Gagatka Opublikowano 27 Lutego Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Hej wszystkim. potrzebna mi pomoc. Od paru miesięcy mam swoją xv-kę - a właściwie to crosstreka. Przyjechał z Kanady. Początkowo bajka - ale od kilku tygodni stuka coś w tyle auta. Słychać coś jak y dyndało się jakieś cholerstwo. Dźwięk metalowy ale nie słychać go raczej z zewnątrz a jakby z tyłu pod kołem zapasowym ale pod blachą. Mąż wczołgał się pod auto ale nic tam nie wisi. Wyjęliśmy wszystko z bagażnika. Sprawdziliśmy klapę, rejestrację (tonący brzytwy się chwyta), zabezpieczyliśmy klapę i pasy, wyjęliśmy siedzisko dzieciaka. I dupa. Ciągle coś stuka jakby się coś dyndało i uderzało w blachę. Zaczęłam rwać już włosy z głowy. Pojechałam do warsztatu. Gość obejrzał - nawet się nie przejechał tylko mi bajkę o kamyczkach włażących pod plastik sprzedał. No ale to nie to. Nie ma tego dźwięku gdy telepiemy lub bujamy autem zaparkowanym. Najbardzien słychać na dziurawej drodze, czasem kiedy najadę na studzienkę. Na płaskiej, równej drodze cisza. Oszaleję chyba bo bawet znalazłam post faceta sprzed paru lat, który miał podobny problem - ale w poście brak było rozwiązania. Czy macie może jakieś pomysły co to może być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 27 Lutego Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Wsadź męża do bagażnika (po złożeniu oczywiście tylnej kanapy), pojedź na dziury, które potrafią ten dźwięk wydobyć i niech nasłuchuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatka Opublikowano 27 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Wsadziłam i jedyne co wiemy to, że stukot dochodzi gdzieś ze środka pomiędzy blachą w bagażniku, a podwoziem :/. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orear Opublikowano 27 Lutego Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Godzinę temu, Gagatka napisał(a): Hej wszystkim. potrzebna mi pomoc. Od paru miesięcy mam swoją xv-kę - a właściwie to crosstreka. Przyjechał z Kanady. Początkowo bajka - ale od kilku tygodni stuka coś w tyle auta. Słychać coś jak y dyndało się jakieś cholerstwo. Dźwięk metalowy ale nie słychać go raczej z zewnątrz a jakby z tyłu pod kołem zapasowym ale pod blachą. Mąż wczołgał się pod auto ale nic tam nie wisi. Wyjęliśmy wszystko z bagażnika. Sprawdziliśmy klapę, rejestrację (tonący brzytwy się chwyta), zabezpieczyliśmy klapę i pasy, wyjęliśmy siedzisko dzieciaka. I dupa. Ciągle coś stuka jakby się coś dyndało i uderzało w blachę. Zaczęłam rwać już włosy z głowy. Pojechałam do warsztatu. Gość obejrzał - nawet się nie przejechał tylko mi bajkę o kamyczkach włażących pod plastik sprzedał. No ale to nie to. Nie ma tego dźwięku gdy telepiemy lub bujamy autem zaparkowanym. Najbardzien słychać na dziurawej drodze, czasem kiedy najadę na studzienkę. Na płaskiej, równej drodze cisza. Oszaleję chyba bo bawet znalazłam post faceta sprzed paru lat, który miał podobny problem - ale w poście brak było rozwiązania. Czy macie może jakieś pomysły co to może być? Jeżeli w aucie był robiony wydech to ten kto go robił mógł przypadkowo zmniejszyć odległość rury od stabilizatora tylnego i ten stab sobie stuka/ociera o rurę kiedy się odpowiednio wygnie. Ogólnie stawiałbym na stabilizator, sprawdźcie czy nie jest blisko czegoś na całej długości oraz jego mocowania. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 27 Lutego Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Godzinę temu, Gagatka napisał(a): Wsadziłam i jedyne co wiemy to, że stukot dochodzi gdzieś ze środka pomiędzy blachą w bagażniku, a podwoziem :/. U mnie był metaliczny dźwięk, ale dobiegał z przednirgo koła (takie dzwonienie) podczas jazdy po kostce brukowej. Przyczyną była lekko dogięta metalowa osłona tarczy hamulcowej, która podczas jazdy po nierównościach potrafiła uderzać o tarczę. Osłonę skrzywiłem prawdopodobnie podczas jednej z jazd poza asfaltem, jak porządnie zakopałem przód auta w piachu. Z tyłu ta osłona jak i tarcza są znacznie mniejsze, więc prawdopodobnie nie będą przyczyną. @Orear słusznie mówi o wydechu, warto sprawdzić też jego metalową osłonę - między tłumikiem a tą osłoną jest dosyć mało miejsca, może gdzieś tam coś dzwoni? Jakiś wieszak wydechu nie jest urwany? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 27 Lutego Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Możliwe, że to wydech. Chwycić za wylot rury i pociągnąć w lewo i prawo czy aby dźwięk nie wystąpi. Ogólnie trzeba zobaczyć czy któraś z osłon pod samochodem nie ’lata’. A w XV dużo lubi hałasować… 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ir3n3usz Opublikowano 27 Lutego Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 4 godziny temu, Gagatka napisał(a): Hej wszystkim. potrzebna mi pomoc. Od paru miesięcy mam swoją xv-kę - a właściwie to crosstreka. Przyjechał z Kanady. Początkowo bajka - ale od kilku tygodni stuka coś w tyle auta. Słychać coś jak y dyndało się jakieś cholerstwo. Dźwięk metalowy ale nie słychać go raczej z zewnątrz a jakby z tyłu pod kołem zapasowym ale pod blachą. Mąż wczołgał się pod auto ale nic tam nie wisi. Wyjęliśmy wszystko z bagażnika. Sprawdziliśmy klapę, rejestrację (tonący brzytwy się chwyta), zabezpieczyliśmy klapę i pasy, wyjęliśmy siedzisko dzieciaka. I dupa. Ciągle coś stuka jakby się coś dyndało i uderzało w blachę. Zaczęłam rwać już włosy z głowy. Pojechałam do warsztatu. Gość obejrzał - nawet się nie przejechał tylko mi bajkę o kamyczkach włażących pod plastik sprzedał. No ale to nie to. Nie ma tego dźwięku gdy telepiemy lub bujamy autem zaparkowanym. Najbardzien słychać na dziurawej drodze, czasem kiedy najadę na studzienkę. Na płaskiej, równej drodze cisza. Oszaleję chyba bo bawet znalazłam post faceta sprzed paru lat, który miał podobny problem - ale w poście brak było rozwiązania. Czy macie może jakieś pomysły co to może być? Rozszerz zakres poszukiwać do przodu samochodu. Wielokrotnie klienci byli przekonani, że im coś stuka z tyłu, a po sprawdzeniu wychodziło że stukały łączniki stabilizatora z przodu... Takich historii było mnóstwo. Mało kto potrafi dobrze określić lokalizację dźwięku 1 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatka Opublikowano 28 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego (edytowane) . Edytowane 28 Lutego przez Gagatka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatka Opublikowano 28 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego Baaardzo Wam wszystkim dziękuję! Jak już będzie wiadomo co zacz - to dam znaka. I tak - XV-ka to jest niezły hałaśliwiec -ale nie zamieniłabym póki co na nic innego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 39 minut temu, Gagatka napisał(a): XV-ka to jest niezły hałaśliwiec to jest pucha na kołach bez grama wygłuszenia. W tym aucie słychac wszystko nawet piasek uderzający o karoserie- wiem bo miałem . Szkoda że nie kupiłaś forestera Sj - auto cichsze, większe ogólnie lepsze tylko siedzisz jak na stołku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego Dla pewności / jasności, rozumiem, że nie chodzi o słynną przypadłość XV: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 1 godzinę temu, Knurek1111 napisał(a): Dla pewności / jasności, rozumiem, że nie chodzi o słynną przypadłość XV: Ale to raczej tyczy pierwszej generacji, druga tak się nie tłucze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego Godzinę temu, aflinta napisał(a): Ale to raczej tyczy pierwszej generacji tak występowało w I genie. Długo z tym walczyłem. Z informacji z forów zza wielkiej wody jedynym lekarstwem na to tłuczenie jest wymiana amortyzatorów wraz ze sprężynami na KYB ( najtańsze rozwiązanie ) lub jakieś tjuningowe. Fabryczne tokico tak właśnie się tłukły. Jeżeli autorka tematu należy do osób które cenią sobie ciszę, brak stuków puków, skrzypień itp itd to już teraz sugeruje wystawienie go na otomoto -szkoda nerwów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego @Gagatka z którego roku masz samochód? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orear Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego Godzinę temu, Karas napisał(a): tak występowało w I genie. Długo z tym walczyłem. Z informacji z forów zza wielkiej wody jedynym lekarstwem na to tłuczenie jest wymiana amortyzatorów wraz ze sprężynami na KYB ( najtańsze rozwiązanie ) lub jakieś tjuningowe. Fabryczne tokico tak właśnie się tłukły. Jeżeli autorka tematu należy do osób które cenią sobie ciszę, brak stuków puków, skrzypień itp itd to już teraz sugeruje wystawienie go na otomoto -szkoda nerwów Czyli wystarczy zmienić amortyzatory i sprężyny i po problemie? To chyba nie jest powód do dyskwalifikowania całego auta i pozbywania się go skoro to jego jedyna bolączka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego Napisze tylko tyle ze Nie chce psuc humoru nowemu wlascicielowi . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego Godzinę temu, Orear napisał(a): Czyli wystarczy zmienić amortyzatory i sprężyny i po problemie? To chyba nie jest powód do dyskwalifikowania całego auta i pozbywania się go skoro to jego jedyna bolączka. ... lub założyć niższe sprężyny, co dodatkowo poprawia prowadzenie. Dyskwalifikacja... Dla niektórych jest oburząjące samo to, że subaru zakładało że spełni ich oczekiwania takim XVem... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatka Opublikowano 28 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 20 godzin temu, aflinta napisał(a): 2 godziny temu, aflinta napisał(a): @Gagatka z którego roku masz samochód? Auto z 2021z 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatka Opublikowano 28 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 6 godzin temu, Knurek1111 napisał(a): Dla pewności / jasności, rozumiem, że nie chodzi o słynną przypadłość XV: Nie to nie ten dźwięk. Ale nie wiem czy się cieszyć czy martwić. Jutro mam wizytę w warsztacie. Zobaczymy czy coś się wyjaśni :/. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatka Opublikowano 28 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 1 godzinę temu, Karas napisał(a): Napisze tylko tyle ze Nie chce psuc humoru nowemu wlascicielowi . Już mam zepsuty :p. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 28 Lutego Udostępnij Opublikowano 28 Lutego Godzinę temu, Gagatka napisał(a): Auto z 2021z Aa to spokojnie. To jest juz nowsza generacja pewnie jak koledzy pisza cos stuka o wydech lub laczniki stabilizatora tylnego lub jakas gumka w zawieszeniu jest do wymiany. Bedzie dobrze nie trac wiary 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamW202 Opublikowano 29 Lutego Udostępnij Opublikowano 29 Lutego (edytowane) W dniu 28.02.2024 o 12:45, Karas napisał(a): tak występowało w I genie. Długo z tym walczyłem. Z informacji z forów zza wielkiej wody jedynym lekarstwem na to tłuczenie jest wymiana amortyzatorów wraz ze sprężynami na KYB ( najtańsze rozwiązanie ) lub jakieś tjuningowe. Fabryczne tokico tak właśnie się tłukły. Jeżeli autorka tematu należy do osób które cenią sobie ciszę, brak stuków puków, skrzypień itp itd to już teraz sugeruje wystawienie go na otomoto -szkoda nerwów Poza narzekaniem nic nie robiłeś więc nie przesadzaj z tą walką a auto jeździło i jeździło i się nie psuło i pewnie nadal gdzieś jeździ i się nie psuje. Edytowane 29 Lutego przez adamW202 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 1 Marca Udostępnij Opublikowano 1 Marca 18 godzin temu, adamW202 napisał(a): Poza narzekaniem nic nie robiłeś więc nie przesadzaj zostało zrobione: -wyjecie amortyzatorów przeczyszczenie nasmarowanie skręcenie wszystkiego odpowiednim momentem ( zgodnie z serwisówką) - nic nie zmieniło oprócz tego że serwis ropierdzielil mi boczek w bagażniku i później stukał i pukał jako bonus -włożenie dystansów w górną część sprężyny ( bliżej łożyska amortyzatora ) coś tam się poprawiło ale tylne zawieszenie całkowicie przestało pracować - więc wyleciało -ustawienie kąta pochylenia tylnych kół w neutral, negatyw , pozytyw tj. I / \ - nie dało absolutnie nic - ( tutaj próbowałem walczyć z myszkowaniem tyłu auta na śniegu ) -fabrycznie tylnie koła były ustawione o tak \ / Więc jednak coś tam robiłem. Robiłem jeszcze parę innych rzeczy żeby aby je naprawić /usprawnić. Natomiast każda próba naprawienia tego wehikułu generowała kolejne roboczo godziny w serwisie= $$$ więc zaprzestałem. To co odkryłem w tym aucie zostawiam tylko dla siebie bo zaraz każdy posiadacz przestanie spać po nocach itp a mocno wątpię żeby tylko mojego egzemplarza dotyczył ten problem 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamW202 Opublikowano 1 Marca Udostępnij Opublikowano 1 Marca (edytowane) W dniu 1.03.2024 o 14:59, Karas napisał(a): zostało zrobione: -wyjecie amortyzatorów przeczyszczenie nasmarowanie skręcenie wszystkiego odpowiednim momentem ( zgodnie z serwisówką) - nic nie zmieniło oprócz tego że serwis ropierdzielil mi boczek w bagażniku i później stukał i pukał jako bonus -włożenie dystansów w górną część sprężyny ( bliżej łożyska amortyzatora ) coś tam się poprawiło ale tylne zawieszenie całkowicie przestało pracować - więc wyleciało -ustawienie kąta pochylenia tylnych kół w neutral, negatyw , pozytyw tj. I / \ - nie dało absolutnie nic - ( tutaj próbowałem walczyć z myszkowaniem tyłu auta na śniegu ) -fabrycznie tylnie koła były ustawione o tak \ / Więc jednak coś tam robiłem. Robiłem jeszcze parę innych rzeczy żeby aby je naprawić /usprawnić. Natomiast każda próba naprawienia tego wehikułu generowała kolejne roboczo godziny w serwisie= $$$ więc zaprzestałem. To co odkryłem w tym aucie zostawiam tylko dla siebie bo zaraz każdy posiadacz przestanie spać po nocach itp a mocno wątpię żeby tylko mojego egzemplarza dotyczył ten problem No to zwracam honor! Pisz coś znalazł, nic nas nie przestraszy...mnie przynajmniej, bo co byś nie znalazł to i tak jest to jedno z najsolidniejszych aut w porównywalnych rocznikach. Edytowane 3 Marca przez adamW202 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 1 Marca Udostępnij Opublikowano 1 Marca (edytowane) 7 godzin temu, Karas napisał(a): zostało zrobione: -wyjecie amortyzatorów przeczyszczenie nasmarowanie skręcenie wszystkiego odpowiednim momentem ( zgodnie z serwisówką) - nic nie zmieniło oprócz tego że serwis ropierdzielil mi boczek w bagażniku i później stukał i pukał jako bonus -włożenie dystansów w górną część sprężyny ( bliżej łożyska amortyzatora ) coś tam się poprawiło ale tylne zawieszenie całkowicie przestało pracować - więc wyleciało -ustawienie kąta pochylenia tylnych kół w neutral, negatyw , pozytyw tj. I / \ - nie dało absolutnie nic - ( tutaj próbowałem walczyć z myszkowaniem tyłu auta na śniegu ) -fabrycznie tylnie koła były ustawione o tak \ / Więc jednak coś tam robiłem. Robiłem jeszcze parę innych rzeczy żeby aby je naprawić /usprawnić. Natomiast każda próba naprawienia tego wehikułu generowała kolejne roboczo godziny w serwisie= $$$ więc zaprzestałem. To co odkryłem w tym aucie zostawiam tylko dla siebie bo zaraz każdy posiadacz przestanie spać po nocach itp a mocno wątpię żeby tylko mojego egzemplarza dotyczył ten problem Czyli jednak XV miał być najfajniejszym samochodem w życiu… Edytowane 1 Marca przez Knurek1111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się