Skocz do zawartości

Czy bedziecie moim Św.Mikołajem


devil

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem tu nowy ale od dawna obserwuje to forum. Nie logowalem sie bo niemam ani takich furek jak wy i troche mi glupio bylo. Jestm mega fanem samochodów Subaru a zwłaszcza Imrezki. :cry: Moim najwiekszym marzeniem jest Imprezka STi Prodrive 2004 czarna:( Ale to dalekie marzenia. Od dawna chce kupic jakas imprezke GT do 40-50tys ale w zyciu roznie sie uklada i pewnie takiej tez nigdy nie kupie.

W zwiazku z tym zwracam sie do was Subaro-Maniaków ludzi którzy rozumieją co oznacza chec posiadania wymarzonego auta. Chętnie przyjme takowe autko. Może ktoś zechce zasponsorowac mi auto moich marzen w zamian za np. reklame na nim jego firmy czy cos w tym rodzaju. Czekam na wasze opinie na ten temat bo mowiac krotko licze na ludzi ktorzy maja srodki finansowe i chetnie pomogą innym co jest dosc niespotykane w tym kraju. Wiem ze to glupie ale to moja ostatnia szansa na mozliwosc posiadania takiego auta. Z okazji ze ida świeta bylby to moj najlepszy prezent w zyciu. :cry:

Z gory dzieki za kazde info na ten temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadanie autka to jedno a koszty utrzymania to drugie, jeżeli masz problem z zakupem takiego auto, to prawdopodobnie nie ominie Cię problem z jego utrzymaniem, niestety, życie jest brutalne. Pocieszę Cię, że nie jesteś jedyny na tym forum, który nie ma Subaru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Witam nowego Forumowicza :)

Posiadanie Subaru nie jest w żadnym wypadku kryterium !

Nie wiem też, skąd taki pesymizm :shock:

Sam kiedyś marzyłem o konkretnym samochodzie (wtedy - przyznaję ze wstydem - jeszcze nie o Subaru :oops: ) i nie bardzo widziałem możliwości realizacji. Ale ciągła praca, oszczędzanie + łut szczęścia pozwoliły mi na spełnienie tego marzenia.

A później juz poszło "z górki" :wink:

Po prostu trzeba wierzyć w swoje możliwości :!:

I konsekwentnie dążyć do spełniania marzeń - po to w końcu są :)

 

Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za słowa pocieszenia. Hm...taka wypowiedz dyrekcji Subaru wiele dla mnie znaczy. Tylko ze po jakimś czasie człowiek zaczyna sie załamywać tym wszystkim i poważnie wątpić w spełnienie tych marzeń. :cry:

Autami, rajdami, tuningiem interesuje sie od zawsze poprostu kocham to.

Chciałbym mieć możliwości pracy w tej branży ale jakoś cieżko jest sie wkrecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Azrael: w tym czasie fascynowały mnie auta terenowe - to był Patrol Station Y60 (czyli tzw. Patrol GR).

 

devil: praca jest uzależniona od wykształcenia i doświadczenia.

Poddawanie się nie ma celu i jest destruktywne. Co tu daleko szukać - dopiero teraz, 5 lat od rozpoczęcia działalności w Polsce ta naprawdę mogę mówić o sukcesie naszej firmy. Oczywiście, że można się było tłumaczyc cłami, dumpingowymi cenami konkurencji itd.

Ale tak naprawdę, w głębi ducha, to przecież ja jestem odpowiedzialny za to, czy tak znakomita marka jak Subaru (mówię to z głębokim przekonaniem !) jest tak postrzegana i osiąga takie wyniki, na jakie zasługuje. Też musiałem długo czekać :wink:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......w tym czasie fascynowały mnie auta terenowe - to był Patrol Station Y60 (czyli tzw. Patrol GR).

 

Ja też przed Subaru chorowałem na Patrola GR. Nabyłem niestety egzemplarz bliski śmierci technicznej i miałem z nim sporo problemów, ale i tak miło wspominam ucieczki po lesie przed straża leśną i wykopywanie go z bagien, w których z lubością się zapadał

:lol:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze to glupie ale to moja ostatnia szansa na mozliwosc posiadania takiego auta. Z okazji ze ida świeta bylby to moj najlepszy prezent w zyciu.

 

hmm...widze ze masz zdecydowanie złe podejście...tym sposobem to naprawde nie bedziesz miał wymarzonego autka...trza sie wziasc z garść i zabrać do roboty innej rady nie ma...jest takie powiedzenie- "umiesz liczyć? to licz na siebie" gwarantuje Ci ze auto kupione za pieniądze zarobione własnymi ręcami bedzie sprawiało Ci jeszcze większa satysfakcje...ja też nie mam Subaru,ale wiem jedno BEDĘ takie MIAŁ prędzej czy później...jestem tego pewnien :wink:

 

Pozdrawiam 8)

 

PS. :arrow: posyłaj czasem Totka...a nóż sie uda :wink:

PS2 witam na forum :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam cie za odwage "Devil".

 

Pewnie wzbude tu na Forum swiete oburzenie, ale dla mnie to nie odwaga, a tupet i brak ambicji... Czasy takie, ze z nieba nic nie leci i zdecydowanie sie zgadzam z Dyrekcja i innymi Forumowiczami, ze nic lepszego nie mozna zrobic, niz samemu zapracowac...

 

PS. Wiem, bo jeszcze rok bede zasuwal na swoje wymarzone STi. Ale jak juz pojde do salonu, to podniesie sie kurz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to odwaga czy brak ambicji... może i to i to. Hm pomyślałem ze skoro są ludzie, którzy kupują nowa IMPREZE i po roku czy pół ją sprzedają a sporo jest takich i tracą na nich ok 70tys to oznacza, że mają dużo kasy i maja prawo robić z nią co chcą, szkoda tylko, że są tak samolubni i nie mają ochoty spełnić kogoś marzeń. Kogoś, kto nie ma bogatych starych i nie zarabia 10tys/miesięcznie. Pewnie wolą przepuścić tą kasę niż komuś pomóc. No cóż takie jest polskie społeczeństwo i nic na to nie poradzimy. Może jak bym zbierał na operacje czy chore dzieci to byłoby inaczej. Pozatym wole poprosić niż ukraść żeby kupić to wymarzone auto. A moja chęć posiadania takiego auta jest nie zrozumiała dla ludzi, którzy zmieniają auta jak rękawiczki bo ich na to stać albo kupują Impreze dla szpanu żeby po roku ja sprzedać.

 

Dzięki za wszystkie posty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich,

 

musze przyznac że jak zobaczyłem odpowiedź Dyrekcji to zrobiłem taaaakie oczy :shock: :shock: :shock: - uczestnicze w rozmowach na kilku forach ( naszych i zagranicznych ) i choć jestem tu początkujący nigdzie nie spotkałem się z taką kulturą i wzajemną sympatią forumowiczów. A te ciepłe słowa dyrekcji...WOW!

 

devil.....rozumiem Twoją frustracje... ale łagodnie mówiąc określenie "samolubni" jest chyba naprawdę niestosowne...co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wolą przepuścić tą kasę niż komuś pomóc.

Jak najbardziej Mr. Devil, wyobraz sobie ze tzw. przepuszczanie daje wielu ludziom zatrudnienie, pozwala im sie utrzymac, i miec nadzieje ze sami tez kiedys beda mogli sobie kupic SI, czy cos innego o czym moze marza. Czy moze uwazasz ze lepiej zebys ty dostal SI. niz jakas dziewczyna. zasuwajaca w restauracji wieczorami. zeby miec na studia, pensje :?:

Kogoś, kto nie ma bogatych starych i nie zarabia 10tys/miesięcznie.

Nie wydaje mi sie zeby na tym forum bylo duzo ludzi ktorzy maja "bogatych starych", a ci bogaci starzy ktorzy tutaj sa dlugo i ciezko pracowali na to co teraz maja, czy sadzisz ze tobie sie to bardziej nalezy :?:

Może jak bym zbierał na operacje czy chore dzieci to byłoby inaczej.
Bez operacji ludzi umieraja, bez SI zyja swietnie.

 

którzy zmieniają auta jak rękawiczki bo ich na to stać

Zmieniaja auta jak rekawiczki dzieki czemu ci ktorzy nigdy by nie byli w stanie wydac 150 K zl na nowa impreze moga sobie taka kupic, uzywana z nieduzym przebiegiem, a sprzedawca w salonie samochodowym ma na zarcie i za co poslac swoje dziecko do szkoly.

 

Pozatym wole poprosić niż ukraść żeby kupić to wymarzone auto
Aha, czyli jedyna opcja jest dla ciebie prosic albo krasc :?: Co tam wczesniej pisales o Polskim spoleczenstwie :?: [/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to devil chyba wpadł w jesienno-zimowego doła, albo może faktycznie jest już tak doświadczony życiem i ma dość, ale jak i poprzednicy - to nie jest dobre podejście :!: (wiem coś o tym :roll: )

dla mnie też Imprezka to marzenie, a Subaru to prawie świętość, nie mam Subaru a maluszka, ale i on mi sprawia dużo radości (kto powiedział że wszystkie marzenia trzeba spełnić i to od razu - fajnie by było ale co dalej :?: żyć bez marzeń :?: ) wg mnie najfajniejsze to właśnie dochodzić do tego czego się pragnie samemu, bo satysfakcja znacznie większa :)

jeśli masz doła to narazie i tak nie będziesz chcieć słuchać, ale każde zwątpienie w końcu mija :) a jeśli to kryzys większy to poszukaj najpierw mniejszych, bardziej osiągalnych do realizacji celów :)

na początek pogadaj z kimś z forum żeby Cię przwiózł, a może nawet dał się przejechać (ja na swoją szansę nadal czekam, bo nie wskazując palcami :twisted: w czerwcu mi ktoś obiecał przejażdżkę więc cierpliwie czekam i czekam i czekam :roll: , że dotrzyma słowa a wtedy... :D )

głowa do góry i patrzaj w niebo (może zobaczysz te 6 szczególnych gwiazdek na nim :D )

 

wow ale się rozpisałem i rozfilozofowałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...