Witek Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 To, że Kubica nie mógł dogonić lżejszym autem Renault to wina strategii. Niewątpliwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korwin Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Nie zgodzę się, że strategia była zła. Była ryzykowna ale mogła się powieść. Uważam, że zawiódł zespół (strasznie długie pit stopy) i Robert, który jechał dzisiaj wolno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Jak czytam to Wasze narzekanie na Niemców to mi się niedobrze robi. Wy na prawdę myslicie, że oni to robią z premedytacją, żeby Robert zajmował jak najgorsze miejsce ? Nic, tylko teoria spisku. Tak się też zastanawiam, czy ktoś w końcu zdobędzie się na odwagę i przyzna, że Heidfeld potrafi jeździć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 So What!, ależ to przecież oczywiste, że potrafi jeździć. W końcu jest w F1. Ale czy dobrze to już inna sprawa... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 So What!, ależ to przecież oczywiste, że potrafi jeździć. W końcu jest w F1. Ale czy dobrze to już inna sprawa... Witku. Zachęcam do lektury statystyk. Sprawdź sobie, ile punktów zdobywał Heidfeld w poszczególnych sezonach, a ile jego koledzy z zespołu. Robert ma na prawdę szybkiego i doświadczonego partnera w zespole. Dodatkowo zmotywowała go szybkość Roberta oraz fakt, że po raz pierwszy dostał naprawdę szybki bolid. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Już wiem. Jesteś daltonistą i nie widzisz zielonego. Trafiłem? Robert ewidentnie wolno jechał. To, ze się dał wyprzedzić przez Kovalainena i Hiejfiejda nie ma w ogóle związku z taktyką, dlatego wyjątkowo dziwią mnie teorie spiskowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 To, ze się dał wyprzedzić przez Kovalainena i Hiejfiejda nie ma w ogóle związku z taktyką, dlatego wyjątkowo dziwią mnie teorie spiskowe. To niby Kovaleinen i Heidfeld wyprzedzili Roberta na torze :?: Kto pierwszy zjechał do boksów :?: Bolid Roberta być może nie był szybki w czasie wyścigu. Taktyką Roberta byłem jednak mocno zaskoczony. PS Z kolorami sobie jakoś radzę :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Robert miał znacznie lżejszy bolid od obu pozostałych kierowców, a był od nich wolniejszy (chwilami nieznacznie szybszy). Kiedy Kovaleinen wyjechał z boksu przed Robertem, Polak nie mógł/nie potrafił się do niego szybko zbliżyć, a przecież miał lżejszy samochód, rozgrzane opony itp. Przynajmniej dla mnie tak to wyglądało, a teraz pewnie napiszesz jak to było naprawdę i gdzie się mylę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr1zly Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Wydaje mi sie, ze nie nalezy tu do konca wynic BMW Robert mila gorszy dzien i taktyka, ktora mu wybrali sie nie sprawdzila. Trzeba miec nadzieje ze nastepny wyscig bedzie lepszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vibowit Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Rzepa napisała, że Robert narzekał na prowadzenie bolidu. Przyznał jednak, że być może Haidfeld lepiej go zestroił przed wyścigiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Przynajmniej dla mnie tak to wyglądało, a teraz pewnie napiszesz jak to było naprawdę i gdzie się mylę. Jak weźmiesz pod uwagę jeszcze kilka drobiazgów, jak na przykład to, że jazda bezpośrednio za poprzedzającym bolidem, tak do 0,6 s za nim, powoduje ogromną utratę przyczepności przodu bolidu, rujnuje przednie (zwłaszcza) opony i dodatkowo spowalnia obu kierowców (kierowca z przodu musi się bronić przed atakami i w konsekwencji nie jedzie idealnym torem jazdy - hamuje często bliżej wewnętrznej części zakrętu), to w sumie mógłbym rozważyć, czyby się nie zastanowić, żeby Ci jednak przyznać rację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 So What!, ale tak było z Rosbergiem, do Hiejfiejda się nie zbliżył, z Kovaleinenem też miał problem. Hiejfild walczący z Alonso bez problemu utrzymywał się za Robertem jadącym lżejszym autem. Można było odnieść wrażenie, że Robertowi w ogóle paliwa nie ubywa i cały czas ma obciążony samochód. Może coś źle ustawili? Hamiltona coś nie lubią prawe przednie opony. Dobrze, że nic złego się nie stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 do Hiejfiejda się nie zbliżył, Po pierwszym stopie nie miał już lżejszego bolidu walczący z Alonso bez problemu utrzymywał się za Robertem jadącym lżejszym autem. Jedynie to jest zastanawiające. Trochę zostawali w tyle, ale różnice były minimalne. Jeżeli nawet Alonso stwierdził, że mniej straci czekając cierpliwie na stop Heidfelda (wikłając się w długą walkę straciliby na tym obaj), to i tak różnice powinny być większe. Robert zresztą mówił po wyścigu, że brakowało mu trochę prędkości. Tak czy siak kiepski wynik Roberta to przede wszystkim wina złej (zbyt agresywnej) strategii. Kovaleinenem też miał problem Renault było wyjątkowo szybkie w Turcji. Mówił o tym Heidfeld, mówił też Robert. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 do Hiejfiejda się nie zbliżył, Po pierwszym stopie nie miał już lżejszego bolidu Po pierwszym stopie Hiejfelda? P.S. Masz nieaktualny podpis. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ken Taczdis Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Jak czytam to Wasze narzekanie na Niemców to mi się niedobrze robi. Wy na prawdę myslicie, że oni to robią z premedytacją, żeby Robert zajmował jak najgorsze miejsce ? Tak! Bo Niemcy "otworzyli nowy rozdział konfliktu z Polską" jak powiedziała nasza minister i to zapewne dlatego Robert był tego dnia po prostu wolny. Miał dopiero 11 czas najlepszego okrazenia, nawet jedna Honda go wyprzedziła w tej klasyfikacji, wiec nalezy sie cieszyć i z tego jednego punktu. Taktyka byla dla Roberta wyjątkowo korzystna w tym wyscigu. Dzięki lekkiemu bolidowi znalazł się na 4 miejscu po starcie, a dodatkowo Heidfeld wskoczył przed Alonso i blokował go przez co obaj jechali wolniej. Robert miał 12 okrążeń żeby spokojnie zbudowac sobie przewagę (w tych warunkach powinien nadrabiać po jakieś 0,5s na okrązeniu nad Nickiem) co pozwoliłoby mu zachować pozycje, a później walczyć o 4 lokate z Alonso (a dzięki przygodzie hamilotna nawet o 3) - nic z tego nie wyszło bo tym razem jechał po prostu wolno. Jesli bolid zle sie prowadził to wina spada jednak w sporej czesci na Kubice bo widocznie zle go wraz z inzynierami ustawil. Czas spedzony w pistopie b. porownywalny z innymi kierowcami i szybciej o 2s od Fisichelli - gdyby nie to to o ten 1 pkt bylaby ciezka walka w koncowce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 WRC fan, nie jest tajemnica, ze dla bardzo wielu niemcow Polak w ich stajni jest sola w oku... :roll: I dlatego Robert w przyszłym sezonie dalej będzie kierowcą BMW- Sauber ? Jako, że jestem teraz na wakacjach, a TV na kwaterze nie odbiera Polsatu, byłem zmuszony oglądać GP w dużym namiocie piwnym Lecha w centrum Szczawnicy. Hasła i komentarze współoglądających powodowały, że przysłowiowy nóż się w kieszeni otwierał : "Niemiec to zawsze będzie wróg", "Nienawidzę tego buca", "Naplułbym mu w twarz"...a na kolanach małe dzieci, którym pewnie dobrze w pamięć zapadną słowa tatusia...dramat. A wracając jeszcze do wyścigu i Roberta: Kubica sam stwierdził, że zabrakło szybkości, czyli chcąc nie chcąc przyznał się, że był po prostu wolny. I ma do tego prawo, bo z tego co wiem, to cyborgiem nie jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spalili Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 I dlatego Robert w przyszłym sezonie dalej będzie kierowcą BMW- Sauber ? myśle że jest solą w oku dla Niemców(komantarze prasowe w Niemczech...), ale niekoniecznie z zespołu BMW. tam jest co innego. że zabrakło szybkości, zespół to rozumie i nie ma do niego o to problemów, jednak wszyscy "znawcy" uważają że musi być zawsze szybko i koniec, dlatego mu się obrywa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 I dlatego Robert w przyszłym sezonie dalej będzie kierowcą BMW- Sauber ? myśle że jest solą w oku dla Niemców(komantarze prasowe w Niemczech...), ale niekoniecznie z zespołu BMW. tam jest co innego. Myślisz że Niemcy tak myślą.... nie mierz ich polską miarką. Oni się trzecim światem nie przejmują, czasem coś do nich dociera jak sami Polacy zrobią hałas.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Koniec końców Robert jest drugim kierowcą zespołu. Pech chciał, że Istanbul to nowy tor i nie ma tak wielu danych z poprzednich sezonów. Dlatego trzeba zrozumieć, że nawet tak bogaty team jak BMW-Sauber ma ograniczone zasoby ludzkie i nacisk kładą na przygotowanie samochodu Heifelda. Tak to już w tym sporcie jest i kierowcy w większości przypadków się z tym godzą. Chyba, że ewidentnie drugi kierowca teamu jest szybszy od lidera i zespół to czuje... Niestety w przypadku Roberta póki co tak nie jest. Zaczekajmy powoli aż ucichnie Hamiltono-mania. Roberta czeka w F1 jeszcze wiele sezonów i dałbym sobie paznokcie poobcinać, że jeszcze zobaczymy jak Robert walczy o tymuł MŚ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Wy tu sie spieracie - jak to widzi fachowiec, Piquet o Kubicy: - Ciekawe, czym jeszcze zaskoczy nas w tym sezonie ekipa BMW. Większość negatywnie wypowiada się na temat taktyki, jaką Niemcy obrali dla Roberta Kubicy. Moim zdaniem to było niespotykane, ale i bardzo odważne posunięcie – powiedział „SuperExpressowi” trzykrotny mistrz świata F1 Nelson Piquet. - Trudno jednak o jednoznaczną ocenę, gdyż na realizację tego planu nie pozwolił słaby bolid Polaka. Swoją drogą - co robili podczas trzytygodniowej przerwy mechanicy i inżynierowie BMW? W takim czasie można doprowadzić auto do pełnej sprawności, a Robert w Stambule, wciskając gaz, praktycznie stał w miejscu – dodał. - Za start należą mu się wielkie brawa. I nawet nie za manewr, który wykonał na starcie, ale za to, że z tego słabego samochodu wyciągnął zdecydowanie dużo więcej, niż można było. Niestety, potem słabł w oczach z okrążenia na okrążenie – zakończył Piquet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Start błyskotliwy, taktyka w pizdu, wyścig też w pizdu. O, przegapiłem to... Pasek proszę! Proszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Start błyskotliwy, taktyka w pizdu, wyścig też w pizdu. O, przegapiłem to... Pasek proszę! Proszę. Aleś błyskotliwy... A jaki rychliwy.... i sprawiedliwy.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Aleś błyskotliwy...A jaki rychliwy.... i sprawiedliwy.... Właśnie za to mnie tu wszyscy lubią . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Właśnie za to mnie tu wszyscy lubią Niedoczekanie..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Widać, że niektórym trzeba wypowiedzi ironiczne dawać w cudzysłów, bo inaczej nie złapią, że to ironia... :roll: :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się