Skocz do zawartości

Wał w SBD, wymiana shortblock.


arfi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Gwoli wyjaśnienia: nie jestem zapalonym fanem subaru, jestem zwykłym użytkownikiem. A to znaczy, że nie upalam, nie ścigam się, auta używam do przemieszczania się. Zakup diesla jest na to dowodem.

Kilkanaście razy w roku jeżdżę daleko w góry, stąd moje zamiłowanie do aut 4x4 (subaru nie jest pierwsze).

 

Ale do rzeczy.

W tym wątku chciałbym odszukać osoby, które spotkały się z podobnym do mojego problemem. 4 dni temu pod Wiedniem, przy przebiegu niespełna 150tkm pękł mi wał. Auto wróciło na lawecie. Gdyby stało się to 200 km wcześniej, gdy prowadziła moja żona, na krętej autostradzie Klagenfurt-Wiedeń, mogłoby dojść do tragedii.

Jako, że gwarancja skończyła się niemal 2 lata temu, SIP umywa ręce.

Chciałbym zebrać odpowiednią ilość osób z podobnymi przejściami, by uzmysłowić SIPowi, że problem jednak istnieje.

Oprócz mojego egzemplarza znam osobiście 2 podobne przypadki. Dzisiaj przez przypadek odnalazłem jednego z użytkowników tego forum. Myślę poważnie o zastosowaniu jakichś środków prawnych, naświetleniu sprawy w środkach przekazu. Nie jestem złośliwy, martwi mnie ignorancja SIPu. Czy musi się stać tragedia by SIP czy też FHI zareagowali?

 

Bardzo proszę o nierobienie wycieczek osobistych i pisanie w temacie.

Pozdrawiam, ac.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że gwarancja skończyła się niemal 2 lata temu, SIP umywa ręce.

 

jedynym powodem "umywania rąk" jest brak Pana kontaktu z ASO (przeglady) mniej więcej od dwóch lat. Z tego co wiem , ostatni "kontakt" z ASo był przy przebiegu 90 tyś (obecnie >140 tyś). Wiem również , ze po ustaleniu co jest potrzebne do naprawy Pana auta , ma być ustalona znizka na zakup tych części ( przez SIP ) . Trudno więc powiedziec , że SIP "umywa ręce" co nie zmienia faktu , że tego typu awaria ( pękniety wał czy uszkodzona panewka ) w przypadku silnika diesla jest dosc kosztowna i trudno nie zrozumieć Pana rozczarowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zebrać odpowiednią ilość osób z podobnymi przejściami, by uzmysłowić SIPowi, że problem jednak istnieje. Czy musi się stać tragedia by SIP czy też FHI zareagowali?

Sądzę, że FHI ma dość dokładne dane w przedmiotowej kwestii. Mam jednak nadzieję, że gdyby istniało zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego spowodowane możliwą awarią silnika (pęknięcie wału), to mimo wysokich kosztów, podjęta zostałaby akcja serwisowa. Na temat statystyk awarii w Szwecji pisałem tutaj, każdy może ocenić czy liczba uszkodzonych silników jest duża czy mała.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Faktycznie nie napisałem, ostatnie 3 przeglądy zrobione poza ASO (ostatni przy bodaj 105tys). Co nie zmienia faktu, że problem pękania wałów istnieje. Tutaj lub na innych forach pozwolę sobie jednak poszukać podobnie rozgoryczonych (a mam już odzew). Zniżka rzędu kilku czy kilkunastu % od kwoty 30000 zupełnie mnie nie satysfakcjonuje. Jeśli to będzie 70-80%, proszę bardzo. Mnie chodzi jedynie o to, że przedstawiciele już kilku dealerów mi potwierdzili problem, a SIP nadal go nie widzi. Panowie (Panie) dealerzy: dajcie znać SIPowi, kupcom nie wierzy!!

 

Pozdrawiam, ac.

 

Chciałbym zebrać odpowiednią ilość osób z podobnymi przejściami, by uzmysłowić SIPowi, że problem jednak istnieje. Czy musi się stać tragedia by SIP czy też FHI zareagowali?

Sądzę, że FHI ma dość dokładne dane w przedmiotowej kwestii. Mam jednak nadzieję, że gdyby istniało zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego spowodowane możliwą awarią silnika (pęknięcie wału), to mimo wysokich kosztów, podjęta zostałaby akcja serwisowa. Na temat statystyk awarii w Szwecji pisałem tutaj, każdy może ocenić czy liczba uszkodzonych silników jest duża czy mała.

Chciałbym zebrać odpowiednią ilość osób z podobnymi przejściami, by uzmysłowić SIPowi, że problem jednak istnieje. Czy musi się stać tragedia by SIP czy też FHI zareagowali?

Sądzę, że FHI ma dość dokładne dane w przedmiotowej kwestii. Mam jednak nadzieję, że gdyby istniało zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego spowodowane możliwą awarią silnika (pęknięcie wału), to mimo wysokich kosztów, podjęta zostałaby akcja serwisowa.

 

Skąd pewność? Przeczytaj prosze uważnie co napisałem wyżej. Jechaliśmy po krętej autostradzie w czasie zmiany turnusów feryjnych. Szczęście, że wał pękł już za Wiedniem na zupełnie prostej drodze. Samochód wytracił prędkość jak podczas hamowania awaryjnego.

Pozdrawiam, ac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że FHI ma dość dokładne dane w przedmiotowej kwestii. Mam jednak nadzieję, że gdyby istniało zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego spowodowane możliwą awarią silnika (pęknięcie wału), to mimo wysokich kosztów, podjęta zostałaby akcja serwisowa.

Skąd pewność? Przeczytaj prosze uważnie co napisałem wyżej. Jechaliśmy po krętej autostradzie w czasie zmiany turnusów feryjnych. Szczęście, że wał pękł już za Wiedniem na zupełnie prostej drodze. Samochód wytracił prędkość jak podczas hamowania awaryjnego.

To żadna pewność, lecz tylko nadzieja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie chodzi jedynie o to, że przedstawiciele już kilku dealerów mi potwierdzili problem

 

Nie rozwiążę twojego problemu, ale z tego co słyszę (mnie raczej nie spotka taka awaria, bo unikam diesli jak ognia :mrgreen: ) i czytam to faktycznie niedługo miejsce podobno najbardziej nieudanej jednostki 2,5Turbo, która choć przyjemność z jazdy daje kosmiczną, zajmie w tej klasyfikacji "super-udany" silnik subaru-diesel :facepalm: .

 

Wszystkim miłośnikom i obrońcom tej jednostki napędowej proponuję sprawdzić, gdzie też swój cud-miód produkt fhi sprzedaje. Bo ja np sprawdziłem w USA i Australii i okazuje się że tam nie ma ropuchów w ofercie.

Mam wrażenie, że skoro zgnuśniali europejczycy chcieli, to mają... za swoje :mrgreen: .

Rada jest tylko jedna - nie kupować tych aut nowych - tylko wtedy SIP zauważy problem...

Bo o ile gwarancję wytrzymują bez problemów, to jaja zaczynają się zaraz potem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

House_1 , to tez nie jest tak do końca jak piszesz , rynku USA , wogole w temat porównań ( żadnych prawie ) nie ma co wrzucać , bo tamten rynek , to dwa światy !!!! w każdym calu , począwszy od kosztów paliwa , dostępności oleju napędowego na stacjach , kultury w sensie mało popularnego diesla w osobowych , jazdy po ich drogach ( państwo strasznie policyjne ) itp.

Jeśli chodzi o awarie diesla , owszem trafiają się , ale tu trzeba by było sięgnąć statystyk ! Pamiętajmy ze od 2008 gdzie diesel wszedł na nasz rynek , sprzedało się kilkanaście tys. Egzemplarzy przez SIP + ileś tam przez prywatny import . Może z 5 % użytkowników wszystkich dieslow jest na forum z czego pewnie 1% padł silnik . Czy to dużo czy mało , trudno powiedzieć :) nawet jeśli padło 50 szt , to przy sprzedanych kilkunastu tysiącach , to kropla w morzu . Jedynie to niestety koszt remontu jest powalajacy dosłownie , bo zakucie porządne 2.5 to w porównaniu z dieslem , drobny wydatek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Pamiętajmy ze od 2008 gdzie diesel wszedł na nasz rynek , sprzedało się kilkanaście tys. Egzemplarzy przez SIP (...)

kilkanascie tys. sztuk? troche sie zagalapowales sie...

 

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/16005-udzial-w-rynku/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Pamiętajmy ze od 2008 gdzie diesel wszedł na nasz rynek , sprzedało się kilkanaście tys. Egzemplarzy przez SIP (...)

kilkanascie tys. sztuk? troche sie zagalapowales sie...

 

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/16005-udzial-w-rynku/

 

Nie widzę żebym się zagolopowal :) oblicz sobie ile przez 4 lata zostało sprzedanych dieslow , nie mając chyba danych za 2012 , ale można to sobie jakoś wyobrazić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Pamiętajmy ze od 2008 gdzie diesel wszedł na nasz rynek , sprzedało się kilkanaście tys. Egzemplarzy przez SIP (...)

kilkanascie tys. sztuk? troche sie zagalapowales sie...

 

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/16005-udzial-w-rynku/

 

Nie widzę żebym się zagolopowal :) oblicz sobie ile przez 4 lata zostało sprzedanych dieslow , nie mając chyba danych za 2012 , ale można to sobie jakoś wyobrazić

ok. 1 tys. szt. w ciagu kazdego roku (w 2010 r. troszke wiecej, w 2011 troszke mniej), wiec do kilkunastu tys. porzadnie brakuje ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie to niestety koszt remontu jest powalajacy dosłownie , bo zakucie porządne 2.5 to w porównaniu z dieslem , drobny wydatek ;)

 

No, ale o kasę właśnie idzie. Co mi tam panewka w sti, jak porządne zrobienie motoru kosztuje połowę tego co w dieslu "dla przeciętnego człowieka". Sti czy WRX-a kupuje ktoś, kto liczy się z wydatkami - diesel jest dla "oszczędnisi" - którzy zanim wydadzą 30 tysia na naprawę, prędzej umrą ze zgryzoty.

A silniki diesla w subaru padają - to fakt. Może nie wszystkie, ale jednak sporo.

 

I jeszcze jedna kwestia - kupując auto w salonie jako nowe, bierzemy pod uwagę odsprzedaż za jakiś czas na rynku wtórnym. A kto kupi zadbane auto o przebiegu 150tkm, które grozi awarią silnika za niemal wartość bieżącą takiego auta? Jakoś benzynowe wersje (pomijam upalane) latają kilometry i nikt szumu nie robi...

 

Kiedyś jako "jednorazowe" postrzegało się produkty Hyundaia, Daewoo, Kia. Czyżby dziś takim "jednorazowym" miał być SBD?

Przecież to jakaś paranoja.

 

Inna sprawa, jestem w stanie zrozumieć pad turbosprężarki (niewłaściwa technika jazdy, rozgrzewania, studzenia, zły olej itd), awarie dwumasy, sprzęgła itp. Nawet porąbane procedury związane z wtryskiwaczami mogę jakoś sobie próbować wytłumaczyć. Ale kolejny urwany wał korbowy? To dlaczego nie zrobili 2x mocniejszego? Bo co stali/żeliwa czy tam czego im brakuje? A ci właściciele SBD co z nimi robili? Chyba tylko jeździli. Nic więcej.

A nie lepiej otwarcie przyznać - musimy to poprawić... i zrobić to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli patrząc na koszty , niestety masz racje :( . Koszt jest zabójczy , ale nie można z drugiej strony powiedzieć ze FHI nic nie zrobiło , owszem zrobiło , i od 2010 sa zmodyfikowane czesci bloku , mało tego można kupić osobno czesci :) , więc to duży plus i remont tyle nie wyniesie .

 

P.S. I to nie jest problem wału , mógłby byc nawet z tytanu :)

Edytowane przez carfit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ok 4000 tys. + prywatny import , jak dla mnie , to kilka tys. sztuk jak nic :)

o to wlasnie mi chodzilo: kilka tys. szt. dizli, ale nie kilkanascie :-)

 

Oj tam , pisze z Ipada , a tam słownik ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej otwarcie przyznać - musimy to poprawić... i zrobić to.

FHI to mala firma, widocznie po prostu nie stac ich na to (wola po cichu wymieniac padniete silniki na gwarncji)

 

mysle, ze SIP zna cyfry i moglby podac, ile silnikow dizla wymienil / naprawil na gwarancji, ale dobrowolnie tego raczej nigdy nie zrobi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od 2010 sa zmodyfikowane czesci bloku , mało tego można kupić osobno czesci

 

Widzisz. Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że jeśli urwie się wał korbowy, to blok raczej jest zdeformowany i na śmietnik.

A co do MY2010 - to liczyłem kosztorys remontu bez wymiany bloku (temat był nawet na forum - gość kupił auto i miał pretensje do handlarza - którego winą było tylko to, że najarał się na zarobek na dieslu) i wychodziło mi około 20k. A jak blok dojdzie to d... blada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ok 4000 tys. + prywatny import , jak dla mnie , to kilka tys. sztuk jak nic :)

o to wlasnie mi chodzilo: kilka tys. szt. dizli, ale nie kilkanascie :-)

 

Oj tam , pisze z Ipada , a tam słownik ...

ok, spoko

tez nie lubie pisac z tego urzadzenia do pisania na forum :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej otwarcie przyznać - musimy to poprawić... i zrobić to.

FHI to mala firma, widocznie po prostu nie stac ich na to (wola po cichu wymieniac padniete silniki na gwarncji)

 

mysle, ze SIP zna cyfry i moglby podac, ile silnikow dizla wymienil / naprawil na gwarancji, ale dobrowolnie tego raczej nigdy nie zrobi...

 

Eddie , nawet gdyby SIP wymienił 50 szt. ( o których oczywiście robi się głośno , jak w przypadku sprzęgła ) to i tak to jest ok 1% !!! co to jest ? w porównaniu np. z awariami silników 2.0 Tdi z silnikami BKD z lat 2004 ? czy nawet późniejszych konsumujacych często 1litr na 1000km ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej otwarcie przyznać - musimy to poprawić... i zrobić to.

FHI to mala firma, widocznie po prostu nie stac ich na to (wola po cichu wymieniac padniete silniki na gwarncji)

 

mysle, ze SIP zna cyfry i moglby podac, ile silnikow dizla wymienil / naprawil na gwarancji, ale dobrowolnie tego raczej nigdy nie zrobi...

 

Eddie , nawet gdyby SIP wymienił 50 szt. ( o których oczywiście robi się głośno , jak w przypadku sprzęgła ) to i tak to jest ok 1% !!! co to jest ? w porównaniu np. z awariami silników 2.0 Tdi z silnikami BKD z lat 2004 ? czy nawet późniejszych konsumujacych często 1litr na 1000km ?

no wlasnie, ze nie wiemy, ile tych sztuk jest... a moze nie 50 tylko np. 350? a moze jeszcze wiecej, kto zgadnie?

gdyby SIP podal dokladne cyfry, to moze udaloby sie zmienic panujace stereotypy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno pisałem , nowoczesne diesle sa dla bogatych !!!! Mnie na nie nie stać ;) albo jeździć dopóki jest gwarancja , dlatego nawet mając serwis na miejscu jeżdżę do ASO na przeglądy , wykupuje dodatkowa gwarancje , i śpiew miarę spokojnie . Na świecie jest to bardzo popularne , nawet opcje wynajmu samochodu długoterminowego w salonie , jeździsz dwa trzy lata , kończy się gwarancja , bierzesz nowe auto, stary zostawiasz , i masz święty spokój , a starymi autami niech się inni martwią . Do tego to wszystko zmierza.

 

Ale wracając do autora wątku , niestety , ale zachował się moim zdaniem bardzo nie fair. Gwarancja się skończyła , olal ASO i jeździł na przeglądy gdzie indziej , nie wiadomo jaki olej lał , kiedy wymieniał , a jak pojawił się problem to nagle pojawił się w ASO i krytykuje SIP , sorry ale chyba nietedy droga . Gwarancja się skończyła , nie jeździł dalej do ASO , ( pewnie tez inaczej byłby potraktowany ) ale jak trzeba wydać 30 k to nagle pojawia się wątek o zbiorowym pozwie czy coś w tym stylu . Dla mnie trochę śmieszne .

Edytowane przez carfit
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...