Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, przymar napisał:

Pewnie kwestia okolicy. U mnie rządzą takie AM/trial, o których wspominasz. Oczywiście poza trekkingami i miejskimi dosiadanymi przez starsze osoby. I to jest super jak elektryki otworzyły turystykę rowerową dla takich osób.

 

@cuban Canyony strasznie mi się podobają. Ze specyfikacji fajnie zbalansowane parametry skierowane do świadomego klienta. Zresztą ich model dystrybucji wymusza poniekąd takie podejście.

Ja ze wszystkim sa 2 strony medalu rowerow elektrycznych, z jednej strony wiecej osob moze jezdzic - ale z drugiej strony wiecej osob jezdzi... co oznacza wiecej osob na szlakach, wiecej samochodow na parkingu, i wiecej niedoswiadczonych rowerzystow porywajacych sie na szlaki ktore sa dla nich za trudne... 

 

Ostatnio bylo glosno o firmie Canyon w zwiazku z peknieciem kierownicy w rowerze van der Poela, i rekomendacji firmy by wlasciciele zaprzestali jezdzic pewnymi modelami rowerow... z tego co pamietam to problem pojawil sie w marcu 2021 a rozwiazanie problemu pod koniec czerwca 2021... czyli nowa kierownica/mostek - no i pytanie kto to wymieni?  Nie wiem jak to zostalo docelowo rozwiazane... ale wiadomo - pewien niesmak pozostaje.

 

Nie jestem przeciwnikiem modelu "direct to consumer", ale trzeba znac ryzyko, i je zaakceptowac przy tego typu zakupach.  Na przyklad - problematyczne sa roznego typu zintegrowane rozwiazania, lub rozwiazania unikalne dla danej marki, poniewaz trudniej je naprawic, czy wymienic, ze wzgledu na limitowana dostepnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm wbrew tu różnym opiniom, wręcz wyczuwam lekki ton prześmiewczy a'pro po butów...... ;). Ujmę to tak w najbardziej delikatny sposób aby moderator mi nie dał bana ;) Nie rozumiem i nie potrafię zrozumieć postawy osób mało asertywnych.... Co jednego z drugim obchodzi że ktoś sobie kupił buty z wkładką carbonową za tysiaka, czy rower carbon za 50k ? Gdybym tak postępował z klientami którzy kupili sobie STI , czy modzą WRX-a i wkładają 50k czy więcej w GT, a nie potrafią dobrzę kręcić kierownicą ....... to co ? mam im powiedzieć weź się naucz jeździć seicento dobrze a potem kup sportowe Subaru ? 

Tak to tylko tu zostawię dla przemyślenia ;) ...... 

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carfit napisał:

Co jednego z drugim obchodzi że ktoś sobie kupił buty z wkładką carbonową za tysiaka, czy rower carbon za 50k

ja nie mam nic, wręcz sam tak robiłem i robie? Ktoś ma kase kupuje jak mu to sprawia przyjemność. Sam nie jestem jakimś zawodowcem ,  spokojnie wystarczyły by mi rowery 2x tańsze niż mam, ale kupuje droższe bo lubie. 

 

A co do  elektryków to nie lubie tego masowegom zjawiska pod tytułem eMTB - bo zmieniy się troche góry we Włoszech, bardziej tłoczno i mniej bezpiecznie się zrobio - co nie zmienia faktu że  fajny wynalazek, daje frajde tylko żeby ktoś używał go z głową a nie raz w roku poejezdzić na trudnych szlakach,   sam wypożyczyłem w tym roku kilka eMTB bikeów dla rodziny i dzieci nad Gardą.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Eryk napisał:

Ja ze wszystkim sa 2 strony medalu rowerow elektrycznych, z jednej strony wiecej osob moze jezdzic - ale z drugiej strony wiecej osob jezdzi... co oznacza wiecej osob na szlakach, wiecej samochodow na parkingu, i wiecej niedoswiadczonych rowerzystow porywajacych sie na szlaki ktore sa dla nich za trudne... 

 no dokładnie tak jest  plusy i minusy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carfit napisał:

hmmm wbrew tu różnym opiniom, wręcz wyczuwam lekki ton prześmiewczy a'pro po butów...... ;). Ujmę to tak w najbardziej delikatny sposób aby moderator mi nie dał bana ;) Nie rozumiem i nie potrafię zrozumieć postawy osób mało asertywnych.... Co jednego z drugim obchodzi że ktoś sobie kupił buty z wkładką carbonową za tysiaka, czy rower carbon za 50k ? Gdybym tak postępował z klientami którzy kupili sobie STI , czy modzą WRX-a i wkładają 50k czy więcej w GT, a nie potrafią dobrzę kręcić kierownicą ....... to co ? mam im powiedzieć weź się naucz jeździć seicento dobrze a potem kup sportowe Subaru ? 

Tak to tylko tu zostawię dla przemyślenia ;) ...... 

 

Żeby było jasne, mnie nic nie obchodzi na co kto wydaje swoje pieniądze, a jakby mnie było stać to bym sobie kupił rower elektryczny od Ducati, bo tak :) I miałbym głęboko gdzieś co ludzie powiedzą :)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carfit napisał:

hmmm wbrew tu różnym opiniom, wręcz wyczuwam lekki ton prześmiewczy a'pro po butów...... ;). Ujmę to tak w najbardziej delikatny sposób aby moderator mi nie dał bana ;) Nie rozumiem i nie potrafię zrozumieć postawy osób mało asertywnych.... Co jednego z drugim obchodzi że ktoś sobie kupił buty z wkładką carbonową za tysiaka, czy rower carbon za 50k ? Gdybym tak postępował z klientami którzy kupili sobie STI , czy modzą WRX-a i wkładają 50k czy więcej w GT, a nie potrafią dobrzę kręcić kierownicą ....... to co ? mam im powiedzieć weź się naucz jeździć seicento dobrze a potem kup sportowe Subaru ? 

Tak to tylko tu zostawię dla przemyślenia ;) ...... 

 

Mysle ze nie powinienes sie zbytnio tym przejmowac...  temat rowerow elektrycznych jest kontrowersyjny z wielu powodow, a wiekszosc z nas nie ma do ukrecenia interesu zeby polecac e-bike, wiec otrzymujesz poprostu opinie osob ktore maja swoja filozofie wzgledem rowerowania.  Zreszta czy inaczej jest tutaj na forum w tematach gdzie nasi koledzy modza samochody by docelowo je zniszczyc i sprzedac za grosze?

 

To nie jest tez nic nowego... jak pracowalem w serwisie rowerowym 20 lat temu to juz wtedy istnialo pojecie "poser" - ktos kasiasty kupuje sprzet ktorego nie ogarnia... nawet w swiecie samochodowym ludzie naklejaja sobie naklejki - "built not bought".  No i jaka jest satysfakcja jak jakis Civic czy golf objezdza ferrari czy porsche na torze...

Jest to taki swoisty snobizm... 

 

Procz tego wiele ze tego co tu zostalo napisane o rowerach mozna smialo zastosowac przy zakupie elektryka... moze nie konkretne modele czy marki - ale cechy... waga, typ, zawieszenie, itp.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Eryk napisał:

Mysle ze nie powinienes sie zbytnio tym przejmowac...

Absolutnie się tym nie przejmuję :), chcę tylko zwrócić uwagę na pewien trend, modę, czy zwykłą zawiść zza klawiatury ( czasem też mnie to dopada żeby było jasne ;) ). Nie lubie i nigdy nikomu nie zaglądam do kieszeni ani nie komentuję kto co sobie kupuje i skąd na to ma. Też często się wkurzam jadąc scieżką rowerową ( mamy tu na południu naprawdę ich sporo ) że wyjezdzasz z zakrętu a tu rodzinka jedzie sobie całą szerokością z małym dzieckiem jadąc max 10km/h. Niestety musimy się do tego przyzwyczaić, jak do korków, brak miejsc parkingowych, czy kolejki do restrauracji. 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, carfit napisał:

Absolutnie się tym nie przejmuję :), chcę tylko zwrócić uwagę na pewien trend, modę, czy zwykłą zawiść zza klawiatury ( czasem też mnie to dopada żeby było jasne ;) ). Nie lubie i nigdy nikomu nie zaglądam do kieszeni ani nie komentuję kto co sobie kupuje i skąd na to ma.

To nie zawisc... poprostu w internecie kazdy mysli ze ma racje... troche jak na drodze ;).

Ja tez nikomu nie zagladam do kieszeni, natomiast jestem dosc praktyczny (byc moze do bolu), i zawsze staram sie doradzac przy zakupie na podstawie do czego dany sprzet ma sluzyc.  W Twoim przypadku nigdy nie dowiedzialem sie do jakego typu jazdy oprocz tego ze jako drugi rower i po lekkich nierownosciach.  Sam pisales ze chcesz typ enduro... ale w obecnych czasach zarowno rowery jak i elektryki staly sie bardzo wyspecializowane, przez nowe geometrie, duze skoki, i wage.  Typ XC jest bardziej uniwersalny, stad takie propozycje... a XC to nie tylko hardtail ale i full - do tego z blokadami zawieszenia ktore ulatwiaja jazde po rownym.

 

Gdybys szukal roweru a nie elektryka, i na dodatek za $20,000 to bys sie zdziwil ile bys opcji od wszystkich dostal... takze to nie o pieniadze chodzi...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Eryk napisał:

i zawsze staram sie doradzac przy zakupie na podstawie do czego dany sprzet ma sluzyc.

Zdecydowana większość sprzedawców ma inne podejście i wciska rowery za grube pieniądze. W dodatku prawie nigdzie nie ma opcji aby rower przetestować. Nie mówię o skakaniu przez weekend, ale dosłownie pojeżdżeniu 20-30 minut tak aby mieć jakiś ogląd. Ba, jak byłem ciekaw Ninera RDO to w sklepie powiedzieli, że nie ma opcji aby nawet wsiąść bo go nie mają i jak kupię to sobie wsiądę. 

 

Wyjątkiem są Decathlony gdzie często dany model roweru jest do pożyczenia w cenie 50-80 złociszy za dzień.

Chcę kupić XC ale nie wiem czy full czy nie, w necie co opinia to inna więc najchętniej sam bym się przejechał i zobaczył. Jak na "washboardzie" amorek za 5k będzie tak samo kiepski jak ten za 0.5k to po co mam przepłacać ? Z tym, że aby to wiedzieć to musiałbym rowerem pojeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, carfit napisał:

hmmm wbrew tu różnym opiniom, wręcz wyczuwam lekki ton prześmiewczy a'pro po butów...... ;). Ujmę to tak w najbardziej delikatny sposób aby moderator mi nie dał bana ;) Nie rozumiem i nie potrafię zrozumieć postawy osób mało asertywnych.... Co jednego z drugim obchodzi że ktoś sobie kupił buty z wkładką carbonową za tysiaka, czy rower carbon za 50k ? Gdybym tak postępował z klientami którzy kupili sobie STI , czy modzą WRX-a i wkładają 50k czy więcej w GT, a nie potrafią dobrzę kręcić kierownicą ....... to co ? mam im powiedzieć weź się naucz jeździć seicento dobrze a potem kup sportowe Subaru ? 

Tak to tylko tu zostawię dla przemyślenia ;) ...... 

 

Ja do Ciebie nie piłem Carfit z tymi butami. Jak wsadzisz tego samego amatora na rower za 50k a na rower za 1K to myśle, że bedzie miał lepszy czas na tym droższym rowerze wsadzając te same waty przez inne opory toczenia, aero itp. Ale właśnie te buty z wkladką ponoć nie dają totalnie nic amatorowi ktory biega w tempie 5.00 min/km. One przynoszą tylko efekty przy naprawde szybkim tempie :) 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, RoadRunner napisał:

Zdecydowana większość sprzedawców ma inne podejście i wciska rowery za grube pieniądze. W dodatku prawie nigdzie nie ma opcji aby rower przetestować. Nie mówię o skakaniu przez weekend, ale dosłownie pojeżdżeniu 20-30 minut tak aby mieć jakiś ogląd. Ba, jak byłem ciekaw Ninera RDO to w sklepie powiedzieli, że nie ma opcji aby nawet wsiąść bo go nie mają i jak kupię to sobie wsiądę. 

 

Wyjątkiem są Decathlony gdzie często dany model roweru jest do pożyczenia w cenie 50-80 złociszy za dzień.

Chcę kupić XC ale nie wiem czy full czy nie, w necie co opinia to inna więc najchętniej sam bym się przejechał i zobaczył. Jak na "washboardzie" amorek za 5k będzie tak samo kiepski jak ten za 0.5k to po co mam przepłacać ? Z tym, że aby to wiedzieć to musiałbym rowerem pojeździć.

IMO trzeba przyjac ze zyjemy w tej chwili w nienormalnej rzeczywistosci... czyli ze poprostu nie ma rowerow i czesci.  Moj kumpel ktory jest mechanikiem rowerowym zamowil w marcu zestaw piast I9 po cenie dla pracownikow przemyslu rowerowego, piast do tej pory nie dostal, wiec kupil amiast tego piasty Sun Ringle - ktore juz ma.  Takze to nie jest tak ze klijenci sa nabijani w butelke - poprostu nie ma sprzetu, wiec wszyscy sprzedaja co moga.  Do tego dochodzi wielkosc sklepu - im wiekszy tym ma wieksze chody u dystrybutora itp.

 

W najgorszej sytuacji sa nowi rowerowicze, lub tacy ktorzy przesiadaja sie ze starych rowerow na nowe, poniewaz im jest ciezko ocenic po numerkach jaka dana rama jest no i jaki jest rower.  Dlatego tak jak pisalem - najlepiej jest troche poczekac, jezdzic na tym co sie ma, i kupic cos co pasuje, podoba sie, czy spelnia zachciewajki.  Ceny sa wysokie, ale w pewnym momencie beda musialy zejsc w dol, bo nikt nigdy nie przewidzi idealnie popytu, i w pewnym momencie pojawia sie znowu przeceny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, FilipeK napisał:

 Ale właśnie te buty z wkladką ponoć nie dają totalnie nic amatorowi ktory biega w tempie 5.00 min/km. One przynoszą tylko efekty przy naprawde szybkim tempie :) 

 

Dokładnie o to chodzi. Można mieć najnowszego OLED-a w rozdzielczości 8K i telewizję naziemną. Można ? Można ! Tylko kompletnie nie wykorzystamy jego możliwości przy rozdzielczości telewizji naziemnej.

 

Nikt tu nikomu do kieszeni nie zagląda, ani nie pisze maili w złym tonie, tak jak koledzy słusznie stwierdzili - jedynie wyraża swoją opinię i filozofię na temat rowerowania. Swoją własną, którą każdy może mieć.

 

Jaka jest różnica pomiędzy rowerem za 80 000zł, a rowerem za 60 000zł ? Osprzęt taki sam, koła takie same, reszta taka sama albo prawie taka sama. Z reguły ta największa różnica pomiędzy tymi rowerami to jakiś ułamek kilograma masy roweru, który liczy się w sporcie zawodowym ( dlatego m.in. kolarze wyrzucają bidony przed metą).

 

Czy osobiście dołożyłbym 20 000zł do lżejszego roweru o 200g? Nigdy. O wiele taniej 1kg zrzucić z siebie. To taki skrajny przykład, jaskrawy, dla pokazania mojej filozofii rowerowania.

 

Także reasumując - czasami różnimy się na forum poglądami, nie zawsze z wszystkimi klepiemy się po plecach , co wcale nie oznacza, że ktoś kogoś atakuje , a tym bardziej zagląda mu do portfela.

 

Peace !

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Woszkowaty napisał:

aka jest różnica pomiędzy rowerem za 80 000zł, a rowerem za 60 000zł ? Osprzęt taki sam, koła takie same, reszta taka sama albo prawie taka sama. Z reguły ta największa różnica pomiędzy tymi rowerami to jakiś ułamek kilograma masy roweru, który liczy się w sporcie zawodowym ( dlatego m.in. kolarze wyrzucają bidony przed metą).

 

Czy osobiście dołożyłbym 20 000zł do lżejszego roweru o 200g? Nigdy. O wiele taniej 1kg zrzucić z siebie. To taki skrajny przykład, jaskrawy, dla pokazania mojej filozofii rowerowania.

 

A ja oczywiście jak by  mi zbywało ,  bym dołożył :D , wiem że to głupie, nieracjonalne  ale dołożyłbym , także chyba jestem snobem. Z drugiej strony szanuje oczywiście  bardziej racjonalne wybory, najważniejsze by rower dawał przyjemnosć.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@carfit wydaje mi się, że kładziesz duży nacisk na wygodę, więc w pierwszym wyborze szukałbym full'a. Zawsze możesz manetką zrobić prawie hardtail'a z niego. No i dosyć uniwersalnym, patrząc na Twoje wymagania - będzie rower XC. Ja bym od tego zaczął poszukiwania i filtrowanie.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Woszkowaty napisał:

Dokładnie o to chodzi. Można mieć najnowszego OLED-a w rozdzielczości 8K i telewizję naziemną. Można ? Można ! Tylko kompletnie nie wykorzystamy jego możliwości przy rozdzielczości telewizji naziemnej.

 

Aż, przypomniałeś mi rozmowę z konsultantką TV kablowej która chciała wcisnąć kartę CAM z dekoderem ( posiadał port euro czyli sygnał cyfrowy zamieniał na analogowy) :biglol:. Wspomnę, że chodzi o stara plazmę jak na dzisiejsze czasy tylko 42 cale ale obsługuje CAM kartę :biglol:

 

I pomyśleć, że sprawia mi radość jazda starym rowerem :biglol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche wiadomosci o elektrykach - z dzisiaj:

https://www.bicycleretailer.com/industry-news/2021/10/04/e-bike-battery-market-tightens-cell-suppliers-under-increasing-demand#.YV5JAJrMLuo

 

Wcale mnie to nie dziwi... i IMO taka jest przyszlosc elektrycznej motoryzacji...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, carfit napisał:

Absolutnie się tym nie przejmuję :), chcę tylko zwrócić uwagę na pewien trend, modę, czy zwykłą zawiść zza klawiatury ( czasem też mnie to dopada żeby było jasne ;) ). Nie lubie i nigdy nikomu nie zaglądam do kieszeni ani nie komentuję kto co sobie kupuje i skąd na to ma. Też często się wkurzam jadąc scieżką rowerową ( mamy tu na południu naprawdę ich sporo ) że wyjezdzasz z zakrętu a tu rodzinka jedzie sobie całą szerokością z małym dzieckiem jadąc max 10km/h. Niestety musimy się do tego przyzwyczaić, jak do korków, brak miejsc parkingowych, czy kolejki do restrauracji. 

jak elektryk to Husqvarna, miałem okazje, cudo cudo cudo, nawet jeździłem dokładnie na tym co Andrzej Bargiel, moim zdaniem elektryk to zajebista sprawa, jak by mnie było stać to nawet 5 minut bym się nie zastanawiał. Taki Szczyrk czy inne Jaworzyny zjeździsz w cały dzień na baterii, ile zobaczysz, ile przejedziesz a nikt Cię nie będzie ścigać jak na crossie czy enduro, nie mówię juz o tym jaki to jest fun zjechać i podjechać pod mega góry, do tego możesz smiało sie pakować tym sprzętem na trasy Enduro np w Szczyrku i do zabawy wcale nie jest za ciężki. Szukaj kupuj i się pochwal.. Trzymam kciuki bo zajebista sprawa 

https://www.husqvarna-bicycles.com/en-pl/models/all-mountain.html

Edytowane przez antikos
a bo tak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...