w Austrii. Nie pisalem w zadnym przypadku o Tobie, lecz o sytuacji w Austrii, ktora znam i obserwuje od lat. Nie musisz sie tlumaczyc z tego, ze kupiles za swoje pieniadze i ze swiadomie i dobrowolnie wybrales/kupiles samochod elektryczny na T. Gdybym jednak mial sobie czegos zyczyc to mialbym siedem zyczen: 1. przystepnej ceny samochodu elektrycznego 2. wiekszej oferty samochodow w normalnym nadwoziu, np. praktyczne kombi z AWD i bez udziwnionego wnetrza 3. wiekszego zasiegu, takze w zimie bez oszczedzania na ogrzewaniu 4. uproszczenia i ujednolicenia systemu ladowania, kabli itp. 5. mozliwosci szybkiego ladowania dla kazdego samochodu 6. przejrzystej taryfy ladowania i systemow platnosci: karty, aplikacje, kody i abonamenty. 7. mozliwosci wyboru po 2035.... .......
  18. Tak jak chetnie czytam o technicznych nowinkach i ciagle zastanawiam sie, czy moze przesiadlbym sie na elektryka, tak z przerazeniem obserwuje, jak ten watek powoli przeradza sie w jakis wenezuelski czy brazylijski serial. W przestrzeni publicznej dyskusja o motoryzacji i elektromobilnowci skreca w niedobra strone swiatopogladowo-polityczno-sekciarsko-wyprany musk. Przykleje sie do asfaltu i bede skandowal: Nie jedzmy miesa! Nie uzywajmy spalinowych pojazdow! Zrezygnujmy z indywidualnej motoryzacji! Chodzmy na pieszo, albo siedzmy w domu! Nie rozmnazajmy sie! Bedziemy ostatnia generacja trucicieli! Ziemia i klimat sie oczysci! Nie jestem przeciwnikiem elektromobilnosci, wrecz przeciwnie i ona fascynuje mnie coraz bardziej do tego stopnia, ze powaznie podchodze do tematu. Ale wywieranie nacisku politycznego, ideologicznego i finansowego na normalnych zjadaczach chleba (takze bezglutenowego) i zabranianie tego czy owego jednoczesnie udzielajac ulg finansowych tym jedynie slusznym w imie zielonej propagandy - jest dla mnie niesprawiedliwie i nieakceptowalne. Na przykladzie Austrii (o Polsce nie mam pojecia) zastanawiam sie, czy aby na pewno chodzi o ekologie i ochrone klimatu, gdyz w dalszym ciagu przewaza czynnik ekonomiczny, finansowy. Samochody elektryczne sa drogie, a w ostatnich wypowiedziach politykow w DE - beda jeszcze drozsze, rosna koszty surowcow i wdrazania technologii. Kto z prywatnych osob sobie pozwolic zezlomowac, oddac, sprzedac za male pieniadze dobry, stosunkowo mlody samochod, by bez problemu przesiasc sie na elektryka? Kto jezdzi samochodami elektrycznymi w Austrii? W wiekszosci sa to samochody sluzbowe bankierow, kierownikow, majacych wysokie pensje, wlascicieli firm. Oni wybieraja te samochody tylko ze wzgledu na zwolnienie z podatku drogowego, podatku od samochodu sluzbowego (podatek od swiadczenia rzeczowego ok. €360 miesiecznie) i mozliwosc darmowego ladowania w pracy pod bankiem, biurem, budynkiem kierownictwa, dla nich sa tam postawione stacje ladowania. Firma kasuje dotacje, reszta leci w koszty. Menedzer albo bankier sie cieszy, bo jedzi „za darmo“. Gdzie tu troska o srodowisko, klimat? Dotacje na samochody elektryczne ograniczone sa do kwoty €55.000. Na kupienie rozsadnego, europejskiego samochodu elektrycznego o duzym zasiegu, szybkosci ladowania i bezpiecznym napedzie AWD w tym budzecie sa nikle szanse. Infrastruktura ladowania pozostawian wiele do zyczenia. Mnogosc taryf pradowych, cen i szybkosci ladowania - a wiec kosztow dla zwyklego uzytkownika - katastrofa! Prostota „tankowania“ energii przez ilosc potrzebnych kart, aplikacji, kont abonamenckich - masakra! Prad w domu - ceny energii poszly w gore, na ladowanie w domu nalezy miec zezwolenie, smart-liczniki ograniczaja dostepna energie, by chronic siec w godzinach szczytu. Tfu, tfu, tfu… Jesli ktos wybiera samochód elektryczny dla czynnika ekonomicznego i kasuje doplaty ekologiczne, to jest to dla mnie hipokryzja. Jesli ktos produkuje i propaguje samochody elektryczne niedostepne i nieoplacalne dla zwyklego obywatela, to jest to jest to dla mnie politycznie sterowany lobbing i klamstwo ekologiczne. Nie odnosze sie do sytuacji w Polsce, bo jej nie znam. Moja wypowiedz prosze przeczytac z przymruzeniem oka.
  19. Nie tylko podobno, lecz tak jest w rzeczywistosci. Autem poruszasz sie w przestrzeni publicznej. Permamente nagrywanie podlega pod monitoring, na ktory musisz miec zgode. W razie W - prawnicy nie musza dopuscic takiego dowodu do sprawy - jesli uzyskany jest nielegalnie/narusza prywatnosc itp. Jedyny przypadek lagodzacy - dowodzenie w obronie wlasnej. Poruszamy sie w prawnej szarej strefie - bo niby jak masz Action-Cam, mozesz sobie sporadycznie krecic filmiki z jazdy, ale nie mozesz ich publikowac bez ukrycia twarzy i numerow identyfikacyjnych. Na to musisz miec wyrazna zgode wlasciciela pojazdu i osob nagranych. Co do monitoringu na prywatnej posesji (czyli obszar niepubliczny). Zgoda na monitoring jest obostrzony wieloma paragrafami i dopuszczony pod warunkiem: - istnieje powazny argument za uzyciem monitoringu i gdy inne srodki zostaly wyczerpane - monitoring/kamera jest czescia systemu bezpieczenstwa i w tym celu jest zainstalowana (ochrona zycia, ochrona zdrowia lub integralnosci cielesnej, ochrona wlasnosci) - rejestracja obraz/dzwieku odbywa sie wylacznie w granicach posesji i nie narusza sfery prywatnej sasiadow, przechodniow, czyli o filmowaniu lazienki i sypialni sasiadki mozna zapomniec - przy granicy posesji, wspolnym podjezdzie, bramie - zgoda sasiada. - przy granicy posesji z terenem publicznym, chodnik, droga - teren publiczny musi byc wylaczony, chyba ze wylaczenie publicznego obszaru nie jest technicznie mozliwe lub jest istotnym elementem ochrony - umiesic tablice informacyjna, ze obiekt/obszar monitorowany, wkroczenie na teren oznacza akceptacje i wyrazenie zgody na nagranie. Inaczej musi ktos opuscic teren, jesli nie wyraza zgody. - dane nie moga byc publikowane - dane nie moga byc przechowywane dluzej jak 72h - musza zostac skasowane lub nadpisane - dane nie moga byc ujawnione w innym celu, jak ujawnienie przestepstwa lub dochodzenie po ujawnieniu szkody, np. wandalizmu, kradziezy, wlamania. - monitoring jest srodkiem zastosowanym czasowo i w bezposrednim polaczeniu do przewidywanego/zapobieganego zdarzenia - monitoring jest srodkiem zastosowanym w zgodzie zasada odpowiedniosci/proporcjonalnosci zastosowanych srodkow Jest jeszcze sto innych klauzuli i generalnie jest to bardzo drazliwy i w moim przypadku „smierdzacy“ temat. No ale coz. Skoro wobec prawa jestesmy rowni, chce rozwiazac sprawe polubownie i raz na zawsze, wiec warto sie postarac i zabezpieczyc. Najtrudniejsze bylo by bezpodstawnie oskarzyc kogos o cokolwiek i bez dowodow.
  20. Ja nie mam problemu z wlasnym psem na cudzym terenie, ani z wlasnym psem na wlasnym terenie. Gdyby tak bylo, to bym zostawil, niech sra gdzie mu wygodnie. Biore torebke i sprzatam. W koncu odpowiedzialnosc za zwierzaki spoczywa na wlascicielach. Istota tematu jest taka, ze mam problem z cudzym psem na moim terenie i jak bede mial 100% pewnosc, ktory z sasiadow jest za odpowiedzialny, bede z nim rozmawial. Sytuacja jest o tyle drazliwa, bo przypuszczam, ze on lub ona nie wchodzi na moj teren, lecz otwiera furtke i wpuszcza swojego psa na moj teren. I robi to albo od oslona ciemnosci/nocy, albo jak widzi, ze swiatla sa juz pogaszone, albo jak jestem w robocie. Na 95% wiem, o kogo chodzi i kto mnie nie lubi i nawet wiem, ze ta osoba jest do tego zdolna, ale potrzebuje niezbitych dowodow, ktore albo potwierdza albo obala moje przypuszczenia. PS: wnoszenie g… na butach do biura, auta i domow klientow nie nalezy do przyjemnych. Smrod, zazenowanie i wstyd nie nalezy do moich ulubionych pojec.
  21. @GREGG, dzieki. Tego typu kamery szukam. @Henryk82, dzieki za podpowiedz. Troche zglebilem temat i zamowilem dwie kamery z Reolinka. Maja optyczny zoom i lepsza jakosc obrazu. Przy okazji po przegladnieciu dzisiejszych zdjec (zrobilo sie 6000 klatek) musialem skorygowac ustawienie kamery - max 2 zdjecia w serii i zredukowac dlugosc klipow oraz zmniejszyc czulosc detektora ruchu. W nocy padal deszcz, wiec kamera cykala fotki jak oszalala. Czuje sie jak szpieg. Ale nie ma na to innej rady, jak proba przemowienia sasiadom do rozsadku za pomoca konfrontacji z dowodami.
  22. Po wielkosci, ilosci i doswiadczeniu na butach
  23. Jak na razie, to wiem, ze mam koci patrol. Kot sasiadow regularnie patroluje moj teren. Jesli zamkne brame i furtke, przeslizguje sie pod brama. Natomast psie pozostalosci leza na trawniku po prawej.
  24. Dzieki za rade. Budynki ustawione sa dosyc ciasno, plot przebiega 3 m od budynku z kazdej strony. Trzy furtki wejsciowe. Kamera do 8-10 m zasiegu bedzie wystarczajaca.
  25. Krotko i na temat: Szukam porady w "smierdzacej sprawie" i potrzebuje kamer do amatorskiego monitoringu, poniewaz ktorys z sasiadow swiadomie/zlosliwie wpuszcza swojego zwierzaka na moj teren pod oslona ciemnosci/nocy. Rano jest nawalone przy wejsciu, na dziedzincu i na trawniku. Rozmawialem z moimi dobrymi sasiadami, u nich tez na podworku jest "przesrane". Zakupilem dwie Wildkamery - Fotopulapki na zwierzyne, ale jak dotad nie przyniosly spodziewanych rezultatow w postaci dobrego zdjecia - zwierzaka i wlasciciela. Kamery sa wielkie jak cegla i widoczne. Kamera nie ma zadnej mozliwosci podgladu, do tego mocowanie za pomoca paska do rynny, czy drzewa malo praktyczne, gdyz za kazdym razem trzeba korygowac ustawienie kamery "na oko" - ciezko zlapac dobre ujecie. Przeznaczenie tych kamer to fotografowanie/filmowanie zwierzat w lesie, ale pomiedzy budynkami wyglada to mizernie. Klasyczny profesjonalny monitoring odpada. Stad taka idea, aby zakupic 2-4 dyskretne, male, zgrabne kamery z ruchomym okiem i podgladem za pomoca smartfona/komputera. Chce ustawic je w pomieszczeniach na parapecie z widokiem za okno, tak aby obserwowaly plac "z okna". Po przeczytaniu od deski do deski calych Internetow otworzyla sie puszka Pandory: nawet nie wiedzialem, ze sa takie opcje. No i mam dylemat. Co kupic? Na co zwrocic uwage? Czego potrzebowalbym: - mala kamera wolnostojaca - najlepiej z ruchomym obiektywem - dobra rozdzielczosc obrazu/filmu - IR-LED - night vision - detektor ruchu - funkcje zapisu - ciagle nagrywanie, sterowanie czasowe, lub po wykryciu ruchu. - zapis na microSD / HDD - WLAN, LAN, (niekoniecznie) Czego nie chce: - wiercenia i kilometrow okablowania - wymuszonych abonamentow na uslugi Cloud - wymuszonej rejestracji i przechowywania materialu na chinskich serwerach - wydac kupe kasy, zeby sfotografowac kupe. Prosze o porade i dziekuje za wszelkie wskazowki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...