Skocz do zawartości

Outback 2.0D MY10 pierwsze kilometry.


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli już TTTM to takie małe puknięcie przynajmniej u mnie (nie sprawdzałem jeszcze co to jest - w każdym razie występuje przy skręcie na nierównościach), łomotu nie słyszałem. A pewne już że to maglownica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myslalem, ze to gumy stabilizatora. Podobny (aczkolwiek nie tak intensywny) objaw mialem w starym seacie jak sie wyrobily. Tylko tam nie mialo zbytnio znaczenia czy sie skrecalo w prawo czy w lewo itd.

Tu objaw wystepuje tylko przy skrecie w lewo i czym ostrzejszy zakret tym glosniej wali. Ja na 100 metrow przed domem mam wlasnie zakret 90 stopni z koleina w polwie i sa to idealne warunki zeby objaw ukazal sie z cala moca i intensywnoscia. To rowniez powoduje, ze jest tak denerwujacy. Wali tak, ze sie ludzie ogladaja. Doslownie walniecie jakby cos uderzylo w samochod lub cos ciezkiego odpadlo. Predkosc nie jest duza, okolo 20km.

W ASO jak zglosilem na przegladzie to przy odbiorze mechanik stwierdzil, ze sie po placu przejechal i lekko puka, nic groznego, no ale na placu nie bylo 'odpowiednich' warunkow. Wyjechalismy na miasto i tam juz stwierdzil, ze stuka zdecydowanie bardziej niz 'troche'. Diagnoza jednoznaczna, ze to maglownica. Podobno konstrukcyjnie przy skrecie w lewo prawy drazek jest najbardziej wysuniety i ma wtedy najwiekszy luz co powoduje nasilone stuki. Ja sie na tym nie znam wiec opisuje tak po 'amatorsku'. Potem jeszcze na placu kazal mi kolami ruszac i gdzies tam zagladal , cos tam dotykal. Ostatecznie wyszlo zgloszenie gwarancyjne. Za dwa tygodnie wracam do kraju to zadzwonie sie zapytac jak sprawa wygladabo zglaszane bylo miesiac temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norma to była/jest w Legacy/OBK 04-07 do momentu wprowadzenia elektrycznego wspomagania i innej konstrukcji przekładni kierowniczej.

Z tego co napisałeś to jasno wynika, że stwierdzono luzy na drążku więc można go wymienić na nowy bez luzów. To nie jest zbyt skomplikowana operacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosomak - zmień sobie soft na obecnie dostępny (v.2 ). Byłem mega sceptycznie do niego nastawiony ale muszę przyznać że auto zachowuje się zdecydowanie lepiej. Jeśli chcesz mogę rozwinąć temat.

Bardzo chętnie. Przyzwyczaiłem się wprawdzie, ale może mnie przekonasz....

 

PS Wybacz, odpowiadam późno, ale miałem masakryczny tydzień, tak że Forum poszło w odstawkę :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosomak - zmień sobie soft na obecnie dostępny (v.2 ). Byłem mega sceptycznie do niego nastawiony ale muszę przyznać że auto zachowuje się zdecydowanie lepiej. Jeśli chcesz mogę rozwinąć temat.

Bardzo chętnie. Przyzwyczaiłem się wprawdzie, ale może mnie przekonasz....

 

PS Wybacz, odpowiadam późno, ale miałem masakryczny tydzień, tak że Forum poszło w odstawkę :?

 

 

Proszę bardzo :)

Na wcześniejszym przy 1800obr "turbina" się załączała się bardzo "brutalnie". Szybko uzyskiwaliśmy max. duży moment obr. i auto ciągnęło mocno ale krótko. Jako, że SBD wkręca się bardzo łatwo to ten nazwijmy "kop" mieliśmy praktycznie za każdym razem. Czy chcemy czy nie ( np. po mieście ). W trasie taka charakterystyka nie ma większego znaczenia ale po mieście było to męczące. Sam tzw. "kop" przynajmniej u mnie był lekko nieprzewidywalny. Potrafił mnie zaskakiwać nawet lekko poniżej 1800obr. przy delikatnym dodawaniu gazu. Do tego kalibracja ( nie wiem czy ma to związek ) załączała się częściej i silnik chodził na lekko wyższych obrotach niż w chwili obecnej. Obecny soft poza wypłaszczeniem momentu w ok. 1800obr. powoduje, że wraz ze wzrostem obrotów auto ciągnie jakby coraz mocniej. Nie w pełnym zakresie obrotów ale tak do ok. 2800 potem jest już "płasko".

Podsumowując jak dla mnie to zdecydowanie bardziej pasuje do charakterystyki OBK i na 100% pomaga w poruszaniu się w mieście. Niweluje też podobno przykładki gaśnięcia silnika przy hamowaniu ale ja takich objawów nigdy nie miałem.

 

PS. Podejrzewam, że nowy soft ma wpływ na trwałość silnika. Jak duży to życie pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trzymam się oryginalnego programu.Fakt auto jest bardziej narowiste,mniej płynnie oddaje moc,bardziej wymagające w jeździe, ale mi akurat ta charakterystyka odpowiada.Nie nudzę się w aucie :D

Dużą wadą nowego softu wg. mnie oczywiście, jest wolniejsza reakcja silnika na gaz.Trzeba się przejechać jednym i drugim i samemu ocenić.

 

pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużą wadą nowego softu wg. mnie oczywiście, jest wolniejsza reakcja silnika na gaz.Trzeba się przejechać jednym i drugim i samemu ocenić.

Istotnie trzeba z +- 1cm głębiej gaz wcisnać :roll: ....ale istotna wadą starego softu jest to , że zdecydowanie wolniej ( w zasadzie bez sensu jest wyżej ciagnac obroty) auto rozpędza sie powyżej 3/3.5 tys obrotów w górę........co mnie akurat interesuje np. do 4.5 tyś :idea: i z nowym softem np. pasażer myśli , ze jedzie benzynowym autem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z nowym softem pasażer myśli , ze jedzie benzynowym autem :mrgreen:

mnie nowy soft też bardziej odpowiada, choć długo byłem jego przeciwnikiem, bo podobała mi się nieco sportowa charakterystyka oryginalnego oprogramowania :wink:

inna sprawa, że każde auto "chodzi" inaczej... jak jeździłem zastępczym Legacy z nowym softem, to reagował inaczej niż mój OBK... później wkręcał się na obroty, ale jednocześnie miał lepsze przyspieszenie przy wyższych prędkościach :? Forek mojej żony ze starym softem też jeszcze daje radę, ale chyba przy najbliższym przeglądzie przejdziemy na nowy, bo żonie jednak lepiej się jeździ moim autem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale istotna wadą starego softu jest to , że zdecydowanie wolniej ( w zasadzie bez sensu jest wyżej ciagnac obroty) auto rozpędza sie powyżej 3/3.5 tys obrotów w górę........co mnie akurat interesuje np. do 4.5 tyś

Tutaj przyznaję pełną rację, na nowym oprogramowaniu efektywne wykorzystanie momentu kończy się dopiero około 4500 obr./min. Zdecydowanie lepiej się wyprzedza, teraz w większości przypadków zostaje jeszcze zapas "obrotów" co na starym oprogramowaniu zdarzało się niezmiernie rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trzymam się oryginalnego programu.Fakt auto jest bardziej narowiste,mniej płynnie oddaje moc,bardziej wymagające w jeździe, ale mi akurat ta charakterystyka odpowiada.Nie nudzę się w aucie :D

Dużą wadą nowego softu wg. mnie oczywiście, jest wolniejsza reakcja silnika na gaz.Trzeba się przejechać jednym i drugim i samemu ocenić.

 

pozdro.

 

a masz taki nieprzyjemny efekt: odpuszczasz gaz na np. 1ce lub 2 z obr. trochę ponad 2k obr. a OBK "staje w miejscu" ? Hamowanie silnikiem czasami było nieprzewidywalne. Albo normalnie albo głową w "kierownicę". Na nowym tego objawu nie ma. Lepiej też zachowuje się w "terenie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużą wadą nowego softu wg. mnie oczywiście, jest wolniejsza reakcja silnika na gaz.Trzeba się przejechać jednym i drugim i samemu ocenić.

Istotnie trzeba z +- 1cm głębiej gaz wcisnać :roll: ....ale istotna wadą starego softu jest to , że zdecydowanie wolniej ( w zasadzie bez sensu jest wyżej ciagnac obroty) auto rozpędza sie powyżej 3/3.5 tys obrotów w górę........co mnie akurat interesuje np. do 4.5 tyś :idea: i z nowym softem np. pasażer myśli , ze jedzie benzynowym autem :mrgreen:

 

 

Serio ? to jest akurat denerwujace ze od 3800 nie ciagnie jezeli da sie to poprawic to ... wgrywam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZDUMIEWAJĄCE...nie tak dawno wszyscy psioczyli, a ze to źle, olaboga.... "jak na serwis pojadę, a mi zmienia bez pytania to..." ile tego było...

aż tu nagle -pstryk. 8)

pozdro.

Hhehe, a dla mnie to wszystko fascynujaco wyglada od innej strony.

Po diabla "soft" kierowca ma glowe, to powinno wystarczyc. Nie jakis inzynierek dyktuje wam cokolwiek :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jakis inzynierek dyktuje wam cokolwiek :P

w dzisiejszych samochodach chyba nie da się inaczej... procesory, softy, DPFy, EGRy, czujniki...

osobiście z wiekiem staję się zwolennikiem możliwie prostych rozwiązań i dlatego wybrałem Subaru, bo ta marka jeszcze nie jest aż tak nafaszerowana niepotrzebną elektroniką :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaka elektronika, faktycznie dzisiejsze samochody są przekombinowane (masa asystentów od parkowania do hamowania) nic dziwnego że nie zawsze chce to działać. Na szczęście Subaru jest jeszcze inne. Z drugiej strony chętne bym miał możliwość przeprogramowana paru rzeczy (sterowania klimatyzacją, wyświetlane dane na wskaźnikach itp) tak otwarta architektura samochodu :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie open source projekt. zawiesil by sie podczas jazdy i co kto by za to odpowiadal ? bo kierowca na pewno nie :roll:

 

Niby tak, ale wzorem Linux'a pewnie znalazły by się firmy które by za drobną opłatą podzieliłby się odpowiedzialnością ... no ale to takie marzenia, ale opatentować warto już teraz :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...