Skocz do zawartości

Power Stage Bednary


-=nikon=-

Rekomendowane odpowiedzi

 

Co tu dużo gadać ... Mistrzostwo Swiata!

 

Piątkowy trening ponad 40km OS. Sobota koło 60km OS. (raz mi czasu nie zmierzyli i powtarzalem oraz pojechałem jeszcze dodatkowy odcinek szutrowy).

 

Trasa fantastyczna. Organizacja bardzo na luzie. Miejsce z ogromnymi możliwościami. Naprawdę jestem zachwycony i jeszcze nie raz tam pojadę.

 

Niestety sportowo to do czołówki przepaść. 37 miejsce w generalce i 15 w klasie. Slabiutko i troche nie wiem na ile wynika to z braku umiejętności a ile ze sprzętu (opony, seria zawias, maly hamulec i niecale 300km). Nie oglądałem przejazdów innych zawodników ale po sladach dochamowan sadze ze w mojej jeździe było dużo do poprawy:) Od pierwszego przejazdu poprawilismy czas o 20s. wiec niby progres jest. Niemniej dostawać łomot od Hąd i Bet wcale nie jest fajnie :)

 

Pozdrowienia dla wszystkich spotkanych!

A możesz powiedzieć jak ten odcinek szutrowy? Myśmy pojechali po ostatniej próbie, żeby nie kusić losu więc nawet nie widziałem gdzie go poprowadzili.

 

Też jestem ciekaw.

 

My też zwinęliśmy się po 4-rech przejazdach. Odcinek super! Jechało się i jechało. Niestety auto zagotowane przy końcówce ale szybkie chłodzenie od razu na drodze i obyło się póki co bez ofiar. Twardy slick na przodzie i średni na tyle dały radę przy tej temp. Nic nie spłynęło, szybko się nagrzewał i kleił. Trafiło się kilka wyprzedzeń na trasie, o ile kolega z Celica zachował się fair play i 2 razy szybko ustąpił drogi, strata czasowa minimalna to niestety nie można tego powiedzieć o kierowniku efo 4  :angry:  strata 5-6 sekund bo chyba ciężko było zdzierżyć, że klasyczne Subaru może dojść diamenty przy odstępach 20- sekundowych  :o  :angry:  B)  :P  A miejsca do zjechania było cholernie dużo ale nie chciałem ryzykować stłuczki. Trudno, bywa i tak.

 

Mimo to świetne zawody i banan na buzi jest. Drugi w Subaru (pozdrawiam Pawła z Legasia) o przepaści do Ratajczyka za wiele pisać nie będę  :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Debiut na Bednarach na lewym bardzo udany! Trasa superciekawa i bardzo długa, atmosfera jak zwykle piknikowa :-) Jadąc na dwie nogi zrobilismy z chojnym 88 km oesowych! Jako debiutanci mieliśmy z BartemZ dwa cele - obydwa osiągnięte :-) Pozdrowienia dla Eweliny i Gryki, BartaZ i Actiona!

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobotnia eliminacja była moim zdaniem najlepsza z dotychczasowych. Trasa genialna, wyjątkowo szybka i techniczna, było wszystko, szybkie partie, ciasne nawroty, górki, spadanie, szuter, długie proste. Na pierwsze przejazdy założyliśmy opony na dobicie co… było straszne, znowu zwiedzałem rów, szybka wymiana na nowy komplet i było genialnie.

 

Pozdrawiam serdecznie ekipę, z którą spędziliśmy wyścigową sobotę, po minach było widać, że się podobało.

 

8 miejsce w klasie i małe punkciki do klasyfikacji rocznej nas bardzo cieszą, szczególnie że ciągle mocno odstajemy mocowo, nie wspominając o oponie.

 

Oby PowerStage Bednary się rozwijał w tym kierunku lub chociaż pozostał na aktualnym poziomie a będzie dobrze ;)

 

 

Do zobaczenia na kolejnej edycji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to zgrabnie opisać? ;)

 

Może zacznę od trasy - MISTRZOSTWO ŚWIATA!  :yahoo: Próba była genialna, dokładnie tak jak pisze chojny, więc nie będę już powtarzał i psuł wrażenia. Dodam tylko, że szuter to były dwa kawałeczki po pi x drzwi 50m (tu przewaga subaru była oczywista :twisted: ). Ja jestem zakochany, dawno się tak nie wyszalałem, a że parcia na wynik nie miałem żadnego, to sobie jechałem tyle ile umiałem i ile dało auto :) Absolutnie najlepiej wydana kasa na tego typu imprezę w życiu! Polecam, zachęcam, ja powtórzę na pewno.

Troszkę doskwierał brak pilota i opisu. Musiałem się skupiać na wszystkim dookoła, co na pierwszej próbie poskutkowało popierdzieleniem trasy, ale szybko udało się opanować. Tak jak gdzieś pisał cybel, spokojnie można jechać samemu, ale jednak z pilotem byłoby lepiej, tym bardziej, że na tej długiej prostej te pachołki po prostu mieniły mi się w oczach dając takie złudne wrażenia, niczym jakieś miraże, w stylu "o cholera tu jest w lewo i szykana, a tu... tu prosto!!!"  :biglol: Ostatecznie i tak nie miało to większego znaczenia, bo cel był zupełnie inny.

 

Atmosfera - jak trasa, genialna. zoui, chojny, gryka, bardzo Wam dziękuję, szczególnie za swego rodzaju opiekę nad żółtodziobem ;) Naprawdę obrzydliwie miło było Was zobaczyć. Fajnie, że Izotom wpadł, chwilę pogadałem z Actionem, plus cała ekipa poznańska, rewelka, dzięki i do zo następnym razem. 

 

Auto... hmm... no cóż :mrgreen: Szatanik spisywał się bardzo dzielnie, stawiał czoło upałowi i poczynaniom właściciela-wariata. Nie oszukujmy się jednak, był chyba jedynym seryjnym wozem na całych zawodach, co skutkowało tym, że objeżdżali mnie prawie wszyscy :D Nie chodzi nawet o szykany etc. tylko tak zwyczajnie, na prostej, dochodzili mnie i wyprzedzali choć miałem gaz wbity w podłogę ;) CC, crx, civiki, nie wspominając o reszcie. Żadnego podejścia. Jak tam wjechałem to mi kopara opadła. To jest pełna profeska i tyle w temacie.

Wracając do Szatanika, wszystkie słabe punkty dały o sobie znać już po pierwszej próbie i bardzo dobrze, bo to był jeden z podstawowych celów tego przedsięwzięcia. Wiem co chcę poprawić i robić dalej. Niestety cały czas mam problem z syfem w baku, który osiągnął kulminację na trzecim przejeździe i praktycznie każde wyjście z łuku kończyło się chwilowym zmuleniem, także czeka mnie płukanie zbiornika. Największym rozczarowaniem okazał się fotel z GTka... Niestety w kasku na głowie nie mieszczę się w aucie i musiałem się zsunąć dość mocno, żeby nie połamać kręgów szyjnych ;) Co do mocy, to nie wiem. Nauczę się w pełni korzystać z tego co mam i wtedy zacznę myśleć co dalej.

 

Reasumując - dla mnie to była fantastyczna przygoda, doskonała nauka i bez wątpienia będę robił wszystko, żeby w miarę regularnie się tam pojawiać. Jeszcze raz dziękuję Pawłowi i Ewie (pączki były doskonałe ;) ), gratuluję świetnych przejazdów i cóż, ponieważ wolę szklankę do połowy pełną, to powiem tak - S2000 z zawodowym kierowcą rajdowym zrobiła 6.41, a ja w 25-letnim dziadku za 1,5 tysia 8,41  :biglol:  :biglol:  :biglol:


Aha, ostatnia rzecz - beben, kurna, miast taplać się w basenie powinieneś był tam być i troszkę utrzeć nosa dominującym bezgranicznie evo ;)

No zabrakło Cię chłopie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek szutrowy był dołączony do trasy więc jechałeś prawie całą próbę plus szuter. Zaczynał się na końcu pasa startowego po tej sekcji szybkich zakrętów zamiast "lewy długi" to waliłeś prosto w trawę. Szutru to tam było w zasadzie niewiele :) Trzy zakręty i wypadałeś na płyty z trawą... potem jeszcze górka, trochę piachu i płyty. Wylatywało się na te 3 zakręty lewe przed trzema nawrotami. Fajny pomysł i szkoda że tylko raz można to było przejechać bo zabawa przednia.

 

Mam onboard również z tego przejazdu ale chyba wstyd naszą jazdę w ogóle wrzucać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6:50 Karola Wizy w ISie  :blink:  Czopik ile zrobił S2000?

 

@@chojny,Ty będziesz wiedział. On ma coś dłubane w silniku tego ISa czy tak klepie wszystkich mając 140 km ?? Wiem, że auto jest lekkie mocno ale kurna... robi wrażenie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, Karol jest masakrycznie szybki i nie popełnia błędów. Silnik po raz pierwszy nie był serią, czego nie wytrzymała skrzynia. Karol sam powiedział że coś z biegiem nie trafił i skrzynia padła. Moc auta to około 170 koni a waga... Poniżej 900Kg.

 

Auto się zbiera jak złe ale genialna to jest trakcja, is jest mocno poszerzony w stosunku do serii.

 

 

Tu małe porównanie S2000 vs is

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde chojny jak to fajnie skręca!

 

jeszcze podziękowania dla załogi nr 15 (niebieski wrx), która mnie przepuściła na pierwszym przejeździe oraz dla koleżanki (załoga nr 27) ze srebrnego gieteka za wpuszczenie w kolejkę przed odcinkiem szutrowym :)

 

mój film się ładuje na YT... wrzucę i nie pokazuje się na forum przez miesiąc :wacko:


 

 

Jak chcecie mieć pamiątkę

 

wygram kiedyś to se kupię taki :P

 

------------------------

 

a teraz można można po mnie jechać:

 

 

https://youtu.be/NJQvKhEyTaA

Edytowane przez Action
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja też skrobne pare słów. Na wstępie podziękowania dla całej ekipy, Zoui, Chojny, BartZ, ekipie MC za porady, Action następnym razem dawaj do nas, miejsce sie zawsze znajdzie i nie bede musiał wpakować w siebie 10 pączków ;)

 

Nad organizacją się nie będę kolejny raz rozpływał, znowu się wyjeździłem, mogłem jeszcze powtórzyć jeden przejazd bo pan w białym 318iS usilnie mnie blokował, ale odpuściłem bo już nie było pary ;)

 

I nie słuchajcie tych przede mną, PSB to kiepska, beznadziejna impreza, już przyjeżdża na nią po 130 ekip i nie ma dla was miejsca ;)

 

A tutaj moje wypociny

 

 

 

A i T.Czopik na odprawie mówił coś o 6.25, ale nie jestem pewien.

Edytowane przez gryka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

chojny całą noc smażył 

 

Tak, tak... masa wrogiem osiągów, grysi z 10 sztuk taktycznie pocisneliśmy  :biglol:

 

 

 

 

 

I nie słuchajcie tych przede mną, PSB to kiepska, beznadziejna impreza, już przyjeżdża na nią po 130 ekip i nie ma dla was miejsca

 

Też tak, tak... jak już to zapraszamy do klasy 6, nasza 4 jest wyjątkowo zatłoczona, bez sensu jechać tyle kilometrów. :rolleyes:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek szutrowy był dołączony do trasy więc jechałeś prawie całą próbę plus szuter. Zaczynał się na końcu pasa startowego po tej sekcji szybkich zakrętów zamiast "lewy długi" to waliłeś prosto w trawę. Szutru to tam było w zasadzie niewiele :) Trzy zakręty i wypadałeś na płyty z trawą... potem jeszcze górka, trochę piachu i płyty. Wylatywało się na te 3 zakręty lewe przed trzema nawrotami. Fajny pomysł i szkoda że tylko raz można to było przejechać bo zabawa przednia.

 

Mam onboard również z tego przejazdu ale chyba wstyd naszą jazdę w ogóle wrzucać :P

No powiem Ci, że tego szutru tyle co kot napłakał i bardziej wyryp na płytach  :huh:

Tak to przynajmniej wygląda na Twoim filmiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a teraz można można po mnie jechać: https://youtu.be/NJQvKhEyTaA

 

przez to L na kurniku Ci nie szło :P

 

 

Dlatego się tak krył po krzakach :biglol:

 

 

w krzakach to był nielegalny doping pączkowy! ja w słoneczku się grzałem :D

 

następnym razem musimy połączyć obozowiska...

 

 

PS. kiedyś w Skierniewicach jechałem jakiś KJS a dwóch sędziów w koszulkach Widzewa... było jechane baaaardzo naokoło coby jakiegoś słupka się przypadkiem nie dopatrzyli :)

Edytowane przez Action
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...