Skocz do zawartości

GTA3

Użytkownik
  • Postów

    268
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia GTA3

..:: Bywalec :..

..:: Bywalec :.. (3/13)

0

Reputacja

  1. ten tego... q... ładuję zdjęcia, a zdjęć nie widać wrrr....
  2. Sądząc po roczniku tego autka może mieć ono przebieg 200 - 250 k, przy którym następuje normalne zużycie elementów AT (tak jak w manualach następuje naturalne zużycie sprzęgła) O reklamacji można wtedy zapomnieć. Będzie potrzebna wymiana zużytych tarczek sprzęgłowych, oleju, filtra, kompletu uszczelnień. W Poznaniu biorą za robociznę ca. 800 PLN , za klamoty ca. 2000 PLN Nie wiem ile kosztuje regeneracja konwertera ale to raczej cię nie czeka, natomiast z tego co się dowiedziałem przy naprawie mojej skrzynki jest tam słaby punkt - sworznie satelitów w przekładni planetarnej - mogą wymagać przyspawania bo fabryczne mocowania poluzowują się. Powodzenia
  3. GTA3

    Zalamka

    Iii tam gdaczą ludziska. Obciąża wyczuwalnie, ale nie dramatyzujmy z powodu skradzionych 5kW. Zapytaj ich czy pod górkę też nie jeżdżą Natomiast klimę należy włączać regularnie przynajmniej raz w tygodniu na 10 minut podczas jazdy ze stabilną prędkością. Także zimą.
  4. Jeśli to będzie jakimś pocieszeniem to Mercedecha ma podobny "zonk" w skrzyniach automatycznych, tam o ile mnie pamięć nie zawodzi ramach oszczędności fabryka dała łożysko ślizgowe zamiast tocznego Nie słyszałem o tym, ale jakoś mnie to nie dziwi. A przecież można było porządne włoskie kupić I dlatego właśnie: Volkswagen. Wiesz co masz
  5. Coś jest ewidentnie na rzeczy z tymi skrzyniami w VW. Dwóch moich znajomych spotkało to samo: Bora 1.6 i Golf 1.6 . Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale zdaje się, że koszyk łożyska, czy jakiś inny nitowany element się sypał, a te śmieci następnie dostawały się między zęby. Volkswagen. Wiesz co masz
  6. Tak sobie rozmyślam : a może w tych F1 ( jeśli to prawda ) pompują kółka azotem, bo to najłatwiej dostępny neutralny gaz sprężony pakowany w butle po 150 albo 200 barów. Team serwisowy zamiast telepać się z terkoczącym kompresorem , który oprócz małej "wydolności pompowania" ma jeszcze te cechy, że potrafi odmówić współpracy, albo awaria zasilania elektr. się przytrafi ( napięcie w jakimś kraju okaże się za niskie albo za wysokie albo nie ta liczba Hz co potrzeba ) pakują sobie do wozu kilka butli z azotem, ( w każdej ponad 6 kubików gazu ) reduktor i jak jest potrzeba to chłopaki odkręcają kran i zapychają pół kubika do tylnej oponki w 5 sekund. A co tam, może ich nie stać na takie luksusy
  7. dokladnie tak samo to zinterpretowalem , i tak czytam i czytam, az fotke zobaczylem Uff, już myślałem, że tylko ja mam zamulone styki. Pocieszam się że udało mi się zatrybić zanim zobaczyłem fotkę
  8. No ślicznie. Miałem złożyć tu wyjaśnienia, ale Maruda mnie ubiegł pisząc w 90% tego co miałem do napisania i w toku dalszej dyskusji temat został w 98% wyczerpany. Maruda po zajściu zwócił mi uwagę, że mogłem sprawę inaczej załatwić i miał rację. Dzisiaj analizując zdarzenie z pewnego dystansu dochodzę do wniosku, że wtedy słysząc dyskretny komentarz dobiegający z pod podwozia Forestera: to jest stary model, nie pasuje... powinienem od razu się zwrócić do mechaników: -Słyszę panowie, że wam nie pasuje, ale widzę, że się nie poddajecie, więc chciałbym wiedzieć co będziecie rzeźbić - płytę czy samochód? Pewnie wtedy zakończylibyśmy sprawę polubownie. Wtedy jednak czekałem, aż się Maruda odezwie pierwszy, albo panowie przyniosą inną płytę. Gdy zaś przynieśli długie śruby i kupkę nakrętek to przytrafił mi nieestetyczny odruch pourazowy. Wytłumaczę na przykładzie (niekoniecznie najlepszym, ale obrazowym): Przychodzicie do cioci na imieniny, na stół wjeżdża micha ze szpinakiem, odżywają wspomnienia traumatycznych przeżyć z przedszkola i wykonujecie haft na obrusie. W sumie personalnie do cioci nic nie macie, szpinak był za darmo i nie było musu jeść, ale i tak wyszło niegrzecznie i nieestetycznie. Ciocia jest zła, bo cały dzień przy garach stała, a tu taka niewdzięczność i chamstwo. Dlej już wiecie - robi się kwas na cały blok i warzywniak, aż echo niesie po zsypie. Pozostaje mi tylko wyrazić ubolewanie z powodu zaistnienia sytuacji, a co za tym idzie że niektórzy, w tym pan Kuzaj mieli okazję tego wysłuchać, że Dyrekcja została "wmieszana" w sprawę i że Maruda w związku z tym został "wywołany do tablicy". Dla tych którym się też przytrafiło puścić wiązkę... film Michała Poniedzielskiego- ( Złota Kanewka na 6 Festiwalu Kina Amatorskiego i Niezależnego KAN 2005 w kategorii "Fabuła" ) plik 5 MB hłłp://www.buterux.info/tmp/mucha.avi Oczywiście należy skopiować i wkleiś w pasek adresu i wstawić tt w miejsce łł ( to tak żeby nie było "hotlinkingu" z forum ) a jakby się przypadkiem nie udało to alternatywnie: http://rapidshare.de/files/2238877/mucha.avi.html - download na dole strony, tylko trzeba odczekać parę sekund "w kolejce" jeśli nie macie premium account.
  9. Aha... Dzięki za informację. Ciekawy jestem czy taka technika liczenia miała jakiś głębszy sens, czy tylko tak dla sportu ktoś wymyślił, żeby nie było zbyt prosto. Żeby nie iść na łatwiznę
  10. Generalnie nie mam problemów, ale do tej tabelki potrzebowałbym instrukcji obsługi. (czy jest gdzieś jakaś informacja, regulamin co i jak było liczone, ile można było stracić, a ile zarobić, bo może coś przeoczyłem? ) Punkty karne na zdrowy rozum powinny być oznaczone minusem, a ja mam na myśli cyfry dodatnie. Jeżeli wykonałem zadanie dodatkowe w postaci np. zjazdu na szurku z drzewka to chyba powinienem dostać punkty dodatnie a nie karne? Masz problem ze zrozumieniem mnie. Nie pytam o niepoliczone punkty karne. Zastanawiam się nad dziwnie niską jak mi się zdaje wartością zadań dodatkowych, a nie nad punktami karnymi. Wydawało mi się, że zadania dodatkowe powinny być wysoko punktowane, aby wyrównać szanse tych którzy mają słabe silniki, mniejsze doświadczenie za kierownicą i aby stanowić zaporę przed przerodzeniem się zabawy w wyścigi. Bo to jak słyszałem miała być zabawa. Wiem co czujesz. Ja kiedyś w Syrenie wymieniałem aparat zapłonowy kilka razy, a jak się przesiadłem do Opla Kadetta to ani razu. I też mi się wtedy wydawał najlepszym na świecie samochodem. W którym miejscu to napisałem? Taaak... wywieszenie na tablicy w hotelu tabelek z wynikami to poważne naruszenie regulaminu i będziemy musieli komisję śledczą na forum powołać Sami organizatorzy się w tym pogubili jak widać, więc nie wpędza mnie to w kompleksy.
  11. No, Padre, ja też sprawdzałem wyniki w hotelu i muszę powiedzieć, że nic nie kumam. Nie żebym zgłaszał jakieś roszczenia i reklamacje co do zajętego przez naszą drużynę miejsca, bo frajda z jazdy po wertepach była warta więcej niż jakieś gadżety za zajęcie miejsca, ale przeglądając tabelę odniosłem wrażenie, że wykonywanie zadań dodatkowych nie miało większego znaczenia punktowego ( komplet zaliczyły chyba tylko 3 lub 4 załogi, reszta miała zero zaliczeń ) natomiast nagrabić punktów można było dzięki dużej mocy silnika na wszelkich sprintach, upalaniu po górkach i innych próbach "silnikowych". A było mówione, że nie mamy gnać na czas, ale na dokładność i takie tam duperelki. Ale tak jak powiedziałem bardzo ciężko kumałem tabelkę wyników więc mogę się mylić, a poza tym mam do tej całej klasyfikacji podejście takie jak znany (chyba) wszystkim Motylek. Natomiast pretensje mam do rysowników mapki. Brak konsekwencji i logiki istotnie zasługuje na ostrzelanie autora paintball-gunem. To było chwilami jak podróż po Śląskim Zagłębiu według znaków przy drodze. Partactwo rzemiosła doprowadza mnie szybko do głębokiej irytacji i rzucania mięsem - co niektórzy mieli okazję doświadczyć... :| Podobnie osłabiało mnie nieprzygotowanie tematyczne niektórych członków "ekip pomocniczo-koordynujących" , ale to jest temat na osobną książkę, primo, a secundo nie chce mi się teraz tego przypominać bo bym musiał potem mięso z klawiatury wydłubywać. Ale tak poza tym to było gites
  12. GTA3

    LOGO FORUM SUBARU

    Zawory czy gardziel?
  13. Coż, każdy kraj ma takie pościgi na jakie go stać ;-) No i właśnie dlatego do pościgów najlepsze są ciężkie maszyny. I tak nigdy ścigajacy policjant nie pojedzie szybciaj niż 140km/h bo od szybszych akcji mają choptery, kamery, bajery i damskie rowery Natomiast w zakresie użytecznych prędkości wyszkolony ( oni na prawdę trenują to spychanie "na twardo" ) amerykański cop zmiecie swoim capricem z toru jazdy wszystko co się porusza po hajłeju, czy byłby to STi czy Dodge Durango. Don't try this at home!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...