Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, hak64 napisał:

Nie wiem, czy pojazdy widzą, ale ja widzę, że kolega ma problem poskładać dwa zdania w logiczną całość.

Kierujący pojazdem niebieskim ma obowiązek zastosowania się do znaku A-7 (ustąp pierwszeństwa), to że nie wjechał do strefy ruchu nie ma tu znaczenia. 

"Pojazd czerwony... ma pierwszeństwo nad pojazdem czerwonym". Co to za kuriozum? 

Nigdy nie pisałem po kilku głębszych, ale czuję że muszę spróbować, albo choć czytać w stanie nieważkości...

 

Strefa ruchu ma tu ogromne znaczenie.

Mimo znaku ustąp pierwszeństwa ma on dalej pierwszeństwo nad wyjeżdżającym ze strefy ruchu.

Natomiast wewnątrz strefy ruchu domyślnie obowiązuje zasada prawej ręki.

Czerwony nie ma żadnego znaku, nie ma też nikogo po prawej więc może jechać śmiało.

 

A błąd czerwony nad czerwonym to akurat błąd :D Ale przecież łatwo wywnioskować, że nie tak miało być :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Kiwi 4ester napisał:

2 dni temu babeczka nie bardzo ogarnęła pas do rozpędzania się i na jego końcu czekała na dogodny moment. Rozumiem, bo mi się też zdarzyło, ale póki nie miałem przed sobą ściany to (z wykroczeniem) wolałem ujechać kawałek awaryjnym, żeby płynnie się włączyć, a nie hamować ruch.

 

 

Trąbiłbym, srogo, jeszcze żeby było miejsce na lewym żeby aż tak nie hamować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, LosioDriver napisał:
19 godzin temu, aflinta napisał:
Matrix oszalał emoji6.png

Tak, ale widzę, że nie mi jednemu :D

To się Parkinson nazywa ;)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kiwi 4ester napisał:

Uwaga, łacina ostro poleciała :censored:  takiemu od razu :czerwona:

 

Byłeś lekko rozkojarzony i zaaferowany rozmową rodzinną bo pewnie wcześniej już widząc go zdjąłbyś nogę z gazu a tak to się mocno przestraszyłeś.

Nie trąb, trzymaj pewnie ręce na kierownicy w takiej sytuacji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.05.2022 o 19:27, LosioDriver napisał:

Strefa ruchu ma tu ogromne znaczenie.

Nie ma. Kolego, kierującego (każdego) obowiązują znaki, które są na jego drodze i które jego dotyczą. Zatem osobnik poruszający się w strefie ruchu korzysta z pierwszeństwa wynikającego z reguły prawej ręki, natomiast kierujący niebieskim pojazdem ma przed sobą znak A-7. Swoją drogą podejrzewam, że niebieski nie wyjeżdża z drogi publicznej, a z terenu jakiejś posesji, więc tym bardziej ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, bo włącza się do ruchu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, hak64 napisał:

Nie ma. Kolego, kierującego (każdego) obowiązują znaki, które są na jego drodze i które jego dotyczą. Zatem osobnik poruszający się w strefie ruchu korzysta z pierwszeństwa wynikającego z reguły prawej ręki, natomiast kierujący niebieskim pojazdem ma przed sobą znak A-7. Swoją drogą podejrzewam, że niebieski nie wyjeżdża z drogi publicznej, a z terenu jakiejś posesji, więc tym bardziej ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, bo włącza się do ruchu.  

 

To kolega chyba się na przepisach za bardzo nie zna jednak :)

Droga z której wyjeżdża niebieski jest publiczna, to nie jest posesja ani strefa ruchu.

Wyjeżdżający ze strefy ruchu ustępuje wszystkim, nawet tym którzy mają znak ustąpienia pierwszeństwa.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Neutrino33 napisał:

Byłeś lekko rozkojarzony i zaaferowany rozmową rodzinną bo pewnie wcześniej już widząc go zdjąłbyś nogę z gazu a tak to się mocno przestraszyłeś.

Nie trąb, trzymaj pewnie ręce na kierownicy w takiej sytuacji ;)

Ciężko mi się tu nazwać "byciem rozkojarzonym" gdy gość z podporządkowanej wpiernicza mi się pod maskę. Generalnie na drodze staram się być ostoją spokoju, bo wiem, że nie mam bezpośredniego wpływu na decyzyjność innych kierowców, ale tutaj gość przegiął pałę. Mało tego jeszcze chyba sam się zorientował, że za wcześniej wystartował, bo jak nazwać takie zachowanie (pomijając wymuszenie), że wjechał na pas pod prąd, żeby ewentualnie uniknąć zdarzenia? 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, LosioDriver napisał:

Droga z której wyjeżdża niebieski jest publiczna, to nie jest posesja ani strefa ruchu.

Wyjeżdżający ze strefy ruchu ustępuje wszystkim, nawet tym którzy mają znak ustąpienia pierwszeństwa.

No to masz dylemat. Wyjeżdżający ze strefy ruchu  jest włączającym się do ruchu, choć nadal porusza się w owej strefie (znak odwołujący jest dopiero za skrzyżowaniem z którego wyjeżdża niebieski. Z kolei niebieski ma przed sobą znak A-7 "ustąp pierwszeństwa", który go obowiązuje pomimo faktu, że dopiero chce wjechać do strefy ruchu.

 

11 godzin temu, LosioDriver napisał:

To kolega chyba się na przepisach za bardzo nie zna jednak

Skoro Ty się znasz, to powiedz mi zatem, czy obowiązek ustąpienia pierwszeństwa w związku ze znakiem A-7 jest mniej ważny od obowiązku ustąpienia pierwszeństwa w związku opuszczaniem strefy ruchu? Tu na dokładkę masz sytuację, w której znak odwołujący strefę, usytuowano za feralnym skrzyżowaniem. Kierujący czerwonym samochodem może być bowiem przekonany, że niebieski także znajduje się w strefie ruchu. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Kiwi 4ester napisał:

Ciężko mi się tu nazwać "byciem rozkojarzonym" gdy gość z podporządkowanej wpiernicza mi się pod maskę. Generalnie na drodze staram się być ostoją spokoju, bo wiem, że nie mam bezpośredniego wpływu na decyzyjność innych kierowców, ale tutaj gość przegiął pałę. Mało tego jeszcze chyba sam się zorientował, że za wcześniej wystartował, bo jak nazwać takie zachowanie (pomijając wymuszenie), że wjechał na pas pod prąd, żeby ewentualnie uniknąć zdarzenia? 

No ewidentnie kierowca podjął złą decyzję wyjeżdżając przed Tobą. Ja zawsze zakładam, że inni zrobia coś głupiego...gorzej jak zrobią cos takiego czego nawet nie przewidziałem. Wtedy jest problem.

Najważniejsze, że dałeś radę a i tamten też ogarnął swoją "niefrasobliwość" (taki eufemizm).

:thumbup:

Pamiętaj: "Ze wszystkiego da się wycisnąć kapkę szczęścia :)" ;)

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Neutrino33 napisał:

No ewidentnie kierowca podjął złą decyzję wyjeżdżając przed Tobą. Ja zawsze zakładam, że inni zrobia coś głupiego...gorzej jak zrobią cos takiego czego nawet nie przewidziałem. Wtedy jest problem.

Najważniejsze, że dałeś radę a i tamten też ogarnął swoją "niefrasobliwość" (taki eufemizm).

:thumbup:

Pamiętaj: "Ze wszystkiego da się wycisnąć kapkę szczęścia :)" ;)

Zaraz się dowiem ile "wycisnąłem", ale oliwy z silnika w drodze do domu :biglol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Neutrino33 napisał:

Byłeś lekko rozkojarzony i zaaferowany rozmową rodzinną bo pewnie wcześniej już widząc go zdjąłbyś nogę z gazu a tak to się mocno przestraszyłeś.

Nie trąb, trzymaj pewnie ręce na kierownicy w takiej sytuacji ;)

Trzeba też wziąć pod uwagę, że na szerokim kącie kamery nie zawsze widać rzeczywisty „dramatyzm” sytuacji spowodowany zniekształceniem perspektywy.

 

11 godzin temu, LosioDriver napisał:

To kolega chyba się na przepisach za bardzo nie zna jednak

 

43 minuty temu, hak64 napisał:

Skoro Ty się znasz, to powiedz mi zatem,

Głowicie się tu i radzicie nad dosyć absurdalną sytuacją, gdzie zarządza drogi zwyczajnie dał ciała w oznakowaniu i organizacji ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co - mając na uwadze powiedzenie "nie chwal dnia przed zachodem słońca" - nie napisałem, że dwa tygodnie temu pewien mało uprzejmy gość rozwalił moje Audi A 6 avant wymuszając pierwszeństwo na rondzie. Po zgłoszeniu szkody, już następnego dnia przyjechał rzeczoznawca... zgodnie z moimi przewidywaniami orzekł szkodę całkowitą - auto dostało w bok na wysokości prawego koła, tak więc oba błotniki (uderzenie spowodowało skrzywienie podłużnic), maska, zderzak reflektory, halogeny... o dziwo klima się ostała, żadnych wycieków płynów, poduchy nie wystrzeliły... dość powiedzieć przy tym roczniku i tak "całka". Rzeczywiście po dwóch dniach dostałem wycenę z której wynikało, że koszt naprawy przekracza 20 tys, podczas gdy wartość auta oszacowano na 10100 zł (spory przebieg). Ubezpieczyciel zaproponował 6900 zł odszkodowania  i poinformował, że ma nabywcę na wrak za 3200 zł. I słodko i gorzko...  Znalazłem chętnego, który kupił wrak za wyższą cenę... obciążyłem ubezpieczyciela sprawcy kosztem najmu pojazdu zastępczego (umowa najmu z sąsiadem), wysłałem wezwanie do zapłaty za parkowanie, zabezpieczenie i holowanie uszkodzonego auta. Tym sposobem udokumentowałem poniesione koszty w kwocie 12500 zł (na chwilę obecną mam 6900 od ubezpieczyciela  i prawie 4000 od nabywcy wraku, tak więc zarobiłem na szkodzie, bo auto kupiłem w rok wstecz za 7000 zł. Fakt podrożały, ale ...

Dzisiaj kupiłem Skodę Octavię rocznik 06 silnik 1,9 TDI 6 biegów 4x4 i micha mi się cieszy, bo skoda miała przytarty prawy bok, a wracając do domu -na tym samym rondzie - pewien mało uprzejmy gość wymusił na mnie pierwszeństwo i ...resztę sobie dopowiecie...  

  • Trzymaj się 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tego swojego niebitego STI 08. Jak wyjeżdżam na drogę, to czuję jak mi rosną dodatkowe oczy. Jak u pająka. Strach, strach i znikąd pomocy. Samowolka na drogach niestety coraz większa. Może wbrew opiniom, inwigilacja, mniejsze mandaty ale nieuchronne ?

Gdyby część ludzi, tych którzy powodują te sytuacje (bo mnie się należy), faktycznie nie mogła wsiadać do samochodów, to kto wie ?

Kamera pod domem, ma zakaz, wsiada, halt i po sprawie ? Ale byłoby to państwo typowo policyjne. Tego nie popieram. A może w dobie lawiny pomysłów EU dodać chip do prawka ? I wszczepić pudełko do samochodu ? Ma zawieszone prawko - nie odpali ? Zaraz na portalach będą oferty: usuwam za ... PLN. No nie mam pomysłu...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, hak64 napisał:

 

Dzisiaj kupiłem Skodę Octavię rocznik 06 silnik 1,9 TDI 6 biegów 4x4 i micha mi się cieszy, bo skoda miała przytarty prawy bok, a wracając do domu -na tym samym rondzie - pewien mało uprzejmy gość wymusił na mnie pierwszeństwo i ...resztę sobie dopowiecie...  

Gdzie to rondo bo musze sobie legacy polakierować na czyjś koszt  :biglol:

A tak na pół poważnie to zmień trasę do domu :P

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ipsx82 napisał:

Gdzie to rondo bo musze sobie legacy polakierować na czyjś koszt  :biglol:

A tak na pół poważnie to zmień trasę do domu :P

 

ja mam wrażenie że jak ktoś chce "złapać" jakąś szkodę to wystarczy pojeździć tak z godzinkę dwie po randach i sponsor się zawsze znajdzie

a jak trafisz na świeżo oddane rondo do użytku to ten czas się momentalnie skraca

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...