Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

te same dwie eMki widziałem stojąc akurat w Oliwie przy Grunwaldzkiej ze zgaszonym silnikiem i rozmawiając ze znajomym

 

Jak te eMki to zrobiły? Zrozumiałbym, że rozmawiały ze znajomym, gdy miały włączone silniki, ale jak one mogły rozmawiać mając zgaszony silnik :shock:.

 

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te same dwie eMki widziałem stojąc akurat w Oliwie przy Grunwaldzkiej ze zgaszonym silnikiem i rozmawiając ze znajomym

 

Jak te eMki to zrobiły? Zrozumiałbym, że rozmawiały ze znajomym, gdy miały włączone silniki, ale jak one mogły rozmawiać mając zgaszony silnik :shock:.

 

 

:mrgreen:

 

Nooo zwyczajnie, stałem sobie na poboczu, rozmawiałem z kumplem, obok świnka zaparkowana, a od strony Wrzeszcza nagle wielkie bruuumm.... i przeleciały naprawde niezłym butem, przeleciały przez światła i tyle ich widziano. Gdyby chociaż na czerwone się złapały to bym wskoczył za fajerkie a tak tylko niesmak pozostał i załość chwyciła za gardło że zgrzeszyć byc może nie dane było :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sadze, ze te eMki to wciagnelyby Cie przez jedna dziurke w grilu i zmielonego wraz z ubraniem wyplulyby po tygodniu niechcacy przez wydech :twisted::mrgreen:

 

Ależ nie przeczę że mogłoby być inaczej.

Żalość jednak wezbrała się w głębi serca iż nie można było tego empirycznie potwierdzić :lol:

 

T-wanna daje radę naprawdę całkiem całkiem a że są mocniejsi. Cóż życie.

Pozostaje poczekać na pierwsze śniegi - gdy piękne, lśniące eMki będą bezradnie poszukiwać trakcji błyskając złowrogo lampkami Asr'u na kokpicie kopać ich będzie niepozorne rodzinne kombi , być może w przeraźliwej różnicy prędkości jaka będzie nas dzielić uda sie dojrzeć przez boczną szybkę zawstydzone miny kierowników lansowozów. Byc może... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadze, ze na sniegu tez dostaniesz ciezkie baty. eMka to naprawde doskonaly woz.

 

Czekamy więc do zimy - ale takiej śnieżnej, prawdziwej i pewnie będzie okazja się przekonać.

 

Choć niestety dawno już zauważyłem (dotyczy 3miasta, nie wiem jak sprawy się mają w innych częściach kraju) że im gorsze warunki drogowe tym mniej chętnych na szybkie pomykanie, a juz rarytas w postaci nowej eMki goniącej eleganckim slajdem na śniegu to niemal poszukiwanie świętego grala.

No chyba że drogowcy odśnieżą idealnie drogę pod jedną z ulubionych dla posiadaczy lanswozów 3miejskich dyskotek :lol:

 

Oczywiście wyjątki są...lecz baaardzo ich mało zwłaszcza wśród droższych pozycji. szkoda..

 

P.S. eMka to bardzo dobry wózek - zgadzam się w pełnej rozciągłości żeby nie było :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadze, ze jak przydzwonisz raz czy dwa, to przestaniesz wierzyc w AWD Subaru jako panaceum na wszystko :cool: zreszta wlasciciel nowej eMki chyba nie musi nikomu nic uzmyslawiac, ani udowadniac. bierz z nich przyklad :twisted: ja biore :mrgreen:

 

no wiesz to fajnie że jako dorosły facet w końcu skumałeś że szybka jazda/ściganie czy jak ją tam zwał nie jest powodowana wyłącznie chęcią udowadniania komuś/sobie czegokolwiek lecz na przykład najzwyczajniej w świecie potrzebą dostarczenia umysłowi (nie tylko swojemu) dobrych wrażeń... :razz:

 

Niestety to równiez dość częste u nas - miast dobrej zabawy ludziska leczą sobie kompleksy a dobra fura jest do tego świetnym narzędziem. Słabe czyż nie.. :???:

 

No a z tym panaceum AWD to pewnie masz racje - daje złudne poczucie nieograniczonych możliwości o czym miałem już podczas niespełna 3tyg uzytkowania okazję się przekonać :roll:

 

Ale kocham nieokrzesany charakter który znacznie trudniej ujarzmic niż większość dzisiejszych nowych (również tych sportowych) wózków.

dobra koniec - bo juz oftop zaczyna się robić.

 

Pozdro dla wszystkich nawet tych co wciąż muszą coś udowadniać! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadze, ze na sniegu tez dostaniesz ciezkie baty. eMka to naprawde doskonaly woz.

A ja zaczekam na naprawde ciezka zime i wtedy je skopie jak lodolamacz przedzierajac sie przez zaspy, gdy kierowcy eMek beda bezradnie szarpac za klamki probujac sie ze swoich puszek wydostac :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po zakupie pierwszego Subaru kazdy to musi przejsc :smile:

Napisał ten, który w swym kapowniku pod literką B nie ma już podobno miejsca :wink: . A udowadniał beemkom swoją wyższość tym amerykańskim pseudosubaru ze słynnym silnikiem 2,5T -myślę że można śmiało go zaliczyć do diesli bo zużywał więcej oleju od benzyny. Podobno kopcił jak Batory tuz przed złomowaniem - o tym to nawet na forum pisali :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na sniegi i lody najlepszy jest lodolamacz. tak czy owak, podskakiwanie z 10letnim GTkiem do nowej eMki i udowadnianie jej czegokolwiek to dobry material na skecz Lowcow B :cool: bez urazy cupra666, po zakupie pierwszego Subaru kazdy to musi przejsc :smile:

 

Nie no luz :grin: Foreks - wcale się nie czuję urażony ani nikogo urazić nie chciałem w tym absolutnie Ciebie.

Nawiasem mówiąc wiele w Twych słowach prawdy, zapewne jak większość z nas przy pierwszym szybkim zakupionym czterokólku wydawało się że on taki no tego nooo szybki jak raketa :cool: , a tu się okazało że każde kolejne kupione auto jest coraz szybsze i w danej chwili najszybsze na świecie. Do czasu gdy pojawia sie kolejne szybkie.

Swoją drogą straszne to zjawisko :wink:

 

Wiesz z tym podskakiwaniem to jest trochę frajdy gdy okazuje się że szybsze od Twojego auto można trochę złoić (ale broń boże by coś udowadniać :razz: ).

Często niestety bywa że w tych najdroższych pozycjach naprawdę siędzą goście słaboogarniający swoje piękne wózki i wywołanie delikatnej skruchy u nich tudzież/i ich panienek które na swe błyszczące ryczące pudełka poderwali jest po prostu dobrą zabawą żeby nie powiedzieć lekcją. Chociaż od lekcji już cienka granica do udowadniania :wink:

 

Nawiązując do ww przykładu złoiłem dość sromotnie jak na dysproporcję mozliwości swoją prawie świętej pamięci Ibizą Cuprą gościa w...Corvette. Tak właśnie. Złożyło się dość wspaniale że droga usiana była licznymi dość ostrymi zakrętami, i była to droga którą znałem :mrgreen: ale co tam któż mógł poza mną i pilotem o tym wiedzieć.

Mina gościa bananowego w Vette była fantastyczna. :cool:

 

Dlatego tak zuchwała myśl przebiegła mi przez weekendowo radosny umysł - a może tak te dwie eMki prowadzili jacyś nowicjusze, a może za moment zacznie padać i będzie ślisko a Oni mają łyse kapcie od ostrych startów spod dyski, a może w końcu przestraszy ich donośne pssss. Może... :grin:

 

Może w reszcie dostałbym tęgie baty i byłby materiał na skecz Łowców których lubię więc pewnie dobry by z tego numer wyszedł :lol:

 

pozdro i kuniec tego wątku z mojej strony bo juz lekki oftop sie robi.

 

p.s. tak czy owak oczękuje zimy :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukass, wszystko gnoje o mnie wiecie :mrgreen:

cupra666, tu nie chodzi o umiejetnosci, ja nie mam przeciez zadnych :mrgreen: tu chodzi o znecanie sie bez wiekszego nakladu uwagi :twisted:

 

no właśnie! a jak zrobisz wiatraka z mocniejszego przeciwnika w sposób na tyle umiejętny że wygląda jakbyś uczynił to bez żadnego wysiłku, właściwie to nawet przez nieuwagę zwykłą.... to jest to już kawał dobrych wrażeń :grin: ...i oczywiście okazja do wyspowiadania się w tymże szanownym wątku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...