zento Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Czytając forum techniczne, ktoś nowy na forum może odnieść wrażenie, że Subaru to bardzo awaryjne samochody. Panewki, uszczelki, półośki i milion innych mega drogich awarii. Dodatkowo, żeby stosować właściwy olej trzeba mieć doktorat z olejoznawstwa (patrz: wątek olejowy). Chciałbym, żeby wpisywali się tutaj ludzie, którzy mogą powiedzieć : MAM SUPER SAMOCHÓD. PILNUJĘ PRZEGLĄDÓW I POZA TYM NIC SIĘ NIE DZIEJE. Sam mogę powiedzieć to o moim forku S-turbo MY01, którego posiadam od 1,5 roku. Przeglądy, wymiana rzeczy, które uznaje się za eksploatacyjne i to wszystko. Leję gaz i benzynkę i cieszę się bezstresowym użytkowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Ten watek nie ma przyszlosci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Ten watek nie ma przyszlosci z Twojego punktu widzenia zapewne nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Ten watek nie ma przyszlosci Ziewus pospolitus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Mam fantastycznego Range Rovera. Juz pół roku nic się nie zepsuło Może być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackdogwwl Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 No taka prawda Jak dbasz to masz :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Ten watek nie ma przyszlosci z Twojego punktu widzenia zapewne Odpukac w sumie nic sie od dosc dawna w zasadzie nie dzieje, wiec w sumie nie do konca. Ale staram sie pozostac realista. Z kazdego snu czlowiek predzej czy pozniej musi sie obudzic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
appley Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Justy kupione w maju jeszcze się nie zepsuło, a poprzednia właścicielka zostawiła tuleję wahacza w agonii, gumy stabilizatora w agonii, końcówki drążków w agonii, akumulator bez blaszki mocującej, bo blacha na której stał zgniła i nie było do czego jej przyczepić i jedno koło jest bliżej progu niż drugie. ale poza tym, to jest samochód bezawaryjny! czekam na zimę, wtedy dopiero będę się mógł wypowiadać tak właściwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Z kazdego snu czlowiek predzej czy pozniej musi sie obudzic stukanie panewki budzi najlepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Nie będę tu chyba częstym gościem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Ale żeby dać nadzieję autorowi wątku napiszę, że Nexia 2.0 MY06, którą przelatałem o ile pamiętam przeszło 40 kkm, była absolutnie bezawaryjnym samochodem. Przeglądy, lana wacha i jeżdżone. O ile wiem dziś dalej szczęśliwie lata po Łodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 19 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Wiedziałem kurna, że tak będzie. Zachciało mi się eksperymentów. Justy kupione w maju jeszcze się nie zepsuło, a poprzednia właścicielka zostawiła tuleję wahacza w agonii, gumy stabilizatora w agonii, końcówki drążków w agonii, akumulator bez blaszki mocującej, bo blacha na której stał zgniła i nie było do czego jej przyczepić i jedno koło jest bliżej progu niż drugie. ale poza tym, to jest samochód bezawaryjny! W sumie prawie wszystko co wypisałeś to elementy zużywające się, które wymagają wymiany co jakiś czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Mój WRX jeździ bez zarzutu, wykonuję tylko klasyczny serwis, przebieg już 98 tys. km. Jedyną naprawą za mojej kadencji była wymiana uszczelniacza wału, ale i tak przyszedł czas na rozrząd. Poprzedni właściciel wymienił na gwarancji amortyzatory tył i profilaktycznie, również na gwarancji, UPG. Poza tym nic, a nic. Podobnie z hawkiem N/A. Od nowości do ponad 100 tys., oprócz sworzni wahacza i tulei, nic kompletnie się nie zepsuło. Uwielbiam te auta! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzyq Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Kocham swoją turbo Wariatkę Jeździła u poprzedniego właściciela i u mnie po bułki to się nie psuje;) No może tylko znów klękła pompa wspomagania* *ale to moja wina bo po stłuczce wyciekł płyn i popracowała na sucho;) Także tej awarii nie uznajemy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 W sumie prawie wszystko co wypisałeś to elementy zużywające się, które wymagają wymiany co jakiś czas Silnik też się zużywa :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 W sumie prawie wszystko co wypisałeś to elementy zużywające się, które wymagają wymiany co jakiś czas Silnik też się zużywa :roll: i skrzynia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 W sumie prawie wszystko co wypisałeś to elementy zużywające się, które wymagają wymiany co jakiś czas Silnik też się zużywa :roll: i skrzynia! I łożysko wału napędowego Tylko to akurat jest drobiazg 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ESP Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 A ja mam SBD i na razie jedynie co w nim robię to zawracam cztery litery w serwisie A.Kopera bo każdy stuk, puk i szelest budzi najgorsze senne koszmary o dwumasie, panewce, wtryskiwaczach itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 i buda też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guerrilla Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Mam fantastycznego Range Rovera. Juz pół roku nic się nie zepsuło Może być? to masz mega szczęście czytając forum rajdy4x4 możne odnieść wrażenie że p38 to najbardziej awaryjne auto wszechświata co więcej wszyscy tamtejsi masterzy i wierni miłośnicy marki z Solihull totalnie hate'ują to auto 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ADK90 Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Moj WRX jest ze mna juz 3 lata i tylko wymienilem swoznie z przodu koncowki drazki i gumy stabilizatora oraz tulejki wahacza poprzecznego z tylu. Nie liczac olejow i plynow ktore i tak trzeba wymienic. Jezdzi bez problemow mimo ze hamerykaniec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dehnel Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 czytając forum rajdy4x4 możne odnieść wrażenie że p38 to najbardziej awaryjne auto wszechświata wolę forumlr.pl Wszyscy kwiczą, że p38 się sra jak diabli. Może mam zadbany okaz. Tak po prostu. a hejterzy, niech hejtują Po prostu trzba zaakceptować to, że p38 to suv a nie terenowe 4x4. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guerrilla Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 ale i tak mistrzostwem świata jest tam wątek "co dzisiaj popsuło się w moim LR Disco III" Prowadzony przez właściciela nowo zakupionej dyskoteki, w której niemalże codziennie ma jakieś usterki Kultowy temat -- Pt paź 19, 2012 3:39 pm -- mój bardzo dobry kolega jeździ benzynka w p38 po wyrzuceniu wnerwiającego zawiasu na poduszkach i swapie silnika też sobie chwali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
designer Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Mam super auto, pilnuje przeglądów i nic sie nie dzieje. Ale to nie Subaru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się