promil_one Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 3) puszczamy gaz na ułamek sekundy (obroty spadają poniżej 3000rpm)Sorry, ale po co przy wyprzedzaniu "puszczać gaz" ? Nie sprawdzałem takiej sytuacji. Foresterami XT w najróżniejszych warunkach przejeździłem w sumie około 100.000 km. Ale jeżeli wyprzedzam, to ... wyprzedzam A jeżeli miejsca mało i trzeba zdecydowanie wykorzystać potencjał samochodu, to przed wyprzedzaniem redukuję przełożenia i full trotil Nie wylkuczam ( choć to tylko hipoteza !), że logika sterująca takie "odpuszczenie" może interpretować jako przejście w "tryb oszczędnościowy". Pozdrowienia Niestety tez tak mam. A co do logiki wyprzedzania to moze sie tak zdarzyc jak mi. Dojezdzam do samochodu. Naciskam na gaz by wyprzedzic ale zauwazam ze z przeciwka cos wyjechalo. Popuszczam, przepuszczam auto i ogien a tu zonk. Mialem tak i malo nie doprowadzilem do zderzenia. Auto ledwo osiagnelo 4 rpm podczas manewru wyprzedzania. Nie przyszlo mi do glowy by znow odpuscic i nacisnac raz jeszcze bo nie bylo na to czasu. Nie zredukowalem tez manetka bo jestem zwolennikiem pelnego automatu i jezdze na s. Kilka razy mialem sytuacje ze juz od pierwszego nacisniecia jakos niemrawo osiagalo max 4 tys rpm. Myslalem sobie ze moze to wina softu i trzeba zmienic na nowszy. Na razie nie mialem czasu podjechac do serwisu by sprawdzic czy jest nowszy. Ja autko odbieralem pod koniec pazdziernika 2014, moze ktos wie czy u mnie jest najnowszy soft? Pozdrawiam, promil_one Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 No i niestety koszty są znacznie wyższe niż 2.5k pln. W obu były na podobnym poziomie wstępnie 5.5-6k pln. dlatego się tak dziwiłem jak kwota oscylowała w okolicy 2,5 k pln Za 2,5 tyś to zrobisz Plasti-Dipem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreska Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 3) puszczamy gaz na ułamek sekundy (obroty spadają poniżej 3000rpm)Sorry, ale po co przy wyprzedzaniu "puszczać gaz" ?Nie sprawdzałem takiej sytuacji. Foresterami XT w najróżniejszych warunkach przejeździłem w sumie około 100.000 km. Ale jeżeli wyprzedzam, to ... wyprzedzam A jeżeli miejsca mało i trzeba zdecydowanie wykorzystać potencjał samochodu, to przed wyprzedzaniem redukuję przełożenia i full trotil Nie wylkuczam ( choć to tylko hipoteza !), że logika sterująca takie "odpuszczenie" może interpretować jako przejście w "tryb oszczędnościowy". Pozdrowienia Niestety tez tak mam. A co do logiki wyprzedzania to moze sie tak zdarzyc jak mi. Dojezdzam do samochodu. Naciskam na gaz by wyprzedzic ale zauwazam ze z przeciwka cos wyjechalo. Popuszczam, przepuszczam auto i ogien a tu zonk. Mialem tak i malo nie doprowadzilem do zderzenia. Auto ledwo osiagnelo 4 rpm podczas manewru wyprzedzania. Nie przyszlo mi do glowy by znow odpuscic i nacisnac raz jeszcze bo nie bylo na to czasu. Nie zredukowalem tez manetka bo jestem zwolennikiem pelnego automatu i jezdze na s. Kilka razy mialem sytuacje ze juz od pierwszego nacisniecia jakos niemrawo osiagalo max 4 tys rpm. Myslalem sobie ze moze to wina softu i trzeba zmienic na nowszy. Na razie nie mialem czasu podjechac do serwisu by sprawdzic czy jest nowszy. Ja autko odbieralem pod koniec pazdziernika 2014, moze ktos wie czy u mnie jest najnowszy soft? Pozdrawiam, promil_one Dokładnie tak to się objawiło po raz pierwszy i zaczęło intrygować - jest szansa na wyprzedzenie, rozpędzam się aby na zderzaku poprzedzającego auta mieć już 30kmh więcej niż on, ale się okazuje że forek się za ładnie zebrał i auto z przeciwka nie zdążyło przejechać. Odpuszczam gaz, auto mnie mija, znowu w palnik aby wyprzedzić i tzw. dupa i mruganie długimi kolejnego auta z przeciwka bo forek dał radę tylko do 3500rpm podejść. Po takim manewrze dziękuję że fotele są czarne.... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Trzeba bezceremonialnie walnąć kopytem w pedał gazu i tyle. Jak auto ma już jakąś prędkość to nie zauważyłem nadmiernej zwłoki czy czegoś podobnego. Lubię jeździć tym autem właśnie i głównie ze względu na to jak sprawuje się w/w warunkach - czyli wyprzedzania. P.S. Do szybkiej jazdy wolę BRZeta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 No właśnie Tomek jak zrobię to bezceremonialnie, to czasem efekt jest odwrotny od zamierzonego. Czasem jest to wręcz niebezpieczne. Tylko pytanie czy TTTM czy jest to jakiś problem natury technicznej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alfik Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Aż sam jestem ciekaw. Bo zauważyłem raz, że obroty nie poszły ale nie wiązałem tego z taką procedurą. A może to ficzer, nie bug? Pozwala przyśpieszyć (słabiej) ale bez wysokich obrotów na pełnym gazie. Takie odwołanie kick-downu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AllRad Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Witam Czy ktoś może testowałem osłony słoneczne na tylne szyby do forka. Jest coś takiego w sklepie ( http://www.sklep.subaru.pl/pl/p/Oslona-od-slonca/511 , http://www.sklep.subaru.pl/pl/p/Oslona-od-slonca/510 ). Wiem, że za te pieniądzory to już sobie porządnie przyciemnie szyby (mimo, że mam już fabrycznie przyciemnione), ale chyba wolałbym coś takiego właśnie czasowego - czyli zakładam na lato lub w jakąś długą słoneczną podróż a np. jesienią zdejmuję. Jeśłi ktoś widział, używał, testował pytanie jak z przeziernością (czy coś jak owv (taka folia one way vision jak kleją np. na autobusach)?), jak to się montuje i demontuje, i ile to przyciemnia/ chroni przed słońcem. Pozdrawiam, Promil_one Miałem takie osłony w poprzednim Foresterze (wówczas zakupione w niemieckim ASO), polecam!! Cieszę się, że są już do nowego modelu, na pewno sobie je zakupię. Będą idealną opcją na dociemnienie tego co jest w oryginale Platinium. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plawgo Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Witam! Niestety dzisiaj mój forek odmówił mi posłuszeństwa! Przy próbie wyprzedzania silnik stracił całkowicie moc! Zjechałem na pobocze i próbowałem kilkakrotnie odpalić ...i WIELKIE NIC! Zmieniłem wcześniej tryb S na S-shape. Pierwszy raz musiałem zadzwonić po lawetę. Normalnie MASAKRA !!! P.S. Przed tyg. byłem w serwisie, I przegląd po 15 tys. i było "niby wszystko OK". A tu taki ZONK!!! Czy ktoś z kolegów miał już taki przypadek ze swoim XT-kiem? Mój pojechał do ASO, czekam na info od nich. HE ,HE - miał być taki bezawaryjny a tu proszę... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 P.S. Do szybkiej jazdy wolę BRZeta. ale do wyprzedzania chyba lepszy FXT, bo wyzsza pozycja i wiecej widac... jednak w BRZ jest nisko, bardzo nisko Przy próbie wyprzedzania silnik stracił całkowicie moc! Zjechałem na pobocze i próbowałem kilkakrotnie odpalić ...i WIELKIE NIC! Zmieniłem wcześniej tryb S na S-shape. Pierwszy raz musiałem zadzwonić po lawetę. Wspolczuje - sytuacja kiedy auto po prostu calkowicie strajkuje jest bardzo przygnebiajaca, bo to taka faktyczna awaria, a nie tylko mankament. Pytanie czy nie moglo to byc na przyklad kiepskie paliwo? Jakie byly dokladnie oznaki? Cos sie swiecilo albo mrugalo? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plawgo Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Nic się nie świeciło, no może lampka zwolnienia hamulca ręcznego ( to zauważyłem na desce rozdzielczej ). Myślałem że jest zaciągnięty, ale oczywiście był zwolniony!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 No właśnie Tomek jak zrobię to bezceremonialnie, to czasem efekt jest odwrotny od zamierzonego Efekt odwrotny może zaistnieć jak np. jedziemy 50 km/h i dygniemy do oporu gaz. Ale jak jedziesz 70-80km/h to jest poprawnie: dosłownie sekunda opóźnienia i but. Wystarczy, ale nie trzeba, wcisnąć gaz do 60%-70%. Jednak zazwyczaj robię tak, że mam tryb S i chcąc wyprzedzić dociskam gaz do momentu aż skrzynia "zredukuje" bieg, czekam na możliwość wykonania manewru - niestety, w tym czasie skrzynia potrafi znowu wrzucić wyższe przełożenie więc powtarzam manewr z gazem - i potem dzida. Czasami, w sytuacjach wymagających pewności działania, używam trybu manualnego. Ale robię to bardzo rzadko, do tej pory parę razy: droga Wyszków-Białystok, droga Piła-Poznań i Srebrna Góra Iza jeździ tylko w trybie automatycznym i raczej nie słynie z lekkiej nogi i nie narzekała na opóźnienie w reakcji auta podczas wyprzedzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plawgo Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Dostałem właśnie odpowiedź z ASO ( Emil Frey Kraków),że zepsuł się przepływomierz...i dodam ,że jest to u nich taka pierwsza usterka ,jaką zdiagnozowali w subaru. Trzeba mieć pecha!!! Oczywiście trzeba czekać na część , co najmniej do poniedziałku. ZARAZ SIĘ DOWIEM , CZY DOSTANĘ AUTO ZASTĘPCZE?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woszkowaty Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Dostałem właśnie odpowiedź z ASO ( Emil Frey Kraków),że zepsuł się przepływomierz...i dodam ,że jest to u nich taka pierwsza usterka ,jaką zdiagnozowali w subaru. Trzeba mieć pecha!!! Oczywiście trzeba czekać na część , co najmniej do poniedziałku. ZARAZ SIĘ DOWIEM , CZY DOSTANĘ AUTO ZASTĘPCZE?! Na szczęście - z wielkiej chmury mały deszcz. Przepływomierz to pierdółka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 ZARAZ SIĘ DOWIEM , CZY DOSTANĘ AUTO ZASTĘPCZE?! innej drogi chyba nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 ZARAZ SIĘ DOWIEM , CZY DOSTANĘ AUTO ZASTĘPCZE?! innej drogi chyba nie ma Jesli wykorzystano Assistance Subaru to nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
promil_one Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Dostałem właśnie odpowiedź z ASO ( Emil Frey Kraków),że zepsuł się przepływomierz...i dodam ,że jest to u nich taka pierwsza usterka ,jaką zdiagnozowali w subaru. Trzeba mieć pecha!!! Oczywiście trzeba czekać na część , co najmniej do poniedziałku. ZARAZ SIĘ DOWIEM , CZY DOSTANĘ AUTO ZASTĘPCZE?! Na szczęście - z wielkiej chmury mały deszcz. Przepływomierz to pierdółka. Niestety to nie pierdółka bo awaria unieruchomiła auto. Ale z drugiej strony - no cóź Bóg Mnie Wybrał są bardziej awaryjne ))) Czyli jak na całe forum na razie mamy dwa przypadki unieruchomienia auta przy czym pierwszy to niestety wymiana silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plawgo Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Mam na szczęście assistance subaru. Muszę powiedzieć, że przywieźli mi zastępczy samochód do domu 40 km od serwisu ,na godz. 19.00. Podobno we wtorek będę miał nowy przepływomierz, ale kto ich tam wie?! Do tego czasu mogę używać zastępcy ( toyota avensis)...,ale gdyby naprawa się przedłużała nadal będę mógł nieodpłatnie jeździć nim. Podobno jeszcze infinity ma tak jak subaru, a reszta tylko 3 dni ( tak mówili z wypożyczalni). Nic tylko się "cieszyć" i czekać na swoje... Pierdółka nie pierdółka, ale jak wam się "rozkraczy" auto w lesie i nie możecie nic zrobić z nim to nie jest wesoło...W dodatku człowiek spieszył się do roboty i niestety ZONK! Musiałem szybko robotę na dzisiaj diametralnie zmienić.Miałem wielu ludzi poumawianych i wszystkich musiałem odwołać! Pech , to pech! W końcu piątek zły...początek. P.S. A o koledze , który zmieniał silnik od razu sobie przypomniałem , jak tylko zjechałem na pobocze! Ciekawi mnie jedna rzecz, zawsze takie awarie mam po przeglądach ( no może większość). Wcześniej miałem niezłe "przejścia z moją vectrą c. Może trzeba dodać jedno z praw Murphy'ego ( w mojej interpretacji): samochód po przeglądzie zawsze siądzie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
promil_one Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 "Witojcie" No cóż dziś przydarzyła mi się trasa obfitująca w różniste drogi. Warszawa-Wara (40km za Rzeszowem w stronę Soliny). Z racjia takiej, że na moje szczęście/nieszczęście (czytaj, które chcesz ) do tej pory forkiem podróżowałem pozamiejsko głównie dwupasmowo czyli sprawnie, szybko, bezpiecznie i MEGA NUDNO Dzisiejsza trasa potwierdziła kilka tematów. 1. Mega plus jeżdżąc po polskich drogach naprawdę dynamicznie (ale nie w mieście) można osiągnąć spalanie w granicach 10 l. Tak tak są tu na forum lepsze rezultaty ale nie wiem czy w takich warunkach jak ja. Czyli od Radomia do Rzeszowa ostre dojeżdżanie do autka i ogień. i tak ciągle i ciągle i ciągle. Oczywiście uwzględniając dziesiątki kilometrów nudnej jazdy za tirem bez najmniejszej możliwości wyprzedzenia Madox - zalezy gdzie będziesz jeździł. W mieście i tylko w mieście typu Warszawa szykuj się na 14-15 l (jazda w dni powszednie w korkach itp.). W mieście typu Radom, Częstochowa 11-12 l. Pozamiejsko 9-10l. 2. Zważywszy na fakt, który ostatnio mnie zastanawiał czyli w trybie S brak odpowiedniej mocy przeprowadziłem szereg testów, które niestety potwierdziły przypadłość. Więc tak w trybie S w 2/3 przypadków ostre naciśnięcie gazu skutkowało powolnym wzrostem obrotów począwszy od 3,5-4 tys w górę. W 1/3 jakimś cudem przy wduszeniu gazu następowałoa redukcja i wzrost obrotów do 5,5 tys i przyśpieszenie większe niż zakładane . Faktycznie przypadłości tej pomaga przed manewrem ręczna redukcja manetkami ale to nie tędy droga bo ja lubię full automat, który powinien działać jak należy. Naprawdę często wciskając gaz do podłogi obroty momentalnie skakały na niecałe 4 tys. i potem baaaaardzo leeeeniwie zwiększały się na 5 tys. Jakoś wyprzedzałem ale nie można tego porównać do sytuacji gdy obroty po naciśnięciu full gazu skakały do prawie 6 tys. Uff to ogień totalny. Manetki w 90% pomagały. Czyli przed wyprzedzaniem redukcja o 2-3 biegi i full gaz. Prawie 6 tys rpm wgniatało w fotel. Dziwna spraw bo w trybi I mocne naciśnięcie gazu Z A W S Z E wbijało silnik na ponad 5 tys rpm. ZAWSZE. W trybie I wogóle nie doświadczyłem tegoż opóźnienia. Ciężko porównać ile wolniej przyspieszał w tym I. W trybie S# Sport Sharp faktycznie szybko redukował i wbijał się na obroty ale niestety moim skromnym zdaniem to najbardziej nietrafiony tryb. Po cholere (taka choroba nie brzydki wyraz) mi ten sztuczny wzrost obrotów w skrzyni, która może więcej i lepiej bez takiego śmiesznego zabiegu. Niby reakcja na pedał gazu najlepsza ale ta sztuczna zmiana biegów bankowo zmniejsza osiągi. Nie mówiąc już o dość nieprzyjemnym uczuciu zmiany biegów w dól przy zwalnianiu. Co by nie było jadę jutro do serwisu (a co wezmę sobie urlop i jakoś tam dotrę - niestety serwisy subaru w Warszawie nie pracują jak Hondy do, których przywykłem i byłem w stanie je odwiedzać bez brania urlopu (do godz 22 w dni powszednie) ). Poza tym musże zamówić sobie trochę dodatkowych gratów a w serwisie akceptującym kartę klubu zawsze 10% taniej niż wysyłkowo w sklepie )) Pozdrawiam, Promil_one Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alfik Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 A mój sie nie zepsuł i miałem cudowną podróż do Suwałk. Nawigacja znalazła mi tak piękne szutrówki, że można było jechać jak po asfalcie. Kiedyś jeździłem tymi drogami przednionapędowkami i około 80 było już wrażenie, że przednie koła pływają i nie sterują, a tu jak po szynach. Czułem jak odpycha sie z 4 kół (jak kiedyś moja alfa). Idealny samochód na takie drogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
promil_one Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Mam na szczęście assistance subaru. Muszę powiedzieć, że przywieźli mi zastępczy samochód do domu 40 km od serwisu ,na godz. 19.00. Podobno we wtorek będę miał nowy przepływomierz, ale kto ich tam wie?! Do tego czasu mogę używać zastępcy ( toyota avensis)...,ale gdyby naprawa się przedłużała nadal będę mógł nieodpłatnie jeździć nim. Podobno jeszcze infinity ma tak jak subaru, a reszta tylko 3 dni ( tak mówili z wypożyczalni). Nic tylko się "cieszyć" i czekać na swoje... Pierdółka nie pierdółka, ale jak wam się "rozkraczy" auto w lesie i nie możecie nic zrobić z nim to nie jest wesoło...W dodatku człowiek spieszył się do roboty i niestety ZONK! Musiałem szybko robotę na dzisiaj diametralnie zmienić.Miałem wielu ludzi poumawianych i wszystkich musiałem odwołać! Pech , to pech! W końcu piątek zły...początek. P.S. A o koledze , który zmieniał silnik od razu sobie przypomniałem , jak tylko zjechałem na pobocze! Ciekawi mnie jedna rzecz, zawsze takie awarie mam po przeglądach ( no może większość). Wcześniej miałem niezłe "przejścia z moją vectrą c. Może trzeba dodać jedno z praw Murphy'ego ( w mojej interpretacji): samochód po przeglądzie zawsze siądzie! Hehe no właśnie jakoś tak się zastanawiam co zrobić przed moimi wakacjami. Pod koniec czerwca jadę do Chorwacji. Pewnie finalnie przejadę jakieś 3,5-4 tys km. Na dzieńdzisiejszy mam przebieg 10,5 kkm. Czy oddawać go do serwisu przy około 12 tys. czy czekać do powrotu i oddać przy 16 tys? Boiriąc pod uwagę jedno z praw Murphiego hmm chyba lepiej po powrocie. Bo jakie auto zastępcze i jak szybko bym dostał w Chorwacji podczas 14 dniowego wyjazdu? Pozdrawiam, Promil_one Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 W trybie I i S sa takie same osiagi do pierwszej setki - roznica moze 0,1s na korzysc trybu S. Widze, ze jednak cos "namieszano" w oprogramowaniu bo w naszym XT'13 nie ma tak nieprzewidywalnych zachowan podczas np. wyprzedzania. W trybie #S fajne i przydatne jest pojawienie sie wirtualnych biegow i brak "wysprzeglania". Jak dla mnie fajna sprawa na gorszych nawierzchniach, zasniezonych drogach itd. Przyspieszenie do setki gorsze niz w innych trybach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 16 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 Czy oddawać go do serwisu przy około 12 tys. czy czekać do powrotu i oddać przy 16 tys? 16k i przegląd = utrata gwarancji..... W trybie I i S sa takie same osiagi do pierwszej setki - roznica moze 0,1s na korzysc trybu S. Widze, ze jednak cos "namieszano" w oprogramowaniu bo w naszym XT'13 nie ma tak nieprzewidywalnych zachowan podczas np. wyprzedzania.W trybie #S fajne i przydatne jest pojawienie sie wirtualnych biegow i brak "wysprzeglania". Jak dla mnie fajna sprawa na gorszych nawierzchniach, zasniezonych drogach itd. Przyspieszenie do setki gorsze niz w innych trybach. mam całkiem inne odczucia ale z uwagami poczekam aż graficiarz się dotrze i przejdzie testy..... Podobno jeszcze infinity ma tak jak subaru, a reszta tylko 3 dni ( tak mówili z wypożyczalni). a nie prościej przeczytać warunki assistance ? Nie ma żadnych ograniczeń ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 16 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 (edytowane) Czy oddawać go do serwisu przy około 12 tys. czy czekać do powrotu i oddać przy 16 tys? 16k i przegląd = utrata gwarancji..... W trybie I i S sa takie same osiagi do pierwszej setki - roznica moze 0,1s na korzysc trybu S. Widze, ze jednak cos "namieszano" w oprogramowaniu bo w naszym XT'13 nie ma tak nieprzewidywalnych zachowan podczas np. wyprzedzania. W trybie #S fajne i przydatne jest pojawienie sie wirtualnych biegow i brak "wysprzeglania". Jak dla mnie fajna sprawa na gorszych nawierzchniach, zasniezonych drogach itd. Przyspieszenie do setki gorsze niz w innych trybach. mam całkiem inne odczucia ale z uwagami poczekam aż graficiarz się dotrze i przejdzie testy..... Podobno jeszcze infinity ma tak jak subaru, a reszta tylko 3 dni ( tak mówili z wypożyczalni). a nie prościej przeczytać warunki assistance ? Nie ma żadnych ograniczeń ! 3 dni to raczej jakaś kpina a nie assistance wątpię żeby tak było we wszystkich markach, zwłaszcza w markach premium Hehe no właśnie jakoś tak się zastanawiam co zrobić przed moimi wakacjami. Pod koniec czerwca jadę do Chorwacji. Pewnie finalnie przejadę jakieś 3,5-4 tys km. Na dzieńdzisiejszy mam przebieg 10,5 kkm. Czy oddawać go do serwisu przy około 12 tys. czy czekać do powrotu i oddać przy 16 tys? Boiriąc pod uwagę jedno z praw Murphiego hmm chyba lepiej po powrocie. Bo jakie auto zastępcze i jak szybko bym dostał w Chorwacji podczas 14 dniowego wyjazdu? + 500 km z tego co mi mówili w ASO jest oficjalnie dopuszczalne, po przekroczeniu tego toi już raczej jakieś kombinacje Edytowane 16 Maja 2015 przez jaszyn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AllRad Opublikowano 16 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 promil_one powiedział Czy oddawać go do serwisu przy około 12 tys. czy czekać do powrotu i oddać przy 16 tys? 16k i przegląd = utrata gwarancji..... Niekoniecznie, wystarczy zgłosić wcześniej do ASO że stawisz się na przeglądzie 1 tys km później. Takie odchylenia są dopuszczalne jeśli o nich uprzedzisz drogą pisemną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
promil_one Opublikowano 16 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 (edytowane) Czy oddawać go do serwisu przy około 12 tys. czy czekać do powrotu i oddać przy 16 tys? 16k i przegląd = utrata gwarancji..... E tam brz przesady, wymienialem w nim dobrowolnie olej przy 4 tys. km. Nie bylo to obowiazkowe. Poza tym to wszystko jest umowne. Bede dzis w serwisie u Pana Andrzeja to moze sie dogadam. Chyba lepiej poczekac i zrobic przeglad 1000 pozniej u nich niz na czas ale gdzie indziej A w samej gwarancji jak jest napisane bo nie pamietam? Jakie sa widelki? W hondzie bylo +/- 2 tys km Lub +/- 2 miesiace (no bo po przebiegu lub okresie). W sumie to nawet bym nie wiedzial ze tak jest ale pewnego razu spozniony o prawie miesiac z przegladem trafilem do szpitala. Sami dzwonili zapytac czy juz robilem, czy jeszcze nie i czy mam zamiar. Powiedzialem ze nie wiem kiedy bede mogl, powiedzieli ze nie ma problemu beda czekac. W sumie i tak auto stalo nie uzywane bo do takiego wielgusa jak accord zona by w zyciu nie wsiadla. No pogadam dzis - mysle ze bedzie dobrze:) - szczegolnie u Pana Andrzeja )Pozdrawiam, promil_one promil_one powiedział Czy oddawać go do serwisu przy około 12 tys. czy czekać do powrotu i oddać przy 16 tys? 16k i przegląd = utrata gwarancji..... Niekoniecznie, wystarczy zgłosić wcześniej do ASO że stawisz się na przeglądzie 1 tys km później. Takie odchylenia są dopuszczalne jeśli o nich uprzedzisz drogą pisemną. No wlasnie Jak co kasiore moge zplacic wczesniej bo jak nie wiadomo o co chodzi ... Byłem w serwisie. Soft mam najnowszy jaki jest więc do trybu pracy chyba trzeba przywyknąć bo nic innego nie wymyślą. Doraźnie tak jak pisałem wcześniej pomaga redukcja łopatkami przed samym manewrem i wtedy jest ogień. No i oczywiście muszę tu nasmarować na serwis A.Koper. Ale w samych pozytywach. Z przeglądem nie ma problemu. W końcu nie jest to moje jakieś zaniedbanie. Przy 16 tys. olej w końcu będzie miał przejechane 10 tys. więc to jakoś strasznie dużo nie jest. Będą na mnie czekać jak wrócę )) No i stałem się posiadaczem kratki do bagażnika i osłon przeciwsłonecznych. Kratka jak kratka (czeka mnie montaż) ale osłony no cóż drogie jak na takie coś ale dobre jakościowo i bardzo fajnie zatrzymują słońce jednocześnie dobrze przez nie widać ze środka. Z zewnątrz zaś po ich zamontowaniu w środku prawie nic nie widać. Nawet jak się zniżę i patrzę na "przestrzał". Pan Andrzej ściąga jeszcze jedno akcesorium - jak tylko będzie, jadę, ogladam i jak będzie ok wyposażam w nie swego forka. Chodzi o nakładki na nadkola - jak na zdjęciach. We wcześniejszych autach to miejsce w aucie gdzie z powodu uderzeń kamyków i brudu najczęściej odpryskiwał tam lakier i najszybciej pojawiały się ogniska korozji. Inna sprawa, że nawet fajnie to wygląda Edytowane 16 Maja 2015 przez promil_one Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się