stuki zawieszenia

[drmarek]

W nowym outbacku 3,0 stuka przednie zawieszenie na krótkich nierównościach. Zcy ktoś miał taki problem? Serwis mówi, że tak ma być żebym przestał dramatyzować, ale mnie to drożni!

Pozdrawiam

[so_what]

W nowym outbacku 3,0 stuka przednie zawieszenie na krótkich nierównościach. Zcy ktoś miał taki problem? Serwis mówi, że tak ma być żebym przestał dramatyzować, ale mnie to drożni!

Pozdrawiam

Problem ten był wielokrotnie wałkowany na Forum. Generalnie ten typ tak ma. Wynika to z konstrukcji maglownicy.

Polecam FAQ w dziale technicznym oraz wyszukiwarkę

[aflinta]

ale mnie to drożni!

Lepsze to niż miało by zatykać Tak na serio to... przestań dramatyzować albo zmień auto

 

ps. te stuki na prostych kołach też są?

[drmarek]

Są, są. Moderator napisał mi że była już mowa o tym na forum. Nie znalazłem. Czy to da się usunąć? To że mnie to drażni to mało powiedziane. Auto za dwie paki a wstyd wziąć gości do środka. Poza tym ściąga na prawo, poprawiali geometrię i nic.

[rrosiak]

Są, są. Moderator napisał mi że była już mowa o tym na forum. Nie znalazłem. Czy to da się usunąć? To że mnie to drażni to mało powiedziane. Auto za dwie paki a wstyd wziąć gości do środka. Poza tym ściąga na prawo, poprawiali geometrię i nic.

 

Było sporo na forum, szczególnie niejaki krzysiom się mocno w tej kwestii udzielał :grin:

W moim jest to samo, trzeba się nauczyć z tym żyć jak i z wieloma innymi przypadłościami, poczekaj jeszcze trochę. U mnie po 8kkm padł lewy przedni amortyzator, czekałem dwa tygodnie na wymianę, wymienili i padł prawy, więc znów czekam

Swoją drogą to chyba trochę dziwne, że w Subaru nie wymienia się amortyzatorów parami. :???:

[Kario]

Moj ojciec ma legacy '05 - prawie 40tys km i NIC nie stuka. W moim legacy III stuka, czuc tez lekkie stukniecie na kierownicy. Wydaje sie, ze stuka w niektorych egzemplarzach - czyli nie jest normalne. Skoro sa takie, ktore nie stukaja to znaczy, ze jest jakas roznica i serwis powienien: 1. ja znac 2. naprawic stukanie.

[drmarek]

dzieki za wsparcie. Jeździłem naprawdę dużo wieloma samachodami i w nowym aucie taka wpadka zdarza mi się pierwszy raz. Trochę głupio że to akurat subaru, miał bezproblemowo jeździć całą wieczność...

[Kario]

Jeszcze jedna sprawa; jak moze byc normalne, ze cos stuka ? Czuc udezenie na kierownicy. Przeciez jak cos stuka / udeza to znaczy, ze jest luz, a jak jest luz to musi sie niszczyc / zuzywac zbyt szybko i dzialac nieprecyzyjnie.

[so_what]

dzieki za wsparcie. Jeździłem naprawdę dużo wieloma samachodami i w nowym aucie taka wpadka zdarza mi się pierwszy raz. Trochę głupio że to akurat subaru, miał bezproblemowo jeździć całą wieczność...

Jeżeli stuka przy jeździe na wprost, to coś jest nie tak. Pisał o tym wyżej Aflinta. Stuki na skręconych kołach nie są podobno normalne.

[krzysiom]

Moj ojciec ma legacy '05 - prawie 40tys km i NIC nie stuka. W moim legacy III stuka, czuc tez lekkie stukniecie na kierownicy. Wydaje sie, ze stuka w niektorych egzemplarzach - czyli nie jest normalne. Skoro sa takie, ktore nie stukaja to znaczy, ze jest jakas roznica i serwis powienien: 1. ja znac 2. naprawic stukanie.

 

Serwis temat zna od dawna i ma go gdzieś.

Dyrekcja i spółka twierdzi, że stuka i tak ma być!

To do jasnech cholery dlaczego u niektórych nie stuka?

Łomot z układu kierowniczego jeżeli występuje jest tragiczny i dla normalnego kierowcy nie do zaakceptowania. Dramat!

Mam wrażenie że Dyrekcja tak naprawdę nie chce rozwiązać tego problemu.

Pękam ze śmiechu czytając w Plejadach wynurzenia Dyrekcji na temat "moralności Kalego"

[rrosiak]

Stuki na skręconych kołach nie są podobno normalne.

 

Na podstawie Twojej poprzedniej wypowiedzi sądzę, że chciałeś napisać, że są normalne. Szkoda jednak, że dotyczy to tylko Subaru i w dodatku niektórych bo jak powiedział Smoleń "normą jest ogół, a nie margines". Jak do tej pory byłem posiadaczem kilku nowych aut (niektóre znacznie mniej zacnych marek niż Subaru) i takich szopek nie było.

 

A swoją drogą to ciekawe czy stanowisko serwisu "ten typ tak ma" jest obiektywne, czy też reprezentuje narzuconą z góry opinię :?: W jednym z serwisów mechanik powiedział mi, że jego zdaniem tak być nie powinno, ale jedyne co on może zrobić, to zasugerować klientowi aby marudził, a wtedy być może "góra" (SIP, FHI ??) się zastanowi nad problemem i spróbuje go w końcu rozwiązać. Chyba jest coś na rzeczy.... :roll:

 

 

 

Widzę, ze krzysiom trzyma ręke na pulsie i mnie wyprzedził :grin:

[krzysiom]

Widzę, ze krzysiom trzyma ręke na pulsie i mnie wyprzedził :grin:

 

Moja dwuletnia "przygoda" z subaru i SIP to jedna wielka skucha. Jak żyję nie spotkałem samochodu z większą ilością "ten typ tak ma" i tak awaryjnego a postępowanie SIP i Dyrekcji to szczyt hipokryzji.

[Adam12]

O stukaniu maglownicy w OBK faktycznie było już setki razy.

Podobnie odnośnie ściągania w prawo. Śmieszy mnie jedno. W przypadku maglownicy to faktycznie problem jest ciężki po jej specyficzna konstrukcja powoduje metaliczne stukanie na skręconych kołach i poprzecznych nierównościach. Podobno nie do usunięcia choć można to trochę zmniejszyć.

Odnośnie ściągania to serwis ma obowiązek to usunąć tylko, że wymaga to wprawy.

Osobiście przerabiałem wszystkie tematy ( słabe punkty OBK ): maglownia, ściąganie , super hamulce.

Obecnie mam: nową przekładnie ( wymiana przy 15k. i tak stuka ) hamulce od F 2.0XT ( działają bez zarzutu ) a ściąganie usunięto w K-owie.

[aflinta]

Adam12, odnośnie lekkiego ściągania w prawo, z tego co pamiętam zaraz po zakupie auta, to też odniosłem takie wrażenie (ale moje auto jest 10 lat starsze od Waszych), geometria, zbieżność - wszystko było proste. W sumie nic wielkiego, ale czasem dziwne uczucie. Z odpowiedzi jakie mi się udało zebrać to, ze może być to przyczyna leżąca po stronie opon, kształt/nierówności drogi itp. W sumie czasem mam wrażenie, że ściąga a czasem, że jednak mi się zdaje Nie wiem jak mocne jest to u Was, ale u mnie auto potrzebowało zazwyczaj kilkaset metrów by powoli ale sukcesywnie zbliżyć się do pobocza.

[Adam12]

Adam12, odnośnie lekkiego ściągania w prawo, z tego co pamiętam zaraz po zakupie auta, to też odniosłem takie wrażenie (ale moje auto jest 10 lat starsze od Waszych), geometria, zbieżność - wszystko było proste. W sumie nic wielkiego, ale czasem dziwne uczucie. Z odpowiedzi jakie mi się udało zebrać to, ze może być to przyczyna leżąca po stronie opon, kształt/nierówności drogi itp. W sumie czasem mam wrażenie, że ściąga a czasem, że jednak mi się zdaje Nie wiem jak mocne jest to u Was, ale u mnie auto potrzebowało zazwyczaj kilkaset metrów by powoli ale sukcesywnie zbliżyć się do pobocza.

 

Nie wiem jaki był efekt u Ciebie ale u mnie puszczenie kierownicy wiązało się z natychmiastowym zjechaniem auta do rowu.

Problem znany jest w ASO i został rozwiązany prze odpowiednia regulację.

U mnie robili to w Krakowie. Wiem, że a ASO A.Koper też bez problemu to usuwają.

 

PS. Na czas naprawy mojego dostałem innego OBK MY06. Ściągał jeszcze bardziej niż mój.

[drmarek]

Moje auto po puszczeniu kierownicy "zastanawia" się przez 2-3 sek i zaczyna zjeżdżać na prawo. Pan majster z serwisu zdziwił się, przyznał mi rację, ale na razie nie potrafi tego poprawić. Może Kraków się z tym upora? Pojadę tam, zobaczymy... Co do stuków, serwis upuścił mi powietrza do 1,5atm na wszystkich kołach żeby stukanie nie było tak wyraźne. Taka metoda chyba. Już dopompowałem. Stuka dalej i trzęsie kierownicą. Po Waszych mailach dochodzę do wniosku że sprawa jest znana i nadal nie załatwiona.

Pozdowienia

[Andrzej Koper]

Kierownicą to trzęsie z jakiejs innej przyczyny. Warto sprawdzić cisnieniomierz czy dobrze mniej wiecej wskazuje.

AK

[Adam12]

Moje auto po puszczeniu kierownicy "zastanawia" się przez 2-3 sek i zaczyna zjeżdżać na prawo. Pan majster z serwisu zdziwił się, przyznał mi rację, ale na razie nie potrafi tego poprawić. Może Kraków się z tym upora? Pojadę tam, zobaczymy... Co do stuków, serwis upuścił mi powietrza do 1,5atm na wszystkich kołach żeby stukanie nie było tak wyraźne. Taka metoda chyba. Już dopompowałem. Stuka dalej i trzęsie kierownicą. Po Waszych mailach dochodzę do wniosku że sprawa jest znana i nadal nie załatwiona.

Pozdowienia

 

O trzęsieniu kierownicą nie było mowy. Rozmawialiśmy o stukaniu na maglownicy. :smile:

[Andrzej Koper]

Ten Outback to gdzie był kupiony bo zapomniałem zapytac :?: ( przez SIP ?)

AK

[rrosiak]

Ten Outback to gdzie był kupiony bo zapomniałem zapytac :?: ( przez SIP ?)

AK

 

A jakie to ma znaczenie Panie Andrzeju? Czyżby w zależności od miejsca zakupu przyczyna usterki (ew. możliwość jej usunięcia) była inna lub samochody SIP'owe są po prostu gorsze? Z wypowiedzi na forum wynika, że problem dotyczy aut zakupionych w różnych miejscach.

[Andrzej Koper]

Ten Outback to gdzie był kupiony bo zapomniałem zapytac :?: ( przez SIP ?)

AK

 

A jakie to ma znaczenie Panie Andrzeju? Czyżby SIP'owe wszystkie bez wyjątku stukały :?:

 

Znaczenie ma takie że takich aut sporo sprzedaje i potem obsługuje wiec mam pojecie o tym stukaniu. Dla 90 % uzytkownikow jest ono nie słyszalne.Wystepuje w specyficznych warunkach przy niewielkich predkościach na ostrych zakretach po nierownej nawierzchni itd..Pytałem bo auto kupione tydzien temu i juz nie dośc że stuka na prostej , drży kierownica i ściaga wiec tyle nieszcześc to pewien ewenement. Stąd moje pytanie o pochodzenie...gwarancje itd

AK

ps.zdecydowanie lepiej je słychac przy cisnieniu w kołach 2.6 2.7 a zdarzało sie i wyższe

[rrosiak]

ps.zdecydowanie lepiej je słychac przy cisnieniu w kołach 2.6 2.7 a zdarzało sie i wyższe

 

U mnie eksperymenty z ciśnieniem (zgodnie z Pana sugestią zresztą) nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Powoli się przyzwyczajam, bo faktycznie na równej asfaltowej drodze problemu nie ma. Boli jednak to, że OBK to w końcu crossover i czasami człowiek chciałby pojechać na skróty, ale nie może bo głowa boli od hałasu z przekładni. :sad:

No i te nieszczęsne amortyzatory....a póki co z w/w przyczyny nie jeździłem na skróty. :smile:

[Andrzej Koper]

ps.zdecydowanie lepiej je słychac przy cisnieniu w kołach 2.6 2.7 a zdarzało sie i wyższe

 

U mnie eksperymenty z ciśnieniem (zgodnie z Pana sugestią zresztą) nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Powoli się przyzwyczajam, bo faktycznie na równej asfaltowej drodze problemu nie ma. Boli jednak to, że OBK to w końcu crossover i czasami człowiek chciałby pojechać na skróty, ale nie może bo głowa boli od hałasu z przekładni. :sad:

No i te nieszczęsne amortyzatory....a póki co z w/w przyczyny nie jeździłem na skróty. :smile:

 

Z amortyzatorami nigdy nie bylo problemów ( moze pare wymian 80-90 tys ) na gwarancji.

Teraz mam dwa OBK 2.5 i 3.0 nowe i nic specjalnego nie słysze. Ale moze ja głuchy jestem jak to Gal mówi...( tez nowe H6 ) mało go na forum bo SI-drive testuje..

Pozdr.AK

[Adam12]

ps.zdecydowanie lepiej je słychac przy cisnieniu w kołach 2.6 2.7 a zdarzało sie i wyższe

 

U mnie eksperymenty z ciśnieniem (zgodnie z Pana sugestią zresztą) nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Powoli się przyzwyczajam, bo faktycznie na równej asfaltowej drodze problemu nie ma. Boli jednak to, że OBK to w końcu crossover i czasami człowiek chciałby pojechać na skróty, ale nie może bo głowa boli od hałasu z przekładni. :sad:

No i te nieszczęsne amortyzatory....a póki co z w/w przyczyny nie jeździłem na skróty. :smile:

 

Nie przejmuj się wal śmiało. W 99% w lekkim terenie tego nie słychać. Chyba że będziesz jeździł po kamieniach Niestety najgorzej jest przy przejeżdżaniu przez torowisko ale można się przyzwyczaić.

[Gal]

Ale moze ja głuchy jestem jak to Gal mówi...( tez nowe H6 ) mało go na forum bo SI-drive testuje..

Ty mnie w złym momencie wywołałeś; w starym (MY'05) nie stukała, a w nowym nap****** (jak to krzysiom zwykł mawiać) jak złoto.

A co do amortyzatorów i sprężyn w MY'07, to sam wiesz... :roll:

 

Pozdr.