Subaru vs reszta Świata

[Adam12]

przelicz sobie wage do mocy to wyjdzie 6,6 kg/ps w BMW 335 d do Lagacy 10,2 kg/ps . W BMW powinno byc duzo lepiej ale nie spodziewajmy sie takiej roznicy jak Fireblade ( ca. 1,2 kg/ps) do BMW 335 d Auta, ktore naprawde daja wrazenia zaczynaja sie od 200 t€

 

akurat nie do końca. A6 quattro z podobnym silniem jakoś tak dużo mocniej odjeżdżała. A może ja jestem skrzywiony.... Jeździłem długo czymś co miało 1.32kg/ps więc porównanie mam. Ale to inny świat.

[Jachu93]

przelicz sobie wage do mocy to wyjdzie 6,6 kg/ps w BMW 335 d do Lagacy 10,2 kg/ps . W BMW powinno byc duzo lepiej ale nie spodziewajmy sie takiej roznicy jak Fireblade ( ca. 1,2 kg/ps) do BMW 335 d Auta, ktore naprawde daja wrazenia zaczynaja sie od 200 t€

 

W sejku mam jakieś 13,5 kg/ps! Więc dużo mi nie brakuje do Legaca

 

A wiecie co ja Wam powiem? Srubaru nie Subaru. Tylko Fiat! :evil:

Edytowane 23 Stycznia 2013 przez Jachu93

[kordynator]

Możecie mi wytłumaczyć co to znaczy, że w BMW "nic się nie dzieje" ?

Bo wydaje mi się, że porównujecie emocje STI z całą gamą BMW co jest nieprozumieniem. Bo jeśli w BMW z grubym dieslem "nic się nie dzieje" to co w takim razie z Forkiem 2.0D czy Legasiem?

To dopiero musi być mdłe

Ok jeśli bierzesz do porównania jedynie gaz podłoga i autobahn to się zgodzę w 300%. Jednak jeśli weźmiesz pod uwagę np. aktualne warunki na drodze lub zjechanie w delikatny teren to Forek 2.0D daje większą frajdę niż te wymienione BMW. Ja totalnie czuje się w tych autach jak w "matrixie" i nie mam żadnego kontaktu z drogą bo zabiera mi ją elektronik a jak ona się pogubi to zostawia cię z ręką w nocniku i zaczyna się totolotek co zrobi auto.

[T8LEK]

nie mam żadnego kontaktu z drogą

 

najlepszy kontakt z droga jest na sankach - dowolnej marki

[RoadRunner]

Z tym, że moment (np. szybkośc w zakręcie ) w którym ta elektronika się "pogubi" może być nieosiągalny dla przeciętnego kierowcy w SAWD

[Than_Junior]

Jak dla mnie są. Jeździłem 530d, 535d, 730d, 750i i X6 35d i nic tam się nie dzieje. No ale niektórzy właśnie tego oczekuja od auta. Wsiąć, przemieścić sie z A do B wysiąć i zapomnieć.

 

A pomyslales, ze moze tak ma byc? tzw. "core brand" BMW ma sprawiac frajde z jazdy, ale bez koniecznosci posiadania nadludzkich umiejetnosci jako kierowca. Dla poszukiwaczy wrazen wciaz pozostaje sub-marka BMW M - tam na pewno nie bedzie nudno!

[kordynator]

Ja naprawdę kiedyś byłem fanem BMW E36 i E39 z silnikami 2.5L to był majstersztyk. Wsiadałeś do tych aut zamykałeś drzwi i cieszyłeś się jazdą. Od tamtego czasu BMW jak dla mnie zaczęło celować w klienta bardzo bogatego i strasznie leniwego.Zgadzam się że wielu ludzi tego oczekuje i dla nich jest właśnie to co auto ma oferować. Najlepszym rozwiązaniem jest kupić BMW M series no ale to inna liga finansowa

Edytowane 23 Stycznia 2013 przez bukmacerek

[stach1111]

Umówmy się jednak,że parę fajnych zabaweczek do dobrej zabawy to jednak BMW posiada

 

Jeżdziłem Q5,X1 i rzecz jasna LegacemD wybierając dla siebie samochód,każdy z nich był brany przeze mnie pod uwagę,nie było ograniczeń,wybrałem Legacybo naprawdę najlepiej się w nim czułem podczas jazdy(no dobrze,był też troche tańszy ).W zasadzie równie dobrze czułem się jadąc X1.W obydwu naprawdę świetna komunikacja droga-kierowca,przynajmniej jak dla mnie.Q5,ot taka tam zwykła jazda małym czołgiem siedząc na wieżyczce

 

I tu poraz kolejny stara prawda:samochód kupujemy dla siebie,to my spędzamy w nim kupę życia,wystarczy policzyć ile godzin dziennie tam jesteśmy.Jeden lubi kiedy czuje że samochód go słucha i z nim współpracuje(wtedy kupuje Subaru ) inny ma przymus pokazania się za wszelką i patrzenia na innych z góry podczas beznamiętnej ale bezpiecznej podróży z pkt. A do B.Inny nie znosi jak musi spędzać czas w samochodzie w którym plastiki i złe wykończenie doprowadzają go do wymiotów.Z upodobaniami się nie dyskutuje.Oby tylko kasa była na te wszystkie zabawki

 

Podsumowując:SUBARU RULEZ!!!!!!!!!!!!

 

Jeszcze tylko o X-drive-po obejrzeniu schematu stwierdzam ,będąc rzecz jasna laikiem,że ten napęd nie ma kompletnie nic wspólnego z Haldexem.Wcześniej zastanawiałem się jak to wogóle możliwe żeby napęd był na tył a przód na doczepkę(choć to złe sformułowanie,bo sprzęgło lamelkowy zdaje się napędza przód w sposób w miarę ciągły) a tu drugi wał i gotowe.Ten napęd chyba naprawdę możemy uważać za stały,tak jak to sugerują sprzedawcy BMW.Swoją drogą ciekawi mnie czy takiego właśnie X-drive przeszczepiono do Mini czy jednak zastosowano wersję ekonomiczną i włożono klasycznego haldexa?

Porównując jeszcze napędy warto zauważyć SH AWD stosowany w Hondzie Legend przez wielu uważany na obecnie najlepsze 4x4 na świecie(chyba GTR też go ma).Z ciekawostek które jeszcze udało mi się zrozumieć,odnotowałem dwa oddzielne sprzęgła do każdego z tylnych kół dający możliwość niezależnego napędzania każdego z nich.Takiego Legenda miał mój znajomy i chwalił że zimą jeżdzi się poprostu doskonale.

[chojny]

SH AWD stosowany w Hondzie Legend

 

Testowałem ostatnio nową HRV i czułem się jakbym jechał ośką. W błocie ledwo to "robiło".

[eMTe]

Generalnie na codzien uzywam dosc mocnych samochodow, ale np jazda nowym 520D ( tak tylko 520d ) sprawiala mi przyjemnosc. Wystarczy tylko umiec odnalezc tą przyjemnosc w danym samochodzie.

[kordynator]

Moim zdaniem z trójki Audi,BMW, Mercedes najbardziej mi odpowiada Audi. Jeździłem A4 Allroud 2.0 TFSI i auto daje przyjemność z jazdy i jakość wykonania taka jak w BMW lub nawet środek bardziej przyjemny dla oka. No ale oczywiście SUBARU to SUBARU

Edytowane 23 Stycznia 2013 przez bukmacerek

[stach1111]

SH AWD stosowany w Hondzie Legend

 

Testowałem ostatnio nową HRV i czułem się jakbym jechał ośką. W błocie ledwo to "robiło".

Chyba masz na myśli CRV bo HRV od dawna nie jest produkowana.

W CRV nic w nowym modelu się nie zmnieniło i nadal jest najbardziej prymitywna odmiana Haldexu zdaje się z czujnikami hydraulicznymi a nie elektromagnetyka.

Legend to insza inszość,nie ta liga,inna galaktyka,nie od tej pary,jak pięść do nosa itd.itp.......

[Zelazny]

SH AWD stosowany w Hondzie Legend

 

Testowałem ostatnio nową HRV i czułem się jakbym jechał ośką. W błocie ledwo to "robiło".

A tam też jest SH AWD?

 

edit, stach rozwiał wątpliwośći

Edytowane 23 Stycznia 2013 przez Zelazny

[stach1111]

SH AWD stosowany w Hondzie Legend

 

Testowałem ostatnio nową HRV i czułem się jakbym jechał ośką. W błocie ledwo to "robiło".

A tam też jest SH AWD?

 

Toż właśnie napisałem post wyżej że nie!

[turdziGT]

Moim zdaniem z trójki Audi,BMW, Mercedes najbardziej mi odpowiada Audi. Jeździłem A4 Allroud 2.0 TFSI i auto daje przyjemność z jazdy i jakość wykonania taka jak w BMW lub nawet środek bardziej przyjemny dla oka. No ale oczywiście SUBARU to SUBARU

 

problem w tym ze wszystkie samochody sie spasly i dlatego wiekszosc samochodow z wiekszymi silnikami prowadzi sie jak przyslowiowy " Big Old Bus"

mialem przyjemnosc pojezdzic A6 C7 3.0 TDI po osniezonej drodze i powiem tak , na sucha trase czy autostrada swietny samochod do polykania kilometrow , ale na sniegu jezdzilo sie tym samochodem jak okretem a wszystko przez mase , bo jak raz zerwiesz przyczeponsc to mija sporo czasu zanim ja znow zlapiesz ale nie ma sie co dziwic bo to auto wazy ponad 1800kg , to samo dotyczy 530d.Ja dlatego bardzos ie ciesze ze samochody z segmentu nizej bardzo urosly bo nie jestem zmuszony kupowac takiego kolosa.Trojka czy A4 dalej waza po 1550-1600 kg a to sporo mniej i da sie tym autem miec sporo frajdy bo ladnie slucha i szybko wykonuje polecenia kierowy.Do tego takie 328 czy 2.0 TFSI to znaczenie lzejsze motory niz smoki 3.0 TDI wiec wywazenie auta jest tez zdecydowanie lapsze co bezposrednio odbija sie na prowadzeniu.Z drugiej strony dwulitrowego TDI w seri 5 czy A6 uwazam troche za nieporozumie wiec jak by kolo sie troche zamyka no ale te samochody maja pewnie juz troche innego odbiorce ktory zwraca uwage na inne rzeczy niekoniecznie fun za kierownica.

[Zelazny]

SH AWD stosowany w Hondzie Legend

 

Testowałem ostatnio nową HRV i czułem się jakbym jechał ośką. W błocie ledwo to "robiło".

A tam też jest SH AWD?

 

Toż właśnie napisałem post wyżej że nie!

Byłeś szybszy, jak zaczynałem pisac nie było twojego postu, stąd ten edit

[stach1111]

 

Byłeś szybszy, jak zaczynałem pisac nie było twojego postu, stąd ten edit

jasnejasne

Edytowane 23 Stycznia 2013 przez stach1111

[aflinta]

a BMW to ma meszek w schowku a Subaru nie ma meszku

To zależy czy się ma filtr przeciwpyłkowy - ja nie mam - to tego "meszku" jest sporo i wszędzie

[T8LEK]

To zależy czy się ma filtr przeciwpyłkowy - ja nie mam - to tego "meszku" jest sporo i wszędzie

 

a jak troche autko postoi, to sie nawet robi mech a stad juz niedaleko do M-tech

[Than_Junior]

Skoro juz sie wymieniamy doswiadczeniami, to podziele sie tez swoimi.

 

Jechalem BMW 335i (F30) i bylem pod bardzo pozytywnym wrazeniem. Auto jezdzi bardzo precyzyjnie i lekko, kopa ma fantastycznego, dzwiek rzedowej szostki az prosi sie o sportowy wydech i nawet trakcyjnie na lekko zasniezonej drodze (bez xDrive!) calkiem sensownie! Co prawda widac migajace systemy, ale sa na tyle subtelne, ze praktycznie to nie przeszkadza.

 

Calkiem inaczej za to 118d... bylem mocno zawiedziony. Dwa litry, 143KM i masa 1400kg, a do subarowego diesla subiektywnie nie ma zadnego podejscia. Straszny mul i w dodatku ze strasznie waskim zakresem uzytecznych obrotow: pozno zaczyna pchac i wczesnie puchnie...

 

Wnetrza w obu autach ... no ladne. Ale czy warte doplaty do marki "premium", to juz kazdy musi sam wiedziec. Niewatpliwie sa ludzie, dla ktorych jest to bardzo wazne i dla nich roznica miedzy takim BMW a Subaru czy tym podobnym bedzie kolosalna, ale sa tez tacy, ktorzy specjelnej roznicy nie widza (ex. yours truly)...

 

Ale dla mnie na pewno wrazenie jest znacznie lepsze niz w Audi (sorry, moze mam juz sprany mozg przez Monachijczykow!). Moze i materialy sa dobre w dotyku, ale w srodku czuje sie jak w jakims pieprzonym bunkrze; ciemno, szaro, male okna, bez polotu - w Audi jest mi nieprzyjemnie. A z designem karoserii poszli za daleko ze swoim lookiem, bo w pewnym momencie nie dalo sie juz odroznic poszczegolnych modeli od siebie. Teraz to zauwazyli i zaczeli je bardziej dywersyfikowac (np. modele Q niedlugo maja zostac dosc mocno oddalone od zwyklych A).

[aflinta]

w srodku czuje sie jak w jakims pieprzonym bunkrze; ciemno, szaro, male okna, bez polotu

[turdziGT]

Junior ale bmw tez robi prawie identyczne samochody 3,5,7 sa bardzo podobne a z tylu nowa 3 i 5 tozrozni na prawde bardzo wprawne oko.

[stach1111]

Moja mała refleksja dotycząca nowej 3-ki, w której narazie jedynie tylko siedziałem,otóż jak na limuzynę siedzi się wg. mnie extremalnie nisko.Nie postrzegam tego w kategoriech dobre/złe ,tylko jak miałbym się tak codziennie ja młody-starzec wbijać i wybijać ze środka to...no nie wiem.Siedzenie w 3-ce nie różni się od siedzenia w sportowym samochodzie.Natomiast nie mam odczucia że jestem w bunkrze,tu Audi rzeczywiście jest mistrzem,chociaż polecam posiedzieć w Sportage-odczucia mega bunkrowe .

Kiedy przesiadłem się z 3-ki do mojego Legaca,odczucie było takie jakbym wsiadł do OBK z Legacy .

Wiem,BMW ma tak słabą przyczepność że nadrabiają bardzo niskim usadowieniem kierowcy

No i kwestie doświetlenia wnętrza,w zasadzie w każdym Subaru czujesz się jak w dobrej szklarni,może z zewn. to mało disaynerskie ale przy dłuższych przelotach dla mnie ważne.

To takich kilka mało ważnych refleksji z rana.

[chojny]

Calkiem inaczej za to 118d... bylem mocno zawiedziony. Dwa litry, 143KM i masa 1400kg, a do subarowego diesla subiektywnie nie ma zadnego podejscia

 

20d 184KM robi natomiast bardzo dobre, 0-100km/h 7,5s, 240km/h max, spalanie 5,6L/100km, rewelacyjny automat 8 biegowy.

 

Siedzenie w 3-ce nie różni się od siedzenia w sportowym samochodzie

 

Dosłownie, przy wersji sport i kubełkowych fotelach jest jak w typowo sportowym samochodzie i to nawet bardziej sportowo niż w 370z. Jeżeli chodzi o miejsce pracy kierowcy jest to wzorcowo. Dodatkowo ustawnienie zawieszenia adaptacyjnego, układu kierowniczego i skrzyni w tryb sport+ daje naprawdę dobre rezultaty.

 

Jednocześnie można sobie wybrać czy układ jezdny (zawieszenie+układ kierowniczy) ma być "sport", czy może tylko skrzynia a może wszystko razem.

 

Chyba masz na myśli CRV bo HRV od dawna nie jest produkowana.

 

Tak... szybko zapomniałem jak się nazywa

 

Forek jest królem segmentu i po testach chyba wszystkiego co aspiruje do tego miana, moja dupohamownia stwierdza że pozycja Forka jest niezagrożona.

[BartZ]

No, skoro już tak bardzo o biemtrablju rozmawiamy, to kilka słów z autopsji.

Miałem okazję ostatnio jeździć dwoma nowiutkimi bmw, trójka z dwulitrową turbo benzyną w najsłabszej chyba odsłonie 184 KM (coś koło tego) i manualem oraz piątką 2.0D z automatem.

Wrażenia z tej pierwszej: pakiet sport, czarne wnętrze, ciemne szyby, wstawki z czerwono barwionego amelinium, czerwone przeszycia, wielki wyświetlacz nad konsolą, parę innych bajerów. Auto bardzo przyzwoicie wykonane, widać jakość montażu i solidność części, wszystko gra, wrażenia organo-leptyczne na wysokim poziomie. Niemniej jednak rozczarowały mnie fotele obszyte zwykłą tkaniną, która w dotyku jest... bardzo przeciętna, jeśli to jest tzw. premium to wolę fotele z mojego byłego s-turbo, a estetą nie jestem i generalnie takie rzeczy mnie wzruszają. Jazda: niby wszystko ok, ale... skrzynia, choć działa fajnie, nie jest tą skrzynią, której oczekiwałem po bmw. Pamiętam czasy kiedy (dla mnie oczywiście) bmw robiło najlepsze skrzynie manualne świecie, precyzyjne, "klikające", szybkie, no idealne. Ta taka nie jest. Cisnę motor, obserwuję zegary i... wymiękam. Cicho, sprężyście i jednocześnie komfortowo, no fajnie, ale dlaczego to nie jedzie?

Wracam, stwierdzam, że jestem rozpasany własnym sti i cały żal i rozczarowanie po jeździe trójką zrzucam na karb subaru.

Piątka: IMHO jeszcze lepiej wykonana, dotykasz wszystkiego i czuć, że jest to takie właśnie jak ma być. Podoba mi się. Pomijam już wodotryski w postaci "wszystko elektryczne", beżowe skóry etc. Jazda: jeszcze gorzej chyba niż w tej trójce, a automat działa jak... automat, w każdym bądź razie szybko tracę cierpliwość ugruntowując się tylko w przekonaniu, że zostaję z MT jeszcze długo. Autostrada, 800 km i wychodzisz rześki, do tego to auto się nadaje wyśmienicie, ja jednak oczekuję czegoś innego.

 

I na koniec, z całą pewnością to są dobre auta i w dodatku chyba najładniejsze odmiany w historii marki, mnie się podobają, ale nie trafią do wszystkich i można jednak oczekiwać od nich więcej...