Alfik

Dobre oko! ale nie ma rozmiaru do forka

Większa opona to tylko 6,5mm prześwitu w tym przypadku. Raczej nie przepaść. W ogóle różnica nie jest ogromna, a z mojego doświadczenia automat sprawia, że mniej czuć zwiększenie promienia opony (mam w Ssangyongu opony o promieniu 3 cm większym a domyślam się, że nie jest on szybszy niż forek 125km) niż przy skrzyni ręcznej - praca przetwornika momentu maskuje wydłużenie przełożeń.

Na amerykańskich forach chwalą się zarówno 225/65R17 jak i 235/60R17 (a jest kilka AT w tym rozmiarze. W obu przypadkach trafiłem na głosy, że przy max skręcie i jednoczesnym dobiciu może otrzeć, ale bez zniszczeń. Ciekaw jestem co robi Emil Frey - są bowiem dwie drogi - podkładki pod kolumny i wyższe sprężyny (robi je King Springs). W obu przypadkach Primitive twierdzi, że sypie się geometria tyłu poza zakres regulacji i na to proponowane są specjalne wahacze albo obniżenie całej ramy pomocniczej. Ach ta gwarancja! Też nie chcę stracić. Drugie auto (Ssangyonga) mam podniesionego. I teraz ciekawostka - Kyron z 5cm liftu (australijski zestaw Dobinson) ma na standardowych kołach (225/75R16) tyle prześwitu co 100% seryjny forester. Dopiero na terenowych oponach 265/75R16 zyskuje przewagę!!!

Ciekawe rozwiazanie liftu (a także osłonę silnika do XT) oferuje amerykańska firma Primitive racing. Z uwagi na zachowanie geometrii proponują podniesienie tylu z jednoczesnym opuszczeniem ramy pomocniczej na specjalnych podkładkach. Mają też do nowego forka płytę do instalacji wyciągarki w zderzaku! Co do kół - mam w XT 17" i widzę, że taka sama felga, ale 16, już by nie weszła - luzu jest ok 12mm . Mogę sobie jednak wyobrazić felgę o takim kształcie, który zostawi więcej miejsca na hamulec. W drugim aucie mam przy 16" 2-3 mm luzu od zacisku na jednych felgach a ponad 10mm na innych - a tarcza jest tam 294mm tylko zacisk spory. Tylko kto tką felgę znajdzie i wypróbuje ?

Pytający ma XT z 2015. Ja już od dawna przeglądam internet w poszukiwaniu 16" do XT SJ i nie widziałem przykładu. Wydaje mi się, że w teren, wszystko co można uzyskać bez zmiany hamulców i zawieszenia to opony 235/60r17, bo takich jest kilka modeli all terrain. Na rozmiary fabryczne jest jeden AT Yokohama. Co generację forester rośnie, wa większe hamulce, większe koła.

Żarty! Być może kroś znajdzie 16", które wejdzie, ale to konkretny model felgi. Normalnie 17" cali - mam takie stalowe na zimę. 16" rzeczywiście dało by wybór opon w teren. Czekamy na doniesienia.

Noo, nowa rav 4 4wd - 16 cm prześwitu - wymiata )

Na portalu rajdy4x4.pl jest kalendarz imprez zorganizowanych. Niektóre są dostępne dla wozów takich jak forek (np te, które robią Polskie Bezdroża, ale nie Wilcze Echa ). Jeśli chodzi o jazdę samemu i takie ot zakopanie się, to proponuję poligon w Górze Kalwarii - troszkę piachu i górek. Poza tym - google maps i poznajemy Mazowsze!

Ten łańcuch pracuje na gładkich rolkach. Jak by się wydłużył, to i tak nie będzie luźny, bo napięcie zapewnia mu ruch połówek rolek. Co do oszczędzających skrzynię procedur sterowania silnikiem, to też mam takie odczucie.

w tym nowym 230KM wg. strony Audi jest tiptronic nie DSG Znalazłem obrazek w internecie - to ośmiobiegowy automat ze... sprzęgłem hydrokinetycznym (dokładnie hydrokinetycznym przetwornikiem momentu) - czyli sorry - nie DSG jak myślałem

Większy ? Nie bardzo. Minimalnie dłuższy, szerszy, znacznie niższy. Patrząc na cytowane dalej wyniki przyspieszenia ( 0 - 30 : FXT 2,0s, Q5 1,5s ) odpowiedź jest już jednoznaczna : sprzęgło hydrokinetyczne. Ma swoje zalety w zakresie komfortu, trwałości, a także ewidentnie przy jeździe w terenie. Ale przy starcie poślizg początkowy nieco pogarsza sam moment startu ( zauważmy, że różnica stopniowo się zmniejsza do 0,1 s w zakresie 0-100 km/godz ). Pozdrowienia Z dużym prawdopodobieństwem Q5 ma większą powierzchnię czołową i masę własną większą o ok. 200kg. We wnętrzu ani bagażniku większy się nie wydaje. Ale zgadzam się - tym co skłoniło mnie do CVT Subaru było sprzęgło hydrokinetyczne a nie wielopłytkowe. WIęc mam konkluzję - sam tego chciałem

Nie oszukujmy sie bo dla wielu wlascicieli firm kupno auta to szukanie kosztów i ucieczka od podatku wsrod moich znajomych znam tylko 1 ( moze az ) osobe ktora kupila sobie nowy samochod "na wlasnosc prywatna". Limit na amortyzację to 20.000Euro, więc korzyści z droższych przy zakupie ograniczone. Co do danych na temat przyśpieszeń - ciekawe, że FXT odrabia straty przy 160km/h.

Sprzęgło hydrokinetyczne w CVT pracuje tylko przy ruszaniu. Potem jest spięte na sztywno. To nie klasyczny automat. Natomiast moje porównania były też do samochodów z automatem - DSG i klasycznym. I Co do Subaru to ciekawe, że w benzynie Cvt zmniejsza spalanie, a w dieslu zwiększa

cvt.inne przelozenie w skrzyni No właśnie Cvt daje praktycznie dowolne przełożenie. Ale poczytałem o skrzyniach i wychodzi, że sprawność Cvt jest ok 8% niższa niż manuala czy dsg. Energia idzie w tarcie. Ale skrzynia ta nadrabia właśnie możliwością idealnego dostosowania przełożenia. Te 8% wiele wyjaśnia.

Jechałem wczoraj Q5 2.0TFSI kolegi - bardzo żwawe auto. Kto mi wytłumaczy, jak to możliwe, że samochód większy, cięższy 200kg (najmarniej) i słabszy o 10 koni lepiej przyśpiesza do 100 (i subiektywnie i według danych fabrycznych- myślę o nowym 230KM, nie 211)? Powinien być co najmniej 10% wolniejszy. Czy CVT kradnie tyle mocy? Podejrzewam. Z danych papierowych wynika, że BMW X3 podobnie (Ok, ma 5 koni więcej). Zawsze mogę się pocieszyć, że jakieś 100 tysięcy zostało mi w kieszenie - ale tu chodzi o fizykę, nie koszt zakupu.

Popieram powyższe. Używam IP i bardzo lubię, ale co innego mieć taki telefon z pracy a co innego samemu uzasadnić własną decyzję, by wydać dwa razy więcej kasy na słuchawkę. IP jest dobry albo jak się za niego nie płaci, albo jak się nie zauważa takiego wydatku. Więc mój następny telefon KUPIONY to nie IP.

Przyczynek do dyskusji o spalaniu - wynik z dziś, silnik ciepły - wyjazd do sklepu - 5,7/100, powrót ze sklepu 26,7/100 . Fakt, do sklepu miałem z górki.

Długo przyczepki były nielegalne z uwagi na zakaz przewożenie osób w przyczepie ogólnie, ale to się zmieniło - była nowelizacja przepisów. Jednak dla mnie przyczepka na szosie to hardcore. Szersza niż rower, nie uciekniesz łatwo. Tylko polne drogi i ścieżki. Zresztą fotelik podobnie. Kiedyś robiłem na rowerze trasy przez poł Polski, ale teraz, to nie na moje nerwy - za duży ruch. Znoszę tylko lasy i bardzo boczne drogi. Dodam ciekawostkę - zaprzyjaźniona właścicielka sklepu rowerowego powiedziała mi, że ludzie ro przyczepki głownie dla psów kupują. I kupiliśmy fotelik, potem hol do małego rowerka (sztywny) potem większy rowerek i jeszcze większy....

nowy Kaszkaj? Te sa sprzedawane wylacznie z FWD Te słowa to były "dla czego nie kupiłem 4WD . Najlepsze w subaru jest to, że nie robią wersji fwd, traktując 4wd jako luksus. W czasach, gdy jeepy i land rovery są bez 4x4 to na prawdę ewenement.

Pierwszy seryjny samochód osobowy z turbo dieslem to mercedes 300SD z 1978. Wcześniej było sporo benzynowych turbo. Jednak IC przyszło znacznie później. Wtrysk bezpośredni (benzyny) przyszedł z lotnictwa. Z diesla do benzyny przeszły na pewno sprężarki o zmiennej geometrii, ale na razie to tylko w Porsche.

Tylko problem tablic generował problemy - słyszałem, że już można dostać trzecią. Ktoś już załatwiał? Ja czekam na sezon.

Ja kiedyś pracowałem w jakości (np. w Saint Gobain) i potwierdzę - marki dbają o markę - nawet jak by coś zawiodło, to ryzyko jest małe. Akurat za moich czasów produkcja była w Polsce, ale jak znam też realia importu - ta sama fabryka w Chinach zrobi dobry produkt dla koncernu, który ją przypilnuje i zupełnie przypadkowy dla taniej marki. Przecież poza produktem na pierwszy montaż i aftermarket może być jeszcze klasa 3, która w polskiej fabryce pójdzie pod młotek, a w chińskiej na eksport.

Forek to nie terenówka - sorry. Miałem też tak, że na górkę, na którą Ssangyongiem albo Pajero podjeżdżałem "taś tasiem" (mogłem się zatrzymać i ruszyć) forkiem bez szans. Do tego błotniki i progi ukształtowane bez myśli o terenie. Spójrzcie na Evoqua - progi ma podwinięte pod spód a zderzaki tak podcięte, żeby, mimo dużego zwisu, zwiększyć szansę na ich przeżycie. Podobnie Duster. A też nie są to terenówki. XT ma skrzela do orania błota - projektant szedł na wygląd, nie skuteczność. Podobnie progi, które można uszkodzić w koleinach . I nie jest to zarzut - uwielbiam ten samochód, ale nie ma co wymagać od niego, by robił rzeczy nie dla niego. Szutry, zaśnieżona droga, ale nie błotniste koleiny, czy doły. A nawet należy . Nie tylko w Subaru. Znajomy w nowym Discovery nie mógł przejechać banalnej przeszkody - gasł mu silnik mimo reduktora i automatu - wszystko dzięki pomocy kontroli trakcji, która gwałtownie dusi motor przy poślizgu. Wyłączenie ESP pozostawia przyhamowywanie kół, tylko pozwala na więcej poślizgu. Właśnie patrzę przez okienko, jak samochody walczą z ośnieżoną górką i z ruchu ust czytam słowa kierowcy Qashqaja, który się poddał i zawrócił.

Mi w drodze na ferie palił z boxem 11, ale na odcinku zwykłymi szosami w górach było już 9. Dojazd z miasteczka do kwatery - 25 (na ciepłym). Pochwaliłem się, że mieszkam na stoku. Dziś w planie 25 cm świeżego śniegu. Ciekaw jestem jak po tym będzie wyglądał dojazd.

Ja to wysyłam nie skany, ale PDF generowany przez program do faktur. Po co skanować papier z powrotem do formy elektronicznej?