Skocz do zawartości

Alfik

Użytkownik
  • Postów

    878
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Alfik

  1. Wróciłem wczoraj z trasy 2x1100 km autostradami z boxem na dachu (4 osoby). Wyszło na kompie 10,2 a z liczenia koło 11. Prędkości niegrożące aresztem (średnia z trasy w jedną stronę 99, a w drugą 105, trochę robót drogowych i zwykłych dróg). Szum trochę męczy, ale jechało się super. Tam gdzie poprzednie moje auta męczyły się na podjazdach, forek nie zauważał gór inaczej niż wskazaniem chwilowego spalania. Jedna rzecz mnie zaskoczyła. Na miejscu dojeżdżaliśmy pod wyciąg jakieś 7km i 500 m w górę. Pod górę spalanie wychodziło 18-20, ale z góry, gdy właściwie cały czas hamowałem silnikiem, komputer na koniec pokazywał 5-7 litrów. W ogóle dziwne, że przy hamowaniu silnikiem chwilowe spalanie pokazuje się 2/100. Przecież powinno być zero.
  2. Trzeba lepiej zdefiniować "mamę". Moja mama była by zadowolona z 1,2 , a mama mojego dziecka tylko z 2.0dit.
  3. Ja, uważam, że w drugim aucie mam super zabezpieczenie - znaczek Ssangyonga na masce, ale to nie działa z każdym samochodem . Jak kiedyś ukradziono mi radio, policjanci pocieszali "radio jak radio, ale samochodu, to panu nikt nie ukradnie".
  4. Ze skodowych wynalazków poproszę do forka siatkę oddzielającą kufer. Kurcze, niby super bezpieczeństwo, poduszka kolanowa, a takiego drobiazgu nie ma. A i jeszcze worek na narty w podłokietniku. Jeździłem kilka lat octaviami (1 i 2) i nie tęsknię do nich, ale te dwa rozwiązania (opcjonalne w skodzie) bym zachował. Z Ssangyonga natomiast by przeniósł czujnik smrodu (szybciej zamyka obieg niż ja), lusterko fotochromatyczne i tempomat, którego nie trzeba włączać oddzielnym przyciskiem, tylko pac i jedziemy.
  5. Przeszedłem dzisiaj drugi przegląd forka - 30kkm. Cena 1500 ze wszystkim (Eneos). Główne zaskoczenie - mam jeszcze połowę klocków hamulcowych (choć przyznam - jazda głównie w trasie). Awarii brak, choć wibracja kierownicy (o której pisałem oddzielnie) trochę mnie martwi - niby taka słabiutka, ale chyba za duża. Co do osłon - elementy typu miska skrzyni powinny być osłonięte. Nawet duży fiat miał osłonę (miski olejowej z płaskowników). Duster ma całkiem zdrową stalową płytę pod silnikiem. Koleiny to często mixt błotno-kamienny - samochód na niezależnym zawieszeniu potrafi przywalić spodem. Widzę jak wyglądają osłony w moim Kyronie, a są z blachy alu 6mm i prześwit to 24cm. Do tego to auto z automatem i reduktorem więc można jeździć bardzo powoli. Choć przyznam, że 90% pracy bierze na siebie przednia osłona, to cieszę się, że zbiornik paliwa jest też chroniony. Ponieważ mam Kyrona, to nie męczę forka, ale nawet w twardym śniegu osłona (przednia) ma sens.
  6. Ja na pierwszym przeglądzie chciałem by ASO zrobiło przegląd lakierniczy, to mi powiedzieli, że nie minął rok i nie mogą. Zobaczę w poniedziałek, co będzie na drugim przeglądzie po 30k i 14 miesiącach...
  7. Na moje oko, to korozja wyłazi spod uszczelki. Tam zapewne się zaczyna na krawędzi blachy. Zapewne praca uszczelki, gromadzenie się pod nią wody itd. Może szyba była wymieniana? Wycinanie szyby drutem może uszkodzić lakier na krawędzi blachy i dalej już z górki.
  8. Ja rozumiem, że nie jest problemem zrobienie osłon, ale podejście SIP - co nie zatwierdzone, to niedozwolone (gwarancja). A osłony mogą mieć wpływ na problemy termiczne (skrzynia, turbo). Drugi samochód mam super opancerzony (płyty 6mm) i to jest zupełnie inna jazda - słyszysz gruchot podwozia o kamienie i się uśmiechasz . W Ssangyongu ASO zakładało mi sprowadzone z Izraela osłony bez kręcenia nosem. W tej chwili wyglądają trochę jak po ostrzale, ale nadal się trzymają.
  9. Alfik

    opony i ich profil

    Formalnie to nie są opony homologowane do tego modelu - prawo tu trochę szare i nie powiem, że można - szczególnie jak się spowoduje jakiś kataklizm. Może coś obcierać (ale raczej nie będzie przy takiej różnicy), natomiast mogą już nie zmieścić się łańcuchy. Ciut ciężej będzie miało sprzęgło, dojedzie 1 cm prześwitu, prowadzenie się troszkę pogorszy. Masa terenówek jeździ na innych oponach niż fabryczne, nie słyszałem, by ktoś się do tego przyczepił, ale wiem, że przy dużych różnicach auto traci - słabiej przyśpiesza, więcej pali, nie ma siły osiągnąć Vmax. Ja w Subaru mam rozmiar fabryczny, ale w Ssangyongu przeszedłem z 225/75R16 na 265/75R16 - mieszczą się, wóz daje radę, w terenie różnica jest duża a przez 5 lat nic się nie urwało (ssangyong ma wyjątkowo obszerne nadkola, w Disco taka zmiana wymaga już cięcia karoserii).
  10. Alfik

    Forester 2.0i MY15

    Index R to 170km/h, niby dużo, ale jak się leci w Alpy przez Niemcy i jest sucho, to już nie tak dużo. Opona ponoć mega super na śnieg, ale bardzo miękka.
  11. System grzeje aż nagrzeje.... Ale nie powietrze, ale czujnik. W mróz, jak plastiki są zmrożone, to mamy taki efekt. Podobnie klima - walczy aż schłodzi czujnik, a powietrze i odczucia kierującego mogą być w tym czasie nieprzyjemne. Da się z tym żyć ale fakt, że bywają sprytniejsze algorytmy.
  12. Alfik

    Narty / Snowboard...

    Na Moltallerze treningi są tylko na górze. I nie ma bata. Na pewno będą treningi. Zobacz na kamerze. Codziennie stok zastawiony tyczkami jak jeż. Raz naliczyłem 14 slalomów jeden obok drugiego.
  13. Alfik

    Narty / Snowboard...

    Ja tam jadę 6.11. Ze strony wynika, że w już w tym tygodniu otworzą zjazd do dołu. W ubiegłym roku tez byłem koło 11 listopada i śnieg był ok, tylko widoczność dramatyczna. A z narciarzy reprezentacje Turcji, Rumunii, Niemiec, młodzieżowa Polska, jakiś klub z Rosji i nasz klub.
  14. Jak wcześniej pisałem mi też poszła szpilka przy odkręcaniu.
  15. Pierwszy raz boli, jak przez krzaki to już z salonu do domu wracałem
  16. Dwa lata temu po przestaniu paru godzin na Brennero w drodze na narty (remont autostrady), postanowiłem wrócić do Austrii inną drogą . Na mapie była. Jak ruszaliśmy, zażartowałem "ciekawe czy będzie biała droga" - była - droga szła przez przełęcz ponad 2200. Ściany ze śniegu przez które pług przebił drogę miały ponad 3 metry. Dojechaliśmy do schroniska, dalej znak "droga zamknięta", ale w schronisku powiedziano nam, że miejscowi jeżdżą i widzieliśmy jak dwa auta objechały szlaban. Założyłem łańcuchy (bo droga była stromo w dół i za wąska, by się mijać) i ruszyliśmy. Udało się, ale to jedna z tych przygód, które każą wątplić w swój zdrowy rozsądek, bo powodem zamknięcia drogi było ryzyko lawin... W przypadku lepszych warunków - polecam - pięknie. W zeszłym roku jechałem przez Belin -szybko, tylko korki pod Monachium w sobotę gwarantowane (objeżdżaliśmy przez wsie a potem przez Tirolen Weg - drogę przez góry omijającą autostradę do Insbruku).
  17. Ja mam dojazdowkę, ale dorzuciłem zestaw naprawczy dla żony, by mogła spróbować mniej męczącej metody. Wiele lat nie złapałem gumy, a w ubiegłym roku miałem dwa flaki w dwóch kolejnych dniach, na szczęście druga dziura była tak mała, że mogłem dojechać do wulkanizatora po dopompowaniu.
  18. Też kupiłem takie, ale 225/60R17, bo mam drugie felgi - zeszłej zimy byłem zadowolony, ale wczoraj widziałem test opon do SUV, w którym przegrywają z konkurencją w tym z tańszymi Nokianami.
  19. Relingi nie są równoległe. Przednia i tylna belka mają różny rozstaw. Ja mam dość tandetne belki, ale tak jest. Polecam whispbary, miałem w poprzednim aucie, choć z uwagi na kształt jak bagażnik nie na wsuwki, to warto przymierzyć bo te belki są szerokie.
  20. Alfik

    Byłe samochody

    Wartburg dwusuw Uno 1.4 ALFA 145 ALFA 156 ALFA Crosswagon Ssangyong Kyron (nadal trzymam) Mitsubishi Pajero (nadal żałuję sprzedaży) Forester XT Plus służbowe i pożyczane, jak policzyłem samych 4x4 prowadziłem ponad 40 modeli.
  21. Alfik

    Forester 2.0i MY15

    Wszystkie opony MT mają M+S, a do zimowych nawet nie podobne - można nimi walczyć w głębokim śniegu, ale na szosie strach. M+S to amerykańskie oznaczenie i na nadanie go pozwala odpowiedni stosunek powierzchni rowków do reszty bieżnika. Korzyść taka, że formalnie wystarczy to policji w krajach gdzie zimówki obowiązkowe, ale górka ze śnieżynką to znak opon robionych poważnie na zimę. Dodam, że w drugim aucie mam i śnieżynkę i dziury na kolce w oponie terenowej, której używam tylko latem [emoji3]
  22. Ok, przyznam Wam się, na liście miałem jeszcze Ssangyonga. Jak by był z rzędową szóstką to kto wie
  23. To samo, tylko u mnie na liście był jeszcze outlander i grand vitara.
  24. Pękło jakieś kółeczko. Elektronika działa i minuty chodzą. Ale mechanizm jest ponitowany, częś elementów z plastiku i nie ma części. W tech chwili moim ulubionym jest stalowy SMW z oświetleniem trytowym - zawsze widać, która godzina.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...