Skocz do zawartości

Ktory otwarty fundusze emerytalny?? Pilne


Mareq

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Trochę w tym interesie siedzę więc moje przemyślenia są takie:

1.W momentach hossy małe fundusze osiągają duże (zazwyczaj) zyski i są na topie a jak jest bessa to są w dołku.

2.Fundusze duże sa bardziej zrównoważone (przez swoją wielkość) w związku z czym prowadzą inną politykę inwestycyjną i według mnie jeżeli weźmiemy pod uwagę dłuższy przedział czasu to jest ona bardziej efektywna (sprawdz to na przebiegach wieloletnich)

Nie powiem Ci co doradzam bo nie mam do tego prawa ale powiem Ci co ja bym zrobił. Wybrałbym jakiś fundusz z pierwszej piątki biorąc pod uwagę ich wyniki od chwili powstania. Po drugie wybrałbym (mają to wkrótce wprowadzić) najbardziej agresywną politykę inwestycyjną (jeżeli jesteś młody tj. jak masz do emerytury ponad 15 lat). Dziesięć lat przed emeryturą stopniowo - wykorzystując momenty gdy giełda jest na górze - wycofywałbym się na inwestycje bardziej bezpieczne (fundusze mieszane). 5 lat przed emeryturą przechodziłbym na inwestycje bardzo bezpieczne tj. oparte głównie na obligacjach. W ten sposób miałbym dużą szansę nie tylko na zarobienie dużego kapitału ale także na bezpieczne "dowiezienie go do emerytury". Czego Tobie życzę.

PS.

Sam tego nie wymyśliłem , jest to kompilacja tego co mówią różni eksperci i co najwazniejsze sam to na sobie już częściowo wypróbowałem i to z dobrym skutkiem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mareq, w zasadzie to wszystko jedno - wcale nie masz gwarancji, że te, które radzą sobie dobrze dziś, będą sobie dobrze radziły wtedy, gdy będziesz przechodził na emeryturę. A środki nawet w małych funduszach są ubezpieczone, tak że ten aspekt też nie ma znaczenia.

 

Weź te, które w najdłuższym okresie mają najlepszą stopę zwrotu - patrz: ranking - choć jest stara dewiza finansowo-motoryzacyjna, o której należy pamiętać: "ocenianie zyskowności inwestycji na podstawie jej historycznej zyskowności to tak, jak ocenianie, jak trudny będzie następny zakręt na podstawie tego, jak trudny był poprzedni - zazwyczaj się trafia, ale równie łatwo jest boleśnie przestrzelić" :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to nie chodzi o to ze ja szukam jakis korzysci z tego !! nie chce zeby mnie ktos wy,,, poprostu bo tego nie potrafie zniesc.... do tej pory psu tylko wybaczyłem.

 

Mam 20 lat i jakos mi sie udaje z firma wiec bardziej licze na siebie niz na jakis fundusz , a ze to obowiazek sie gdzies zapisac toc trzeba wybrac najmniejsze zło. Biorę

Generali

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mareq, w zasadzie to wszystko jedno - wcale nie masz gwarancji, że te, które radzą sobie dobrze dziś, będą sobie dobrze radziły wtedy, gdy będziesz przechodził na emeryturę.

 

Weź te, które w najdłuższym okresie mają najlepszą stopę zwrotu - patrz: ranking - choć jest stara dewiza finansowo-motoryzacyjna, o której należy pamiętać: "ocenianie zyskowności inwestycji na podstawie jej historycznej zyskowności to tak, jak ocenianie, jak trudny będzie następny zakręt na podstawie tego, jak trudny był poprzedni - zazwyczaj się trafia, ale równie łatwo jest boleśnie przestrzelić" :twisted: .

 

Zgadzam się z Przemqiem. :cool:

 

[ Dodano: Wto Sty 06, 2009 1:56 pm ]

Biorę

Generali

to jest dobry wybór. :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojemu znajomemu przysłali z AIG info po tym jak w Wiadomościach trąbili ze w USA dostaną wsparcie państwa bo się wyłoża bez niego. Że niema co się obawiać bo polski odział jest niezależny itp itd.

To ON się PYTA O SO HODZI !

Bo się zapisywał do wielkiego amerykanistko ubezpieczyciela z ponad 100 letnia tradycja, a teraz oni mu piszą że jest w regionalnym oddziale w takiej pipidówie jak Polska !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że niema co się obawiać bo polski odział jest niezależny itp itd.

Bo jest.

 

Poza tym ktoś kupi AIG. :cool:

Az ma rację. Wylosują Cię. Nie masz na to wpływu.

 

 

 

 

ps. jakby ktoś chciał podpisać umowę z jakimś OFE, zapraszam na PW. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia Rodacy jak macie nie za duże pojęcie to słuchajcie (niekoniecznie mnie ale fachowców) innych. Niezależność to jest tylko na papierze. Gdzie inwestuje "polski" bank ING? Podpowiem że wykupił lokaty w b. dużym banku zagranicznym którego pierwsza litera to I a trzecia G. I co będzie jak ten bank zagraniczny splajtuje i ustawi się jak te amerykańskie w kolejce po zapomogę do ministra skarbu?? co się stanie z lokatami "naszego" ING? Chciałbym znać odpowiedź z której będzie bezwarunkowo wynikało, że lokaty naszego banku są gwarantowane np. przez skarb państwa w którym jest ten bank zagraniczny. :mrgreen: Wiadomo, że firmy lokalne (banki, ubepieczenia itd) korzystają ze wsparcia fachowego swych firm "matek" i mimo że dziecko chce inaczej to jednak czasem (sądzę nawet że zawsze) musi słuchać mamusi (o ile to jest zgodne z lokalnym prawem) a co się dzieje jak mamusia się "źle prowadzi" resztę możecie sobie dośpiewać sami. Są co prawda różne formy nadzoru bankowego, ubezpieczeniowego, państwowego ale zawsze istnieją różne możliwości manewru w zakresie określonych widełek i zależy jak kto z tych możliwości korzysta. Jeżeli to prawda, że się AIG chwaliło 100-letnią tradycją to czemu się teraz nie przyznają do mamusi bankruta?

Przemeq z całym szacunkiem dla władzy którą na tym forum reprezentujesz nie pisz , że wszystko jedno co wybierzesz bo nie masz gwarancji ale zapominasz, że istnieje prawdopodobieństwo i jest dużo większe prawdopodobieństwo, że Fundusz założony przez np. rozgłosnię radiową XXZ będzie sobie radził gorzej niż fundusz założony przez dobrze zarządzaną instytucję finansową (bank,ubezpieczyciel). Gwarancji nie masz ale prawdopodobieństwo wpadki różne. Wybór Mareqa jest dobry pilnuj tylko (przynajmniej raz na rok) jak Twój fundusz wygląda. Ja mam zasadę, że jeżeli spadłby poniżej pierwszej piątki to bym się jemu zaczął staranniej przyglądać a przy miejscu poniżej pierwszej dziesiątki to bym go natychmiast zmienił. :mrgreen:

Hogi nie masz racji. Czasem banrutów się nie kupuje tylko można ich dostać za darmo lub za przysłowiowy grosz bo udziałowcom (lub skarbowi państwa) chodzi o uratowanie cokolwiek. Poza tym chyba nie myslisz, że kupisz firmę za złotówkę która przynosi 100 PLN dochodu? Czasem majątek (nie pieniądze) się rozdaje za darmo aby uratować choć trochę miejsc pracy albo cokolwiek innego (np. markę) co ma wartość.

Życie traktuj lekko ale pieniądze poważnie to jest maksyma dawnych mandarynów. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq z całym szacunkiem dla władzy którą na tym forum reprezentujesz nie pisz , że wszystko jedno co wybierzesz bo nie masz gwarancji ale zapominasz, że istnieje prawdopodobieństwo i jest dużo większe prawdopodobieństwo, że Fundusz założony przez np. rozgłosnię radiową XXZ będzie sobie radził gorzej niż fundusz założony przez dobrze zarządzaną instytucję finansową (bank,ubezpieczyciel). Gwarancji nie masz ale prawdopodobieństwo wpadki różne.

 

Nie zapominam. Jestem realistą. Wiara w logo banku i powagę instytucji finansowej jest czystym złudzeniem - czymś, co sobie wmawiamy, żeby nabrać poczucia bezpieczeństwa. Tak właśnie działa marketing bankowy - o to w nim chodzi, żebyśmy widząc na każdym rogu znane logo czuli, że nasze finanse są bezpieczne, bo to przecież "duża i rozpoznawalna instytucja, nic jej się nie może stać". Oczywiście jestem daleki od powierzenia pieniędzy funduszom Micky Mouse, typu ojciec R., ale wydawało mi się oczywiste, że tego typu inicjatywy z góry wypadają poza analizę i że o nich w ogóle nie mówimy :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. I o to chodzi ale są na tym forum ludzie którzy nie operują taką kasą za którą mogą kupić nowego WRX-a nie mówiąc już o STI i oni często nie mają takiej wiedzy finansowej jak ty Przemeq i jak im się pisze , że wsio ryba to mogą potraktować to dosłownie i tak jest bo przecież ktoś te outsiderskie fundusze zasila i oby to nie byli subarowicze. Ja się domyslam co Ty miałeś na myśli ale nie każdy mniej zamożny subarowicz potrafi oddzielić plewy od ziaren i właśnie o nich mi chodziło a tak "by the way" to przecież "nieźli" finansiści i różne banki zasiliły tą idiotyczną piramidkę amerykańską na 50 mld $ czyż nie? Mam nadzieję, że nie było tam naszych forumowiczów :mrgreen:

Poza tym wyraźnie napisałem : ryzyko jest zawsze ale trzeba je minimalizować i o to dokładnie mi chodziło. Tak czy owak wybór Mareqa uważam za dobry (na ten moment) ale na laurach niech nie spoczywa, sytuację niech kontroluje i niech nie wierzy różnym agentom a szczególnie tym znajomym bo większość tego rodzaju marketingu jest oparta na znajomościach i powiązaniach rodzinnych a nie wiedzy fachowej. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiem że wykupił lokaty w b. dużym banku zagranicznym którego pierwsza litera to I a trzecia G. I co będzie jak ten bank zagraniczny splajtuje i ustawi się jak te amerykańskie w kolejce po zapomogę do ministra skarbu?? co się stanie z lokatami "naszego" ING?

 

Sławku, nie do końca identyfikuję instrument "wykupił lokaty w...". To znaczy, co ? Nabył papiery dłużne, zdeponował środki, otworzył pozycję na forwardzie ? I od razu pragnę poinformować, iż tego typu polityka angażowania środków obostrzana jest wieloma restrykacjami, a to limitami koncentracji, a to aktywami ważonym ryzykami (w ramach NUKa), itd. itp. Bank X działający na terytorium R.P., w oparciu o polskie Prawo bankowe, nie może w sposób dowolny kształtować swoich portfeli i inwestycyjnych i handlowych, gdyż jak słusznie napisałeś istnieją organa kontrolna, całkiem nie głupawe wbrew pozorom, w instytucjach choćby KNF i GINBu, które mu na to w oczywisty sposób nie pozwolą.

 

A że Bank-matka, może dokonywać transferu środków w swoje dobro w innych, legalnych formach to oczywiste. Ot choćby poprzez wynagrodzenie za wszelkiego rodzaju usługi outsourcingowe (vide czynsz za wynajem systemu informatycznego, opłaty za przetwarzanie danych, szkolenia etc.). Nie może tego jednak czynić w sposób ala partyzanci J. Broz Tito, gdyż strata ciągniona (będąca skutkiem nadmiernie łupieżczej polityki) może zakończyć się zarządem komisarycznym powołanym przez organ nadzoru krajowy. Zresztą, żaden krwiopijczy kapitalista :mrgreen: nie zażyna złotej kury. Jakby to Forseks napisał : bez sensu :cool:

 

Żeby było weselej - żaden z banków działający w R.P. a będących w powiązaniach kapitałowych/organizacyjnych/zarządczych z bankami matkami przeżywającymi obecnie kryzys, nie odnotował, że się tak lapidarnie wyrażę, kiepskich wyników finansowych. Jakby to powiedział klasyk : "wręcz przeciwnie". :mrgreen: Także złupić się tak okrutnie te nasze, polskie banki córki przez swe zachodnie niedobre mamusie nie dały :razz:

 

Pozdrawiam, życząc dobrej nocy

 

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hogi nie masz racji pisząc o niezależności oddziałow i to chyba nie podlega dyskusji co zostało udowodnione w powyższej dyskusji nie tylko przeze mnie (sorki). Kapitał firm ubezpieczeniowych składa się nie tylko z kasy ale także (a w ubezpieczeniach życiowych przede wszystkim) z klientów. Firmy ubezpieczeniowe też mogą zbankrutować Nie chce mi się na ten temat dyskutować i sorki ale byłaby to dyskusja muchy ze słoniem. Wpisz sobie w google nazwę equitable life i poczytaj i na przyszłość nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia - więcej pokory (bez złosliwości z mojej strony). U nas rynek ubezpieczeniowy jest jeszcze mało urozmaicony a wiedza ludzi jest b. skromna i to trochę Cię usprawiedliwia. Faktycznie bankructwa banków a szczególnie firm ubezpieczeniowych są rzadkie bo istnieją różnego rodzaju reasekuracje i inne zabezpieczenia które zabezpieczają (w różnym stopniu) głównie klientów tych firm ale poza akcjonariuszami (którzy tracą najwięcej) także klienci mogą coś stracić (czasem wszystko) i o tym tez trzeba pamietać. Jeżeli Twój ubezpieczyciel AC zbankrutuje to brachu nie masz polisy AC i masz problem. U nas to jest jeszcze nie spotykane ale wkrótce i z tym trzeba sie będzie liczyc (sorki) :mrgreen: Ubezpieczenia majątkowe to jest czysty biznes i tu mogą się zdarzyć różne rzeczy więc nie róbmy ludziom wody z mózgu. :oops: I to tyle z mojej strony. Aby nie być zbyt nudnym zastosowałem pewne uproszczenia i skróty myślowe bacząc jednak aby to nie wypaczyło rzeczywistości. don't worry be happy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmy ubezpieczeniowe też mogą zbankrutować Nie chce mi się na ten temat dyskutować i sorki ale byłaby to dyskusja muchy ze słoniem.

 

Po prostu podeprzyj to przykładami.

Nie musisz stosować uproszczeń i skrótów myślowych.

Chyba, że jest Ci łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hogi mi nie jest łatwiej natomiast chciałem aby Tobie, i innym forumowiczom, było łatwiej. Jeszcze raz napiszę to samo (oj bardzo niestarannie czytasz cudze posty) wpisz w google "equitable life" - jest to nazwa firmy ubezpieczeniowej. Ponieważ wydaje mi się, że jesteś "a little bit lazy" więc ułatwiam Ci i innym mniej zorientowanym co pisze profesor Jan Kułakowski "Zakończyło się parlamentarne dochodzenie w sprawie upadku towarzystwa ubezpieczeniowego Equitable Life. Bankructwo jednej z najstarszych firm w branży pozbawiło znacznej części oszczędności ponad milion klientów. Nadzwyczajna komisja śledcza Parlamentu Europejskiego przez ostatni rok przesłuchiwała świadków i badała kulisy sprawy. Końcowy raport wzywa władze brytyjskie do "podjęcia odpowiedzialności" i uruchomienia systemu odszkodowań dla wierzycieli feralnej spółki. " Osobiście nie wiem (bo mnie to nie interesuje) czy jest w Polsce choć jedna firma ubezpieczeniowa posiadająca taki portfel wieloletnich klientów. Zwracam Twoją i innych forumowiczów uwagę, że dotyczy to firmy prowadzącej ubezpieczenia emerytalne i życiowe a takie firmy są pod szczególnym nadzorem różnych organów/komisji i mimo to taki klops :cry:

Jeszcze raz Hogi "slow down and be happy". Jak się na czymś dobrze nie znam to jestem bardziej grzeczny i mniej napastliwy czego Tobie i sobie w przyszłości życzę. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z ubezpieczeniami to jak dla mnie troszke jak z grą na giełdzie... (zresztą sądzę, że skojarzenie nie jest zupełnie nieuzasadnione) i w obu przypadkach łatwo ulec magii pozorów i nie dostrzec tego co tak naprawdę sprytni księgowi robią z cyferkami które nam pokazują...

a wówczas łatwo pewnego dnia obudzic sie z nadzieją, że nasz fundusz stoi dobrze jak dnia poprzedniego i nagle z gazety, netu czy RTV dowiedzieć się, że własnie doszło do kolejnego spektakularnego bankructwa wywołanego czyjąś "kreatywną księgowością"... Jesli sie myle to nie bijcie i wyjasnijcie gdzie popełniłem błąd :) bo ja tylko teoretyk amator jestem :twisted:

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też ostatnio musiałem wybierać. Zdecydowałem się na CU, wypełniłem formularz online i z głowy. Lekko się zdziwiłem, jak parę tygodniu później dostałem informację, że zostałem wylosowany przez Generali (mój fart).

Okazało się, że formularz który wypełniałem był na stronie agenta, który chyba olał sprawę. Oficjalnie przedstawicielstwo CU umywa ręce - to kij im w plery :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...