Skocz do zawartości

Forester xt a inne suvy ...


Jakub Czaplewski

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Na wstępie zaznaczę, że jestem nowy i dopiero czekam na odbiór upragnionego autka. Jeżeli ten temat ma być gdzie indziej to proszę aby go przenieść. Czytając forum pokusze się o mała dyskusje na temat tego co można tu wyłapać :). Otóż to właśnie ten nieszczęsny xt l. Wielu z was przeklina te nieszczęsne fotele. Czy to naprawdę jest taki bubel? Pytam bo nie zwróciłem uwagi na nic co by mogło mnie zaniepokoić. Wielu też narzeka że słabe są osiągi aut i mówi że nie auto by się sprzedawało lepiej, jak by było tańsze... Platinum bodajże kosztuje w granicach 165 tysięcy. Tyle co nova rav 4 w hybrydzie bez dodatków. Bo chyba nikt nie śmie porównać xt 240 konnego do takiego gowna wolnossacego, które ma 150 koni. Ok jest może ładniejsze, podoba mi się ta stylistyka Toyoty, ale to nie jedzie. Wciskasz kick Downa a to wyje, ryczy, a nie chce. Ktos wspomniał ze Honda crv to świetny design i osiągi przyzwoite bo mniejsza masa? O gustach się nie dyskutuje, bo dupa tej Hondy jest dla mnie fatalna. Fotele tak samo szerokie jak w forku, a osiągi na poziomie rav 4, czyli również nie jedzie...i jechać nie bedzie. Więc nie wiem jak można robić porównanie. Qashaia nie ma co równać bo to model niżej, nawet jeski ma jakieś dodatkowe bajery, to sorki ale nie ta liga. Pozostaje nowa kuga. Czy ta kosmiczna deska z wajha od skrzyni jak w wanie naprawdę jest taka fajna ? Z zewnątrz pudło bez wyrazu. Zostaje nam Mazda cx5. Jak już jesteśmy o osiagah i wyciszeniu, to niestety 2.0 wolnossące to jest również jednostka słaba, za slaba. Fakt że można wybrać nowego E i loopa 192 km, lecz w wersji sky passion to ponad 160 koła... miałem okazję jezdzic tylko 2.0... na koniec jest dla mnie rodzynek. Zastanawiałem się nad kupnem właśnie tego. Nowy tucson. Wizualnie pieknie, akurat mój zawód związany jest z designem więc spodobal mi sie od razu. Nawet poszła zaliczka, lecz w ostatniej chwili stwierdziłem ze chyba jednak duże ryzyko. Co prawda Hyundai uczy sie szybko, desing i osiągi przyzwoite, ale coś mi we wnętrzu nie podpasowalo. W Gdańsku mogłem dostać wersje style za 123 tysiące. Mowa soczyście o benzynie 1.6 Turbo 177. Jakoś nie mogę sie przekonać do takiego downsaizu. No i ta skryznia dsg. Z tego co wiem to wiele firm powoli zaczyna się z tego wycofywac, jak to się zacznie psuć na potęgę to będzie lipa. Czy te kilka koni mniejw aucie które ma nieco ponad 7 do setki jest takie ważne ? Wielu krytykuje xt z masywnosc z przodu, a wg mnie w białym modelu wygląda mega, szczególnie kiedy widać te czarne kły. Rzuca się z daleka i jest bardzo charakterów, a przy tym jedzie sie jak po szynach. Dlaczego piszę, a no właśnie że mialem okaże przejechać się tymi samochodami i wg mnie trakcja żaden nie równa się od xt. Pominalem outlandera, celowo. Nie brałem go wogole pod uwage, gdyż wg mnie jest brzydki. Nie proporcjonalnie długa dupa, która powoduje, że wygląda to jak wyższe kombi. Ktoś mówił że xt nie ma w ten cenie pamięci foteli. Poliftowy już ponoć ma. Czy takie duperele naprawdę są dla was takie ważne ? Nie wiem auto użytkuje tylko ja :) więc dla mnie może być i zwykla wajha... ktoś mówił że xt mógłby mieć osiagi. Nie wiem czym się kierujcie, ale to chyba taki ktoś nie powinien kupować suva a sportowe coupe. Dziwi mnie, że też że ktoś dyskryminuje auto bo buja na autostradzie przy jeździe 180 kmh :) bez jaj. Dziwi mnie też porównanie do aut klasy premium. Co to jest wogole premium, bo jak dla mnie to sztuczne dowartościowanie się. Dla mnie forek ma służyć w pracy oraz przy częstych wyjazdach w góry szczególnie zimą ( uwielbiam biegać na nartach) i nie chce się męczyć po ośnieżonych drogach. Zadne Toyoty, Hondy i inne nie będą jakimiś premiumami, czy jak to ludzie na siłę zwą :) ktoś mówił ze kupić subaru za 170 tysięcy to absurd jak kupić Audi za 280. Otóż dla mnie absurdem jest kupowanie tourage zy q7 za 400 tysięcy. W tej cenie mamy masseratti levante, czy Discovery sport w przyzwoitych wersjach :), od biedy lexusa Rx, chociaż i Nx jest swietny. Jak Forester wywodzący się z dziedziny aut z reduktorami nie ma stylu i jest brzydki, to nie wiem.jakie jest bez stylowe pudło z grupy Audi :) tam każdy samochod wygląda identycznie :) zmieniają się tylko rozmiary. Cenowo to chyba najlepiej obecnie prezentuje się grand Cherokee, masywna sylwetka, styl i potęga ... to hasło powinni zaczerpnąć od Mazdy. A ja jednak póki co za dobre pieniądze wybrałem cvt, 4*4, panoramę, mocny silnik i harman kardon, a to zaoferowaly mi plejady :) żadna inna marka nie była w stanie dać mi takiej radochy z jazdy, a w końcu chyba o to chodzi. Chyba ze jeden woli lans i super wnętrze, a jakos jazdy i moc jak w ciagniku ursusa.

 

To jak to w końcu jest warte tych pieniędzy czy nie ? I proszę nie mówmy doloz 50 i będziesz miał lepsze auto. Bo jak dołożę 50 to mogę dołożyć i 30 i wyjdzie jeszcze lepsze. Kupiliscie jeszcze raz ?

 

Trohe to chaotycznie napisane, ale myślę ze większość z was zrozumiała co chciałem przekazac.

W ostatnim zdaniu zamiast trohe - trochę :) za więcej błędów nie racze, słownik. Telefonie, sorki - wybaczcie :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To jak to w końcu jest warte tych pieniędzy czy nie ?

 

Forek jest warty każdej wydanej złotówki! Zresztą jakiej innej odpowiedzi się spodziewasz na tym forum? :)

Tutaj masz wątek, w którym Kolega też miał dylemat ale w końcu wybrał jedyną słuszną markę: http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/88436-forester-xt-vs-konkurencja-w-2016-roku/.

 

PS. Oczywiście zawsze jest jeszcze Skoda :biglol: http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/37960-skoda-lepsza-od-subaru/page-178?hl=skoda#entry2236815

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. XT jest warte każdej wydanej na niego złotówki. Auto mam od stycznia i cały czas jestem nim zachwycony. Jeździ sie genialnie. Marudzenia o fotelach nie słuchaj - wiele osob mówiło, ze to najwygodniejsze fotele ever i ja sie pod tym podpisze. Szybko nauczyłem sie w ciasnych zakrętach zapierać kolanem o konsole i drzwi. Bo nie ma co ukrywać - trzymania bocznego za wiele nie ma, ale to szczegół. W końcu nie jest to auto do ostrej jazdy.

To najfajniejsze auto jakie miałem. Fantastycznie sie prowadzi, świetny napęd i osiągi. No i do tego Plejady ;) Kupij. Bedzie Pan zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wiele osób na tym forum przeprowadziło podobne rozumowanie i kupiło forestera. Ja też. Teraz zjawisko eliminacji dysonansu poznawczego utwierdza nas w tym przekonaniu. Mam XT już ponad dwa lata - bez problemów, z dużą przyjemnością z jazdy. Czasem tylko przychodzi myśl, że jakbym wziął octavię diesla 1.6, to choć miał bym mniej przyjemności z jazdy, to mógł bym częściej wyjeżdżać w Alpy :) ( niższe spalanie i 30.000 w kieszeni) - mogłem troszkę przesadzić z wydatkiem na auto. Budżet wynosił 100.000 - dołożyłem.

 

P.S. wierzę, że w moim przypadku wygląd nie ma znaczenia, ja brałem outlandera pod uwagę. Mam też Ssangyonga :). U mnie forek wygrał zaletami technicznymi - głównie mocą. Fotele są wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobne rozterki w maju zeszłego roku. Żona chciała Outlandera ... wyje nie jedzie.. 

Jeździliśmy też CR-V. Było dużo lepiej niż w Outlanderze bo manual ale pozycja za kierownicą i umiejscowienie dźwigni zmiany biegów totalnie obrzydziło mi ten samochód.

Audi, BMW to oczywiście inna liga cenowa wiec nawet nie zaglądaliśmy. Po jeździe testowej zapadła decyzja o XT zwłaszcza że cena była dobra bo Euro było tanie.

Inna sprawa że jeżeli byśmy odłożyli decyzję o zakupie na pół roku to wybrałbym zupełnie inne auto.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak widać są jednak osoby, które n fotele nie narzekaja :) w innym wątku ktoś wspomniał znów o premium, no i np że regulacja kierownicy jest w dwóch płaszczyznach :). Nie potrafię sobie wyobrazić w ilu powinna być :). Obecnie mam avensis 2005 i te fotele również nie mają podparcia na lędźwie oraz słabo trzymają na boki. Zyje, żyje. Przedwczoraj miałem okazję jechać jako pasażer nowa c klasa 6,3 amg biturbo z prawdziwymi sportowymi fotelami. Jakbym miał jechać w nich w trasę to bym chyba dostał kurwicy... ciasno, gruby nie jestem ale te 183 cn mam. Nie wiem słabo to wyglądało.

 

Kupować nie muszę. Czekam na odbiór wziąłem 3 latka z salonu z katowic. Udało mi się zejść na przyzwoita cenę. Nie mogę się doczekać :)

 

Skoda poczeka :D, albo zamienię jak mnie spalanie zje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj odebrałem swojego w wersji platinium. Od początku byłem zdecydowany na subaru, natomiast celowałem na początku w wrx. Finalnie jest xt. Byłem na jeździe próbnej seatem ateca z racji tego że żona jeździ Leonem fr i całkiem się w mieście sprawdza.

Ateca może nie najgorsza ale do fxt jej brakuje. Silniki... Lipa, zawieszenie całkiem ok ale już napęd i wyżej położony środek ciężkości na zakrętach wyglądają dużo gorzej niż w fxt. Jechalem dzień po dniu ta samą krętą trasę ateca i fxt. Jedyny plus seata to fotele. Trzymaja w zakrętach.

Swoim XT zrobiłem dopiero 100km wczoraj ale czuję się dziwnie w tych fotelach. W zakrętach jeżdżę na fotelu. Wieczorem siadłem do mojego obk MY11 i jednak tamte fotele dużo lepiej trzymają. Jasne inną pozycja inaczej się siedzi.

Po prostu podejrzewam, że muszę się przestawić i przyzwyczaić. Jeśli się nie da, będę kombinował z tapicerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Inna sprawa że jeżeli byśmy odłożyli decyzję o zakupie na pół roku to wybrałbym zupełnie inne auto

 

To może napisz jakie? W końcu tytuł odnosi się również do innych suv-ów...

 

Tyle że nie byłby to SUV.. Tylko Superb Combi 4x4 280KM. Niestety jak potrzebowałem zmienić auto to nie było w ofercie.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam najnowszego XT'ka, jedynie okazjonalnie jeździłem, ale się wypowiem :)

Te narzekania na fotele i osiągi na forum są (taką mam teorię) związane z tym, że wiele osób miało tutaj styczność z innymi, starszymi modelami Subaru. Kiedyś akcenty sportowe były lepiej wyczuwalne, a sam Forester był bardziej WRX'em na szczudłach z trochę bardziej pakownym bagażnikiem, niż praktycznym rodzinnym SUV'em. Charakter modelu z roczników 2003-2008 był zupełnie inny niż obecnego (mam na myśli najmocniejsze wersje XT), a auto nie miało w zasadzie na rynku konkurencji, poza Outlanderem Turbo. Obecnie Forester XT to jednak inne auto. Dużo lepiej wykończone, z mnóstwem miejsca w środku, przez to cięższe, z inną pozycją za kierownicą, inną skrzynią, systemami X-Drive, Eye sight itp, bazuje na zupełnie innej płycie podłogowej i raczej bliżzej mu do Legacy/Outbacka niż do WRX'a. Z nacisku na sportowe emocje, mamy teraz bezpieczeństwo (to też bardzo dobrze) - sądząc po tym co widzę na ulicach Trójmiasta, to był to świetny krok, Forestery idą jak świeże bułeczki i jest ich coraz więcej. To jest świetne auto!
Jednak dla takich niereformowalnych dinozaurów, które wciąż jeżdżą lub z rozrzewnieniem wspominają stare Forki, sprawa nie jest jednak taka prosta. Brak ręcznej skrzyni (choć wiadomo, że technicznie rzecz biorąc CVT jest sprawniejszym rozwiązaniem, to jednak część osób nadal czerpie przyjemność z operowania sprzęgłem), gorsze osiągi pomimo wzrostu mocy (stary XT, przy ogarniętym kierowcy, rozpędzał się do 100ki poniżej 6s), większa masa, rozmiary auta i te nieszczęsne fotele... (konieczność zapierania się kolanem o cokolwiek - szkoda, że w aucie z takim silnikiem, napędami i zawieszeniem, i jednak jakby nie patrzeć osiągach zachęcających żeby depnąć, nie ma nawet opcji żeby przy zakupie wstawić lesze stołki). Myślę że to tu tkwi powód dlaczego na forum pojawiają się narzekania - niektórzy fani marki mają/mieli trochę inne oczekiwania wobec modelu 'Forester', po tym co oferowały wcześniejsze modele.

Edytowane przez marhof
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marhof słuszne spostrzeżenie. Ja też ostatnio dużo jeżdżę starym Forkiem i mimo że Levorg w garażu, mimo że to tylko wolny ssak, mimo że głośniejszy itd jazda nim daje mi mnóstwo frajdy.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy czego się oczekuje od samochodu w jakich warunkach i ile się jeździ. Kryterium jedzie nie jedzie nie jest jedyne, wygląd jest sprawą indywidualną.  Warto zwrócić uwagę na inne drobiazgi: koszty utrzymania (szczególnie paliwo + serwis), wyposażenie, inne dodatki (np. aktualizacje map). Może napiszę coś o Rav4 Hybrid którą ostatnio oglądałem. 

- czy jedzie czy nie to pojecie względne w normalnym ruchu nie czułem jakiegoś braku mocy, eCVT jest specyficzne i faktycznie przy mocniejszym wciśnięciu gazu jest hałas a czy wycie to nie wiem, w H6 jak zrobię to samo to też hałasuje. 

- zużycie paliwa na poziomie (5.2-5.3 l/100km wg. kompa )  przy jeździe podmiejskiej.

- nawigacja nie oglądałem za dużo, ale informacje o utrudnieniach w ruchu idą po TMC lub przez internet z telefonu, aktualizacje ma 2 razy w roku, w lepszych wersjach  3 lata aktualizacji za free. Planowanie trasy można wykonać na komputerze i przesłać do nawigacji jak ktoś dużo podróżuje to bardzo przydatna opcja.

- cicho w każdym razie w porównaniu do OBK nie wiem jak w XT MY16

- przeglądy co 15kkm (ale jeden przegląd olejowy i jeden duży, z tego co wiem taniej niż w Subaru, upust na przeglądy można też wytargować przy kupnie)

- czy ładniejsza od XT to nie wiem, albo się podoba albo nie.

- o wiele słabszy układ AWD, tu XT górą. 

- prześwit coś koło 18cm (prawie może być).

- można bez problemu pożyczyć samochód na samodzielną jazdę próbną (zależy pewnie od dilera, ja tak maiłem)  

- można domówić pakiet WINTER (podgrzewane: kierownica, cała szyba przednia, tylne siedzenia i coś tam jeszcze)

- wnętrze całkiem fajne, może tylko ergonomia taka sobie (rozmieszczenie przycisków)

 

Z drugiej strony to samochody a innym przeznaczeniu Hybryda do oszczędzania, XT dla ludzi z duszą sportowca. W każdym razie może sobie taką kupię :-)

 

Honda CRV jeździłem, ale dawno temu wersją 1.6D ze skrzynią manualną (ciekawa opcja to ten silnik ze skrzynią automatyczną)

- słabszy napęd AWD

- słabsze osiągi

- przyzwoite zużycie paliwa (coś koło 5.5l/100km wg. kompa, jazda do 100km/h).

- stylistyka jak dla mnie całkiem ciekawa

- wyciszenie dobre (ale słabiej niż nowa rav4)

- słaby prześwit

- nie oglądałem nawigacji. 

- przeglądy co 20kkm (ceny zdaje się porównywane z Subaru, ale nie sprawdzałem).

 

Raczej nie jest to konkurencja wg. mnie dla XT. Ale do spokojnej jazdy się nadaje, ale bym nie kupił mimo sentymentu dla Hondy.


Marhof słuszne spostrzeżenie. Ja też ostatnio dużo jeżdżę starym Forkiem i mimo że Levorg w garażu, mimo że to tylko wolny ssak, mimo że głośniejszy itd jazda nim daje mi mnóstwo frajdy.

 

Bo stary Forek coś w sobie ma, ostatnio więcej nim jeżdżę i faktycznie sprawia przyjemność. Może własnie przez taką pewną surowość.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Marhof chyba trafił w samo sedno :) Właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem. Ciekawi mnie też dlaczego ludzie wymagają od takiego suva sportowej jazdy ? Przecież od tego są inne modele ?

 

Albo wybierają SUV'a do ganiania na autostradzie  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy czego się oczekuje od samochodu w jakich warunkach i ile się jeździ. Kryterium jedzie nie jedzie nie jest jedyne, wygląd jest sprawą indywidualną.  Warto zwrócić uwagę na inne drobiazgi: koszty utrzymania (szczególnie paliwo + serwis), wyposażenie, inne dodatki (np. aktualizacje map). Może napiszę coś o Rav4 Hybrid którą ostatnio oglądałem. 

- czy jedzie czy nie to pojecie względne w normalnym ruchu nie czułem jakiegoś braku mocy, eCVT jest specyficzne i faktycznie przy mocniejszym wciśnięciu gazu jest hałas a czy wycie to nie wiem, w H6 jak zrobię to samo to też hałasuje. 

- zużycie paliwa na poziomie (5.2-5.3 l/100km wg. kompa )  przy jeździe podmiejskiej.

- nawigacja nie oglądałem za dużo, ale informacje o utrudnieniach w ruchu idą po TMC lub przez internet z telefonu, aktualizacje ma 2 razy w roku, w lepszych wersjach  3 lata aktualizacji za free. Planowanie trasy można wykonać na komputerze i przesłać do nawigacji jak ktoś dużo podróżuje to bardzo przydatna opcja.

- cicho w każdym razie w porównaniu do OBK nie wiem jak w XT MY16

- przeglądy co 15kkm (ale jeden przegląd olejowy i jeden duży, z tego co wiem taniej niż w Subaru, upust na przeglądy można też wytargować przy kupnie)

- czy ładniejsza od XT to nie wiem, albo się podoba albo nie.

- o wiele słabszy układ AWD, tu XT górą. 

- prześwit coś koło 18cm (prawie może być).

- można bez problemu pożyczyć samochód na samodzielną jazdę próbną (zależy pewnie od dilera, ja tak maiłem)  

- można domówić pakiet WINTER (podgrzewane: kierownica, cała szyba przednia, tylne siedzenia i coś tam jeszcze)

- wnętrze całkiem fajne, może tylko ergonomia taka sobie (rozmieszczenie przycisków)

 

Z drugiej strony to samochody a innym przeznaczeniu Hybryda do oszczędzania, XT dla ludzi z duszą sportowca. W każdym razie może sobie taką kupię :-)

 

Honda CRV jeździłem, ale dawno temu wersją 1.6D ze skrzynią manualną (ciekawa opcja to ten silnik ze skrzynią automatyczną)

- słabszy napęd AWD

- słabsze osiągi

- przyzwoite zużycie paliwa (coś koło 5.5l/100km wg. kompa, jazda do 100km/h).

- stylistyka jak dla mnie całkiem ciekawa

- wyciszenie dobre (ale słabiej niż nowa rav4)

- słaby prześwit

- nie oglądałem nawigacji. 

- przeglądy co 20kkm (ceny zdaje się porównywane z Subaru, ale nie sprawdzałem).

 

Raczej nie jest to konkurencja wg. mnie dla XT. Ale do spokojnej jazdy się nadaje, ale bym nie kupił mimo sentymentu dla Hondy.

Marhof słuszne spostrzeżenie. Ja też ostatnio dużo jeżdżę starym Forkiem i mimo że Levorg w garażu, mimo że to tylko wolny ssak, mimo że głośniejszy itd jazda nim daje mi mnóstwo frajdy.

 

Bo stary Forek coś w sobie ma, ostatnio więcej nim jeżdżę i faktycznie sprawia przyjemność. Może własnie przez taką pewną surowość.  

 

 

 

Ja nie krytykowałem hybrydy, bo hybryda jest w Toyocie jak i Lexusie na pewno świetna. Sam w przyszłości będę chciał kupić lecz jeszcze nie ma używanych 2-3 letnich. Wspomniałem o wolnossącej benzynie 2.0. :) A to nie jedzie :) Hybryda na pewno już jedzie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja nie krytykowałem hybrydy, bo hybryda jest w Toyocie jak i Lexusie na pewno świetna. Sam w przyszłości będę chciał kupić lecz jeszcze nie ma używanych 2-3 letnich. Wspomniałem o wolnossącej benzynie 2.0. :) A to nie jedzie :) Hybryda na pewno już jedzie :)

 

 

A fakt spojrzałem na zdanie z hybrydą (cenowo podobne do XT z lekką dopłatą), ta 2.0 osiągami taka sobie. Hybryda już lepiej się zbiera, ale koników mniej i XT wypada lepiej. Natomiast w ruchu miejskim dzięki silnikom elenktycznym jest bardzo fajnie, jeśli chodzi o osiągi. Toyota też stoi wysoko w rankingu niezawodności, Subaru pewnie podobnie ( patrząc na mojego OBK).

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam (mi i mojej Żonie) nic nie przeszkadza w FXT. Nowe, inne. Ciekawsze, bardziej uniwersalne. Nadaje się na wycieczkę w błoto i po zakupy do Starego Browaru albo jako samochód do ślubu, a i na autobahnie można śmigać 200 km/h. Ekonomia? Przestańcie, każdy normalny człowiek do 50 roku życia jak usiądzie za kierką nie myśli o ekonomii. O ekonomii myślenie kończy się po odbiorze auta za salonu - bo co ekonomicznego jest w zakupie auta? No chyba, że na taksówkę  ;)  :biglol: Teraz zakup zwłaszcza SUVa to moda, potrzeba sprawienia sobie przyjemności, chęć posiadania czegoś innego niż smutne sedany, hatchbacki czy kombi. A im mocniejszy, im szybszy i bardziej dzielny i trwały tym lepiej. A pod tym względem FXT nie ma konkurencji w zakresie cenowym. 

Właśnie robiliśmy analizę co po FXT i wyszło albo STI albo znowu FXT. W tej cenie nie znajdzie się nic lepszego.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekonomia jest istotna, gdy się dużo jeździ robią się duże kwoty przeznaczone na samochód w sumie po co wydawać bo przyjemność w korku taka sobie. W zakupie auta oczywiście nie ma, jak przy kupnie domu, mieszkania itp.  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gekoniasty ? Aż tak źle z fotelem ? Ją na jazdach testowych nie zwróciłem uwagi... może coś przeoczylem, a może skoro nie zwróciłem uwagi to dobrze ?a reszta jak ? Jak spalanie i harman kardon?

Czy aż tak źle z fotelami? Napewno inaczej. Nie miałem wcześniej skóry więc ciężko mi się odnosić. Natomiast nawet żona jak wsiadła wczoraj to zwróciła uwagę, że fotele wygodne ale kanapowe bez boków, ok 30 min wcześniej jechała swoim Leonem fr z zeszłego roku a w nim fotele są dość głębokie. Ja jakiś wielki nie jestem 175cm wzrostu 75kg i w zakrętach jest dziwne uczucie. Myślę, że się przyzwyczaję natomiast to pierwsze uczucia po przesiąść z obk. Muszę przyznać, że na jeździe próbnej nie zwróciłem na to uwagi ale może to dlatego, że jeździłem comfortem z fotelami materiałowymi.

Jeśli chodzi o spalanie to wczoraj 50km autostrady spokojnie do 145 km/h i ok 50 innych dróg spalanie po powrocie 10.4 l. Jechalem spokojnie bez butowania.

Nagłośnienie najlepsze jakie miałem do tej pory w autach naprawdę ok gdybym miał coś na siłę szukać to niskie tony trochę "płaskie" ale myślę że jak się głośniki wygrzeją będzie jeszcze lepiej.

Podsumowując nie żałuję ani złotówki. Auto super, rewelacyjnie się prowadzi, super skręca, a fotele? jak znam życie za 3 tyg się przyzwyczaję i zostanie tak jak jest ;)

Edytowane przez gekoniasty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekania na forum pewnie by ucichły, jakby w ofercie pojawił się nowy Forester STI, z silnikiem w okolicach 320KM, skrzynią manualną z STI, półkubłami Recaro i trochę sztywniejszym zawieszeniem :). Osobną kwestią jest ile osób by taki samochód w rzeczywistości kupiło :) Obecny XT pod względem ceny, osiągów i wyposażenia jest świetny, marketingowy strzał w 10kę.
Robienie wersji dla garstki maniaków w obecnych realiach rynkowych nie ma najmniejszego sesnsu.

 

Nie zmienia to jednak sytuacji, w której ktoś kto chciałby zastąpić swojego wysłużonego starego Forka SG czymś nowym, o takich samych lub lepszych osiągach i parametrach (prześwit, prowadzenie, przyśpieszenie, stały napęd, w miarę niska masa i rozmiary) ma ciężki orzech do zgryzienia, bo chyba tylko marki Premium mają coś takiego w ofercie (Audi Q5? Porsche Macan?), a to już zupełnie inny pułap cenowy... :/ 

 

Z innej beczki - czy do nowego Forka XT można przełożyć P&P fotele z Legacy/Outbacka?

Edytowane przez marhof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze powiedziane - "Maniakow". Jak zaczynałem szukać auta to tez myślałem, że pójdzie gładko. Dopiero później zacząłem analizować i pojawił się zonk. 320 kony forester STI :) Brzmi nieźle, ale cena pewnie by podeszła na ponad 250 tys., więc znów by narzekali, że za drogo i za to da już BMW X3, albo coś innego :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bo chyba nikt nie śmie porównać xt 240 konnego do takiego gowna wolnossacego, które ma 150 koni.

 

...że niby chcesz obrazić wszystkich co jeżdżą wolnossakami...? Będę w Gdańsku takim gównem w przyszły weekend, możemy się sprawdzić ... A motto życiowe brzmi - nieważne ile masz KW w dowodzie rejestracyjnym, tylko jak jeździsz :) 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...