pepe2 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Większość usterek dotyczy podwozia , pomijając rzeczywiście kiepskie samopoziomy to reszta wydaje się być wynikiem intensywnej eksploatacji .Sprawę dławienia i czyszczenia przepustnicy znają chyba prawie wszyscy [mnie na razie nie dotyczy ] , i jakoś ten temat ogarniają bez wieszania psów na marce . A jakieś stuki przy zjeżdżaniu z krawężnika czy przepalona żarówka ...no nie wiem , ale wstydziłbym się do ASO z takimi pierdołami jechać , pomijając fakt że by mi szkoda czasu było . U mnie blisko 70 kkm , i nic , pomijając żarowki i kończące się slsy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrAST Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Większość usterek dotyczy podwozia , pomijając rzeczywiście kiepskie samopoziomy to reszta wydaje się być wynikiem intensywnej eksploatacji Nie za bardzo zrozumiałem... intensywna eksploatacja dotyczy przebiegu?? P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CEZAR71 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 i jest ok od 20 000. Gdzie taki soft wgrywają :?: mi to zrobili u Kopera, serio wszystko teraz jest ok, wcześniej mi się to pojawiało ze trzy razy, odłączałem aku, a pierwszy raz wgrywali w Łomiankach u Adamskiego+przepustnica... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wozniak Opublikowano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Samochód był eksploatowany w mieście i głównie na autostradach. Żadnych szaleństw. Żadnego terenu. Żadnej przyczepy też nie ciągnął. Widzę, że niektórzy nie doczytali, ale muszą się koniecznie ponabijać. OK - jak tak lubią, to na zdrowię. Usterki to: - układ napędowy - układ kierowniczy - układ hamulcowy - amortyzatory - silnik czyli najważniejsze układy. Reszta to pirdółki. Pozdrawiam wszystkich. P.S. Jak się jeździ z niemowlakiem z tyłu, to takie "mało ważne usterki" jednak mają znaczenie. Zwłaszcza dla bezpieczeństwa. Chyba nie muszę już tego wyjaśniać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CEZAR71 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Większość usterek dotyczy podwozia , pomijając rzeczywiście kiepskie samopoziomy to reszta wydaje się być wynikiem intensywnej eksploatacji .Sprawę dławienia i czyszczenia przepustnicy znają chyba prawie wszyscy [mnie na razie nie dotyczy ] , i jakoś ten temat ogarniają bez wieszania psów na marce . A jakieś stuki przy zjeżdżaniu z krawężnika czy przepalona żarówka ...no nie wiem , ale wstydziłbym się do ASO z takimi pierdołami jechać , pomijając fakt że by mi szkoda czasu było .U mnie blisko 70 kkm , i nic , pomijając żarowki i kończące się slsy . dokładnie tak! -- Wt mar 08, 2011 3:54 pm -- mi skrzypiały gumy stabilizatora, jest taki preparat wurtha z silikonem, na trochę pomaga, bo w lecie jest cicho.. -- Wt mar 08, 2011 3:55 pm -- albo wymiana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Wozniak bez urazy, ale proponuję założyć wątek: Skoda lepsza od audi... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakupno Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Skoda lepsza od audi... a obie marki z grupy VAG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CEZAR71 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Samochód był eksploatowany w mieście i głównie na autostradach.Żadnych szaleństw. Żadnego terenu. Żadnej przyczepy też nie ciągnął. Widzę, że niektórzy nie doczytali, ale muszą się koniecznie ponabijać. OK - jak tak lubią, to na zdrowię. Usterki to: - układ napędowy - układ kierowniczy - układ hamulcowy - amortyzatory - silnik czyli najważniejsze układy. Reszta to pirdółki. Pozdrawiam wszystkich. P.S. Jak się jeździ z niemowlakiem z tyłu, to takie "mało ważne usterki" jednak mają znaczenie. Zwłaszcza dla bezpieczeństwa. Chyba nie muszę już tego wyjaśniać. ja mam dokładnie ten sam model wersja WIN z 2007 roku, fakt, że u mnie jest mniejszy przebieg, jedyne co się u mnie stało to opisywane obroty i stukający otwierany dach, coś tam robili w ASO i dalej stuka, w końcu to olałem;) Auto super jeździ!, coś tam czasem stuknie w zawieszeniu ale to drobiazgi... To co opisujesz wygląda pechowo... -- Wt mar 08, 2011 4:11 pm -- mój kupiony 15 maja 2007 w Lublinie (salon) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł C Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Wozniak, zdecydowanie pech, ja mam 100000km i nawet żaróweczki nie wymienilem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CEZAR71 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Skoda lepsza od audi... a obie marki z grupy VAG 1.9 TDI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrAST Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Samochód był eksploatowany w mieście i głównie na autostradach.Żadnych szaleństw. Żadnego terenu. Żadnej przyczepy też nie ciągnął. Widzę, że niektórzy nie doczytali, ale muszą się koniecznie ponabijać. OK - jak tak lubią, to na zdrowię. Usterki to: - układ napędowy - układ kierowniczy - układ hamulcowy - amortyzatory - silnik czyli najważniejsze układy. Reszta to pirdółki. Pozdrawiam wszystkich. P.S. Jak się jeździ z niemowlakiem z tyłu, to takie "mało ważne usterki" jednak mają znaczenie. Zwłaszcza dla bezpieczeństwa. Chyba nie muszę już tego wyjaśniać. Przeczytałem uważnie to co napisałeś i uważam, że znaczna część problemów z Twoim autem wiąże się z Twoimi subiektywnymi odczuciami. Tu skrzypnięcie, tam stuk.... Pewnie ten typ tak ma.... Być może auto było składane w sobotę ale narzekać na spaloną żaróweczkę?? Z drugiej jednak strony odpowiedź w stylu: pomijając rzeczywiście kiepskie samopoziomy to reszta wydaje się być wynikiem intensywnej eksploatacji to chyba troszkę lekka przesada... Bo niby przebieg ok 25-30kkm to intensywna eksploatacja?? Subaru to wyjątkowa marka bez dwóch zdań. Model Forester to auto prawie moich marzeń. Ze wymaga większej troski- już się na czytałem. Ale przebieg 25kkm to chyba standard dla takiego samochodu i wcale nie oznacza intensywnej eksploatacji?? No bo niby ile można nim jeździć?? 5-7kkm rocznie, żeby się nie posypał?? (ale mi się dostanie za taki komentarz). P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakupno Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 DrAST, :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motorOla Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 ZGŁOSZENIE NR 1 DO PROFESJONALNEGO SERWISU RAJDOWEGO.Data 19-grudnia-2010 Samochód na lawecie został zawieziony do naprawy. -wymiana łożyska na nowe. -stwierdzono znaczne zużycie układu wydechowego -stwierdzono znaczne zużycie układu wydechowego masz w Foresterze dwa układy wydechowe? :?: może rozszerz tytuł wątku na taki: tandeta, pech czy ponadnormalne zużycie eksploatacyjne wynikające być może z niewłaściwej eksploatacji i napisz, co to za profesjonalny serwis rajdowy, to pójdziesz na zasłużony urlop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrAST Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 DrAST, :wink: Wiem, wiem- wychyliłem się ze swoim komentarzem... Świerzynki nie powinny tak pisać ale nie mogłem się powstrzymać. Mam nadzieję, że nikt nie posądzi mnie o zdradę na rzecz Skody ale wierzę, że swoim Foresterem będę śmigał aż miło (wymieniając tylko części eksploatacyjne) nawet 25kkm rocznie P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba30 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Wozniak, mogłeś kupić 2.5T. edycja moderatora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 edycja moderatora Jednak Cię lubię Rysiu Moderatorów proszę o niewyciąganie konsekwencji. Ten "zwis męski" jest naprawdę przepiękny I co racja to racja, osz Ty w mordę wszystko kawą zalane. ROTFL. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Istreed Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Ta po 2.5 T to dopiero by było Nie tak dawno temu przecież był spec od diesli wszelkiej innej maści Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieski708 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Kolego Wozniak koledzy sobie żartują trochę ale w każdej partii, każdej marki znajdzie się jedno auto na 1000, które się będzie się nad wymiar psuło. Mieliśmy wcześniej przypadek też forestera w którym niby się też wszystko psuło. Telewizja pokazuje, a gazecie jest napisane że np: Vectra C to super auto. Tego parcha bym w życiu nie dotknął, psuje się non stop, wszyscy znajomi którzy mieli te złomy zastanawiają się czy je sprzedać czy zostawić bo naprawy przekroczyły co najmniej połowę wartości auta (prawie wszystko nowe juz jest ), ale jak kogoś pytasz to super niemieckie auto . Może Tobie się trafił jakiś felerny egzemplarz, to byłby drugi opisany na forum a teraz z pamięci mogę znaleźć od razu co najmniej 4 vectrosztrucle wiec ile ich jeszcze jeździ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakupno Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 motorOla, taki dobry był ten serwis że poprawiał po sobie wydech DrAST, chodziło mi bardziej że sam zauważyłeś że możesz być posądzony o zdradę Istreed, ja mam 2,5T i nie marudzę tyle niebieski708, co do Vectry zgadam się z tobą lepszy już jest golf, chodz kolega tak jedzie swojego golfa IV Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p@dre Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 i [moderator czuwa]. Jednak Cię lubię Rysiu Moderatorów proszę o niewyciąganie konsekwencji. Ten "[moderator czuwa]" jest naprawdę przepiękny I co racja to racja, osz Ty w mordę wszystko kawą zalane. ROTFL. Pozdrawiam Grzegorz z drugiej strony avatar z takim czerwonym paskiem wygląda cool myślisz, że wystarczy rzucić jakimś chujem :?: i dają pasek :?: :wink: ...aaAaa... żeby nie było OT to bardzo bym chciał się dowiedzieć dlaczego wcześniej Wozniak nie pojechał do tego ' PROFESJONALNEGO SERWISU RAJDOWEGO' i gdzie to jest :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
naLeśnik Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 no pech, co innego jak nie pech :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe2 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Samochód był eksploatowany w mieście i głównie na autostradach.Żadnych szaleństw. Żadnego terenu. Żadnej przyczepy też nie ciągnął. Widzę, że niektórzy nie doczytali, ale muszą się koniecznie ponabijać. OK - jak tak lubią, to na zdrowię. Usterki to: - układ napędowy - układ kierowniczy - układ hamulcowy - amortyzatory - silnik czyli najważniejsze układy. Reszta to pirdółki. Z drugiej jednak strony odpowiedź w stylu: pomijając rzeczywiście kiepskie samopoziomy to reszta wydaje się być wynikiem intensywnej eksploatacji to chyba troszkę lekka przesada... Bo niby przebieg ok 25-30kkm to intensywna eksploatacja?? Subaru to wyjątkowa marka bez dwóch zdań. Model Forester to auto prawie moich marzeń. Ze wymaga większej troski- już się na czytałem. Ale przebieg 25kkm to chyba standard dla takiego samochodu i wcale nie oznacza intensywnej eksploatacji?? No bo niby ile można nim jeździć?? 5-7kkm rocznie, żeby się nie posypał?? (ale mi się dostanie za taki komentarz). P. Kolego DrAST , moja odpowiedz dotyczyła podwozia , być może trochę niefortunnie sformułowałem , chodziło mi o to że gość mógł dojeżdżać do pracy codziennie po wertepach i stąd te usterki ,a jeżeli tak nie było to rzeczywiście pech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 stąd te usterki ,a jeżeli tak nie było to rzeczywiście pech chyba nie usterki były myślą przewodnią tego postu..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subbeginner Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 A to jednak ten serwis rajdowy jest kluczem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DerickB Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 1. Na Ople to się podobno tylko sika 2. Dobry ten post, bo już miałem jechać do serwisu ze stukami przzy zjerzdzaniu z niewysokiego krawężnika, ale jak to norma to OK. 3. U mnie ostatnio przepustnica sama zaczęła świrować i sama przestała - mam luz 4. Po wizycie pod spodem samochodu wszystko rdzewieje, zima, sól - tak chyba mają wszyscy - mam luz Więcej grzechów nie pamiętam ... Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi