Skocz do zawartości

Trasa terenowa Plejady 2005


ex-Dyrekcja

Rekomendowane odpowiedzi

Kajtek..a kto bedzie na trasie dymal te baloooooony?????????????

 

Pilot, a nawet pilotka oczywiście :mrgreen::P nie ma opi...... się :!: Kierowca musi być skupiony na drodze

 

normalnie sie teraz zastanawiam czy nie iść śladem Pumexa..sie nie zesztywnić i nie siąść na tylnej kanapie z płynem zmiekczającym..ja prosze o łagodny wymia kary :roll:

 

p.s.nadal o zdjęciu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 146
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zastanawiam się czy nie zabrać na zlot opon zimowych (wymienic je na miejscu) które są na innych felgach (brzydszych). Powody są dwa:

1) Opony zimowe chyba lepiej sprawdzą się w terenie (w porownaniu do standardowych letnich Yokohama z przebiegiem 30 000)

2) Felgi na ktorych mam zimówki są brzydsze (rzecz gustu) ale jeżeli coś im się stanie będzie mniejsza strata. A chyba może im sie coś stać...jakieś spotkanie z kamyczkami albo cuś.

 

Czy ktoś z Was o czymś takim myślał? Czy może odpuścić sobie ten pomysł?

 

Pozdrawiam Sowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy nie zabrać na zlot opon zimowych

Jeśli myślisz o jeździe terenowej, to zimówki będą lepsze tylko o tyle, że z reguły (ale nie każde) mają nieco bardziej "chwytną" rzeźbę bieżnika. Jak są trochę bardziej zuzyte (więcej niż dwa sezony normalnej eksploatacji) ta różnica nie będzie zbyt znacząca, w stosunku do letnich.

Szukając lepszej przyczepności, ja bym wybrał te, które mają wyraźnie wyższy (mniej zjechany) bieżnik - ale ze świadomością, że to niuans. Dopiero prawdziwe terenowe opony daja tu wyraźną różnicę.

Główną zaletą zimówek (w zimie) jest natomiast skład mieszanki, mniej sztywniejącej w niskiej temperaturze i lepiej się "lepiącej" do twardego podłoża. W piachu/błocie przy temperaturze +/- 20 stopni Celsjusza będzie to bez znaczenia, natomiast na szutrze i asfalcie, jadąc w miarę dynamicznie, zedrzesz je błyskawicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że żadna opona nie zastąpi 'kostki' albo 'jodełki' w terenie to wiem z doświadczenia (Gazikowego :D )

Jeżeli chodzi o opony to zimowki wyglądają całkiem nieźle a z pewnościa lepiej niż letnie.

Faktycznie w trakcie myślenia p[ominąłem problem szybkiego scierania sie opon na szutrach itp.

To może mimo wszystko warto je zabrać ze względu na felgi :?: Czy w trakcie poprzednich plejad ktoś uszkodził sobie alusy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno radzić, nie znając proporcji asfaltu-szutru-piachu-błota na całej trasie. Ponieważ felgi rzeczywiście mogą być narażone na jakieś drobne uszkodzenia, to nie wiem, czy rozsądnym pomysłem nie byłoby zrobienie zamiany - czyli jazda na starych (gorszych) felgach i na letnich oponach.

Natomiast gdyby były problemy z błotem lub rzadkim piachem po drodze - zapewne nie "stałe", a w góra 2-3 punktach - można się ratować łańcuchami. Stosowałem, pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalnie sie teraz zastanawiam czy nie iść śladem Pumexa..sie nie zesztywnić i nie siąść na tylnej kanapie z płynem zmiekczającym..ja prosze o łagodny wymia kary

 

Nie wiem czy organizm przyjmie taką ilość płynów zmiękczających, a po zatem może być problem z ich dawkowaniem. (może troszkę miotać nawet na trasie turystycznej) a co do kary to jeżeli o mnie chodzi to nie jestem dyrektorem więzienia na Łubiance więc nie masz się co martwić. (chyba) :wink:

 

I nie zesztywniowywuj mi się tutaj… :? :roll: Będę już grzeczny… :twisted::mrgreen: obiecuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiedziałem się, że cena kevlarowej płyty do Forysia będzie taka sama, jak aluminiowej: 1100zł plus montaż gratis.

 

Wietrzę podstęp. Albo oszustwo.

Kevlar za te same pieniądze co alu? To albo ten kevlar podejrzanie tani, albo to alu podejrzanie drogie...

 

("Najdroższe akcesoria współczesnej Europy", odcinek drugi ??)

 

M.

____________

 

> Czy kupiliście już "Najnowszą teorię spiskową dziejów"?

> Dostępna w sprzedaży wysysłkowej w promocyjnej cenie 99zł + koszta przesyłki.

> Nie zwlekaj! Zamów już dziś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie laika :

czym się ten kevlar różni od płyty klasycznej - tylko wagą ?

 

ja mam albo stalowa albo aluminiową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kevlar jest kilkanaście lub kilkadziesiąt razy mocniejszy niż stal.

Każdy 1mm płyty stalowej o wymiarach 1mx1m waży ok 8kg. 5mm = 40kg.

Oczywiście duraluminium jest ok 3x lżejsze niż stal ale (chyba ?) nie jest tak wytrzymałe.

A kevlar jest lżejszy niż duraluminium. Ile dokładnie nie wiem, ale obstawiam 30%-50%.

Specjalistą nie jestem, może mnie ktoś poprawi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kevlar jest kilkanaście lub kilkadziesiąt razy mocniejszy niż stal.

Każdy 1mm płyty stalowej o wymiarach 1mx1m waży ok 8kg. 5mm = 40kg.

 

http://www.dupont.com/kevlar/whatiskevlar.html

 

Oni twierdzą, że kevlar jest pięć razy mocniejszy, więc płyta dla Forysia zamiast 60 kg może ważyć 12 kg. Interesująca propozycja 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kevlar jest kilkanaście lub kilkadziesiąt razy mocniejszy niż stal.

Każdy 1mm płyty stalowej o wymiarach 1mx1m waży ok 8kg. 5mm = 40kg.

Oczywiście duraluminium jest ok 3x lżejsze niż stal ale (chyba ?) nie jest tak wytrzymałe.

A kevlar jest lżejszy niż duraluminium. Ile dokładnie nie wiem, ale obstawiam 30%-50%.

Specjalistą nie jestem, może mnie ktoś poprawi?

 

To zależy co się mierzy... Kevlar jest kilka(naście) razy mocniejszy od stali, czyli lina kevlarowa jest bardziej odporna na zerwanie od liny stalowej o takiej samej MASIE na metr bieżący liny (a na dodatek ma mniejsze wydłużenie względne do momentu zerwania).

 

Tylko że taka lina "o tej samej masie" będzie miała średnicę kilkakrotnie większą od liny stalowej. A jak z kolei będzie miała średnicę taką samą, to raczej już nie będzie "kilka(naście) razy wytrzymalsza na zerwanie".

 

W przypadku płyty pod silnik, to co nas interesuje najbardziej to SZTYWNOŚĆ i WYTRZYMAŁOŚĆ na ZŁAMANIE (a nie jej wytrzymałość na zerwanie). Stopy aluminium, mówiąc BARDZO OGÓLNIE*) są mniej sprężyste od stali, czyli są sztywniejsze. Inna rzecz że wytrzymałość tych stopów jest mniejsza (wcześniej "puszczają") - więc dla uzyskania tej samej wytrzymałości danego elementu, materiału musi być więcej (i dlatego rama rowerowa "alu" waży bardzo niewiele mniej od porównywalnej ramy rowerowej ze stali Cr-Mo).

(Z innej beczki: takie na przykład szkło jest bardzo wytrzymałe - ale tylko na ściskanie; na rozciąganie jest średnio 5 razy mniej odporne.)

 

Kevlar jest WŁÓKNEM, i jako taki jest raczej miękki. Bardzo dobrze spisuje sie w takich zastosowaniach jak MIĘKKIE zawiesia dźwigowe (pętle zamknięte) czy MIĘKKIE kamizelki kuloodporne (dzięki czemu można je nosić pod garniturem) - ale ostrym nożem można taką kamizelkę przebić).

Jeśli skleja się te włókna w kompozyt i robi z tego taki n.p hełm to niekoniecznie dlatego że będzie on "mocniejszy" od hełmu stalowego, ale dlatego że będzie on nieporównalnie lżejszy (przy porównywalnej wytrzymałości).

Co do płyty z Kevlaru: nie wiem jak ta płyta jest zrobiona (domyślam się że jest to jakiś kompozyt żywicowo-kevlarowy), a od tego będzie bardzo wiele zależało.

Czyli: "wyjdzie w praniu", jak to mówią. Ja tam w DuPoncie nie pracuję, to nie wiem :))

 

pzdr,

M.

_________________

*) "bardzo ogólnie mówiąc", bo jest bardzo wiele rozmaitych stopów na bazie Al i wiele rodzajów stali - więc trudno o jakieś miarodajne "ogólne" porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maruda, myślę, że porównanie do hełmu jest najodpowiedniejsze.

Z tego co czytałem rzeczywiście w porównaniach wytrzymałości produktów ze stali i kevlaru najlepiej wypadają liny kevlarowe.

Raz w życiu widziałem taką płytę na serwisie (chyba była od Toyoty Gieruszczaka) i wyglądała jak laminat z jakiego robi się jachty czy deski serfingowe (tylko była generalnie czarna).

 

Jak to dobrze że jest ktoś kto umie tak ładnie napisać, to co się ma na myśli. Zazdroszczę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maruda, myślę, że porównanie do hełmu jest najodpowiedniejsze.

Z tego co czytałem rzeczywiście w porównaniach wytrzymałości produktów ze stali i kevlaru najlepiej wypadają liny kevlarowe.

Raz w życiu widziałem taką płytę na serwisie (chyba była od Toyoty Gieruszczaka) i wyglądała jak laminat z jakiego robi się jachty czy deski serfingowe (tylko była generalnie czarna).

 

Jak to dobrze że jest ktoś kto umie tak ładnie napisać, to co się ma na myśli. Zazdroszczę :wink:

 

Dziękuję :)

To nie jest takie trudne - wystarczy trochę poćwiczyć... Niedużo ;))

 

W przypadku płyty dodatkowym knyfem jest to, że jest to ...płyta. Płaska tafla, znaczy się.

Czyli sztywność tej kostrukcji zależy praktycznie tylko od sztywności własnej materiału - w odróżnieniu od sztywności "strukturalnej" (jak w przypadku hełmu, który jest czaszą kulistą - czy paraboliczną). Żeby usztywnić płyty (blachy) robi się w nich przetłoczenia; czy płyta kevlarowa ma jakieś usztywniające "żebrowanie"?

Myślę że wątpię; a "na pewno" to okaże się na miejscu (to właśnie miałem na myśli pisząc "wyjdzie w praniu").

 

pzdr,

M.

EDIT: "Żeby usztywnić płyty (blachy) robi się w nich przetłoczenia" - nie chodziło mi o "płyty pod silnik" (do Subaru czy innych Toyot) tylko o "płyty w ogóle", jako "element konstrukcyjny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...