Skocz do zawartości

Trasa terenowa Plejady 2005


ex-Dyrekcja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Ojciec Założyciel

W załączeniu uchylam rąbka tajemnicy :)

Czyli zdjęcie z przejazdu trasa terenową = dla Odważnych !

Zupełnie bez żartów - zdecydowanie należy postarać się o :

1. Płytę pod silnik (planujemy tez montaż bezpośrednio na miejscu - proszę o sygnalizowanie zapotrzebowania na ręce pani J.Pajor ! (Jpajor@subaru.pl)

2. Zdemontowanie przedniej tablicy rejestracyjnej, lub jej przykręcenie (też możliwe na miejscu - bezpłatne.

3. Kartę pływacką

 

Do zobaczenia na Zlocie ! (no, przynajmniej na początku :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 146
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wielce Szanowna zapomniala dodac jeszcze maski i pletw..przeciez ma byc wymiana kola w tym strumyczku ..

to jeszcze by się licencja nurka przydała :twisted:

Obawiam się tylko,że część załóg, które planowały trasę terenową zmieni ją na turystyczną....

nie pozwolimy :P

zatoczka i parkowanie

na dwóch kołach oczywiście żeby poziom był porównywalny do terenowej :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, na przyszłoroczną trasę terenową szykuję UAZ-a...;-) Mam w szopie, stan co prawda krytyczny (usiłowałem go nauczyc latać, ale się opierał), no ale mam duuużo czasu... :-D

Pudło moje :-D

Chyba, że Dyrekcja wymysli coś lepszego, niż tym razem...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem, fajne bagno... :-D Ale jeśli trasa będzie taka, że choć jeden Foreś się przez nią przedrze, to ja UAZ-em też, tylko szybciej, łatwiej i przyjemniej! ;-)

A tak na serio UAZ ma blokady, szpery? Bo GAZ 69 nie ma, więc w takim bagnie Foryś ma większe sznase (o ile nie siądzie na podwoziu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na serio UAZ ma blokady, szpery?

 

Mój ma :twisted: Bardzo porządne, bo ręczne! Tzn. ręcznie, taką wajchą przy kole, blokuje się mosty na sztywno. Solidna ruska tiechnika. Nawet jak tylko jedno koło ma ślad przyczepności, to całość pełznie do przodu. GAZ 69 z podobnym ustrojstwem zresztą też widywałem, i to często. Bez blokad to mógł być Muscel... :roll:

No i reduktor znacznie bardziej redukuje niż w Foresiu. Na jedynce + reduktor da się jechać jak traktorem... więc na bagno jednak wolę UAZ-a.

Terenowe opony jeszcze, wyciągarka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na serio UAZ ma blokady, szpery? Bo GAZ 69 nie ma, więc w takim bagnie Foryś ma większe sznase (o ile nie siądzie na podwoziu).

 

UAZ zwierzę prymitywne, ale prymitywnie skuteczne. Jakbym miał w syberyjskie błota się wybierać (a tak mi cuś okolice Bajkału się marzą), to chyba bym na UAZa stawiał. Każdy kowal naprawi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ma :twisted: Bardzo porządne, bo ręczne! Tzn. ręcznie, taką wajchą przy kole, blokuje się mosty na sztywno. Solidna ruska tiechnika. Nawet jak tylko jedno koło ma ślad przyczepności, to całość pełznie do przodu. GAZ 69 z podobnym ustrojstwem zresztą też widywałem, i to często. Bez blokad to mógł być Muscel... :roll:

Na pewno Gaz 69 z orginalnymi mostami. Może te co Ty widziałeś miały mosty od UAZ'a?

Jak wjechaliśmy nim na skarpę, tak że przednie koło się podniosło to już niebardzo chciał jechać. Kręciły się dwa odciążone (jedno z przodu, jadno z tyłu).

A z tą wajchą do ręcznego blokowania mostów to mnie zaciekawiłeś. Rozwiniesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno Gaz 69 z orginalnymi mostami. Może te co Ty widziałeś miały mosty od UAZ'a?

Jak wjechaliśmy nim na skarpę, tak że przednie koło się podniosło to już niebardzo chciał jechać. Kręciły się dwa odciążone (jedno z przodu, jadno z tyłu).

A z tą wajchą do ręcznego blokowania mostów to mnie zaciekawiłeś. Rozwiniesz?

 

Co do standardu - nie sprzeczam się. Zarówno mój, jak i te GAZ-y co znam są niezupełnie typowe, więc to może być jakiś extras.

 

A co do mechanizmu blokad - ja jestem humanista, więc od strony technicznej to Ci nie za bardzo powiem, co i jak... poza ogólnym opisem używania i spostrzeżeniem, że działa rewelacyjnie :twisted:

Fachowy opis bardzo podobnego ustrojstwa czytałem natomiast kiedyś... przy jakiejś nowej ruskiej terenówce - tylko muszę pomyśleć, gdzie to było. Jak skojarzę, rzucę link-ą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie bez żartów - zdecydowanie należy postarać się o :

1. Płytę pod silnik (planujemy tez montaż bezpośrednio na miejscu - proszę o sygnalizowanie zapotrzebowania na ręce pani J.Pajor !

 

Hmm... Lepiej późno niż wcale - jak powiedziała babcia spóźniwszy się na pociąg ;))

 

A teraz poważnie: szkoda że w informacjach dostępnych przy dokonywaniu zapisów nie pojawiła się wzmianka że trasa terenowa w tym roku ma być "ril hardkor".

Opierając się na doniesieniach z poprzednich Plejad ("były nawet Imprezy na trasie terenowej") zdecydowałem się na tą właśnie trasę - ot, taka przejażdżka po trochę większych wertepach.

 

Teraz się okazuje że do tej przyjemności trzeba doliczyć cenę płyty (jedyne 1122 PLN) + koszt montażu (no chyba że montaż za friko, ale żadnej takiej informacji tu nie widzę) + koszt ewentualnej (a całkiem potencjalnej) naprawy "czegoś" w zawieszeniu (w końcu jest to zawieszenie niezależne w nadwoziu samonośnym, a FHI wyraźnie zastrzega że Forester to NIE JEST samochód terenowy... ).

 

Ciekaw jestem, poza tym, co powiedzą mi w ASO gdy po Plejadach przyjadę z jakąś naprawą GWARANCYJNĄ - bo coś mam przeczucie że obsługa powie mi z rozbrajającym uśmiechem: "przykro nam, ale gwarancja nie przewiduje TAKIEGO używania tego samochodu".

 

Niechciałbym marudzić ;) ale ja generalnie lubię wiedzieć ZAWCZASU czy umawiam się "na kawę" czy "na kawę, ale pod warunkiem że nie będziesz w nocy chrapać".

 

Byłbym bardzo wdzięczny za potwierdzenie bądź zdementowanie zawartej w poście Dyrekcji sugestii że wyjazd na trasę terenową bez płyty pod silnikiem (i jakiegoś doświadczenia w off-roadzie) w znaczącym stopniu obniża moje szanse dotarcia do mety (a przynajmniej dotarcia "o własnych siłach").

 

Wydawanie blisko 1500 zł (zakładam ze montaż też będzie płatny) na coś, co każdy zakład ślusarski zrobi za 500 zł, a mechanik (nie w ASO) zamontuje za 100 - 200 zł, po to żeby "korzystać" z tego przez kilka godzin (przez resztę roku będzie mi to przydatne jak zęby w d....) nie wydaje mi się być najlepszą inwestycją - za te pieniądze mogę kupić komplet 16" "zwykłych" alufelg (dużo bardziej się przydadzą).

 

Pozdrawiam,

Maruda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do pytania poprzednika. Foryś Turbo jest bez reduktora więc jazda powolna w np błocie specjalnie zdrowa dla silnika nie jest...

Zupełnie serio w takim razie...jak Dyrekcja ocenia szanse na uszkodzenie auta na trasie terenowej ?...Nie uśmiecha mi się w imię zlotu subaromaniaków naprawianie auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...