Skocz do zawartości

Lancuchy?


Sideways

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy forumowicze,

 

Jadę właśnie na ferie w Bieszczady Foresterem - przeczytałem, że na wielu drogach jest tam obowiązek posiadania łańcuchów. Czy w ogóle w Foresterze wolno zakładać łańcuchy i nie uszkodzi to jakoś AWD? A jeśli tak - to na które koła (może na wszystkie cztery?). I czy w przypadku AWD to daje więcej szkody czy pożytku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze,

 

Jadę właśnie na ferie w Bieszczady Foresterem - przeczytałem, że na wielu drogach jest tam obowiązek posiadania łańcuchów. Czy w ogóle w Foresterze wolno zakładać łańcuchy i nie uszkodzi to jakoś AWD? A jeśli tak - to na które koła (może na wszystkie cztery?). I czy w przypadku AWD to daje więcej szkody czy pożytku?

 

Czy obowiązek posiadania łańcuchów nie odnosi się przypadkiem tylko do aut ciężarowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze,

 

Jadę właśnie na ferie w Bieszczady Foresterem - przeczytałem, że na wielu drogach jest tam obowiązek posiadania łańcuchów. Czy w ogóle w Foresterze wolno zakładać łańcuchy i nie uszkodzi to jakoś AWD? A jeśli tak - to na które koła (może na wszystkie cztery?). I czy w przypadku AWD to daje więcej szkody czy pożytku?

 

A po co Ci łańcuchy?

Między innymi po to kupuje się Forestera, żeby nie myśleć o żadnych łańcuchach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi tylko o łańcuchy, ale także o wkładke pomiedzy fotelem a kierownica.

Nie raz poldkiem czy innym tryplem wyprzedzalismy ze znajomym, pod salmopolem na przykład, samochody na łańcuchach tworzace tylko korek pod górkę.

Najsmieszniejsze było Audi A8 na 4 łancuchach pełznące 30km/h i wyprzedzajacy ja pod Kubalonke wsciekły miejscowy kierownik maluchem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z instrukcją. Czyli na przód.

 

juz ktos powolywal sie na inst. w tej kwesti. ja nie do konca rozumiem jednego.

tak strasznie sie uczula wlascicieli 4 lapow na opony, ich stan, wysokosc bieznika,

nawet jednakowy model na osiach itd...

a tu mamy, jakby nie bylo, zwiekszenie (promien) kol na jednej z osi :? .

(niewielkie i chwilowe, ale zawsze)

 

pzdr,

abt

 

 

ps. jak juz jestesmy w temacie typowo zimowym. mam pytanie do dyrekcji

o linke do "subaru-ratownikow" :). nie moge nigdzie znalezc czegos solidnego

i rozciagliwego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym roku dosc bolesnie przekonalem sie, ze lod pod swiezym sniegiem to NAWET dla Subaru jest problem. A co dopiero dla dwunapedowcow (mowie o sobie :lol:). Z calym szacunkiem drodzy forumowiecze - ale Subaru tez podlega prawom fizyki. Wiem, ze zaraz rozlegna sie glosy tych, ktorzy "wjechali po pionowej scianie pokoju, przejechali sufitem, zjechali po przeciwleglej scianie i zaparkowali kolo telewizora :lol: - bo dla Subaru to jak splunac" :lol:, ale czasem naprawde sa sytuacje gdzie i 4 napedowce nie daja rady...

Sideways - lancuchy nie zajmuja az tak duzo miejsca - a sa sytuacje kiedy moga sie przydac :) zycze udanego urlopu - no i podrzuc jakies fajne zdjecia Forysia w dzikich Bieszczadzkich ostepach :)

Pozdrawiam

Szymon vel Pumex

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz łańcuchów proponowałbym też zabezpieczyć jakąś saperkę albo inny przyrząd kopiąco-odgarniający.

Nam się przydał (przy braku łańcuchów) ale w końcu co stary legac to nie foryś :)

Pozdrawiam i życzę dużo frajdy z jazdy po zaśnieżonych, bieszczadzkich drogach :) !

BB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam wojskową saperkę! Nawet w Subaru może uratować życie,

jak się zawiesicie na brzuchy i 4 boskie koła się tylko pięknie kręcą.

O walorach obronnych przed Bejsbolem nie wspomnę!

Łańcuch dobrze mieć, po to, aby z nie świadomym Policjantem

się w dyskusje nie wdawać. Starczy na jedną oś,

bo tak będziesz je używać tylko do wykopania się :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak juz bedziesz w nie uzbrojony to wszedzie przejedziesz niczym T72 :wink:

 

A to na fotce nie jest czasem PT91 Twardy?

 

nie wiem jak wyglada PT91, ale jestem prawie pewny, ze ten na fotce to T72. A, ze ma te rozne bajery jak miotelki do min i te plytki na pancerzu (to chyba jest specjalny rodzaj ceramicznego pancerza, zeby pociski wybuchaly na wierzchniej warstwie, nie?) to troche inaczej wyglada :wink: Ale nie bede sie wymadrzal, bo az tak sie znowu na czolgach nie znam :P

 

P.S. mial byc pierwotnie T80, ale nie znalazlem zadnych fotek w sniegu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak wyglada PT91, ale jestem prawie pewny, ze ten na fotce to T72. A, ze ma te rozne bajery jak miotelki do min i te plytki na pancerzu (to chyba jest specjalny rodzaj ceramicznego pancerza, zeby pociski wybuchaly na wierzchniej warstwie, nie?) to troche inaczej wyglada :wink: Ale nie bede sie wymadrzal, bo az tak sie znowu na czolgach nie znam :P

 

Faktycznie, to T72S :) Ten pancerz reaktywny mnie zmylił :) a Twardy wygląda tak: http://bluenet.w.interia.pl/militaria/czolgi/pt-91/PT-91Twardy.html

 

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam wojskową saperkę! Nawet w Subaru może uratować życie,

jak się zawiesicie na brzuchy i 4 boskie koła się tylko pięknie kręcą.

O walorach obronnych przed Bejsbolem nie wspomnę!

Łańcuch dobrze mieć, po to, aby z nie świadomym Policjantem

się w dyskusje nie wdawać. Starczy na jedną oś,

bo tak będziesz je używać tylko do wykopania się :!:

 

Intakwrx,

sprostuję niekonsekwencję w Twojej wypowiedzi.

Do wykopywania może się przydać saperka, kiedy auto zawiśnie na brzuchu. Z tym się zgadzam.

Ale łańcuchy się wtedy i tak nie przydadzą.

Dlatego proponuję zabrać (dla uspokojenia pana władzy) po prostu jedną sztukę w celu ewentualnego okazania :lol:

 

 

Oczywiście, dobre zimowe opony to podstawa.

Ja mam "tylko" Pirelli Snowsport, a i tak (jak dotąd) nigdzie nie utkwiłem, a zaliczyłem już kilka takich sytuacji, że mocno wątpiłem.

Bez obrazy dla Pirelli Snowsport, ale to jest opona bardziej do szybkiej jazdy na asfalcie, niż do brnięcia w śniegu.

 

pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, dobre zimowe opony to podstawa.

Ja mam "tylko" Pirelli Snowsport, a i tak (jak dotąd) nigdzie nie utkwiłem, a zaliczyłem już kilka takich sytuacji, że mocno wątpiłem.

Bez obrazy dla Pirelli Snowsport, ale to jest opona bardziej do szybkiej jazdy na asfalcie, niż do brnięcia w śniegu.

 

 

Zabawne bo Imprezy w Polsce w rajdach jeżdżą na snowsportach po sniegu. Ciekawe czy to marketing... bo mi też się zawze pirrelli wydawały bardizej autostradowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na SJSie przekonałem się że nawet Subaru może się zakopać i to na torze... Wszystko kwestia warunków na drodze.

 

Tak dla ciekawości zakopała się Impreza czy Forester?

No bo impreza ma niskoprofilowe opony (215/45R17 albo 225/45R17 a Forester XT ma 215/60R16) no i przede wszystkim te modele mają zupełnie inny prześwit.

 

Zabawne bo Imprezy w Polsce w rajdach jeżdżą na snowsportach po sniegu. Ciekawe czy to marketing... bo mi też się zawze pirrelli wydawały bardizej autostradowe.

 

Przypuszczam, że chodzi o kontrakt marketingowy między firmami. A poza tym nie zdziwiłbym się gdyby moje cywilne opony miały z tymi z rajdów tylko wspólną nazwę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z calym szacunkiem drodzy forumowiecze - ale Subaru tez podlega prawom fizyki

 

 

Nie prawda. Nie podlega :!:

 

 

A jeśli chodzi o sprzęt dodatkowy, to i tak najlepsza jest wyciągarka z kotwicą i sandplejty. Oczywiście dodatkowo można mieć saperkę i łańcuchy i jeszcze przyczepkę na to wszystko :D

Na poważnie: jeśli ktoś chce się pobawić w przeprawy przez zaspy, albo nie martwić się o zakopanie, to proponuję odpowiednie opony na śnieg z agresywnym bieżnikiem, a nie szosowe, albo AT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saperka i łańcuchy na jedną oś wystarczą, nie sądzę abyś musiał na nich jeździć jakieś większe odległości a w razie czego przydać się mogą (łańcuchy są lepsze przy obronie przed bejzbolem od saperki- choć wiem, że odezwą się zwolennicy tej techniki walki). Ja mam to zawsze w bagażniku choć w Forysiu mi się nie przydało(ale w zwykłych autach owszem stąd nabrałem tego pozytywnego nawyku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na serio to tej zimy zdarzyło mi się sporo potestować Forysia w bardzo trudnych warunkach, zakopałem się tylko raz na polnej drodze w 30cm śniegu, na jazdę którą nikt od opadu przedemną nie wpadł, jakoś jednak się wyczołgałem i przejechałem ten OS (reduktor :D . W związku z tym,że mieszkam na pustkowiu i do najbliższych siedzib ludzkich mam 300m polną lekko pod górkę to sobie mogę potestować prawie codziennie. W tym tygodniu zapowiada się ciekawie w tej kwestii bo spore opady,zamiecie i zawieje. Zaspy nawiane z luźnego śniegu przejeźdrzałem takie o wysokości do reflektorów,tak,że śnieg leciał masywnie na przednią szybę (i tu możnaby otworzyć wontek o skuteczności wycieraczek. Myślę wiec, że te łańcuszki i owszem ale bardzo awaryjnie. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, że chodzi o kontrakt marketingowy między firmami. A poza tym nie zdziwiłbym się gdyby moje cywilne opony miały z tymi z rajdów tylko wspólną nazwę :wink:

 

 

Mowa o jak najbardziej cywilnych oponach. W polskich waruknach zakazu kolców gdy spandie śnieg cywilne zimówki to jedyna opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...