Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

 

Szczerze nie pamiętam. Wiem że jeszcze w kwietniu nie wierzyłem że będzie tak wyglądać. A naprawdę nie napracowalem się specjalnie.

 

Pamiętam że nasiona były w żółtym opakowaniu a firma na literę g.

A nie barenbrug watersaver?
O tak. Tylko czy watersave to nie jestem pewien. Trawa na wiosnę naprawdę wyglądała bardzo słabo. Ręcznym areatorem wygrzebalem z 40 wiader suchej trawy. Za jakis czas użyłem nawozu hydrokomplex czy jakos tak odpowiednio nawadniajac a pozniej to juz latwizna koszenie i w upaly zraszanie wieczorem. Naprawdę nie napracowalem sie zbytnio.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To samo słyszałem od swoich ogrodników. Mówili żeby roślin nie przyzwyczajać do wody. Żeby sobie ją trochę poszukały.

 

 

dokładnie tak jest ale z jednym warunkiem. Odpowiednie warunki pogodowe i po pierwszym okresie kiedy "roślinka" musi rozwinąć korzenie odpowiedzialne za pobieranie wody. 

 

 

Szczerze mówiąc nie znam się na tym kompletnie. Mamy czujnik wilgotności i komputer sam sobie decyduje kiedy podlewać. Jak do tej pory wszystko rośnie więc system się chyba sprawdza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Slyszalem, ze lepiej raz na tydzien podlewac cala noc, niz codziennie po trochu.

 

w żadnym wypadku. Ilość wody musi być dobrana do rodzaju gleby oraz "wieku" trawnika ale przyjmuje się przy średnio przepuszczalnym podłożu 4mm na dobę. Polejesz więcej to zrobić albo "basen" albo będzie "grzyb" . To kolejny stereotyp podobnie jak "najlepsze jest podlewanie wieczorem". :)

 

 

Z tym podlewaniem raz na tydzień to rzeczywiście trochę przesada, ale codzienne podlewanie trawnika też nie jest korzystne. Prowadzi to wprost do spłycenia systemu korzeniowego. Lepiej podlewać co np. co 2-3 dni większą ilością wody, wtedy woda dotrze do głębszych warstw ziemi i będzie "stymulować" roślinę do jej poszukiwania.

 

W naszym ogrodzie podlewanie startuje około 3-ciej w nocy, gdy ziemia jest już w miarę wychłodzona a jeszcze słońce nie wzeszło ... a dodatkowo dzięki temu podlewanie nie przeszkadza podczas wieczorno-nocnego "ogrodowania" ;)

 

Tak czy inaczej na trawniku można doktorat zrobić. Jak mawiają ogrodnicy dbający o korty na Wimbledonie recepta na piękną murawę jest prosta... wystarczy kosić, podlewać, kosić, podlewać, wałować, wertykulować, aerować, piaskować i znowu kosić, podlewać, kosić, podlewać ... i tak przez 200 lat ;)

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

stoi dab - na oko ma jakies 3m obwodu

jak jest zdrowy to zapomnij o wycince. dąb jest w najwyższej grupie - czyli jest najbardziej cenny. Zwłaszcza taki. Mam dwa takie -jeden 280 drugi 330 w obwodzie. Zaczynają wypychac ogrodzenie i wchodzic w uliczkę ale lubię je i dbam. Jak 3 lata temu wichura powaliła mi ponad 100-letni kasztanowiec 380cm obwodu to ściągnąłem dobrego dendrologa żeby przejżał wszystkie drzewa nie tylko pod kątem suchych konarów (typowe dla dębów) ale tak wszechstronnie. trochę sie od gościa nasłuchałem historii wycinek takich drzew (jak trudno, jak drogo etc.) bo facet też jest rzeczoznawcą - doktor z SGGW.

Generalnie wniosek taki, że jak jest zdrowy duży dąb to nie ma siły żeby wyciąć - chyba, że wg taryfikatora zapłacisz ale na dąb stawka to ~90pln za 1cm obwodu i razy wspólczynnik zależny od obwody - powyżej 300cm 7,7 więc masz troche ponad 200000pln - dwieścietysięcy :D - a jak na nielegalu bez zezwolenia to kara wynosi x3. Tylko ususzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz x2 bodajze jest kara.

 

Niespecjalnie mi się widzi go niszczyc, bo ja tez za drzewami jestem, ale stoi w prawie najgorszym mozliwym miejscu, a jeszcze od czasu do czasu jakas galaz spada. szczesciem jeszcze nie spadla mi na dziecko lub samochod. No i ten czarny syf wszedzie. Po zeszlej jesieni zony Forda mylem 3h, zeby do g... zmyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do stycznia 2016 jeszcze x3.

a co to śmieci z dębu nie musisz nic mi mówić - najgorsze jak na wisne zaczynają kiełkować żołędzie z przed roku czy dalej, których nie udało sie wyzbierać. To cholerstwo sterczy na 10cm nad ziemię a korzeń ma już 20-30cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie wycinki drzew to krew mnie zalewa i żyły mi sie prostują jak ktoś decyduje czy mogę sobie wyciąć drzewo kupione za moje pieniądze i zasadzone na mojej działce. Przerabiałem z kasztanowcem. 

Ale pozwólcie że przerwę te eko-zielone ;)  rozmowy i zapytam o rekuperatory.

Rozglądam się za centralą i chetnie posłucham zadowolonych użytkowników i osób znających temat.

 Dom 250m2 + garaż (ale tam nie ma wentylacji) Zapotrzebowanie wg projektu 430m3/h.  Instalacja już zrobiona, dosyć rozbudowana (trochę spiro trochę flexa) więc opory raczej spore. Docelowo może GWC. Centrala wg projektu 550m3/h Zehnder - trochę za wysoka półka jak dla mnie szukam czegoś tańszego. Możecie coś polecić? Zależy mi żeby było ciche, mało żarło i się nie psuło. :P Najlepiej jakby podejście do reku było od góry, ewentualnie nie za duży rozmiar skrzynki, wymiennik przeciwprądowy. Możecie coś polecić?

 

Poszperałem w necie i takie wynalazki znalazłem

 

Wersja budżetowa - Jan-Gaz 500m3/h - polska firma składająca na markowych silnikach i wymienniku. ( koł 7000 netto) - w miarę pozytywne opinie

Wolf 400 Excelent - obawiam się że za mały większych nie robią - ale instalatora mam na miejscu :P

Pro-vent - seria mistral pro 600 - gabaryty ciut przy duże - może się nie zmieścić...

 

 

Drugie pytanko - odnośnie GWC - rurowy czy glikolowy - bo kazdy  inny makaron na uszy nawija. Jaki jest realny koszt zrobienia takiego wymiennika pod rekuperator 500m3/h.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff,pare lat temu opisywalem swoje dosiwiadczenia i rozterki w zakresie went.mechanicznej.Moj sprzet juz dziala 7 lat,mam Mistrala geo 400 z gwc płytowym.Wszystko ma swoje uroki,ale wiem,ze na pewno w kolejnym domu tez bede miec wm......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Docelowo może GWC.

 

nie znam się ale jest sens wydawania takiej kasy na rekuperator bez GWC?

W zimie to rozumiem ale przy lecie jak tego roku to chyba trochę "ciężko". Z drugiej strony GWC po tygodniu czy dwóch i +30st. też pewnie się "nagrzewa".

 

Po "latach trudów i znojów" w końcu zakończyłem "inwestycję" systemu nawadniania. :)

Jak policzyłem moje koszty i ceny jakie biorą za to firmy instalacyjne to zastanawiam się czy sam nie zmienić branży :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj znać czy Ci się nie zapychają niektóre dysze czasami. Kolega się z tym boryka co jakiś czas.

 

Dużo zależy od wody zwłaszcza ja używa deszczówki ze zbiornika.

Tak czy inaczej dysze co jakiś czas najlepiej wyjąć i przeczyścić. Operacja zajmuje 30 sekund.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie , w obrębie mojej działki ok 2m od granicy jest studzienka od hydrantu z miejskich wodociągów. Poprzedni własćciel działki wyraził na to zgodę. Teraz ja jestem właścicielem i średnio mi ta studzienka odpowiada . Co z tym fantem zrobić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie znam się ale jest sens wydawania takiej kasy na rekuperator bez GWC?

 

Docelowo ma być... Wariant letni przeważył szalę - robić WM czy WG? wyjście jest zrobione.... Ale wyceny niektórych firm spowodowały słowo "chyba" :D 

 

Może mi ktoś doradzić w kwestii rodzaju wymiennika gruntowego? Glikol czy rura z powietrzem. Bo jeśli rura sie sprawdza - to chyba wielkiej filozofii w tym nie ma......  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie , w obrębie mojej działki ok 2m od granicy jest studzienka od hydrantu z miejskich wodociągów. Poprzedni własćciel działki wyraził na to zgodę. Teraz ja jestem właścicielem i średnio mi ta studzienka odpowiada . Co z tym fantem zrobić ?

 

Masz na działce to nowsze rozwiązanie tj. hydrant podziemny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mam takie pytanie , w obrębie mojej działki ok 2m od granicy jest studzienka od hydrantu z miejskich wodociągów. Poprzedni własćciel działki wyraził na to zgodę. Teraz ja jestem właścicielem i średnio mi ta studzienka odpowiada . Co z tym fantem zrobić ?

Masz na działce to nowsze rozwiązanie tj. hydrant podziemny?

Nie wiem czy nowsze , jest taka mała kratka na ziemi , nic nie wystaje na zewnątrz , cos jak kanalizacyjna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Docelowo może GWC.

nie znam się ale jest sens wydawania takiej kasy na rekuperator bez GWC?

W zimie to rozumiem ale przy lecie jak tego roku to chyba trochę "ciężko". Z drugiej strony GWC po tygodniu czy dwóch i +30st. też pewnie się "nagrzewa".

 

Po "latach trudów i znojów" w końcu zakończyłem "inwestycję" systemu nawadniania. :)

Jak policzyłem moje koszty i ceny jakie biorą za to firmy instalacyjne to zastanawiam się czy sam nie zmienić branży :)

Gwc się nie nagrzeje bo jest na takiej głębokości pod ziemią że "zawsze" zima czy lato tkwi w podobnych temperaturach powiedzmy plus 7 stopni. Reku z gwc plus nagrzewnica/chłodnica na czerpni oraz pompka cyrkulacyjna powodująca ruch płynów (glikol z wodą) to ma byc rozwiązanie które latem schladza powietrze na wejsciu do budynku a w zimie wstępnie ogrzewa. Kwestia zwymiarowania długości gwc aby bylo wydolne. U mnie na razie reku. Gwc wkopane ale nie zalane i bez nagrzewnicy to w planach. Ogólnie temat rzeka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...