Skocz do zawartości

Ściana płaczu,


Mark L.A.

Rekomendowane odpowiedzi

Sami nauczyliśmy właścicieli stacji olewania klientów. Dopóki będą tacy klienci, którzy kupią paliwo na Statoil, BP, Shell, czy innych rekordowo drogich stacjach (bo dali sobie wmówić, że płacą taką kasę za lepsze paliwo), dotąd nie będzie zależało im na kliencie.

Prawa rynku nie działają w tej branży z winy tych naiwnych.

 

W mojej dzielnicy są dwie stacje - Lukoil i BP. Przez kilka lat (jak jeszcze był JET) Lukoil miał prawie najtańsze paliwo w mieście. I BP musiał się do tego dostosować - to było najtańsze BP w Katowicach.

Teraz, od kilku m-cy, Lukoilowi coś odbiło i jest teraz najdroższą stacją w okolicy. Są drożsi nawet od Statoila. Inne Lukoile (a jest ich ze 6 w okolicy) od kilku tygodni mają LPG po 2,80-2,83, a ten mój miał już nawet 2,97. Orleny i Bliskie w okolicy, dotąd dość drogie, trzymają cenę na poziomie 2,83-2,86. Oczywiście pobliskie BP też podniosło ceny do granic absurdu.

Pojadę jutro na ten Lukoil i się zapytam, co im odbiło, skoro inni się jakoś trzymają niżej i dają radę.

Od dnia tego wariactwa na moim Lukoilu nie zatankowałem ani razu. Wolę pojechać 8km i zatankować LPG za 2,69.

Wkurzają mnie ludzie, którzy lamentują na ceny paliw ale nadal tankują na najdroższych stacjach, choć mają do wyboru tańsze.

To przez takich prawa rynku nie działają u nas w tej branży. Zawsze znajdzie się jeleni, którzy uwierzą, że kupując drogie paliwo robią dobrze swojemu autku.

I żeby wyhamować niepotrzebną dyskusję - nie chodzi mi o tańsze tankowanie na stacjach typu "Krzak", ale o tańsze paliwo dobrych marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASAHI, kto nie ma interesu żeby sprzedawać tanio ?

 

Wiem że nie do mnie pytanie ale się wtrącę. Odpowiadając: Wszyscy, do czasu stałego popytu na paliwo.

Mimo stałego popytu wszyscy sprzedawaliby co najmniej o połowę taniej gdyby nie ten złodziejski haracza doliczny do ceny każdego litra przez nasze kochane socjalistyczne państwo.

suberet, tu nie chodzi o jakieś dziadowskie oszczędności i codzienne śledzenie stacji o kilka czy kilkadziesiąt groszy tańszej. Tu chodzi o to, że w cenie paliwa jest ponad 50% bandyckiego haraczu państwa, przez który ta cena jest ogólnie tak wysoka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

suberet, tu nie chodzi o jakieś dziadowskie oszczędności i codzienne śledzenie stacji o kilka czy kilkadziesiąt groszy tańszej. Tu chodzi o to, że w cenie paliwa jest ponad 50% bandyckiego haraczu państwa, przez który ta cena jest ogólnie tak wysoka.

A pewnie, że nie chodzi o to, żeby zaoszczędzić parę zł (choć ok. 100zł/m-c jakie oszczędzam tankując taniej to chyba nie byle grosz?) Chodzi o pokazanie właścicielom stacji paliw, że klienci mogą mieć wpływ na jego obroty.

 

Byłem na "moim" Lukoilu i zapytałem o tą szokującą drożyznę w porównaniu z innymi stacjami tej sieci. Pani tylko rozłożyła ręce i powiedziała, że takie polecenie dostali z centrali firmy.

Dziwne wyjaśnienie, skoro inne stacje tej sieci mogą mieć sporo taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na "moim" Lukoilu i zapytałem o tą szokującą drożyznę w porównaniu z innymi stacjami tej sieci. Pani tylko rozłożyła ręce i powiedziała, że takie polecenie dostali z centrali firmy.

Dziwne wyjaśnienie, skoro inne stacje tej sieci mogą mieć sporo taniej.

 

Możliwe, że część stacji należy do Lukoila, częśc ma od nich tylko barwy/barwy i paliwa, więc nie wszyscy dzierżawcy mogą sobie pozwolić na samowolke w ustalaniu ceny.

Z resztą, kto ich tam wie co mają zapisane w umowach...

 

 

Zdziwiła mnie dziś informacja w Radiu ZET; w związku z nałożeniem przez UE embarga na Irańską ropę, cena baryłki na giełdzie w Nowym Jorku spadła... :?

 

 

W końcu dojdzie do tego, że jazda samochodem będzie luksusem, tak jak w czasach PRL, z taką różnicą, że wtedy brakowało samochodów, teraz zabraknie na benzyne :roll:

 

Z cenami paliw gonimy Europę, niestety zarobki nadal mamy bardziej wschodnie niż zachodnie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami nauczyliśmy właścicieli stacji olewania klientów. Dopóki będą tacy klienci, którzy kupią paliwo na Statoil, BP, Shell, czy innych rekordowo drogich stacjach (bo dali sobie wmówić, że płacą taką kasę za lepsze paliwo), dotąd nie będzie zależało im na kliencie.

 

Na tych stacjach często tankuje się służbowe samochody, za firmowe pieniądze, aby punkty zbierać. Podobnie jest z ich markowymi płynami do spryskiwaczy. Firmowymi pieniędzmi nie jest żal przepłacać 2-3 krotnie za 5-cio litrowy kanisterek a 300 punktów wpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdziwiła mnie dziś informacja w Radiu ZET; w związku z nałożeniem przez UE embarga na Irańską ropę, cena baryłki na giełdzie w Nowym Jorku spadła... :?

A może bardziej chodzi o to, że lotniskowiec Abraham Lincoln zawitał do Zatoki Perskiej ? Przecież USA nie importują irańskiej ropy od lat 80-dziesiątych, a UE niewiele ~5%. Głównie chodzi o groźby Iranu dotyczące zablokowania przepływu tankowców przez cieśninę Ormuz. Amerykański lotniskowiec ma uspokoić sytuację w Zatoce Perskiej.

 

W obecnej sytuacji geopolitycznej 7 PLN za ON/PB95 zobaczymy w tym roku. Jeżeli Arabia Saudyjska nie zwiększy wydobycia lub wybuchnie konflikt w Nigerii, gdzie sytuacja jest bardzo napięta, to siódemkę zobaczymy jeszcze przed wakacjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pewnie, że nie chodzi o to, żeby zaoszczędzić parę zł (choć ok. 100zł/m-c jakie oszczędzam tankując taniej to chyba nie byle grosz?)

Mam nadzieję, że to na czysto, bo jeśli od tego odliczysz koszt paliwa na dojazdy na stację oddaloną o 8 km to ja dziękuje.

W obecnej sytuacji geopolitycznej 7 PLN za ON/PB95 zobaczymy w tym roku. Jeżeli Arabia Saudyjska nie zwiększy wydobycia lub wybuchnie konflikt w Nigerii, gdzie sytuacja jest bardzo napięta, to siódemkę zobaczymy jeszcze przed wakacjami.

Nawet jeśli sytuacja geopolityczna będzie taka, że cena wzrośnie to powinna wzrosnąć np. z 2.48 do 3. Reszta ceny to bandycki haracz państwa opiekuńczego, który podnoszą bez względu na cenę baryłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podatki to jedno, a zmowy cenowe i dyktat monopolisty to drugie.

 

Np. na Podkarpaciu, ściślej mówiąc wzdłuż drogi nr 4, paliwo jest najdroższe w Polsce. Co z tego, że rejon najbiedniejszy? Nikogo to nie obchodzi. Owszem, można spróbować pojechać np. do Biłgoraja, gdzie jest trochę taniej. Ale kto będzie jechał 70 km, żeby zaoszczędzić nawet 10 gr na litrze?

 

Myślicie, że nie ma konkurencji między Orlenem, Lotosem, BP i Statoilem? Jest, a jakże. 1 - 2 gr na litrze może. Nawet prezenty za punkty są już tak samo badziewne. Trochę się tylko Lotos wyłamuje na plus, ale zobaczymy, jak długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny paliw rosną strasznie szybko, ale samochodów na naszych polskich drogach pojawia się coraz więcej.

Niby wszyscy narzekają, że nie opłaca się już jeździć samochodem itp itd ale mimo to nie zauważyłem na stacjach mniejszej liczby tankowanych aut. Dla przykładu, mieszkam w miejscowości, która liczy ok. 10tyś mieszkańców. Gmina jest jedną z bogatszych w kraju, a to głównie za sprawą kopalni wapienia i cementowni Lafarge. Ludzie tutaj nie zarabiają mało. 95% przedsiębiorców wykonuje usługi głównie to ww cementowni/kopalni. Na prawie każdy dom przypada 1-3 pojazdów. No stosunkowo niedużą miejscowość przypadają trzy duże stacje paliwowe, tj dwa Orleny i jeden OLKOP. Oczywiście wszystkie te trzy stacje ceny za 1l paliwa mają takie same. Często podróżuje po kraju, mam też firmę transportową, więc i ja i moi kierowcy twierdzą, że w Barcinie mamy najdroższe paliwo w Polsce.

Sam osobiście tutaj nie tankuje, robię to w Bydgoszczy na Lukoilu, które ma o około 20groszy tańsze paliwo na litrze ! Gdy rozmawiam z kimkolwiek ze swojej "wioski" co sądzą na temat tych chorych cen, odpowiadają tylko, że ich na to stać i na razie nie ma się co buntować :shock: Dotyczy to i zwykłych pracowników i tak samo właścicieli firm.

Ciężko cokolwiek w tym kraju zmienić, skoro garstka nas uważa, że robi się to chora a większa część ma to po prostu w dupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powspominajmy, zapłaczmy i pomódlmy się o lepsze ceny ... ateiści także .

 

Pamiętam te czasy i Kadetta 1,6S, którym jeździł mój brat. Czerwona 98 i samochód dostawał skrzydeł. Szkoda, że dziś nie ma takich różnic w paliwach jak wtedy... :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...