Than_Junior Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Zima blisko, czas wiec abym .... znów dołączył do grona kopanych 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 TJ taka karma A ja dzisiaj skopałem śmieciarkę i to per pedes - ona zaiwaniała od jednego kubła do drugiego, a ja goniłem synka, bo jakoś nie chciał do przedszkola jechać i skubany postanowił wybrać wolność 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 goniłem synka, bo jakoś nie chciał do przedszkola jechać i skubany postanowił wybrać wolność Też bym ciekał, jakby mnie miano do przedszkola Efo wozić...straszna siara przy kumplach 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 @@elmo, to fakt, tym bardziej, że Evelina "wajczy" jak to mawia mały Wojtas inna sprawa, że dzisiaj akurat Avką go wiozłem - w sumie to też powód do wstydu ehh, jak nic trzeba sprzedać te wozidła i kupić sobie STI i OBK/Levorga 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Dzisiaj, bardzo poranne (5 rano...) kopanie nieoznakowanego Focusa dzielnej drogówki ze Szczecina - jak bozia przykazała, ciągle 50 km/h, nie mniej, nie więcej, i tylko focus jakoś na zakrętach o 90st zostawał z tyłu... po kilku minutach dali sobie spokój i capnęli piękną Alfę, która na zakrętach wprawdzie zwalniała, ale na prostych grzała dość nieźle próbując złapać Evelinkę 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 @@mahu, jeszcze pewnie to 50km/h na tempomacie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 @@elmo, a gdzie tam perfekcyje operowanie gazem wystarczyło po prostu byłem czujny, jak pies podwójny a tak na serio, to pewnie czasami było nieco mniej, albo i więcej, ale wszystko w granicach 5 km/h, no i zupełnie puste ulice, więc nawet nie było jak zarzucić mi niebezpiecznej jazdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 @@elmo, a gdzie tam perfekcyje operowanie gazem wystarczyło po prostu byłem czujny, jak pies podwójny a tak na serio, to pewnie czasami było nieco mniej, albo i więcej, ale wszystko w granicach 5 km/h, no i zupełnie puste ulice, więc nawet nie było jak zarzucić mi niebezpiecznej jazdy Łeeee...to lipa, na tempomacie to byłbyś badass Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Badass to ja byłem gdy 5 dnia w nowej pracy pojechałem z szefem "na fabrykę" (z biura jest tam kilka km) i na dzień dobry na wewnętrznej drodze zakręty bokiem przejechałem następnym razem jechałem już na prawym w skodzinie dyrekcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Badass to ja byłem gdy 5 dnia w nowej pracy pojechałem z szefem "na fabrykę" (z biura jest tam kilka km) i na dzień dobry na wewnętrznej drodze zakręty bokiem przejechałem następnym razem jechałem już na prawym w skodzinie dyrekcji aczkolwiek tej skody współczuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Wiesz, niby to 3.6 było, ale jakoś nie jechało, chociaż szef starał się pokazać, że umie powozić W sumie fakt, że zaserwowałem sobie podróż skodziną można zaliczyć jako "samosięskopanie" więc melduję - skopałem się sam, bo musiałem jechać skodą i to na prawym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPablo Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 A no idzie zima (mam nadzieję) to i ja będę mógł wolnossakiem kopać leżących Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 eee zimą chyba się nie liczy - wtedy z definicji inni są na skopanych pozycjach - skop coś latem, np. kombajn, sąsiada na rowerze albo hipstera na bajku to będzie wyczyn a zimą Subaru po prostu ex lege jest nie do pobicia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPablo Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 A latem ale w deszczu się liczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Wyzbyłem się Evo, dostanę jako auto służbowe skodzinę, więc czas dołączyć do kopanych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Dwa dni temu bylo troszke mokro i slisko. Stanalem na lewym pasie i zobaczylem, ze 100m za skrzyzowaniem stoi na nim dostawczak DHL. Nie ma problemu - pomyslalem. W koncu mam Subaru A obok stoi tylko Corsa z jakas mloda dziewczyna za kierownica. Przyspiesze raz dwa i smigne przed nia, ba! Wbilem wiec bieg, przygotowalem prawa stope, juz delikatnie podnioslem obroty, aby wystrzelic jak z procy i wskoczyc przed nia, zanim ona jeszcze nawet zdazy wystartowac... Konczy sie czerwone... zielone! Start! Obroty w gore! Strzal ze sprzegla! Dyfer zgrzypi! Opony jecza! Samochod sie trzesie! ...i moje oczy sledza srebrna Corse jak spokojnie sie przemieszcza wzgledem mnie do przodu, podczas gdy moje tylne kola kreca sie w miejscu ech 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Corsa z jakas mloda dziewczyna za kierownica 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kriskristoffers Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 szok i współczucie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariuszsek Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 To i ja opowiem swoją historię o głupim sąsiedzie co jeździ kijem koniec października śpieszę się do pracy po drodze wiozę swoje gwiazdy do szkoły przejeżdża mi sąsiad przed nosem jadę za nim po drodze zatrzymuję się pod szkołą i zostawiam dzieciaczki start do pracy 15 km. i około 7 minut czasu doganiam sąsiada on się wlecze 70km/h start ze skrzyżowania oczywiście chcę go wyprzedzić a on w gaz nie dałem rady coś jechało z naprzeciwka odpusciłem nie jestem idiotą aby coś komuś udowadniać za kilka dni 1 listopada na cmentarz pojechaliśmy z rodzinką polną drogą wiadomo nie ma tłoku bliżej można podjechać za mną oczywiście jedzie ów sąsiad dojechaliśmy pod cmentarz auto zostało na polnej drodze jego za nami wracając z cmentarza widzę koleś ałdi chciał przejechać z boku wkopał się w bruzdę i wisi, sąsiad warczy kijem i próbuje wyciągnąć kolesia po 1 - 2 minutach warczenia poddaje się wisząc również a że koleś z audi był z małym dzieckiem trzeba wyciągnąć pomocną dłoń wjechałem na pole wyciągnołem gościa bez żadnych najmniejszych problemów i ów sąsiad pyta pokornie wyciągniesz i mnie? na co ja dumnie mu odpowiadam - zadam ci pytanie a ty odpowiadając na moje będziesz miał również odpowiedź na to pytanie czy dałeś się wyprzedzić kilka dni temu jak jechałem do pracy? on opowiada NIE żona zapakowała się z dziećmi do samochodu ominołem sąsiada i odjechałem mina gościa bezcenna ale po paru metrach postanowiłem cofnąć niech gad ma nauczkę wyrwałem chwasta / znaczy wyciągnołem/ 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 @@mariuszsek, trochę to street racing, ale akcja na cmentarzu Cię uratowała @@Than_Junior, Opel lepszy od Subaru? może muisisz na zimę tył dociążyć, albo włączyć kontrolę trakcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 może muisisz na zimę tył dociążyć, albo włączyć kontrolę trakcji Worek cementu i po sprawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kriskristoffers Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 może muisisz na zimę tył dociążyć, albo włączyć kontrolę trakcji Worek cementu i po sprawie raczej nie, bo jak to zacznie latać po kuferku to szkód może narobić - lepiej jakaś przykręcana płyta stalowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bosman Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Ja do ISa lałem pełny bak i dwie szutrówki na zapas (ponad 40kg). Przypięte pasami rzecz jasna. Than Junior, musisz się przyzwyczaić. RWD zimą nikogo nie skopiesz. Kilka zim wstecz spadło masę śniegu wieczorem. GTek za szybki, żeby bezpiecznie polatać w ruchu i mieć z tego frajde, więc wziąłem beemke na krótkim kolcu Michelina. Polatałem gdzieś w nocy na odludziu. Wracając w centrum staje pierwszy na światłach. Obok taksówkarz w Daewoo Espero na LPG. Myślę sobie, niby rajdówka pusta z tyłu, ale szpera jest, kolec moze nie pierwszej świeżości, ale jest, pokaże złotówie jak się startuje na śniegu.... Zielone. Zamknąłem się w sobie. Wszystkie wyczytane w mądrych książkach i trenowane przez lata techniki startu zadziałały bezbłędnie. Po chwili skonstatowałem, że w sumie to całkiem niebrzydko Bertone te tylne światła zaprojektował.... Popiół zrzucony przez uchyloną szybę potwierdził tylko, że przeciwnik nawet nie miał świadomości, że niechcący skopał walecznego rajdofffca w beemwu :-) 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Than Junior, musisz się przyzwyczaić. RWD zimą nikogo nie skopiesz. Lata jazdy AWD niestety powoduja pewne nawyki Po chwili skonstatowałem, że w sumie to całkiem niebrzydko Bertone te tylne światła zaprojektował.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się