Rajd Monte-Carlo 2004 !

[555]

Hmmmm tak sie zastanawialem co jest jutro...Piatek to zapewne, trzeba pojsc do szkoly...chyba cos jeszcze...Malysz skacze...a noo taaak jutro przeciez Rajd sie zaczyna :!: . Nowy sezon :!: . Nowe emocje :!: i w ogole wszystko nowe :!: łooo jeeej :roll: ile tych nowosci, az sie w glowie kreci. Ale przejdzmy do sedna sprawy...

Dzisiejszy Shakedown wygral...Marcus Gronholm w nowej maszynerii-Pug 307 WRC,zaraz za nim uplasowal sie Francois Duval, a trzeci byl Sebastien Loeb. ekipa Subaru nawet calkiem calkiem. Solberg zajal 4 pozycje,a Hirvonen szosta lokate. Z dosyc duza strata ekipa Mitsu -kilkadziesiac sek. straty do Gronholma...

 

 

 

 

 

 

 

 

[bartek@klubsubaru.pl]

micho świerzy i się pewnie jeszcze nie zaaklimatyzował . pozostaje tylko życzyć Solbergowi takich samych sukcesów jak ostatnio.

 

pzdr

[matt]

Hmmmm tak sie zastanawialem co jest jutro...Piatek to zapewne, trzeba pojsc do szkoly...chyba cos jeszcze

 

......555: aaa no tak do szkolki sie chodzi, a my wlasnie konczymy pierwszy tydzien ferii, drugi zaczynam juz jutro 8) .........

 

pozdr. mk.si

[Ickx]

Jeszcze nieoficjalne wyniki Solberg - 6 ,a Hirvonen - 8 po pierwszym dniu. Pierwszy jest Loeb.

 

Z ciekawostek.

W rajdzie udział bierze Nicolas Vouilloz dziesięciokrotny mistrz świata w downhillu.Jedzie Pugiem 206 WRC.To jego debiut w WRC ale nie w rajdach,pierwsze starty zaliczył w 2000 r. pucharowym 206 XS.

W Monte Carlo jest chyba koło 10 miejsca.Zważywszy,na stopień trudności rajdu i to że debiutuje w WRC to chyba przyzwoity wynik.

 

Legenda:

 

Downhill w powyższym znaczeniu to zjazd rowerowy.

[555]

Hmmmm tak sie zastanawialem co jest jutro...Piatek to zapewne, trzeba pojsc do szkoly...chyba cos jeszcze

 

......555: aaa no tak do szkolki sie chodzi, a my wlasnie konczymy pierwszy tydzien ferii, drugi zaczynam juz jutro 8) .........

 

pozdr. mk.si

 

A za tydzien ja sie bede smial haha 8)

[Ickx]

O kurcze ten Voulioz troche narozrabiał.Rozbił sie na pierwszym dzisiejszym odcinku blokując trase i zmusił tym organizatorów to anulowania odcinka.

[555]

A mnie zaskoczyl dzis Warmbold...osma pozycja, no prosze...A trzeci etap rozpcznie juz sie bez Hirvonena i Sainza...w ogole jak tak pojdzie to dopierwszej 10 zalapia sie zalogi w 1600.

 

 

 

 

 

 

 

[Kazushito Yakitaki]

W rajdzie udział bierze Nicolas Vouilloz dziesięciokrotny mistrz świata w downhillu.

 

Ciekawe, czy będzie z nim tak, jak z Shawnem Palmerem, który przyszł do DH z Motocrossu i innych takich, pomieszał chwilkę i to wszystkie jego wyniki

 

K.

[Bart]

Tak z innej beczki, nie dałn hildowej, to wiecie jakoś tak lepiej to autko wygląda z numerem jeden

[IWAN]

Wspaniały rajd.

[WRC fan]

wspanialy tylko szkoda ze taka mala ilosc autna mecie jak tak dalej pojdzie to MŚ zdechną

precz z Mosleyem!!! :!:

[Kazushito Yakitaki]

wspanialy tylko szkoda ze taka mala ilosc autna mecie jak tak dalej pojdzie to MŚ zdechną

precz z Mosleyem!!! :!:

 

A co ma Mosley do trudów Monte Carlo? Ten rajd był trudny od zarania. Do tego był długi, z uwagi na zlot gwiaździsty, który był pierwszym etapem. To co jest dzisiaj chyba słabo się ma do zagrań ze światłami czy oponami z końca lat sześcdziesiątych... I załogi jakoś rajd kończyły.

 

Słyszałem o nowym pomyśle FIA, że będzie można zgarnąć uszkodzone auto z trasy rajdu i je naprawić. To mają być rajdy? Sam fakt wożenia aut rajdowych na lawetach na dłuższych dojazdówkach napawa mnie obrzydzeniem.

 

Rajdy to były w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiatych. Mordercze Safari odbywało się w czasie Świąt Wielkiej Nocy. Acropolis miał kilka tysięcy kilometrów, a czasy na dojazdówkach były napięte jak baranie jaja, na Monte Carlo musiało wystarczyć bodajże 20 (!) opon, nawet Polski odbywał się okolicach Krakowa i miał chyba grubo ponad 1000km. O maratonach Londyn-Sydney czy Londyn-Meksyk nie ma co wspominać, Pa-Da trochę to przypomina, tylko tam wózki były wręcz uliczne w porównaniu z tym, co jeździ po Pa-Da. Teraz to jest jakaś parodia pod dyktando telewizji.

 

K.

[WRC fan]

nie chodzi mi o trudy Monte,tylko o to ze pan szanowny Mosley tak podniósł koszty startow w MŚ ze do sezony 2004 nie przystąpily 2 zespoly fabryczne/Skoda i Hyundai/.Te same rosnace koszty spowodowaly ze zespoly fabryczne wystawiaja tylko po 2 kierowcow...to wszystko powoduje ze coraz mnie samochodow jest na liscie zgloszen i tym samym na mecie.FIA teraz chyba sie kapnela ze zrobila spory bład i chce sie ratowac systemem SupeRally ktory pozwala zawodnikowi startowac w kolejnych etapach rajdu mimo ze odpadl np.w 1 czy 2 etapie..

 

tu sa opisane wszystkie zmiany w przepisach MŚ:

http://autoklub.pl/news/shownews.php?id=5649

[hwojtek]

Hyundai ledwo kwiczał od połowy zeszłego roku. Firma była tak biedna, że nie sponsorowała nikogo i niczego, zamknęła dwie fabryki i ledwo wymanewrowała się na akceptowalną stratę na koniec roku. Koszt utrzymania zespołu fabrycznego nie jest dla producenta masakrująco duży, tylko trzeba mieć jakieś przełożenie na dochody, a tego Hyundai nie miał. Skoda podarowała sobie część startów, bo Fabia jest tak dramatycznie niedopracowana, że kierowcy odmawiali testowania tłumacząc się marnowaniem ich czasu.

[WRC fan]

zgadzam sie jak najbardziej,ale nikt mi nie powie ze Mosley dobrze dziala :? i ze MŚ ida w dobrym kierunku

[Ickx]

nikt mi nie powie ze Mosley dobrze dziala i ze MŚ ida w dobrym kierunku

Przyszłość pokaże co bedzie z rajdami.Kiedy zlikwidowano B-grupe wszyscy zapowiadali koniec rajdów ale jakoś przetrwały.

Rajdy to były w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiatych. Mordercze Safari odbywało się w czasie Świąt Wielkiej Nocy. Acropolis miał kilka tysięcy kilometrów, a czasy na dojazdówkach były napięte jak baranie jaja, na Monte Carlo musiało wystarczyć bodajże 20 (!) opon, nawet Polski odbywał się okolicach Krakowa i miał chyba grubo ponad 1000km.

No i wychodzi na to,że aut przez A nie ma i nie bedzie, rajdy przez R juz umarly a te ktore sie jeszcze ostały dogorywają. :roll:

No i kurcze jak tu żyć :?: :wink:

[Azrael]

No właśnie jak tu żyć? Ja nie wiem... :-(

[RafalW]

nie chodzi mi o trudy Monte,tylko o to ze pan szanowny Mosley tak podniósł koszty startow w MŚ ze do sezony 2004 nie przystąpily 2 zespoly fabryczne/Skoda i Hyundai/.Te same rosnace koszty spowodowaly ze zespoly fabryczne wystawiaja tylko po 2 kierowcow...

To nie tak. podniesienie kosztów to zwiększenie liczby imprez (co nawet Fordowi było trudno przełknąć). Ale ograniczenie liczby kierowców to następny przepis mający na celu (sic.) zmniejszenie kosztów.

I na nic były tłumaczenia, że większość zespołów i tak nie ma trzeciego auta a jak dokładają extra rajdy to muszą na nie jechać.

[555]

Ja tego poprostu nie rozumiem tych wiekszosci pomyslow Myster Mosleya, jesli zawodnicy, szefowie zespolow czy sami kibice mowia, ze sa one zle i nic z tego nie bedzie to po jaka chole.. to wprowadzac . Czy to jest az tak skomplikowane :?: :!:

 

Relacje z Monte:

 

Dzis - 19:15 - Eurosport

Dzis - 23:30 - TV4

[Kazushito Yakitaki]

zgadzam sie jak najbardziej,ale nikt mi nie powie ze Mosley dobrze dziala :? i ze MŚ ida w dobrym kierunku

 

Jak dla mnie cyrk pod nazwą WRC zaszedł za daleko. Pozwolono na budowanie ekstremalnie drogich pojazdów, na które stać tylko kilka teamów (a jeśli nikt z tym nic nie zrobi, to będzie stać co raz mniej) dzięki czemu może na początku jest widowiskowo, ale w efekcie tylko kilka stajni ma szansę na sukces, a reszta kierowców jest tylko tłem. Prawie taki sam teatr jednego aktora, jak w F1. Do tego zmiany pod telewizję, które powodują, że rajdy tracą swój charakter.

 

K.Y.

[IWAN]

Jak dla mnie cyrk pod nazwą WRC zaszedł za daleko.

 

Ano właśnie, widać przesadę, ale z drugiej strony dzięki temu to co jedzie w WRC jest kwintesencja techniki i pomysłu.

Widziałem światowe WRC mknące tuż obok mnie na OSach i powiem, że nie da się tego porównać z żadnymi innymi autami rajdowymi jakie znam (nie badałem organoleptycznei grupy .

Szkoda, że to zabija zdrową konkurencje.

[wielkopolanin]

Iwan, byłeś na Monte w tym roku? Jeśli tak, to zaraz cie wypytam o koszty, zakwaterowanie itp. bo już nie moge wytrzymać i może w przyszłym roku w końcu pojade :!:

[Kazushito Yakitaki]

Ano właśnie, widać przesadę, ale z drugiej strony dzięki temu to co jedzie w WRC jest kwintesencja techniki i pomysłu.

 

Jak to mówią, gdzie się nie odwrócisz, dupa zawsze z tyłu Niestety worki z pieniędzmi są skończone. Im dalej ta spiralka będzie się kręcić, tym gorzej, bo co raz mniej teamów będzie dawało radę nadążyć i w którymś momencie widowiskowość szlag trafi, gdy dojdzie do takich cudów (no może nie aż takich) jak w RSMP. Tu potrzeba jakiś mądrych zmian, które zmniejszą wydatki.

 

K.Y.

[Than_Junior]

Tu potrzeba jakiś mądrych zmian, które zmniejszą wydatki.

 

I zwieksza widowisko.

[IWAN]

 

Jak to mówią, gdzie się nie odwrócisz, dupa zawsze z tyłu

 

 

Ładną "dupę" zdecydowanie lepiej sie ogląda. :wink:

 

Dla mnie niech WRC dizała bo jest piękne i oby więcej teamów było na to stać.