Skocz do zawartości

problem ze skrzynia


Janussz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 100
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Janussz ... doskonale Cię rozmumiem. Mam nowego Forestera od dwóch tygodni i powiem tak... skrzynia w Subaru to totalna porażka. Gorzej jak w Żuku... jakaś masakra. Wsteczny to chyba każdy wie... nie wchodzi na raz. Nieraz próbuje po parę razy wbić ten bieg i nic.... Trzeba wrzucić jedynkę, minimalnie ruszyc i wtedy spróbować, moze zaskoczy... albo i nie.

A co do dwójki to jeśli auto jest zimne, zaraz po odpaleniu i ruszeniu... z jedynki próbuje wrzucić dwójkę i czuje bardzo mocny oprór, do tego stopnia ze nie jestem w stanie wrzucić dwójki za żadne skarby. Dochodzi do tego, ze musiałem juz kilka razy zjeżdzać na podobcze, właczać awaryjne, machać lewarkiem na postoju zeby go rozruszać, ale jedynka i pozostałe biegi (bez wstecznego-bo ten za nic nie wejdzie) wchodzą ok. Sytuacja jest tylko przy zimnym silniku. Jakiś koszmar ta skrzynia, coś niedopracowali ją :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz .... myślałem ze moze nie zmieniam biegów dobrze, bo trzeba skrzynie w subaru szanować i sie przyzwyczaić do niej. Wysprzęglam do końca, w wyczuciem ale zdecydowanie próbuje wbijać te biegi i ciezko mi idzie. Mam nadzieję, ze moze to kwestia aby skrzynia sie "rozchodziła" troszke, mam dopiero 1260 km, jeśli w najbliższych tygodniach nic sie nie zmieni to zgłosze problem w ASO. Tak nie moze byc, takie auto a skrzynia to czarna rozpacz. Zeby nie mozna było normalnie użytkowac auta przez takie cos. Jeśli chodzi o zmiane biegów to wielki minus dla Subaru. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja jest tylko przy zimnym silniku. Jakiś koszmar ta skrzynia, coś niedopracowali ją

Daj jej chociaż ze dwie minuty ( na luzie) , niech sie olej nagrzeje...nowa jeszcze jest....Z czasem nauczysz sie zmieniac biegi.... :wink: ( wiosna idzie bedzie coraz lepiej... :mrgreen: )

 

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeejedz sie sti- silownia gratis , a czasem zostaje jakis" miedzybieg "i trzeba pokombinowac,ja sie przyzwyczailem, ale za kazdym razem jak sie przesiadam z czegos lightowego to na nowo przezywam,cos Przemeq pisal gdzies na forum o oleju, moze zmiana na inny pomoze :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panie Andrzeju, zastosuję sie do tych zaleceń, moze wszystko sie ułozy ;)

Ale proszę mi wierzyć, ze moze to sprawiac kłopot. Myślę, że rzeczywiscie w porze wiosennej bedzie lepiej tylko zeby na następną zimnę wszystko bylo w porządku ;)

Jeszcze mam pytanko, mam juz okolo 1260 km, czy mozna juz troszkę autem energiczniej jeździć ?

 

Molar... jeśli chodzi o zmianę oleju, nie wiem co mam o tym sądzić. W nowym aucie nie będe experymentował, ale moze przy następnej wizycie w serwisie pogadam z mechanikami co o tym sądzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, na wstępie mówie zeby sie nie śmiać :wink:

 

Skrzynia przechodzi samą siebie. Jak tak dalej będzie to nerwicy dostane. Dziś znowu wyjechałem z domu, i chciałem cofnąć. Zatrzymałem się i próbuje wbić ten cholerny wsteczny. Nie daje rady wiec włączam jedynkę, troszkę, tak tyci tyci ruszam do przodu, wbijam luz (auto minimalnie sie toczy jeszcze ale to dosłownie żółwim tempem) i wtedy próbuje wsteczny włączyc a tu chrrrrrr , coś zazgrzytało, jakby włożyć cos metalowego w tryby. Co sie stało ? Auto ledwo sie toczyło... popsułem cos ? Taki zgrzyt jakby nie trafić w odpowiedni bieg. Jak ja mam wrzucać ten wsteczny bo już sobie nie daje rady?

 

Pozdrwiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie na początku też wsteczny sprawiał lekki problem. Teraz wydaje mi się, że nauczyłem się jak poprawnie obchodzić się ze skrzynią. Po pierwsze nigdy nie wrzucam wstecznego zanim nie zatrzymam się do zera. Nawet kiedy autko się toczy będzie zgrzytać. Natomiast w przypadku gdy nie chce wejść puszczam sprzęgło, wciskam jeszcze raz i wsteczny wchodzi bez problemu - ważne żeby się ze skrzynią nie mocować i robić to delikatnie. U mnie za każdym razem wbijanie biegu na siłę tylko pogarszało sprawę. Poprobuj na spokojnie i musi sie udać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, na wstępie mówie zeby sie nie śmiać :wink:

 

Skrzynia przechodzi samą siebie. Jak tak dalej będzie to nerwicy dostane. Dziś znowu wyjechałem z domu, i chciałem cofnąć. Zatrzymałem się i próbuje wbić ten cholerny wsteczny. Nie daje rady wiec włączam jedynkę, troszkę, tak tyci tyci ruszam do przodu, wbijam luz (auto minimalnie sie toczy jeszcze ale to dosłownie żółwim tempem) i wtedy próbuje wsteczny włączyc a tu chrrrrrr , coś zazgrzytało, jakby włożyć cos metalowego w tryby. Co sie stało ? Auto ledwo sie toczyło... popsułem cos ? Taki zgrzyt jakby nie trafić w odpowiedni bieg. Jak ja mam wrzucać ten wsteczny bo już sobie nie daje rady?

 

Pozdrwiam

Podjedz do jakiegos aso lub umów sie z kims kto ma takie auto to cos powiedzą....informowanie o swoim problemie po raz ktorys na forum nic nie da ( nauka lub poprawa pracy skrzyni ) inna sprawa , ze te skrzynie wymagaja pewnej wprawy a jak jest zimne auto to dwie minuty warto poczekac( o tym juz pisalem ) . Moze w poblizu jest ktos kto Ci pokaze jak to robic..( biegow zdecydowanie nie wbijac :!:

AK

ps. podjec do Carfita ma wprawe to Ci pokaze jak sobie radzic....tylko silnik bedzie cieply... :sad: ( musisz przenocować :!: :mrgreen: )..pijacy jestes :?: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomaszRT, Jestes centralnie z Rzeszowa czy gdzieś z obrzeży ??

 

A co do skrzyni to znam osobę która ma Forysa ( nie pamiętam jaki silnik ) i mówi że skrzynia na początku dawała w kość.... Jedynka ciężko, wsteczny bardzo ciężko. Mówi też że z czasem się wyrobiła i jedynka działa dobrze, a wsteczny lepiej. Lepiej to znaczy nie musi się z nim mocować ale auto MUSI stać. I czasami na (ale mówi że rzadziej niż na początku) na dwa razy sprzęgło trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspominalem wcześniej, najlepszym lekarstwem na "wsadzenie" biegu jest ponowne wciśnięcie sprzęgła. Jak wspominał A. Koper nic na siłę. może skrzynia w Subaru nie jest idealna, ale wprawny (w Subaru) kierowca wkłada biegi bez zgrzytu i bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomaszRT nie ma najmniejszego problemu, w Rzeszowie dość często jestem... myśle, że w jakąś sobotę możemy sie wstępnie ustawić :mrgreen: i zobaczymy czy Foreś taki oporny czy może ja ( chociaż żeby cudować i szukać biegów w nowym aucie, troche mnie to dziwi );)

 

Harvester to trochę mnie uspokoiłeś ;) Ja kombinuję tym lewarkiem jak potłuczony... ale nie na siłę... tak z wyczuciem ale może jest jak mówisz, wszystko sie dopasuje.

A tym moim zgrzytnięciem jak próbowałem włączyć wsteczny przy toczącym sie aucie mogłem cos popierdzielic ?? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomaszRT, Jestes centralnie z Rzeszowa czy gdzieś z obrzeży ??

 

Z samego Rzeszowa.

 

TomaszRT nie ma najmniejszego problemu, w Rzeszowie dość często jestem

 

To pisz na PW jakby co..

 

.. Sprawdź sobie jeszcze poziom oleju w skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko sie dopasuje.
Mam taką nadzieje i tego Ci życzę. Ja podaje tylko przykład tego kolesia którego znam.

 

Próbuj zaaplikować dwie zasady ;]

1. Zawsze stać

2. Jak nie wchodzi to jeszcze raz sprzęgło i wtedy próbować ;]

 

Zdaj relację, bo aż sam jestem ciekaw ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...