Skocz do zawartości

Kącik audiofila


Luk77

Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, Adam12 napisał(a):

PLY3.4s 4mm. Dostępny jest na metry lub w gotowych wymiarach z różnymi wtykami tego samego producenta. U mnie pracują w systemie: Anthem MRX1140 i Focal Aria 948.  Bardzo rozsądny stosunek ceny do parametrów.

 

Powiem tak : długo się zastanawiałem właśnie nad Focalami, były na drugim miejscu za AP. Też gratuluję zestawu :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Henryk82 napisał(a):

Twoja kasa Twoje przepłacanie,  nie ma sensu wydawać  tysiaków  na coś  co daje efekt  placebo. Fizyki nie oszukasz liczy się  przekrój  i oporność  materiału.

Ps. 

Najtańszego piwa z biedronki nie pijam, wolę kraftowe i tu kasy nie oszczędzam w przeciwieństwie do kabli.

 

Gwarantuję Ci, że usłyszysz różnicę pomiędzy przewodem z czystej miedzi, a przewodem z miedzi z dodatkiem srebra :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Woszkowaty napisał(a):

 

Powiem tak : długo się zastanawiałem właśnie nad Focalami, były na drugim miejscu za AP. Też gratuluję zestawu :thumbup:

 

Dziękuje. :)

Długo przymierzałem się do decyzji i po wielu testach stwierdziłem, że niestety nie ma miejsca na kompromisy jeżeli ktoś sobie wymyśli posłuchanie dobrej muzyki i obejrzenie koncertu na tych samych klockach. Portfel ucierpiał ale nie żałuję. Focale 948 grają bardzo akustycznie ale wymagają przestrzeni i dobrego zasilenia co kosztuje $ :)

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czesc i czolem.

 

Odnosnie tych nieszczesnych kabli glosnikowych...

 

IMHO problem (w zasadzie nie problem) ale sprowadza sie to do tego czy przemawiaja do nas fakty (tudziez pomiary) czy opieramy sie na subiektywnej opinii (swojej lub innych).


1. Tak wiec, kabel za cale 26 zl/m

https://sklep.rms.pl/melodika-bwc2400-black-white-przewod-glosnikowy-ofc-klasy-4n-2x4mm2

 

2. Pecionka/oslona - 10zl/m - tu juz w zaleznosci od skali lansu - czarna, purpurowa, wielokolorowe wygladaja na bardzie "profesjonalne" :)

To juz mamy 36 za metr...

 

3. koszulka "Y" powiedzmy po dychu x2

4. banany - 4 sztuki - niech bedzie stowka...

5. rolka tasmy futerkowej - 20

 

3m kabel - cos w okolicach 250zl.

 

Opcja kawiorowa/bizuteryjna. ;)

 

 

Skad ten sarkazm?

 

 Goraco polecam tego jegomoscia:

Po pierwsze wie co mowi, nie jest erotomanem-gawedziarzem. Po drugie pomierzyl to sobie.

Roznica miedzy najdrozszym a nazwyklejszym kablem ktore testowal....... 0.6dB.

 

 

 

I tak na marginesie, to juz moja wrzutka, polecam rozkrecic kolumny i organoleptycznie stwierdzic jakimi kablami sa polaczone glosniki z elektronika/gniazdami.

 

Chyba ze "otwarcia sceny, przestrzeni oraz glebi" nie da sie zmierzyc zadnym instrumentem pomiarowym, to przepraszam.

 

I coby nie byc wisnia, nie wrzucic bomby i sie wycofac, czy ktos z tu obecnych moze wyjasnic mi SKAD wynika roznica w tejze glebi, przestrzeni i innych achach i ochach w kablu za pare tysi vs porzadnym kablu za 3 dychy/metr?

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak apropos kabli

 

Dawno temu bawiłem się w DIY i lutowałem sobie wzmacniacze,   DAC-i, tuningowałem odtwarzacz CD, a nawet zbudowałem odgrody na starych przetwornikach SABA. I trafiłem wtedy na fajną stronę, której autor rozjaśnił mi wiele kwestii. 

 

http://lampizator.eu/HERESY/heresy.html

 

Chyba to już tutaj kiedyś wklejałem.

 

Polecam herezję nr 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Henryk82 napisał(a):

Zwykły człek nie odróżni muzyki puszczonej na głośniki za pomocą wieszaka na ubrania od kabla za 1000 zł mb co już tu kiedyś pisałem 

 

 

Mam fajny sprzęt, dom przygotowany pod muzykę ale miałem okazję, w sumie to przyjemność posłuchania na domowym zestawie Burmester za ponad 1mln plnów i... jest czad ale nie wart tych pieniędzy.

 

Uważam że jest granica, jak zawsze, której nie warto przekraczać, bo jakość już nie rośnie współmiernie do poniesionych kosztów. 

 

Pewien poziom to już fanaberia/szajba i w takich kategoriach należy to rozpatrywać.  

 

 

  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, chojny napisał(a):

Uważam że jest granica, jak zawsze, której nie warto przekraczać, bo jakość już nie rośnie współmiernie do poniesionych kosztów. 

 

Tak jak i w przypadku samochodów oraz ich osiągów. Masz 4,6s do 100, ale by mieć 4,2s to już kupa kasy więcej (zakładając powiedzmy tą samą markę).

 

2 minuty temu, chojny napisał(a):

Pewien poziom to już fanaberia/szajba i w takich kategoriach należy to rozpatrywać.  

 

Zwłaszcza bez adaptacji akustycznej i brania poprawki na jakość nagrań....

 

28 minut temu, Adam12 napisał(a):

może dlatego nie każdy jest muzykiem, dyrygentem, kompozytorem....

 

Otóż to!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rok z Bagien napisał(a):

Zwłaszcza bez adaptacji akustycznej i brania poprawki na jakość nagrań....

 

 

W większości przypadków sprzętu jest dużo a brakuje miejsca i przestrzeni aby nim zagrać, więc wynik ostateczny jest słaby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko ze tu akurat chyba nie o tym...

To ze ktos wyda kupe szmalu na sprzet - jasne, nawet to ze ktos wyda kupe szmalu na "kierunkowy" kabel - jasne. Twoja kupa szmalu wiec mozesz nia sobie nawet palic w kominku, oczywiscie. Ale moj osobisty problem z kablem glosnikowym za 5K czy zasilajacym skonstruowanym ze starannie wyselekcjonowanych lez jednorozca jest taki ze to nabijanie ludzi w butelke. Oczywiscie jak ktos nie ma z tym problemu i chce byc nabijany to OK, ale fajnie miec swiadomosc za co sie placi.

 

Nie bardzo rozumiem tego: "może dlatego nie każdy jest muzykiem, dyrygentem, kompozytorem...."

W sensie? ze niektorym slon na ucho nadepnal ?

Bo tez nie kazdy jest dzwiekowcem, akustykiem, realizatorem itd, ktrzy to realizuja nagrania w/w muzykow, i uwazacie ze kable przy mikrofonach, sa to kierunkowe kable z gwiezdnego pylu pobranego z akurat przelatujacej na niskiej orbicie asteroidy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, piwozniak napisał(a):

Nie bardzo rozumiem tego: "może dlatego nie każdy jest muzykiem, dyrygentem, kompozytorem...."

W sensie? ze niektorym slon na ucho nadepnal ?

 

Jest cała masa ludzi, którzy poddadzą się ślepemu testowi. I usłyszą różnicę. 

Więc?

 

Jaki parametr kabla głośnikowego odpowiada za wybrzmienia? A jaki za lokalizację źródeł pozornych? 

 

Sam słyszę drobne niuanse. W sumie niewarte wielkiej kasy. 

Dużo większe znaczenia ma, akustyka pomieszczenia, jakość nagrań, usytuowanie kolumn, źródło,  pozycja odsłuchowa i reszta toru.  Wzmacniacz i kolumny. 

 

Stąd jadę na niezbyt drogim kablu głośnikowym. 

 

Kolego @piwozniak zdradzisz swój system? 

 

 

 

Edytowane przez Rok z Bagien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2023 o 13:17, piwozniak napisał(a):

Nie bardzo rozumiem tego: "może dlatego nie każdy jest muzykiem, dyrygentem, kompozytorem...."

W sensie? ze niektorym slon na ucho nadepnal ?

 to się nie odnosiło do kabli. One nie potrzebują nic więcej niż odpowiednia średnica i duża zawartość miedzi. Reszta to marketing. Elektronom bez różnicy, w którą stronę załamują czasoprzestrzeń. :)

Miałem na myśli klasę sprzętu. Osoby z wprawionym i znacznie lepszym słuchem np. muzycy czy kompozytorzy wyłapują różnice brzmienia niedostępne dla przeciętnego słuchacza. Oczywiście też do pewnego stopnia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Adam12 napisał(a):

 to się nie odnosiło do kabli. One nie potrzebują nic więcej niż odpowiednia średnica i duża zawartość miedzi. Reszta to marketing. Elektronom bez różnicy, w którą stronę załamują czasoprzestrzeń. :)

Miałem na myśli klasę sprzętu. Osoby z wprawionym i znacznie lepszym słuchem np. muzycy czy kompozytorzy wyłapują różnice brzmienia niedostępne dla przeciętnego słuchacza. Oczywiście też do pewnego stopnia....

 

Chyba ze maja juz swoje lata i nie slysza tak dobrze wszystkiego ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Rok z Bagien napisał(a):

 

Jest cała masa ludzi, którzy poddadzą się ślepemu testowi. I usłyszą różnicę. 

Więc?

 

Jaki parametr kabla głośnikowego odpowiada za wybrzmienia? A jaki za lokalizację źródeł pozornych? 

 

Sam słyszę drobne niuanse. W sumie niewarte wielkiej kasy. 

Dużo większe znaczenia ma, akustyka pomieszczenia, jakość nagrań, usytuowanie kolumn, źródło,  pozycja odsłuchowa i reszta toru.  Wzmacniacz i kolumny. 

 

Stąd jadę na niezbyt drogim kablu głośnikowym. 

 

Kolego @piwozniak zdradzisz swój system? 

 

 

 

Jest cała masa ludzi, którzy poddadzą się ślepemu testowi. I usłyszą różnicę. 

Więc?

No wlasnie, moj argument jest taki ze jezeli to beda testy przeprowadzone rzetelnie, bez urabiania potencjalnego klienta to nie uslysza :)

 

Jaki parametr kabla głośnikowego odpowiada za wybrzmienia? A jaki za lokalizację źródeł pozornych? 

Zaden.

 

 

Sam słyszę drobne niuanse. W sumie niewarte wielkiej kasy. 

Jezeli tak jest w istocie to moze to byc warte nawet i lewa nerke, ale imho tak nie jest ;)

 

Kolego @piwozniak zdradzisz swój system? 

 

Eeee, chyba nie mam "systemu" ostatnio bardzo przypadlo mi do gustu polaczenie Marantza 2252 z takimi fajnymi finskimi starymi kolumami firmy advanced audio design.

I tak jakos sie utrzymuje.

 

I malo tego przyznam sie do wielkiego grzechu bo mam do tego podlaczony tez maly subik Energy Encore i dwa male glosniki umieszczone dosyc wysoko, wiec w sumie wzmacniacz + piec glosnikow, dziwnie to sie wydaje ale brzmi bardzo milo i co najwazniejsze mi sie podoba. 

 

Natomiast co wtorek mam wielka przyjemnosc posluchac McIntosha MA9500 z Herbethami M40.3 i tutaj faktycznie slychac dym unoszacy sie z cygar w klubie jazzowym ;) Cos wspanialego. Minusem jest to ze ja bardzo lubie rocka z lat 70 a czesto te plyty nie sa jakos swietnie nagrane i to slychac bardzo :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, piwozniak napisał(a):

Natomiast co wtorek mam wielka przyjemnosc posluchac McIntosha MA9500 z Herbethami M40.3 i tutaj faktycznie slychac dym unoszacy sie z cygar w klubie jazzowym ;) Cos wspanialego. Minusem jest to ze ja bardzo lubie rocka z lat 70 a czesto te plyty nie sa jakos swietnie nagrane i to slychac bardzo :)

 

Ano ja na co dzień słucham McIntosha MA 8950 + Lumin U2 mini + strojone pode mnie kolumny polskiej manufaktury. 

I zmiany w kablach słyszę, bardzo drobne, ale słyszę. Tyle tylko, że w super extra-hiper dobrze nagranych utworach.  A słucham muzyki z szeroko rozumianego rocka progresywnego, które też są kiepsko nagrane. Stąd mam ochotę poeksperymentować z kablami głośnikowymi, ale ceny i "zyski" z takich zmian dość skutecznie mnie z tego leczą. 

 

Być może kiedy się "dorobię" dedykowanego pod system pomieszczenia, które jakoś zaadaptuję akustycznie to się skuszę na zmiany. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja te swoje DIY słuchałem w 3 pomieszczeniach, Sypialni 4x4, poddaszu ze skosami, niesymetrycznym, i teraz w salonie prostokątnym 40 metrów.  W sypialni grało jako tako, na poddaszu wcale, a w salonie rewelacja.
Nie wiem na czym to polega, zgłupiałem całkiem. Spodziewałem się całkiem innych wyników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Henryk82 napisał(a):

Na odbijaniu sie fal dźwiękowych i np  50  Hz ma coś około 7 metrów długości  a 20 kHz  niecałe 2 cm  i wystarczy ze będziesz siedzieć  o 1 metr za blisko lub za daleko i dźwięk będzie do bani. 


 

Ma to większy dużo wpływ niż kabelki a przestawienie fotela albo właściwe ustawienie głośników nic nie kosztuje ale tu liczy się wiedza, którą trzeba mieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Witam, potrzebuje pomocy osob obeznanych ze sluchawkami. Chce kupic sluchawki z ANC, kablowe, bez Bluetooth. Chodzi o to by maksymalnie tlumily odglosy z zewnatrz, szczegolnie niskie tony, a przy tym by szumy wlasne sluchawek nie byly slyszalne. Nie chodzi mi o testy czy rankingi tego sprzetu tylko o opinie osob ktore posiadaja lub posiadaly dany model.

No i chodzi o model dostepny w handlu. Marka bez znaczania, czy to bedzie Sony czy Ping-Pong, liczy sie skutecznosc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...