Skocz do zawartości

WORLD CUP 2006


domestos666

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 360
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Argentyna-WKS - to był piękny mecz,dawno takiego nie widziałem, tempo zawrotne,świetne akcje - no i dramaturgia też była. WKS grało bez wyrachowania ale też bez skuteczności, Argentyna na odwrót, no i jakie piłki rzuca Riqelme :D

 

racja fajny mecz, żeby tylko takie były to bym został prawdziwym kibicem (a tak tylko mundialowym leniem :mrgreen: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem jak w kraju, w którym słowo "sport" dla większości oznacza "piłka nożna" od wielu lat jesteśmy daleko w ogonie.

Już dzieciaki na wuefie grają głównie w piłkę, na podwórkach nie widzę żadnych innych sportów, tylko piłkę (choć w ostatnich latach znacznie mniej).

W ankiecie dotyczącej ulubionych sportów wygrała oczywiście piłka, miała około 40% głosów, druga siatkówka już tylko 9%.

Rozumiem, że w innych sportach jesteśmy słabi, bo nie są u nas poulane i popularyzowane. Ale piłka- przecież prawie każdy młody chłopak kopie tą szmaciankę, powinniśmy być gigantem footbolowym.

Nasuwa się jedna odpowiedź- zmieńmy ulubioną dyscyplinę, nie mamy predyspozycji na dobrych piłkarzy.

Jak będzie mniej piłki, to może znajdzie się miejsce w mediach na inne sporty, a przez to zaczną być popularyzowane wśród młodzierzy, a później kto wie, może wychowamy mistrzów na skalę światową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest raczej w tym, że nie ma u nas takiej ogólnej kultury sportu. Jest mało popularny i ludzią się nie chce ćwiczyć. W poruwnaniu z innymi krajami w cale tak dużo dzieciaków piłki nie kopie. Przede wszystkim brakuje kasy na sport (nie stać nas nawet na własny wózek bobslejowy-trza bylo od Ruskich porzyczać ), więc nie mam za co trenować,

wystarczy chociarz spojrzeć na stan większości stadionów. Brakuje też szacunku do sportu,

ducha zdrowej rywalizacji. Nawet wczoraj sobie obserwowałem mecz było już 2:0 i Argentyńczykom brakło 0,5 m do trzeciej bramki, która już niewiele zmieniał dla rezultatu meczu, ale bylo widać, że przeżywali to, tak jak by dostawali 2:0. U nas czegoś takiego nie zauważyłem był tylko komentarz od p. selekcjonera pt. że niepotrzebnie rozbudzaliśmy nadzieje na wyjście z grupy i przecierz nie było na co liczyć - gdzie tu duch walki :?: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Rozwiązać PZPN.

 

2. Powołać spółkę "Reprezentacja Polska" ze 100% udziałem Skarbu Państwa. Prezesurę zaproponować Klickiemu.

 

3. Zatrudnić Benhakkera. Zabronić polskim pseudotrenerom wtrącania się do jego pracy.

 

4. Utworzyć przy Kancelarii Prezydenta Biuro d/s Szybkiego Nadawania Obywatelstwa Murzynkom (bo przy takim poziomie szkolenia juniorów, to faktycznie, nawet Benhakker nie znajdzie 11 zdolnych i chętnych).

 

5. Spokojnie czekać na medal za cztery lata.

 

Howgh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Rozwiązać PZPN.

 

2. Powołać spółkę "Reprezentacja Polska" ze 100% udziałem Skarbu Państwa. Prezesurę zaproponować Klickiemu.

 

3. Zatrudnić Benhakkera. Zabronić polskim pseudotrenerom wtrącania się do jego pracy.

 

4. Utworzyć przy Kancelarii Prezydenta Biuro d/s Szybkiego Nadawania Obywatelstwa Murzynkom (bo przy takim poziomie szkolenia juniorów, to faktycznie, nawet Benhakker nie znajdzie 11 zdolnych i chętnych).

 

5. Spokojnie czekać na medal za cztery lata.

 

Howgh.

 

Coś w tym jest! Tylko nie zgadzam się z tymi czarnymi!

Polska ekipa to polskie orły a nie afrykańskie....!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Zatrudnić Benhakkera. Zabronić polskim pseudotrenerom wtrącania się do jego pracy.

 

WIS, jest takie znane brzydkie powiedzenie "Z gówna bata nie ukręcisz". Niestety wyszkolenie indywidualne polskich tych najlepszych piłkarzy starcza w porywach na bardzo ostanio słabiutką np. Austrię i nic ponadto. UStawianie ich w różne kombinacje 451 442 czy w poprzek nic nie daje. Tak samo piłka odskakuje na 2 metry po krosowych podaniach, tak samo panicznie wybijana jest gdy tylko napastnicy przeciwnej drużyny zagrają presingiem, szybka wymiana podań to rarytas, nie mówiąc o dryblingu dalekich celnych podaniach, szybkości, zaangażowaniu ofensywnym opbrońców etc. Te rzeczy są naprawdę ewidentne jak się popatrzy i zacznie zwracać uwagę; razi w oczy nieporadność każdego pojedynczego zawodnika, łącznie z naszym sztandarowym Żurawskim, który nie radził sobie z Ekwadorczykami w ogóle.

Jedynie na co można było liczyć to jakaś ekstra adrenalina połączona ze szczęściem i dopingiem polskiej widowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz, z powodów, o których piszesz, zaproponowałem kupowanie Murzynków - przeciwko czemu z kolei prostestuje kolega Huzar.

No i dogódź tu Polakom... :roll: :wink:

 

 

W takiej sytuacji mundial mija się z celem...

Tu chodzi o wytypowanie najlepszego kraju w piłce nożnej.

A nie tzw. dream teamu :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz, z powodów, o których piszesz, zaproponowałem kupowanie Murzynków - przeciwko czemu z kolei prostestuje kolega Huzar.

No i dogódź tu Polakom... :roll: :wink:

 

 

W takiej sytuacji mundial mija się z celem...

Tu chodzi o wytypowanie najlepszego kraju w piłce nożnej.

A nie tzw. dream teamu :!:

 

W takim razie dany kraj powinni reprezentować wyłącznie gracze w nim urodzeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz, z powodów, o których piszesz, zaproponowałem kupowanie Murzynków - przeciwko czemu z kolei prostestuje kolega Huzar.

No i dogódź tu Polakom... :roll: :wink:

 

 

W takiej sytuacji mundial mija się z celem...

Tu chodzi o wytypowanie najlepszego kraju w piłce nożnej.

A nie tzw. dream teamu :!:

 

Tzw. piłka reprezentacyjna albo pójdzie w tym kierunku, albo zaniknie, bo przegra marketingowo-finansową rywalizację z klubami. Nie ma bata. Kierunek wskazują pływacy i lekkoatleci, a także np. hokeiści reprezentujący cudze barwy za kasę, a w piłce "Polak" Olisadebe i inni... Obcojęzyczni trenerzy to już norma.

 

Kwestia czasu.

 

Można się albo obrażać na rzeczywistość, albo być w szpicy nowego trendu i jednak zdobyć to złoto, póki inni się nie pokapują.

 

Benhakker i murzynkowie, mówię Wam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brutana gra też jest skuteczna a jednak jestem przeciw, branie dopingu też jest skuteczne (w niektórych sportach nie łudźmy się bez tego nie da rady być zawodowcem) a nie pochwalam tego. To jes taki specyficznego rodzaju pół legalny doping. W przypadku Olisadebe to nawet naciągano ustawę o obywatelstwie polskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem bracia Czesi po raz kolejny pokazali nam jak się gra w piłę :twisted:

 

Cztery razy mniej ludzi, klimat i warunki "genetyczne" podobne (to nie są Brazylijczycy), a jednak u nich można, a u nas wciąż nie.

 

Pamiętam, jak na fali sukcesów Wisły w PUEFA kubeł zimnej wody wylał nam na głowę któryś z czeskich trenerów pracujących w Polsce. Panik chyba. Powiedział, że przy tym systemie szkoleń młodzieży, bazie treningowej i archaicznych oraz słabo doposażonych technicznie metodach treningowych nie mamy najmniejszych szans zdziałać czegokolwiek w Europie/na świecie. Czy to na poziomie klubowym, czy reprezentacyjnym. Mówi, że Polscy piłkarze do wieku około 16 lat jeszcze jakoś dają radę. Potem ich równieśnicy idą szybko naprzód a ci nasi... drepczą praktycznie w miejscu.

 

Zresztą popatrzcie: Legia szuka dobrego napastnika do prób, pewnie nieudanych, powalczenia o LM. I nie ma w Polsce ANI JEDNEGO takiego, który mógłby być realnym wzmocnieniem. Czy to przypadek? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadek to nasz awans :mrgreen: Cóż - teraz przez dekadę mieliśmy kiepskich piłkarzy ale dobre losowania (z czego nie potrafiliśmy korzystać czasem - np ME). Poprzednia generacja znacznie zdolniejsza miała fatalne losowania ale też zawalała mecze z cieniasami i reglarnie przegrywała eliminacje. Niestety lecimy po równi pochyłej i nic już nam nie pomoże. Potwierdzeniem może też być to, że wiekszość naszych obecnie markowych zawodników od młodego grało na zachodzie nie grajac prawie wcale w ekstraklasie (Smolarek,Dudek,Frankowski,Krzynówek).

A Czesi - leja nas na dzis w nogę, w kosza i chyba w hokeja no lodzie też nas objadą, w siatkę są tylko nieco słabsi a w szczypiorniaka to nie wiem. Sport wyczynowy organizacyjnie u nas jest na poziomie bardzo niskim - bo i popularny nie jest a i lud go nie uprawia. U nas lud interesuje sie tylko sukcesem na skalę światową a lokalnych zawodów nikt nie ogąda poza garstką rodziców,media nie kreują lokalnych gwiazd i talentów przez co nie ma zainteresowania,sponsorów i kasy i kółko się zamyka bo Państwo też dawaniem kasy nie jest zainteresowane-lepiej wybudować coś jak Pałac PKOL czy tor sztuczny kajakarstwa górskiego w Krakowie - mieście bez stadionu,hali sportowej itp :( Dobrze,że Polska Powiatowa baseny zaczęła budować - jak za tym pójdzie masowośc i szkolenie to w tym pięknym sporcie (pływanie)bedziemy potęgą. Jedyna jaskółka jaką widzę - byle nie zdechła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...