MARKO RALLY Opublikowano 31 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2008 Liczyłam się z ... łupierzem Czy to też element twórczości, czy może brak znajomości podstawowych zasad ortografii ? Bo juz trudno się połapać kto jest kto. Człek wykształcony czy analfabeta, coraz bardziej zaciera się różnica pomiędzy jednym a drugim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaryta Opublikowano 31 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2008 MARKO RALLY, obawiam się, że tego klimatu po prostu nie ogarniasz i raczej ogarniać nie będziesz. Daruj sobie wycieczki personalne (tu: sugestia analfabetyzmu, przypominam, bo jak widać, DUŻYCH liter Ci potrzeba...) Jak nie masz nic do napisania oprócz zawoalowanej kpiny (i to w mocno przeciętnym stylu) to najzwyczajniej na świecie nie pisz... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 31 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2008 tego klimatu po prostu nie ogarniasz i raczej ogarniać nie będziesz I to jest tak naprawdę istota problemu: ten klimat albo się czuje, albo nie. I kiedy się nie czuje, wystarczy powiedzieć, że "nie podoba mi się", zamiast próbować podważać wartość tego klimatu (tej twórczości). Pozwolę sobie użyć pewnej analogii: jak się czuje klimat seksu, jest on przyjemnością. Dla impotenta będzie tylko nudnym, rytmicznym poruszaniem biordami . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 31 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2008 Przemeq, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rallymen Opublikowano 31 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2008 [I to jest tak naprawdę istota problemu: ten klimat albo się czuje, albo nie. W zasadzie zgadzam się z Przemqiem. To tak samo, jakby "artysta" wyszedł na scenę i zrobił coś, co robi Król, gdy gdzieś idzie piechotą. Wielu by się zachwycało (tych, co czuja bluesa): Oh, Ah, jaki artyzm, głębia wyrazu, nowatorska i odważna forma, a wręcz przełom w sztuce, unikalna awangarda, artyzm absolutny. Ale znalazłby sie też taki profan jak ja i krzyknąłby: Ludzie! Toż to tylko zwykłe g..........!!!!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaryta Opublikowano 31 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2008 Ale znalazłby sie też taki profan jak ja i krzyknąłby: Ludzie! Toż to tylko zwykłe g..........!!!!!!!! I wystawił by sobie sam najpełniejszą opinię jaka jest możliwa - jeżeli kogoś nie interesuje dana forma "sztuki" to jej po prostu nie oglada, ot i tyle. Ewentualnie ogranicza się do stwierdzenia: To nie moja bajka, wolę inne klimaty. I jest OK. Czymś kompletnie innym jest deprecjonowanie czyjejś działalności, choćby ta nie była zgodna z poczuciem "artyzmu" przez daną osobę. Przemeq, Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 31 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2008 Przepraszam a co to jest: deprecjonowanie czyjejś działalności ?? Otóż każdy ma prawo przepraszam za wyrażenie narobić w majtki z wrażenia nad artyzmem poety ale każdy ma prawo powiedzieć żę to wielkie gówno, bełkot etc. i tyle. Jak ktoś się bierze za poezje to musi się z tym liczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 1 Czerwca 2008 Autor Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 To tak samo, jakby "artysta" wyszedł na scenę i zrobił coś, co robi Król, gdy gdzieś idzie piechotą Uważam, że to porównanie jest absolutnie nietrafione. Albowiem tę czynność kazdy wykonuje plus minus codziennie, a na efekt "tórczości" wpływ ma dieta, nie zaś poziom intelektualny. Myslę, że wiekszość krytyków koncentruje się na formie przekazu, która im po prostu nie odpowiada - i z tym naturalnie można się zgodzić; to w końcu kwestia jak najbardziej indywidualna. Rzecz w tym, że "pod powierzchnią" zawarte są treści nie tylko intelektualne, lecz także często moralizujące. Część czytających tego nie widzi, część nie chce widzieć, zaś część zauważyć nie potrafi. Pozdrowienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 tego klimatu po prostu nie ogarniasz i raczej ogarniać nie będziesz. Nie będę. Dlatego ponieważ posiadam bardzo odmienny system wartości. Pomimo iż nie przepadam za muzyką poważną (wychowałem się na hard-rocku), cenię i szanuję Bogusława Kaczyńskiego. Natomiast nie trawię niejakiego Kuby Wojewódzkiego, którym zachwyca się większość społeczeństwa. Nie jestem orłem w słowie pisanym, ale staram się równać w górę. Jeśli ktoś ma ochotę brnąć w przeciwnym kierunku i posługiwać się językiem rynsztoka używając słów ogólnie uznanych za niecenzuralne, nic mi do tego. Nic mi również do tych, którzy aprobują taki styl. W poprzednim poście chciałem się dowiedzieć czy błąd był zamierzony czy nieświadomy ? Zapytałem dlatego, gdyż odpowiedź będzie bardzo przydatna w moich badaniach psychologicznych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radix99 Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 tego klimatu po prostu nie ogarniasz i raczej ogarniać nie będziesz. Nie będę. Dlatego ponieważ posiadam bardzo odmienny system wartości. Pomimo iż nie przepadam za muzyką poważną (wychowałem się na hard-rocku), cenię i szanuję Bogusława Kaczyńskiego. Natomiast nie trawię niejakiego Kuby Wojewódzkiego, którym zachwyca się większość społeczeństwa. Nie jestem orłem w słowie pisanym, ale staram się równać w górę. Jeśli ktoś ma ochotę brnąć w przeciwnym kierunku i posługiwać się językiem rynsztoka używając słów ogólnie uznanych za niecenzuralne, nic mi do tego. Nic mi również do tych, którzy aprobują taki styl. W poprzednim poście chciałem się dowiedzieć czy błąd był zamierzony czy nieświadomy ? Zapytałem dlatego, gdyż odpowiedź będzie bardzo przydatna w moich badaniach psychologicznych. ty tak na poważnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 ty tak na poważnie? Tak, ja zawsze jestem poważny. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 1 Czerwca 2008 Autor Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 W poprzednim poście chciałem się dowiedzieć czy błąd był zamierzony czy nieświadomy ? Czytając więcej wpisów Mamusi Forumowej wniosek może być tylko jeden: błąd był zamieżony Pozdrowienia PS. przyjemnych badań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Natomiast nie trawię niejakiego Kuby Wojewódzkiego, którym zachwyca się większość społeczeństwa. Już kiedyś o tym pisałem, że ten facet mnie kompletnie nie śmieszy, a jego show wybitnie denerwuje. A posty Mamusi lubię. Ot, skomplikowane. Tu po raz kolejny mamy dowód na to, że chodzi o czucie blues'a - każdy z nas ma inne poczucie humoru i tyle. Ale jeśli dla mnie jakiś żart jest nie śmieszny, to się po prostu nie śmieję, zamiast próbować insynuować, że autor dowcipu jest głupi (tak, jak Mr. Wojewódzki - on głupi nie jest, a jednak mnie nie śmieszy) :cool:. PS Mój poprzedni post proszę zgłosić do flipperowego konkursu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rallymen Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Uważam, że to porównanie jest absolutnie nietrafione.Albowiem tę czynność kazdy wykonuje plus minus codziennie, a na efekt "tórczości" wpływ ma dieta, nie zaś poziom intelektualny. Mam nieodparte wrażenie, że w tym przypadku też ma kardynalny wpływ dieta A odnośnie poziomu intelektualnego.... hmmmmm..... Podobno niejaka doda ma "ajkiu" należne geniuszom. Ja jednak tego prymitywa nie toleruję i znikam w popłochu sprzed TV, jeśli jest szansa na pojawienie się tej "gwiazdy". Myślę, że dyskusja ma jednak drugie dno: czy wulgarna forma przekazu usprawiedliwiona jest poprzez niesienie w sobie jakichś wartościowych treści? Odpowiedź nie będzie prosta, moim zdaniem TO ZALEŻY. W przypadku WB moim zdaniem treść nie jest usprawiedliwieniem dla formy, ale szanuję zdanie adwersarzy twierdzącym pod namaszczaniem Padre, że jest inaczej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niuniek Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Co tu dużo mówić, jedni lubią to inni zupełnie coś innego. Nie rozumiem tylko czemu aż tak ostrą krytyke wywołała osoba. Czemu pewne osoby akurat ją wybrały za cel a nie samą książkę. Co do tego czy to jest bestseller czy zwykły bubel ocenią sami czytający. (może mała ankieta ) Ja prywatnie się ciesze że kolejna osoba z forum coś wydała. Pewne osoby wolą tylko krytykować aniżeli sami coś zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 a) Czytałam/Czytałem - fajne Czytałam/Czytałem - niefajne a) Nie czytałam/czytałem - fajne Nie czytałam/Czytałem - niefajne Takie czy inne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Pewne osoby wolą tylko krytykować aniżeli sami coś zrobić. A jesteś pewien że nie robią to "coś" ? Takie czy inne? Brakuje opcji "forum należy zamknąć" :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Kurde 10 dni mnie nie było a tu same awantury :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Brakuje opcji "forum należy zamknąć" Każdy może to zrobić z poziomu swojej przeglądarki zamykając odpowiednią zakładkę lub okno :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 1 Czerwca 2008 Autor Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 ale szanuję zdanie adwersarzy twierdzącym pod namaszczaniem Padre, że jest inaczej. :roll: :?: Oj, błąd językowy ewidentny, i to w tym wątku :razz: "Pod namaszczeniem" to dość kiepska (niestety) forma argumentacji nieracjonalnej nie posiadająca wartości merytorycznej. Powstaje pytanie, czy krytykując omawiane treści i formę, można posługiwać się sformułowaniami bez treści i z błędami formy ? Ale to może pytanie filozoficzne :wink: :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niuniek Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 A jesteś pewien że nie robią to "coś" ? Jeśli robią nie tylko zwykłe coś, to jak najbardziej się to chwali. Tylko czy to coś to naprawde "coś" :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Czytalem i fajne, ale trzeba dozowac niewielkimi dawkami - grozi przepuklina badz uodpornieniem, co prowadzi do zgorzknienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaryta Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 każdy ma prawo powiedzieć żę to wielkie gówno niby tak, ale też osoba posługująca się tak (i tylko tak) wyrażoną krytyką zazwyczaj nie "bierze się za poezję"....Żeby było jasne: nie każdy musi lubić Mamuśkę i jej opowieści, nie każdy musi, że zacytuję: narobić w majtki z wrażenia nad artyzmem poety niemniej zdanie krytyczne na jakiś temat, z natury rzeczy, powinno demonstrować sobą poziom wyższy niż krytykowany tekst. No tu jakby się lekko poprzestawiało.... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Ewentualnie gówno. owockubbb Twoja reakcja pokazuje jak bardzo dzieło naszego kolegi, może koleżanki bo nikt dokładnie tego jeszcze nie sprawdzał. Jest wyjątkowe, wzbudza emocje przed publikacją niczym "Pasja" Mela Gapiszona w śród istot hołdujących ochronę swego małego rozumku ciepłym moherem w kształcie płytkiego garnka. Teraz gdy dzieło ujżało światło dzienne możemy się spodziewać rewolucji w naszym ojczystym języku ! Już nie tylko w sms-ach będziemy robić skrótowce i omijać ogonki bo drożej, ale za przykładem naszego wieszcza, będziemy podczas rozmowy pociągać z gwinta łyk wódy bardzo ognistej w celu zrozumienia się w ekspresji przekazu słownego gdzie emocje zawarte są w słowotwórstwie, a sedno leży gdzież na dnie poprzedniej flaszki... Jest wolność ! Nikt nie zmusza do czytania i kupowania ! Rozumiem że szkoła nie najlepiej kształtuje w nas umiejętność oceny. Zawsze przecież Pani od Polskiego wie że Jaś umie ledwo na dostateczny i nawet jak by wyskrobał "Przeminęło z wiatrem" to Pani od Polskiego powie że to gniot musi być bo Jasia zna ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotruś Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Zawsze przecież Pani od Polskiego wie że Jaś umie ledwo na dostateczny i nawet jak by wyskrobał "Przeminęło z wiatrem" to Pani od Polskiego powie że to gniot musi być bo Jasia zna ! Fakt, takich "pań od polskiego" w Najjaśniejszej jest mnóóóóóstwo i wszystkie krzyczą i wiedzą najlepiej Ale pamiętam, jak dawno temu, bodaj Marek Hłasko, sprzeniewierzył się "onym", niezwykle sugestywnym wykładem "o kulturotwórczym znaczeniu słowa dupa" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się