Dzixd

Zwłaszcza że koszt klocków i tarcz niewiele wyższy

niebezpieczne te pralki...

Absolutnie. Z samochodu lepszego od Subaru grzech wyciągać taki wspaniały silnik Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Większy silnik to może dłużej się nagrzewa. 20 letnie 1.9 TDI się nagrzewa minimum 10-15km Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Ja mam po 5km już wskazówkę na normalnym położeniu. Ok 5 minut jazdy. Więc chyba tttm. Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

to zmieścisz zaciski z diesla bez problemu. mam oem enkei 16" et 55 założone na takie zaciski

Zaciski od h6 są większe, ale tłoczki i uszczelniacze są takie same jak w zacisku np. od diesla na tarczę 294mm.

sprawdzane było czy tłoczki i prowadnice chodzą poprawnie? Płyn hamulcowy zmieniałeś też?

Na kormorany najskuteczniejszy śrut. A legalnie można petardy, ale w końcu się przyzwyczają.

e to tak jak w h6 i ej25 UPG . Ale koszta trochę inne

Zależy od gospodarstwa Tak jak z autami w leasingu. Są tacy co po gwarancji wymieniają na nowy model, są tacy co wykupują i eksploatują aż coś drogiego nie klęknie. I są tacy co jeżdżą 20 letnimi używkami. Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Nowoczesne ciągniki nie lubią gorszego paliwa. Tak jak samochody Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Kibicuję temu pomysłowi

W serwisowce powinna być cała ścieżka diagnostyczna. Na jdmsinfo.com są do pobrania w pdf Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Nie polecam. Wiskoza szybko zdechnie, a moc i tak idzie w powietrze przez przedni dyferencjał. Testowałem na legacy 3 2.5

sprzedaj to co masz i kup 2.0 sohc. Przy późniejszej sprzedaży nie będzie cyrków.

W twoim roczniku już powinno przez obd łączyć. Ja bym spróbował romraidera. ale najpierw sprawdzić oporność w ohmach wg serwisówki.

Całe auto jest potrzebne na swapa. Bak, przewody paliwowe, wiązka elektryczna, ECU, licznik, przekładnia kierownicza. Silnik z osprzętem i napęd to najprostsze rzeczy do przełożenia, gorzej z resztą. Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Dotychczas, najmniej mi spaliło 9,5 przy 120 na tempomacie. Ale dodawałem czasem żeby nie hamować za tirem. Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Dawno mnie tu nie było. Autko jeździło prawie bezproblemowo do grudnia. Po drodze wymiana łożyska w kole była. Przy 371k km zagotował się płyn i chyba upg puściło. Auto wybrało papieża Auto przewiozło nas około 50k km przez dwa lata. Nie jest źle. Na pewno przez to że kupiłem w listopadzie skodę siostrze i się sfoszył. Pojeździł do połowy lutego na dolewanym płynie. Znowu się zagotował. Ale śniegi zeszły to skoda go zastąpiła. Zobaczyłem że jest pęknięta chłodnica. Pewnie po spotkaniu z dzikiem w sierpniu, powolutku sobie ciurkało aż w końcu zabrakło płynu. Dodatkowo zaobserwowałem bicie koła pasowego wału. Ubytków nie widać w gumie, więc chyba wał lekki luz ma No i teraz dylematy. W styczniu nabyłem h6 i w sumie ten już niepotrzebny. Dodatkowo drugi projekt swapa zawieszony... Doba ma tylko 24 godziny, na części mi się nie opłaca go rozkręcać, bo więcej zarobię pracując niż poświęcając czas na rozkręcanie. Sprzedaż tak wspaniałego samochodu to ostateczność. Po za tym kto takie padło kupi w satysfakcjonującej mnie cenie? Klasyczne nie sprzedam, będę robił Poradzę się czytelników: Kilka opcji jest do wyboru (wszystko będę robić sam przy aucie): 1. Upalać* gruza, aż nie zdechnie (niechętnie, najtańsza opcja i najprostsza). 2. Robić upg i upalać* gruza, aż nie przegnije (opcja raczej na 1, 2 upalania, koszt ok. 1k złotych) 3. Robić upg, pospawać gruza, lekko podnieść i upalać*, aż nie zdechnie. (koszt 1-2k zł) 4. Robić upg, ładnie go blacharsko ogarnąć (no tu już wtedy zadatki na jangtajmera z moim ogarnięciem czasowym nierealne, koszt 3-10k zł) 5. Robić swap na 1.8 i soft turbo (kompletne szaleństwo przy moim tempie robienia projektów, koszt to 1-2k czyli zakup silnika 1.8, bo resztę mam, albo dobiorę z innych magazynów części) i czekać kiedy zrobi kabum. 6. Zostawić gruza na części, kupić następnego w lepszym stanie. *przez upalanie rozumiem jeżdżenie z prędkościami 30-60 km/h po polnych drogach i innych takich miejscach, malutkie hopki(szybciej strach takim gruzem ). No i nauka jazdy młodzieży szkolnej 13-14 lat po zamkniętych trasach polnych. Bo do zimy to raczej nie doczeka. Ale i tak ciąg dalszy nastąpi.

Normalny góral. 27 luty ogarnianie tapicerki. po poprzednim właścicielu zostało trochę naleciałości... smarnych i olejowych Jak go kupiłem to drugi silnik był wrzucony w częściach luzem do bagaja. Nawet podsufitka była uwalona Wszystko zeszło od... płynu do naczyń. Siedzenia potem potraktowałem jakimś mleczkiem do skóry, ale zapomniałem obfocić. Ale jest czysto Bagażnik po myciu Zapomniałem pokazać budżetową naprawę siedzenia Zrobiłem naprawę siedziska za 20 zł. Wygląda jak wygląda ale mi nie przeszkadza. Najważniejsze że nie będzie się rozrywać dalej Nabyłem oem kratkę oddzielającą bagażnik od przestrzeni bagażowej. Teraz mogę pakować pod sufit. Ciąg dalszy nastąpi.

Swapowanie jest bez sensu jeżeli mamy h6 kupić po 10-15k na swapa (ciekawe w jakim stanie będzie ) potem przełożyć trzeba to kolejne 5k. Dodać do tego sprawdzenie zaworów przy swapie. To robi się koszt remontu diesla. Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

https://images.app.goo.gl/KkPeou9vTvQKvtP27 Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Kurde to jak napęd na przód jest przekazywany? Nie ma osobnej obudowy dyferencjału, ale "dyfer przedni" jednak jest. Nie wprowadzaj w błąd ludzi, którzy nie mieli z tym do czynienia. Bo potem takie kwiatki będą wychodzić: Potem będą mechanicy co liczą osobno za wymianę oleju w przednim dyfrze i w skrzyni. Kolega pewnie uprościł myśl. Olej wymienia się w skrzyni biegów. A że przedni mechanizm różnicowy jest w jednej obudowie ze skrzynią, to mają wspólny olej który wymieniamy wymieniając olej w skrzyni...