Skocz do zawartości

Pierwsze Subaru - pomoc przy kupnie Forestera 2.5 XT 2006


arkadiuss

Rekomendowane odpowiedzi

Szyberdach to jest miód malina i kawior. Możecie się śmiać, ale szyberdach to był jeden z głównych powodów że się zainteresowałem Foresterem i rozważałem go jako auto dla siebie (zawsze chciałem mieć cabrio ale mam 190 cm wzrostu, co dość znacznie utrudnia dobór takiego auta). W każdym innym aucie bez okna w dachu czuję się jak w trumnie, a te co mają to mają jakieś takie małe, nijakie... :)

Mam w kolejnym aucie i kompletnie nie korzystam :)

Da się żyć bez tego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szyberdach ale dach panoramiczny :-) To się otwiera do połowy siedzisk tylnych foteli! :-) Też nie wyobrażam sobie Forka bez panoramy. Jak już ktoś mocno się uprze, po opuszczeniu wszystkich szyb, otwarcia dachu, to mamy cabrio :-) Raz tak zrobiłem przy wieczornej pojeżdżawce plus dicho polo na maxa, i nigdy tego nie powtórzę. Za dużo Lachonów mi nawpadało do środka :-)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem, że w Subaru jest super hiper ekstra duże okno dachowe, jednak ja się cieszę z tego, że mój legaś nie ma tego zbędnego bajeru. Miałem szyberdach w poprzednim aucie i bardzo rzadko korzystałem z niego (chociaż auto nie miało klimy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem, nie mam, wolałbym mieć, ale argument o jednej rzeczy do zepsucia mniej również do mnie przemawia :). To okno jest fajne jak się powoli jeździ, przy wyższych prędkościach (już ponad 70-80kmh zamykałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie szyber jest częściej używany niż okna :) Fakt, jest głośniej, ale generalnie auto ciche nie jest więc mi to nie przeszkadza. Jeśli tylko na dachu nie ma śniegu i jest chociaż te 5 stopni to mam cabrio.

Jak się dba o uszczelki i regularnie używa to szanse na awarie maleją, ale z tym że to kolejny element co się może zepsuć nie można się nie zgodzić... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam zamiast okien bo ciszej i włosów nie targa (jak ma się długie to przeszkadzają boczne) ;)  No i wpuszcza sporo powietrza także jak nie ma mega upałów to wystarcza zamiast klimy.

Bardzo się przyzwyczaiłem i nigdy go nie zasłaniam, daje sporo światła w środku a w nocy widać gwiazdy. Dla mnie jeden z ważniejszych plusów auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się używa okienka w dachu to się nie zepsuje  :).

W s-turbo z 1999 działa od nowości, w 2.5XT także, tylko uszczelki pielęgnować, otwierać, zamykać, przejrzeć co jaks czas prowadnice i będzie dobrze :D.

W wersji bez okna jest mniej miejsca, gdyż sufit jest niżej, a w  wersji z oknem zawsze można otworzyć  :biglol:.

 

Ten egzemplarz może mieć składane lusterka, mimo ze nie ma okna, navi i skór. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupując mojego forka też jako jedno z elementów które musiało być to szyber. Zaraz po kupnie wybierałem się na bałkany i uważałem , że będzie to świetna rzecz. Ale przy tamtejszych upałach tak na prawdę okno niestety w ciągu dnia było stale zamknięte i zasłonięta roleta. Za to gdy słońce zaszło to dach otwarty na maxa i wówczas nie wyobrażam sobie go nie mieć. W polsce mam szyber stale odsłoniety bo fajnie doswietla auto i jak się przesiadam do jakiegokolwiek innego samochodu to zawsze mi jest za ciemno w środku.

 

Ale nikt tu nie wspomniał o dość ważnej rzeczy. Jeżeli ktoś ma zamiar robić z Forka jakiegoś killera ulicznego to wtedy powinno mu zalezeć na masie a szyber (szkło + mechanizmy) na pewno ważą więcej niż goła blacha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szyberdach to jest miód malina i kawior. Możecie się śmiać, ale szyberdach to był jeden z głównych powodów że się zainteresowałem Foresterem i rozważałem go jako auto dla siebie (zawsze chciałem mieć cabrio ale mam 190 cm wzrostu, co dość znacznie utrudnia dobór takiego auta). W każdym innym aucie bez okna w dachu czuję się jak w trumnie, a te co mają to mają jakieś takie małe, nijakie... :)

 

a.aaa.jpg

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Udało mi się kupić forka :) Od handlarza, sprawdzony w mojej obecności w ASO, faktycznie jeżdżony przez osobę rocznik 1945 (duński pesel :P), przebieg prawie 130 kkm, rok 2006, 2.5 XT MT, Auto genialne, pozdrawiam :)

 

2v9yhz8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Udało mi się kupić forka :) Od handlarza, sprawdzony w mojej obecności w ASO, faktycznie jeżdżony przez osobę rocznik 1945 (duński pesel ), przebieg prawie 130 kkm, rok 2006, 2.5 XT MT, Auto genialne, pozdrawiam :)

 

2v9yhz8.jpg

Gratulacje i witamy w gronie użytkowników lodówki na kołach .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kosmit

Dziękuję bardzo, do tej pory jestem zaskoczony jak bardzo to auto nie jest powszechnie doceniane w Polsce (oprócz Subarowiczów oczywiście). Po weekendzie jadę na porządne przetrzepanie (wybór padł na nie-ASO w Wawie, ale nie wiem, czy na kropce mogę o tym wspominać :) ) Pozdrawiam innych użytkowników turbolodowek.

 

Edit: autocenzura, jak miło :)

Edytowane przez arkadiuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że nie jest powszechnie doceniane w PL to jedna z jego największych zalet :) Jeśli tylko nie przegniesz z wydechem to jesteś praktycznie niewidzialny, nikt nie zwraca na Ciebie uwagi, złodzieje się nie interesują itp. A masz rakietę na kołach z osiągami Nissana 350Z i możliwością jazdy 'wszędzie' i 'zawsze'. Dodatkowo możesz do środka wrzucić rower górski bez większego wysiłku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Udało mi się kupić forka :) Od handlarza, sprawdzony w mojej obecności w ASO, faktycznie jeżdżony przez osobę rocznik 1945 (duński pesel :P), przebieg prawie 130 kkm, rok 2006, 2.5 XT MT, Auto genialne, pozdrawiam :)

 

2v9yhz8.jpg

@kosmit

Dziękuję bardzo, do tej pory jestem zaskoczony jak bardzo to auto nie jest powszechnie doceniane w Polsce (oprócz Subarowiczów oczywiście). Po weekendzie jadę na porządne przetrzepanie (wybór padł na nie-ASO w Wawie, ale nie wiem, czy na kropce mogę o tym wspominać :) ) Pozdrawiam innych użytkowników turbolodowek.

 

Edit: autocenzura, jak miło :)

Jak nie będziesz go pałował to pojeździsz, ale z tego co pamiętam, jest do upalania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wiatrak

 

Auto to baza do projektu, ale na razie nic wielkiego - hamulce, grubsze staby, filtry, wydech i zastanawiam się co z zawieszeniem. A nie będzie upalania do czasu kiedy zrobię albo kucizne albo lepsza uszczelka i mocniejsze śruby glowic (zobaczymy jak z finansami i zamysłem na dalsze graty, ale to już dalsza wizja). Wszystko jak zwykle wyjdzie w praniu, muszę jeszcze lepiej poznać to auto.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...