Skocz do zawartości

Video rejestrator, czyli maszynka do pieniędzy.


Intakwrx

Rekomendowane odpowiedzi

Arti, a nie bałeś się przyjmując mandat (chyba, że za coś zupełnie innego, typu pasy ) w takich warunkach, że TIR pójdzie potem z Twojego OC?

Przyjąłem chyba za "posiadanie stałych elementów przeciwpoślizgowych na oponach". Z tira barany szybko się wycofały, bo widzieli, że nie łyknę tego choćby nie wiem co.

 

nie znalem przepisow - przyjalem i zaplacilem...

Otóż to. Oni żerują na nieznajomości przepisów i procedur. Ale po tej przygodzie mam nauczkę i teraz w sytuacji jakichkolwiek wątpliwości poproszę ich grzecznie o skierowanie do sądu grodzkiego. Choć mam nadzieję, że tych niedorobionych chamów bez szkoły za dużo razy już w życiu nie spotkam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 199
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

posiadanie stałych elementów przeciwpoślizgowych na oponach

 

za to jest stówa i 0 pkt.... :smile: dlatego mam to w DUPIE i jeżdżę na kolcach całą zimę.... :twisted: :razz: :smile: jak mnie kiedyś jakiś baran zatrzyma, przykleję mu stówaka na dynię i dalej....

 

[ Dodano: Sro Paź 28, 2009 1:21 pm ]

niedorobionych chamów bez szkoły za dużo razy już w życiu nie spotkam.

 

co za niebywały szacunek dla ,,władzy".... :twisted::mrgreen::lol: ale podobno co trzeci umie pisać.....i co trzeci czytać...a pozostałych dwóch w czteroosobowym patrolu.....pilnuje bezpieczeństwa uczonych.... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za to jest stówa i 0 pkt.... :smile: dlatego mam to w DUPIE i jeżdżę na kolcach całą zimę.... :twisted: :razz: :smile: jak mnie kiedyś jakiś baran zatrzyma, przykleję mu stówaka na dynię i dalej....

 

 

eeeeee, mistrzu...a nie ma automatycznego skierowania sprawy do sądu za niszczenie nawierzchni??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz, i tu Cię mam, z twojej wypowiedzi wynika, że jakbyś sam był ,,psem", nie byłbyś wcale lepszy, tylko byś ucierał nosa jakimś bucom, czyli takim jak my

Nie, to ja Cię mam: czy jak ktoś naklnie Ci prosto w twarz to wycierasz ślinę z twarzy i idziesz dalej czy spróbujesz się odegrać? Założmy że jesteś kelnerem i jakiś klient strasznie Ci bruździ, jeśli ten sam klient przyjdzie na następny dzień to co? Może pocałujesz go w rękę? A może naplujesz mu do zupy?? Nie chrzań prosze że jesteś taki świety....

 

Wracając do gliniarzy z drogówki: myślisz że na tym forum nie ma takich??? No i tu sie mylisz bo ja znam takich, i teraz pewnie niedobrze im się robi jak po nich jedziesz Ty i inni "zacni" forumowicze... Ludzie opamiętajcie się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za to jest stówa i 0 pkt.... dlatego mam to w DUPIE i jeżdżę na kolcach całą zimę.... jak mnie kiedyś jakiś baran zatrzyma, przykleję mu stówaka na dynię i dalej....

 

tutaj Elek to się nie popisałeś... przecież mandat (teoretycznie przynajmniej) ma Ci zwrócić uwagę, że coś robisz nie tak, wbrew przepisom.

Więc jak Ty miskowi walisz prosto w twarz, że masz gdzieś ten przepis, bo to kosztuje "tylko stówę" i dalej będziesz robił swoje, to się nie dziw, że jemu gul skacze i będzie szukał innych sposobów aby nauczyć Cię przestrzegania przepisów :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł_P, zgadzam sie z Tobą z Policjantami jset jak ze wszystkimi jedni są bardzo kulturalni, sympatyczni itd. inni nazwijmy to mniej. agresja rodzi agresje to prawda i trzeba starać sie trzymać fason z drugiej strony znam jednego Pana co jeździ radiowozem z video rejestratorem i ma te swoje uczone gadki jak każdy a z drugiej strony prywatnie jeździ po 2 piwach swoim volviakiem 200km/h środkiem na pełne wymuszenie........ i zawsze jak sobie o tym pomyśle chociażby wtedy jak o 7rano w śmingus-dingus zatrzymuje mnie Policja bo zapomniałem włączyć światła jak przestawiałem samochód 500m z garażu pod dom i słysze te mądrości jakim to ja piratem jestem ile osób moge zabić które mnie nie zauważą..... to coż jestem lekko zdenerwowany i agresja rodzi agresje :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za to jest stówa i 0 pkt.... :smile: dlatego mam to w DUPIE i jeżdżę na kolcach całą zimę.... :twisted: :razz: :smile: jak mnie kiedyś jakiś baran zatrzyma, przykleję mu stówaka na dynię i dalej....
A nie zabierze Ci dowodu rejestracyjnego ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł_P myślę, że wiem o co Ci chodzi. Ale. Dopóki policjant trzyma się procedur, nie skacze do mnie z pyskiem, nie szuka dziury w całym i potrafi mi rzeczowo odpowiedzieć, też jestem spokojny i nie skacze z mordą. Ale jeśli widzę, że delikwent patrzy na mnie przez pryzmat młodego dupka który dostał mocne auto od tatusia i robi sobie jeszcze głupie docinki to mam być jak ten wspomniany przez Ciebie kelner i przyjąc wszystko na klatę i jeszcze mu podziękować?

 

Raz jedyny spotkałem się z wyżej opisanym typem policjanta. Chociaż byłem młodszy o dobre 30 lat od niego to podszedł do mnie jak do człowieka a nie szczyla za kółkiem, a miałem 13x/90 i wyprzedzanie na ciągłej. Po pierwsze WYRAŹNIE się przedstawił, podał jednostkę, konkretny powód zatrzymania (a nie "kontrola drogowa"). W radiowozie jeszcze drugi policjant się przedstawił, puścił film itp itd. Jedyne do czego miałem zastrzeżenie to to, że jechali za mną dobre 20km. Nazbierałem sobie spokojnie na utratę prawa jazdy, ale policzyli mi tylko za w/w wykroczenia.

 

Innym razem, straż miejska w Gdańsku (wiem to inny naród jest). Wsadziłem się w drogę, gdzieś na starym mieście i nie zauważyłem znaku który mówi, że od pon. do pt w godzinach jakichśtam po tej drodze mogą poruszać się mieszkańcy i inni kierowcy z wykupionymi przepustkami. Halt, strażnik idąc do mnie zerknął na tablicę rejestracyjną i z szyderczym uśmieszkiem wycedził: poproszę o "przepustkę" (nie pamiętam czy tak to się dokładnie nazywa). Mówię mu, że dopiero przyjechałem i nie mam żadnego abonamentu czy coś. "Ale jest znak". To mu mówię, że nie widziałem żadnego znaku. "O to będzie mandacik, poproszę dokumenty. A ja mu na to, trzymajmy się procedur (ani się nie przedstawił, ani nic). Poproszę dokumenty pana i pana pojazdu. To mu w końcu wyjaśniłem o co mi chodzi. Powiedzał, papiery dałem. I na odchodne jeszcze się pyta, a ile takie subaru pali? Ja mówie, a spali każdą ilość paliwa jaką się wleję. A on: "aaaa rozumiem, ojciec leje to się nie martwisz". Powiedziałem, że nie od tego on tu jest, żeby rozsądzać kto mi tankuje auto, i żeby sobie takie chamskie teksty zachował dla siebie, poza tym nie jesteśmy na "ty". Coś odburknął, że za to co zrobiłem, jest mandat nawet do 500zł a on mi wypisał tylko 100. To grzecznie się zapytałem co mam zrobić? Czy mam być dozgonnie wdzięczny czy czekać na ten wyższy? Zamknął gębe dał mi do podpisania, wziąłem i odjechałem.

 

Badź tu mądry człowieku i znajdź złoty środek?

 

A tak btw, w dobrej restauracji, dobry kelner, ma przyjąć wszystko na chłodno i być do bólu miły, nawet jeśli klient jest chamski i nie ma prawa napluć mu w zupę, nasikać do frytek czy dodać coś od siebie do sosu, a policjant niestety taki nie jest, a imho powinien.

 

Jeśli lecimy porównaniami, czy jeśli do mnie kiedyś do apteki przyjdzie pacjent mądzrzejszy ode mnie, a ja będę miał gorszy dzień czy coś, to mam mu powiedzieć, że jak jest taki cwany to niech sam se leki zrobi?

 

Najważniejsze jest to, że policja jest dla nas, a nie odwrotnie. I policja jest dla ludzi, a nie tylko dla przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody,
Najważniejsze jest to' date=' że policja jest dla nas, a nie odwrotnie.[/quote']

Ale akurat tego ich nie uczą, a wielka szkoda... :mrgreen:

i jeszcze chce taki żeby mówić "panie władzo" skoro to on jest na służbie dla społeczeństwa, więc to chyba on do mnie tak powinien mówić :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze przypomniała mi się jedna sytuacja.

 

Ojca zatrzymał patrol policji, środek miasta godzina 22. Jechał takim małym dostawczakiem z epoki ;) Czepnęli się go o pasy, chociaż miał zapięte. Z tematu pasów zeszło na inne, a to światła, a to gaśnica, a to to a to tamto. Jak nie mieli się do czego przyczepić, to policjantka na koniec rzuciła, że samochód brudny (szyby czyste, tablice czytelne, światła czyste, a dodam, że auto jest całe białe, więc generalnie nie trudno o zabrudzenie). Jako, że tata, powiedzmy nie lubi rozmawiać z policją, w sobie tylko znanym stylu skwitował całą tą kontrolę, ubarwiając wszystko ładnie staropolszczyzną. Zabrał papiery i pojechał do domu :)

 

I jeszcze jedna. Pusta droga, sobotni poranek. Ojciec miał być o 10 w Łomży. W okolicach 8.30 w Augustowie zatrzymała go policja. Przekroczenie prędkości. Po pierwsze od początku byli nie mili, po drugie, naprawdę była pusta droga jak nigdy. Nagrali go, ojciec poprosił, żeby wskazali w którym momencie spowodował niebezpieczną sytuację na pustej drodze, że należało go zatrzymać. "No bo pan, panie Wacławie przekroczył prędkość". Starszy rzucił imieniem do policjanta, tamtego zgotowało co to ma być, na co ojciec odpowiedział, że skoro on nie jest panem kierowcą, tylko po imieniu do niego sie zwraca, to dlaczego on do policjanta ma tak nie mówić. Ojciec zażadał papierów od videorejestratora, drugi patrol im przywiózł, gdzieś tam jeszcze właził im pod deche, żeby sprawidzić czy numerek od tego shitu, zgadza się tym w homologacji. Całość trwała ponad dobre pół godziny. Na koniec policjanci zapytali: no to panie kierowco jakie wnioski z kontroli? Na co ojciec powiedział, podobnie jak Intak w swoim poście, że jeżeli to zatrzymanie i mandat miało mieć funkcję prewencyjną to zadziałało dokładnie w inną stronę, bo ma do przejechania prawie 100km, i dopiero teraz zacznie świrować na drodze, żeby na 10 na spotkanie zdąrzyć. O dziwo policjanci nie pojechali za nim.

 

Takich chorych spotkań z policjantami jest co najmniej tyle ilu kierowców w tym kraju. Na szczęście zdarzają się wyjątki. Ale czemu to są wyjątki do cholery a nie reguła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IRAZU nie chodzi o to, żeby dawali lizaki. Tylko niech pamiętają o tym, że są funkcjonariuszami publicznymi i niech nie stwarzają absurdalnych sytuacji. Wiem, że przepis jest przepis. Przyznaj jednak, że czymś innym jest przekroczenie prędkości w tzw czarnej dupie, gdzie nic nikomu nie ma prawa się stać, a np przekroczeniem prędkości na ruchliwej drodze, z chodnikami przy szkole gdzie spacerują dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IRAZU nie chodzi o to, żeby dawali lizaki. Tylko niech pamiętają o tym, że są funkcjonariuszami publicznymi i niech nie stwarzają absurdalnych sytuacji. Wiem, że przepis jest przepis. Przyznaj jednak, że czymś innym jest przekroczenie prędkości w tzw czarnej dupie, gdzie nic nikomu nie ma prawa się stać, a np przekroczeniem prędkości na ruchliwej drodze, z chodnikami przy szkole gdzie spacerują dzieci.

Ja mam też złość na policjantów . Ostatnie 4 mandaty miałem za nic , więc kupiłem CB . Opis ostatniego mojego spotkania z nimi możesz odszukać kilka miesięcy wstecz . Niektórzy pisali mi , że to nieprawdopodobne co mi się stało . Stary jestem i wiem kiedy się postawić . Czasami jednak niektórzy przesadzają . Jeśli wykroczenie jest na video , to nie da się bez mandatu , bo filmiki są przeglądane i policjant musi się z tego wytłumaczyć . Ztymi lizakami , to może i przesadziłem , ale społeczność policyjna jest odzwierciedleniem całej społeczności . Gdyby było inaczej , to wśród policjantów nie byłoby przestępców , a jednak się zdarzają . Z chamstwem drogówki też się spotkałem i z pijanym policjantem też . Ale z tym że policja jest dla nas , to interpretacja dość ryzykowna . Może się zdarzyć , że dwóch się bije i policjant skuje obu i obaj narzekają na to że policja jest niesprawiedliwa i powinna służyć obywatelowi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie 4 mandaty miałem za nic

Dobre :roll:

 

Jeśli wykroczenie jest na video , to nie da się bez mandatu , bo filmiki są przeglądane i policjant musi się z tego wytłumaczyć

Też tak słyszałem, ich służba jest nagrywana non-stop i sprawdzana przez zwierzchników więc raczej nie dadzą pouczenia za przekroczenie prędkości o 40-50 w mieście.

 

A ja się powtórzę że nigdy nie miałem nieprzyjemności z policjantami z drogówki, może dlatego że zawsze jestem miły a nie podskaskuję (jestem winny to biorę to na klatę a nie skomlę jak niektórzy tutaj forumowicze :razz: ) albo po prostu "miałem szczęście" patrząc na Wasze wpisy :roll: w każdym razie raz byłem w pozytywnym szoku jak wiozłem sobie rower górski w aucie, jechałem wtedy 79/60, wysuszyli mnie ale od razu zaczęli od rowera, poprosili rower wyciągnąć, przez radio sprawdzili czy numery ramy nie są czasem kradzione :shock: muszę przyznać że byłem zachwycony taką interwencją że im się chciało. Rowerek był OK a mandatu nie dostałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w każdym razie raz byłem w pozytywnym szoku jak wiozłem sobie rower górski w aucie, jechałem wtedy 79/60, wysuszyli mnie ale od razu zaczęli od rowera, poprosili rower wyciągnąć, przez radio sprawdzili czy numery ramy nie są czasem kradzione :shock: muszę przyznać że byłem zachwycony taką interwencją że im się chciało. Rowerek był OK a mandatu nie dostałem.

miałem taką akcję tylko z telefonem, kazali wpisać jakiś kod, potem coś sprawdzili, podziękowali i kazali jechać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre :roll:

Poważnie :shock:

1 Wyciągnęli mnie z środka kolumny ciężarówek

2 Za szybkie wyprzedzenie 132/100 i po wyprzedzeni powrót do 100

3 91/70 na znaku - kilka metrów dalej było 70 /leniwie depnąłem hamulec/

4 82/50 złapany przed znakiem teren zabudowany

Kupiłem CB i pewnie się zwróciło na mandatach , ale więcej pali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Kupiłem CB i pewnie się zwróciło na mandatach , ale więcej pali

 

No i właśnie tyle warta ich prewencja... jak masz CB to teraz to dobiero zapierda...z

Ja się boje że jak zrobi się punktów pod 20 to kupię CB .... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się boje że jak zrobi się punktów pod 20 to kupię CB .... :(

Lepiej kup teraz bo przy 20 pkt , to przypadek może sprawić , że stracisz prawko . Prawdą jest też , że bezkarność kusi . Swoją drogą , to /czasami/ bezsens w zachowaniu drogówki nakręca koniunkturę w sprzedaży CB . Bezpieczniej nie jest , ale za to ci co nie mają wychodzą na frajerów .

 

[ Dodano: Sro Paź 28, 2009 7:02 pm ]

Czasami mam wrażenie , że policjanci muszą wykonać plan mandatów , aby zarobić na premię :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm powiem tak ja puki co mam mieszane uczucia.....są kundle i psy rasowe :twisted:

 

Kiedys maja jeszcze bmw i bedąc szczylem moze 24lat w obcym miescie z moja kobieta i jej kolerzanka dostalem 150zl za przeciwmgielne we mgle......Sytuacja byla taka ze nie znalem miejscowosci i dziwnie powoli jechalem szukalismy ulicy panowie na skrzyzowaniu zawrucili i za mna na kogutach. Po rozmowie (jak poprosilem o taryfikator zdziwili sie ze nie jest 300zl jak mowil tylko 150zl) i moim uporze ze jest mgla i nie przyjmuje mandatu odp byla taka a chce sie panu taszczyc 70km do sadu a pozatym raport pogodowy z z komendy i tak bedzie inny wiec niech pan sobie nadzieji nie robi!!!!

 

Majac impreze i to jedyna w miescie taka 2 razy wybronilem sie od sporych mandatów po miłej rozmowie z panem na motorze i zlapaniu na radar na specyficznej ulicy miasta (dłóóóóóóóóóóóóóóóóóga prosta w szczerym polu ale niby dalej teren zabudowany) mialem 110km/h pan wpisal 70km/h i 150zl bez łapuwki bez niczego i jeszcze sie skarzył ze sa donosy od rowerzystów i musza stac na tej głópiej drodze!!!

 

Droga sytuacja tez nieciekawa ciagla,przejscie itp wlokli sie nie milosiernie i sam im wyskoczylem wyprzedzajac 2 auta.... odrazu sie przyznalem moja wina ale droga byla pusta i nie wytrzymalem!! Pan pogadal o aucie rajdach (jeszcze jakies nalepki VIp z rajdu polski mam na szybie :twisted: ) i zapomnial o radarze ,przejsciu powiedzial zycze milego dnia i ma pan prezent 200zl tylko za ciągła po moim szoku odpowiedzial widzi pan nie zawsze spotkania z policja musza byc baaardzo niemile :shock: :shock: (a moglo byc ok 800zl i 12pkt!!) :cool: :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym nie jesteśmy na "ty".

 

ja mam odzywkę na ,,TY" ze strony niegrzecznego policjanta....mówię mu na PANI....on na to ja nie jestem panią, a ja na to: a ja nie jestem ,,TY" i wszystko.... :smile:

nie odbierajcie moich tekstów jako negacje istnienia policji, broń Bóg...bez niej nie można by było wyjść z domu, jest potrzebna, część z funkconariuszy jest oki, mam też kumpli którzy są bardzo oki jako policjanci, ale często napotykałem na swojej drodze policjantów niedouczków, hamowatych, czepliwych, złośliwych, i wcale nie tak kulturalnych jak ci z ,, uwaga pirat"....a że człowiek pamięta bardziej te złe przeżycia....bardzio chciałbym, żeby poziom naszej policji osiagnął poziom zbliżony do poziomu policji niemieckiej, chociaż tam też na pewno czasami wyrastają też ,, kwiatki "....ale jest precyzyjny taryfikator, policjant przy wiekszości drobniejszych wykroczeń jest upowazniony do pouczenia, jak widzi przypadek nadający się do resocjalizacji, i nie jest czepliwym złośliwcem wykorzystującym każdą sytuację do ,,wyrobienia planu".....nie pamiętam, kiedy zostałem ostatnio POUCZONY....zawsze mandat....albo sąd grodzki, wcześniej kolegium ds. wykroczeń....bo w Niemczech policjant wie, co może, wie, że ma zwierzchnika, który mu nie popuści jak narobi gówna, i nie musi na siłę wyrabiać planu i zdobywać punktów u przełożonych swoją nadgorliwością....i niech obrońcy uciśnionych policjantów zamilkną, bo wszyscy znamy pułapki na osiedlach, gdzie stało ograniczenia do 30, które zapomnieli zdjąć drogowcy, bo budowy już dawno nie ma, a radarek skrzętnie wyłapuje tych ,, piratów", jadacych 52kmh...ale jak jest dzwon, to czekamy na panów z policji 40minut, chyba, ze jest zima....to 2 godziny, bo przecież jest mało radiowozów i paliwa.....ale to ,,mało" wystarcza na odwożenie swoich bab i bachorów do pracy i szkoły...albo do kimania w radiowozie na parkingu na wolnych obrotach, i włączonym ogrzewaniu, bo zimno tak spać.....sam widziałem, nie raz....i jak mam miec szacunek do kogoś, kto tylko patrzy, jak mnie obrać z kasy i pokazać swoją nadzwyczajna siłę...? jak zaparkuję na 5 min na zakazie, ale nikomu nie przeszkadzając, nikomu nie blokując wyjazdu, siedząc w końcu w aucie jakby trzeba było z jakichś powodów natychmiast odjechać, zaraz są, i mandacik, panie kierowco....a dlaczego nie: upominam pana, proszę odjechać....bo na to szkoda energii i czasu, lepiej przywalić, to będzie zauważone w statystykach.....no oczywiście policja nie ma nic z wysokości i ilości wlepionych mandatow, bo to idzie wszystko do kasy miasta.....a ja jestem wielbłądem czterogarbnym, mam na imię Stefan i zywię się starymi kołpakami od Fiata 126p.... :razz: :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...