Skocz do zawartości

Awaryjność Boxer Diesel


GeFo555

Rekomendowane odpowiedzi

Zdarzylo sie komus tak, ze silnik (pomimo naprawy w aso) padl drugi raz?

Czy mozna uznac, ze silnik po naprawie przez SIP, jest "bezpieczny" i wszelkie jego "wady" zostalu usuniete?

 

Pytam, poniewaz sam powoli rozgladam sie za samochodem i Forester diesel jest kuszacy, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nano-biedronki ? :o

 

Masz na myśli boże krówki? Coś w tym stylu, właśnie czekam na 'kwity'. Jeśli pokazą, że nie pomaga to odszczekam ;)

 

A więc... kwity przyszły i nie ma czego odszczekiwać. Olej z nano-biedronkami po 11 tys. km wygląda lepiej niż po 7500km bez ;)

W porównaniu do poprzedniej próbki (nieco inny dodatek) po 5000km, zanieczyszczenia narosły niemal idealnie liniowo z przebiegiem. W przeliczeniu na 1000km przebiegu na oleju, z obu analiz dostajemy takie same wartości.

 

 

co za olej ? Millers ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzylo sie komus tak, ze silnik (pomimo naprawy w aso) padl drugi raz?

Czy mozna uznac, ze silnik po naprawie przez SIP, jest "bezpieczny" i wszelkie jego "wady" zostalu usuniete?

 

Pytam, poniewaz sam powoli rozgladam sie za samochodem i Forester diesel jest kuszacy, ale...

 

między innymi o to samo pytałem :)

na przykład do czego ma służyć coś takiego: [niestety-nie-moge-podac-linka, wygoogluj:] zestaw-naprawczy-silnika-2-0-diesel foto 

koszt 6090zł

kupić, wymienić i można spać spokojnie? ;)

Edytowane przez cOijN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie boję się o swoje SBD m.in. dlatego, że zalewam takie specyfiki :P

 

mimo, że mocno sceptycznie podchodziłem do takich wynalazków muszę przyznać, że:

1. kalibracja włącza się sporadycznie ( czyt. znacznie rzadziej niż wcześniej ).

2. na zimno pracuje głośniej ale równo i bez "dziwnych" odgłosów.

3. po nagrzaniu jest cicho.

 

Może "czary" lub "moje pozytywne" nastawienie ale jest OK. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek takich specyfików jest ryzykowny - zakładam, że 90% to dziadostwo, które działa wyłącznie na psychikę wlewającego.

Dlatego podchodziłem do nich bardzo sceptycznie i nie rekomendowałbym nikomu tego typu produktów ogólnie.

Niemniej mój przypadek pokazuje, że jest przynajmniej jeden, który działa w przynajmniej jednym silniku ;)

 

BTW olej to zwykły Fuchs C2. Zadne mecyje, zacząłem kiedyś wlewać zamiast motula i wlewam odruchowo do dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to powiedz czemu BG jest nie teges a AR9100 jest OK ? jakies badania SBD po zastosowaniu tych specyfikow i przebiegach 200 tkm ?

nie pytam zlosliwie tylko chcialbym lac to co najlepsze. Z jakiego sklepu to pochodzi mnie nie interesuje. U nas BG mozna tylko kupic w warsztatach jest to srodek wylacznie sprzedawany do warsztatow samochodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

to powiedz czemu BG jest nie teges a AR9100 jest OK ?

 

ja tego nie powiedziałem. :) 

Podałem tylko moje odczucia ( być może subiektywne ) po stosowaniu AR9100.

 

 

 

Z jakiego sklepu to pochodzi mnie nie interesuje. U nas BG mozna tylko kupic w warsztatach jest to srodek wylacznie sprzedawany do warsztatow samochodowych.

 

to już tylko kwestia marketingu. W PL można go dostać praktycznie wszędzie. No może prawie wszędzie bo np. na stacjach paliw go nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem o olej bo mam zamiar sprawdzić millersa nano.

 

'Ludzie mówio', że ten millers to takie nano z Biedronki ;) Są nawet 'podobno pomiary', które pokazują, że to nano może więcej szkodzić silnikowi niż pomagać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może ten Millers nie jest cudem ale to co wlalo mi ASO rozlewało sie po bagniecie jak krople tluszczu w rosole i miało komsystencje wody o zapachu nie wspomnę w przeciwienstwie do Millersa którego teraz leje

nie wiem jak się spisuje na dłuższą metę bo ostatnio olej dość często wymieniałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przepraszam ale... chyba was pogięło z tym szaleństwem z dodatkami? Miałem Corsiarke z 1.7DTI (czyli jeszcze bez CR), olej zmieniałem co 10tyś i to było wszystko, do baku lałem co popadło, sprzedawałem sprawny jak już miał grubo ponad 200tkm, do dzisiaj jeździ u znajomego który czasem wleje olej do frytek :D ale no kurcze Diesel jest po to by targać, to jest silnik do ciężkiej pracy w trudnych warunkach* a nie głaskania i niańczenia jakimiś odżywkami!

 

Może i przesadzam w drugą stronę, ale jak widzę do czego to doprowadziło to troszkę jednak wam współczuję, jakaś paranoja.

 

*- mam we flocie parę aut które jeżdżą regularnie do Rosji, gdzie paliwo jest bardzo różne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Knurek- kosiarka za mała, za stara, mocy w sam raz, klekot i dźwięk turbinki wpadały w ucho, plastiki zużyte ale ciche. Tylko nie wiem co to ma do rzeczy, auto jest do używania i pracy, a nie chuchania i dmuchania.

 

@cybel- dbanie jedno, cackanie się i przesadne rozczulanie nad z czymś by spełniało swoją rolę poprawnie to drugie.

ad "co popadło"- od Ultimate ON, tani ON z Neste, po ropę dla ciężarówek

ad. "olej do frytek" nie próbowałem, ale sąsiad sięz tym nie kryje w swojej starej cytrynie. ok, głupi przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłbym ostrożny z porównywaniem silnika bez CR z silnikami wyposażonymi w CR.

Jakby nie patrzeć, CR jest niestety zdecydowanie bardziej "wrażliwe" na jakość paliwa niż silnik bez tej szyny, i niestety na takim "byle czym", czytaj - czasem "żur", długo nie polatasz. I to nie tylko SBD ale dowojnej marki silnikiem z CR.

To juz nie są silniki rodem z ciągnika rolniczego które spalą wszystko co się wleje.

Olej też jest istotnym czynnikiem wpływającym na żywotność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Knurek- kosiarka za mała, za stara, mocy w sam raz, klekot i dźwięk turbinki wpadały w ucho, plastiki zużyte ale ciche. Tylko nie wiem co to ma do rzeczy, auto jest do używania i pracy, a nie chuchania i dmuchania.

No widzisz, każdy ma swoją definicję 'cackania się'. Ja robię 30kkm w roku, z czego dużą część po autostradach. Czyli okolice GPSowych 160km/h przez kilka godzin, a bywa że i szybciej.

Dla mnie dbałość o to co leję do baku i do silnika jest czymś całkowicie naturalnym. 'Cackanie się' oznacza zupełnie coś innego.

Twoja corsa nie zniosłaby takiej eksploatacji "żeby nie wiem co" (a jeszcze prędzej nie zniósłbyś jej Ty). SBD ją znosi (wraz ze mną) bo jest jednak trochę bardziej zaawansowany technicznie ale przez to ma także swoje wymagania.

Edytowane przez Knurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda, dlatego za klucz powinno się przyjmować lepszy (ulepszany?) ON i wymiana oleju częściej niż przewiduje książka (sam wymieniam co 10tkm). Możemy się licytować, moje autka robią po 100tkm w roku, bez żadnych cudownych dolewek, ale to konstrukcje stworzone do takich warunków, dla nich pierwsze 300tkm to 'dotarcie' ;)

Co nie zmienia faktu, że 30tkm w roku dla takiego "cywilnego" Diesla (z CR czy bez) powinno być żartem i robić to bez jęknięcia.

 

@Adam12 możemy się dalej tak licytować, ale chyba im droższe tym wymagania właściciela (co do jakości) większe?

Edytowane przez cOijN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale to konstrukcje stworzone do takich warunków, dla nich pierwsze 300tkm to 'dotarcie' ;)

 

musisz zgłosić taki wniosek do producentów. Jakiś czas temu czytałem badania branży motoryzacyjnej gdzie jasno były określone deklarowane okresy żywotności obecnych silników w tym diesli stosowanych w niższej i średniej klasie samochodów osobowych.

Cyfry 3xx k km to był wynik ale tylko dla nie których......


 

 

@Adam12 możemy się dalej tak licytować, ale chyba im droższe tym wymagania właściciela (co do jakości) większe?

 

oczywiście ale to nie do końca koresponduje z realiami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cOijN, kogo chcesz przekonać i do czego? Część osób podjęła decyzję: kupiła SBD, leje do niego to albo coś innego i jest jej z tym dobrze.

Problem masz na razie głównie Ty. Może zwyczajnie kup sobie inne auto które spełni Twoje wymagania (albo przynajmniej będziesz wierzył, że spełni) i po problemie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300 k km w nowym osobowym dieslu to nie dotarcie ;)

 

pomijam cenę bo Skoda z TDI może być droższa od Subaru diesel

SBD jest dla mnie technicznie ciekawy,

w praktyce chimeryczny i mało przewidywalny co wprowadza pewien niepokój w użytkowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...