bikeman1 Opublikowano 17 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2020 (edytowane) EDIT <<< Z racji iż wątek cieszy się jakimś zainteresowaniem, a każdy z Nas używa jakiś narzędzi w domu i pracy. Edytowałem ten wątek na bardziej ogólny charakter. Temat ogólnie warsztatowy. Także zapraszam do dyskusji >>> * * * * Panowie, jestem na kupnie jakiejś młotowiertarki i całkowicie nie wiem co zakupić. Bo nie wiem jaka jest jakość dzisiejszych produktów i czym one się różnią, a może się nie różnią Wiercenie głównie w betonie B20 otworów o średnicy fi 16mm na głębokość 100mm Moje typy: 1. Bosch 2-28 - 880W, 3.2J, 900obr, 4000udar, Germany link 2. AEG KH 28 XE - 1010W, 2.8J, 1500obr, 5000udar, PRC link 3. DeWalt D25144K - 900W, 3.0J, 1450or, 5350udar, systemowa walizka, PRC 4. Metabo UHEV 2860-2 Quick - 1100W, 3.4J, 900/2100obr, 4500udar, Germany, ma drugi bieg do wiercenia bezudarowego, link 5. Hikoki DH28PEC - 900W, 3.4J, 950obr, 4300udar, China, silnik bezszczotkowy Brushless, link tu ceny oscylują +/- 1k teraz natomiast ciut droższe 6. Milwaukee - dość drogie i też już China, cena około 1.5k 7. Hilti TE 7C - drogie, około 2.100zł, podobno niezawodne, obecne wyroby to China, Francja, Węgry, serwis mega drogi, ceny powyżej 2k Doradzicie coś? W między czasie siedzę i oglądam i coraz bardziej się zdumiewam 3.50 - no przecież Makita za 800zł idzie jak w masło 9.10 - Hilti TE 7 C za blisko 2.000zł coś nie daje rady Jestem mocno confused... I kolejny ciekawy test gdzie HILTI niestety ustępuje BOSCHowi...od 28:40 jest ciekawie... I kolejny film, w którym BOSCH 2-28 ( około 1.000 PLN ) wygrywa niepodważalnie. Bo w drugiej próbie wiercenia gdzie gość niemalże leży na Hilti i tak przegrywa z Boschem który gniecony nie był... I ostatni super test, gdzie jest ukazany DeWalt, Bosch i najtańszy z rodziny Hilti TE3-C Edytowane 1 Marca 2020 przez bikeman1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eurojanek Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 (edytowane) Na Twoim miejscu dobrałbym parametry do otworów myślę że 3,5 J powinno wystarczyć, potem w sklepie pomacał czy w łapie dobrze leży i brał. Bezszczotkowy silnik potrzebny Ci jest jedynie w sprzęcie na baterie - też warto się zastanowić czy będziesz to dużo gdzieś po drabinach ciągał, wtedy bateria jest ok. Jeśli często będzie to ktoś inny używał i nie chcesz żeby jakiś 100 kilowy goryl przegrzał Ci maszynę to polecę Metabo które ma dobre zabezpieczenie przeciwprzeciążeniowe. Jeśli chcesz dokładnie wiedzieć co w środku masz i kiedy Ci się zepsuje polecam kanał jutób AVE (trza po angielsku umić) - pan rozbiera wszystko bez pardonu i omawia mechanike elektrykę, plastikologie i mówi co po kolei się wykolei. Osobiście posiadam chyba wszystkich marek które wymieniłeś sprzęty poza dewaltem i jak na moje skromne zastosowania to wszystkie spełniają role. Acz generalnie trzymam sie zasady "M" oraz "H". Młotowiertarkę mam Milwaukee - zdaje się obecnie jest made in Tajwan. Bardzo ładnie się sprawuje, udar super, ale nie darłem jej 5 godzin bez przerwy kontra beton zbrojeniowy to nie wiem jak to by wyglądało w profesjonalnej robocie. Generalnie firmy Hilti i Hitachi (czy tam Hikoki obecnie uchodzą za producentów profesjonalnych narzędzi. Co do made in to bym nie zwracał uwagi bo dzisiaj nie rozbieriosz, np. pan Eugen Lutz ze Szwajcarii co robił super narzędzia obecnie nazywa się Dewalt i robi się cholera wie gdzie, Holzher - niemiecka super marka premium (mam ich sprzęty potwierdzam) obecnie Festool, Milwaukee USA - tajwan, Bosch Chiny itd itp. Dzisiaj ma być tanio. Dwie ostatnie marki made in Germany faktycznie to Fein - tanio nie będzie i Mafell (też mam i sprzęt bardziej niż premium) - tanio bardzo nie będzie. Edytowane 18 Lutego 2020 przez eurojanek 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamot Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Ja dodam tylko że Made in China zaczyna oznaczać tylko miejsce produkcji. O jakości materiałów i produkcji decyduje zleceniodawca Wszystko zależy ile dolarów chce zapłacić @bikeman1 nie czytaj, nie oglądaj zbyt wiele bo zbaraniejesz Dla każdej marki znajdzie się artykuł czy film który pokaże że jest najlepsza Osobiście jako narzędzie najbardziej niezawodne i przygotowane do długiej ciężkiej pracy jest Hilti Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 18 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 6 minut temu, szamot napisał: Ja dodam tylko że Made in China zaczyna oznaczać tylko miejsce produkcji. O jakości materiałów i produkcji decyduje zleceniodawca Wszystko zależy ile dolarów chce zapłacić @bikeman1 nie czytaj, nie oglądaj zbyt wiele bo zbaraniejesz Dla każdej marki znajdzie się artykuł czy film który pokaże że jest najlepsza Osobiście jako narzędzie najbardziej niezawodne i przygotowane do długiej ciężkiej pracy jest Hilti Kurcze no też zacząłem iść trochę mocniej w stronę Hilti a tu takie filmy na YT...ukazujace iż ustępuje konkurencji...a może jest tak jak piszesz...konkurencja może wygra w testach jednostkowych, a Hilti zapewni bezobsługową, ciężką pracę... Hmmm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 10 godzin temu, bikeman1 napisał: Wiercenie głównie w betonie B20 otworów o średnicy fi 16mm na głębokość 100mm Ile tych otworów dziennie chcesz wiercić? Bo może od tego trzeba zacząć, inny sprzęt na kilka dziur a inny na kilkaset. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał W. Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Każdy z tych producentów (oprócz Hikoki - nie znam) robi elektronarzędzia do zadań profesjonalnych i pewnie sobie poradzi z tymi odwiertami. Sam sprzedawałem takie maszyny ale było to z 15 lat temu i wtedy na topie wśród tych tańszych młotowiertarek (od Hilti i Milwaukee) była Makita ale wtedy przynajmniej miejsce produkcji miało znaczenie. Tak przynajmniej twierdził znajomy właściciel dużej firmy budowlanej, zamawiający Makitę nie u mnie a bezpośrednio u producenta z naciskiem na znaczek made in Japan. Wtedy była jeszcze produkowana w Wielkiej Brytanii i Chinach i zwłaszcza tych pierwszych unikał ale zaznaczam, że są to informacje z 2004 i 2005 roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamot Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 6 minut temu, Michał W. napisał: (oprócz Hikoki - nie znam znasz 6 minut temu, Michał W. napisał: była Makita Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał W. Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Sprawdziłem, fatycznie znałem jako Hitachi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk82 Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Obecnie nie ma znaczenia gdzie jest produkowane, większe znaczenie jak szybko jest serwisowane i ile czasu trzeba czekać na części oraz jak droga jest naprawa. Podzwoń po serwisach i popytaj się ile będzie kosztować naprawa przycisku z elektroniką lub sprzęgła bo te dwa elementy najszybciej padają i najczęściej. Porównaj ceny i dokonaj właściwego wyboru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Znam jeszcze jedną ekipę remontową, mają trzy młotowiertarki z Castoramy (mcalister czy jakoś tak) w cenie jednej Makity. Jak się posypie to idzie do serwisu, a dwie ciągle są dostępne. Może też jest to jakieś rozwiązanie - szczególnie, że przy trzech sztukach średnie obciążenie jest mniejsze niż przy jednej. Wszystko tak naprawdę zależy od tego jaki cykl pracy będą miały urządzenia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał W. Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 1 minutę temu, aflinta napisał: Znam jeszcze jedną ekipę remontową, mają trzy młotowiertarki z Castoramy (mcalister czy jakoś tak) w cenie jednej Makity. Jak się posypie to idzie do serwisu, a dwie ciągle są dostępne. Może też jest to jakieś rozwiązanie - szczególnie, że przy trzech sztukach średnie obciążenie jest mniejsze niż przy jednej. Wszystko tak naprawdę zależy od tego jaki cykl pracy będą miały urządzenia. Też się z tym spotkałem i całkiem sprawnie to działało ale jak już wcześniej wspominałem kilkanaście lat temu i nie wiem jak to teraz wygląda. Użytkownik elektronarzędzia markowego za powiedzmy 1 tyś. pracował dość długo do momentu awarii a następnie urządzenie trafiało na tydzień lub dwa do serwisu. Inny majster brał chińskie narzędzie no name z marketu budowlanego za około 300 złotych, które katował jakiś czas (czasem tydzień a innym razem trzy miesiące) i po zepsuciu zawoził do marketu gdzie w okresie gwarancji było wymieniane na nowe od ręki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Efti Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Są "ekipy remontowe" co jeżdżą Nubirą kombi bo przewiezie tyle samo i nie warto w busa inwestować, ale z oszczędnością też nie warto przesadzać. Abonament na wiertarkę w Casto czy Liroju wprawdzie kosztuje kilka stówek mniej ale trzeba też brać po uwagę np. ergonomię, po dłuższej serii otworów wytrzęsie Cię taki sprzęt jak karuzela w Ciechocinku i smarem opluje, a obudowa parzy i nie da się dotknąć. To jest sprzęt dla majsterkowiczów domowych albo jak potrzebujesz w ciągu całej dniówki wykonać 10 otworów to będzie ok. Te youtubowe testy to traktuj z przymrużeniem oka, wszystko można tak pociąć i zmontować że wygra ten co to miał wygrać. Wystarczy do marketowej, skośnej marki założyć nowe, dobre wiertło i porównać z Hilti czy Metabo do którego założono zużyty osprzęt, oglądasz i już masz stworzone wrażenie, że wystarczy wydać 199,99 i idzie w żelbet jak w masło, a to badziewie za grube tysiące jest nic nie warte. Z małym SDS'em używam Hilti, Boscha i Makitę. Najwięcej robią wiercenia, trochę podkuwania, czasem jak nie ma mieszadła pod ręką to śmigło obracają. Bosch najszybciej złapał luzy i zaczął iskrzyć ze szczotek, ale nigdy nie odmówił współpracy. Makita bez zarzutu, praktycznie żadnych oznak zużycia, nawet wizualnie się trzyma w dobrej formie. Wg. mnie ma zgrabniejszą/bardziej zwartą konstrukcje niż reszta, dobrze się nią pracuje. Hilti zanabyłem używaną i dzielnie sobie radzi nadal. Na pierwszy rzut oka wygląda na cięższą/potężniej zbudowaną niż reszta, grubszy przewód, bardziej pancerna obudowa. Jedyne na co chorowała to właśnie ten grubszy przewód, się wziął i ukiwał przy przelotce do obudowy . Z "Milwałki" na pewno dobrze się sprawują sprzęty akumulatorowe, a z sieciowymi nie miałem do czynienia. Gdybym miał kupować bez specjalnego przeliczania to Hilti, serwis gwarancyjny mają podobno bezbłędny, a same sprzęty raczej solidnie wykonane. Niestety po gwarancji części kosztują worek pieniędzy. Kawałek czasu temu w młocie z SDS-max'em poległ ślimak na rotorze w starciu z czynnikiem ludzkim, który koniecznie chciał przełączać z wiercenia na kucie przed całkowitym zatrzymaniem , trzeba było wymienić cały rotor i tanio nie było niestety. Dobrze pisał @ipsx82, zorientuj się chociaż pobieżnie jakie serwisy masz w okolicy i co możesz dostać do wybranych modeli, jak to wygląda cenowo. Pod tym względem zazwyczaj Makita dobrze wypada, sporo jest serwisów i części dość tanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JAREK.EL Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Ja kupiłem takie ustrojstwo https://allegro.pl/oferta/dewalt-dch263n-mlotowiertarka-18v-3-0j-sds-mlot-8297920884?utm_medium=app_share&utm_source=facebook jak chcialem wywiercic okolo 30 otworow fi 13 w plytach z betonu z mnostwem kamieni - takie stare plyty chodnikowe 50x50 po demontarzu na starym dworcu kolejowym. Plyty pokleilem po dwie wiec glebokosc wiercenia to jakies 80 mm. Bosch zielony 520 nawet nie nawiercil 2 cm., wiertarka dewalt z udarem dala rade do jakichs 5 cm. Mlotowiertarka z linku powiercila reszte 32 otwory w 15 minut i z baterii nie zeszla nawet jedna kreska. Wiertlo z leroy z trojramienna widia. Wysłane z mojego HTC Desire 830 dual sim przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 18 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 (edytowane) 11 godzin temu, eurojanek napisał: Dwie ostatnie marki made in Germany faktycznie to Fein - tanio nie będzie i Mafell (też mam i sprzęt bardziej niż premium) - tanio bardzo nie będzie. Markę FEIN znam dobrze i wiem że tutaj kompromisów nie ma. To jest jakość. Kupiłem ostatnio fajną maszynkę "multimastera". Bawiłem się ostatnio nią i załączam foto i wideo I tutaj pojawiła się kwestia, iż FEIN ma młotowiertarki akumulatorowe. Dzwoniłem do znajomego, ma własnie taką FEIN ABH 18 ( https://fein.com/pl_pl/wiercenie/wiertarki/abh-18-0378022/ ) i mówi że lepszej miał. A montuje ogrodzenia, miał już wselkiej maści narzędzia. Wierci nią fi 20, na głębokość 200mm na kotwy pod wózki do bram...i znowu mi namieszał w głowie 9 godzin temu, aflinta napisał: Ile tych otworów dziennie chcesz wiercić? Bo może od tego trzeba zacząć, inny sprzęt na kilka dziur a inny na kilkaset. Nie mam ciągłej pracy, wiercenie będzie na poziomie 300 otworów ... miesięcznie 8 godzin temu, ipsx82 napisał: Obecnie nie ma znaczenia gdzie jest produkowane, większe znaczenie jak szybko jest serwisowane i ile czasu trzeba czekać na części oraz jak droga jest naprawa. Podzwoń po serwisach i popytaj się ile będzie kosztować naprawa przycisku z elektroniką lub sprzęgła bo te dwa elementy najszybciej padają i najczęściej. Porównaj ceny i dokonaj właściwego wyboru. HILTI ma dość konkretny serwis. W przeciągu gwarancji standardowej ( 2 lata ) reklamacji podlega WSZYSTKO, nawet podzespoły eksploatacyjne. Natomiast później jest gwarancja "3-dniowa lub darmowa", mianowicie od momentu kiedy otrzymają sprzęt od kuriera, mają 3 dni na naprawę, jeżeli się nie wyrobią, naprawa jest gratis...obojętnie co by to było. Nie pytałem w Hilti, ale krążą obiegowe opinie, że naprawy pogwarancyjne są dość kosztowne FEIN ma gwarancję std 3 lata...i ciągu jej trwania również naprawy są realizowane bez problemów. Natomiast pogwarancyjne naprawy nie są bardzo kosztowne, tak to określił gość z serwisu takich maszyn 8 godzin temu, aflinta napisał: Znam jeszcze jedną ekipę remontową, mają trzy młotowiertarki z Castoramy (mcalister czy jakoś tak) w cenie jednej Makity. Jak się posypie to idzie do serwisu, a dwie ciągle są dostępne. Może też jest to jakieś rozwiązanie - szczególnie, że przy trzech sztukach średnie obciążenie jest mniejsze niż przy jednej. Wszystko tak naprawdę zależy od tego jaki cykl pracy będą miały urządzenia. Też tak swojego czasu robiłem...miałem Parkside`y z Lidla 3sztuki i z nimi jeździłem na roboty, jeden padł, drugi ledwo zipi...pracuje tym dobrym i teraz jest strach, bo jak padnie to kapota i dlatego chce kupić coś porządnego 7 godzin temu, Efti napisał: Z małym SDS'em używam Hilti, Boscha i Makitę. Najwięcej robią wiercenia, trochę podkuwania, czasem jak nie ma mieszadła pod ręką to śmigło obracają. Bosch najszybciej złapał luzy i zaczął iskrzyć ze szczotek, ale nigdy nie odmówił współpracy. Makita bez zarzutu, praktycznie żadnych oznak zużycia, nawet wizualnie się trzyma w dobrej formie. Wg. mnie ma zgrabniejszą/bardziej zwartą konstrukcje niż reszta, dobrze się nią pracuje. Hilti zanabyłem używaną i dzielnie sobie radzi nadal. Na pierwszy rzut oka wygląda na cięższą/potężniej zbudowaną niż reszta, grubszy przewód, bardziej pancerna obudowa. Jedyne na co chorowała to właśnie ten grubszy przewód, się wziął i ukiwał przy przelotce do obudowy . Z "Milwałki" na pewno dobrze się sprawują sprzęty akumulatorowe, a z sieciowymi nie miałem do czynienia. Jakich konkretnie modeli używasz? 7 godzin temu, Efti napisał: Gdybym miał kupować bez specjalnego przeliczania to Hilti, serwis gwarancyjny mają podobno bezbłędny, a same sprzęty raczej solidnie wykonane. Niestety po gwarancji części kosztują worek pieniędzy. Kawałek czasu temu w młocie z SDS-max'em poległ ślimak na rotorze w starciu z czynnikiem ludzkim, który koniecznie chciał przełączać z wiercenia na kucie przed całkowitym zatrzymaniem , trzeba było wymienić cały rotor i tanio nie było niestety. I dokładnie to samo mi się obiło o uszy. I tu jest dylemat. Bo wystarczy spojrzeć na nasz serwis aukcyjny Alledrogo, gdzie jest cala masz maszyn HILTI, które wyglądają naprawdę na mocno spracowane i widać że postawiły nie jedną halę i położyły setki km autostrad...a mimo wszystko dalej pracują Edytowane 18 Lutego 2020 przez bikeman1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 18 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 34 minuty temu, JAREK.EL napisał: Ja kupiłem takie ustrojstwo https://allegro.pl/oferta/dewalt-dch263n-mlotowiertarka-18v-3-0j-sds-mlot-8297920884?utm_medium=app_share&utm_source=facebook jak chcialem wywiercic okolo 30 otworow fi 13 w plytach z betonu z mnostwem kamieni - takie stare plyty chodnikowe 50x50 po demontarzu na starym dworcu kolejowym. Plyty pokleilem po dwie wiec glebokosc wiercenia to jakies 80 mm. Bosch zielony 520 nawet nie nawiercil 2 cm., wiertarka dewalt z udarem dala rade do jakichs 5 cm. Mlotowiertarka z linku powiercila reszte 32 otwory w 15 minut i z baterii nie zeszla nawet jedna kreska. Wiertlo z leroy z trojramienna widia. No to powiem Ci że jestem pod wrażeniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Efti Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Godzinę temu, bikeman1 napisał: Jakich konkretnie modeli używasz? Bosch GBH 2-26 Makita HR1830 Hilti TE 16-C Jeżeli nie masz dla niej ciężkiej roboty na cały dzień, tylko kilka kołków to warto moim zdaniem rozważyć sprzęt akumulatorowy. Swoboda pracy bez porównania, nie biegasz w poszukiwaniu prądu, przedłużacz nie plącze się pod nogami, a przy okazji jest bezpieczniej bo się o niego nie potkniesz i nie ma czego przeciąć/przewiercić . 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JAREK.EL Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 No to powiem Ci że jestem pod wrażeniem Ja tez bylem. Morda mi sie tak cieszyla z zakupu, ze jak bym mogl to sasiadom bym tez otwory powierdzil.Taki sobie taras postawilem narzedziami dewalta 18v. Zdjecia juz nieaktualne bo podorabialem jeszcze kilka rzeczy ale nowszych zdjec nie moge znalezc.Wysłane z mojego HTC Desire 830 dual sim przy użyciu Tapatalka 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 19 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2020 (edytowane) Byłem na oględzinach...fajne zabawki Jedna to wiertarko - wkrętarką do wiercenia w metalu ( w moim przypadku). Fein ASCM 18 QM. Jest fenomenalna bo ma 4 biegi 400-3850 obr , Więc spokojnie obsłuży wiercenie w pełnym zakresie średnic wierteł Aha i dość istotna kwestia w komplecie jest uchwyt Rohm, ze spiekanych węglików, który ma jakiś opatentowany system zaciskania. Efekt jest taki że wkładamy wiertło, zaczynamy skręcać i momencie kiedy szczęki dotkną wiertła, nie używany żadnej siły, uchwyt robi charakterystyczny "click" i wiertło jest tak zaciśnięte że nic go nie ruszy! Druga to mlotowiertarka akumulatorowa, również Fein, model ABH18. Miałem możliwość wykonania próbnych odwiertów w bloczku betonowym i szla pięknie. Udar może nie jest najmocniejszy, ale obroty ma wysokie bo aż 1200 i daje to fajne efektywne wiercenie. W obu zestawach jest ładowarka i po dwie baterie 6Ah. Wiertarko - wkrętarka - Germany Mlotowiertarka - China Jeden komplet baterii to Japan A drugi to Korea Edytowane 19 Lutego 2020 przez bikeman1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 23 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2020 (edytowane) W dniu 18.02.2020 o 10:49, Efti napisał: Hilti zanabyłem używaną i dzielnie sobie radzi nadal. Na pierwszy rzut oka wygląda na cięższą/potężniej zbudowaną niż reszta, grubszy przewód, bardziej pancerna obudowa. Jedyne na co chorowała to właśnie ten grubszy przewód, się wziął i ukiwał przy przelotce do obudowy . Z "Milwałki" na pewno dobrze się sprawują sprzęty akumulatorowe, a z sieciowymi nie miałem do czynienia. Gdybym miał kupować bez specjalnego przeliczania to Hilti, serwis gwarancyjny mają podobno bezbłędny, a same sprzęty raczej solidnie wykonane. Niestety po gwarancji części kosztują worek pieniędzy. Kawałek czasu temu w młocie z SDS-max'em poległ ślimak na rotorze w starciu z czynnikiem ludzkim, który koniecznie chciał przełączać z wiercenia na kucie przed całkowitym zatrzymaniem , trzeba było wymienić cały rotor i tanio nie było niestety. Dobrze pisał @ipsx82, zorientuj się chociaż pobieżnie jakie serwisy masz w okolicy i co możesz dostać do wybranych modeli, jak to wygląda cenowo. Pod tym względem zazwyczaj Makita dobrze wypada, sporo jest serwisów i części dość tanie. Mam parę nowych informacji, z racji że oprócz młotowiertarki Fein ABH 18, którą aktualnie mocno rozważam. Pojawił się konkurent dla niej, mianowicie HILTI TE 7 C I teraz pare ciekawych informacji dot. Hilti. Mianowicie oprócz gwarancji standardowej 2 letniej, gdzie jak pisałem, wszystko jest free, dochodzi coś takiego jak program "Ograniczone koszty naprawy" po okresie gwarancyjnym. Bo piszą niektórzy na forach, że Hilti po gwarancji kosztuje worek pieniędzy... Program o którym wspomniałem, polega na tym, że każda maszyna Hilti ma swój DOŻYWOTNI limit kosztów napraw, gwarancja, że nawet za 15 lat nie przekroczymy maksymalnego ustalonego przy zakupie kosztu!! I przykładowo dla młotowiertarki TE 7 C jest to 599zł netto. Jeżeli natomiast naprawa wyjdzie mniej to oczywiście zapłacimy mniej. No jest to plus mocno znaczący wg mnie PS. Z racji iż potrzebowałem zakupić również precyzyjną wiertarkę do metalu, kupiłem FEIN ASCM 18 QM, w komplecie z dwoma akusami 5.2Ah ( czekam na przesyłkę z niecierpliwością ) i nie wiem czy bym teraz nie poszedł w młotowiertarkę Fein ABH 18, gdzie również są 2 x aku 6Ah w komplecie, są wymienne między sobą i bym miał bazę 4 akumulatorów...zawsze to też plus Edytowane 23 Lutego 2020 przez bikeman1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Efti Opublikowano 23 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2020 5 godzin temu, bikeman1 napisał: Bo piszą niektórzy na forach, że Hilti po gwarancji kosztuje worek pieniędzy... Według mnie dokładnie tyle kosztuje . Rozumiem, że ten maksymalny koszt naprawy po 2 latach to indywidualna wycena dla każdego urządzenia? Patrząc na obecną cenę TE 7-C i ceny używek to po dwóch latach użytkowana będzie miała mniej więcej wartość zbliżoną do tego gwarantowanego, maksymalnego kosztu naprawy. Nie zakładam rzecz jasna, że tuż po okresie gwarancji zepsuje się w niej połowa podzespołów i będzie konieczna reanimacja, bo równie dobrze może i 10 lat lub dłużej działać bezawaryjnie, co się wielu urządzeniom Hilti zdarza, ale sama konstrukcja tej oferty z gwarancją kosztów mnie nie specjalnie przekonuje. Zdecydowanie bardziej przekonujące są normalne gwarancje producenta przedłużone do 3 lat, a czasem i dłużej. Sprawia to takie wrażenie, że producent jest dosyć pewny jakość swojego wyrobu (albo dobrze umie liczyć ew. koszty ) i gwarantuje coś ponad to do czego jest zobowiązany przez prawo. Jak już idziesz w aku Fein'a to dobrze żeby kolejne sprzęty też były z tej grupy. Kiedyś miałem do czynienia z ekipą, gdzie każdy sprzęt aku był z innej parafii, baterii mieli do tego naście, ale często się zdarzało że potrzebowali coś np. przykręcić Makitą a baterie bez prądu, przełożyć nie ma z czego bo piła DeWalt'a, a ładowarkę wzięli tylko Metabo bo Makita została na innej robocie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 23 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2020 42 minuty temu, Efti napisał: Według mnie dokładnie tyle kosztuje . Rozumiem, że ten maksymalny koszt naprawy po 2 latach to indywidualna wycena dla każdego urządzenia? Patrząc na obecną cenę TE 7-C i ceny używek to po dwóch latach użytkowana będzie miała mniej więcej wartość zbliżoną do tego gwarantowanego, maksymalnego kosztu naprawy. Nie zakładam rzecz jasna, że tuż po okresie gwarancji zepsuje się w niej połowa podzespołów i będzie konieczna reanimacja, bo równie dobrze może i 10 lat lub dłużej działać bezawaryjnie, co się wielu urządzeniom Hilti zdarza, ale sama konstrukcja tej oferty z gwarancją kosztów mnie nie specjalnie przekonuje. Zdecydowanie bardziej przekonujące są normalne gwarancje producenta przedłużone do 3 lat, a czasem i dłużej. Sprawia to takie wrażenie, że producent jest dosyć pewny jakość swojego wyrobu (albo dobrze umie liczyć ew. koszty ) i gwarantuje coś ponad to do czego jest zobowiązany przez prawo. Jak już idziesz w aku Fein'a to dobrze żeby kolejne sprzęty też były z tej grupy. Kiedyś miałem do czynienia z ekipą, gdzie każdy sprzęt aku był z innej parafii, baterii mieli do tego naście, ale często się zdarzało że potrzebowali coś np. przykręcić Makitą a baterie bez prądu, przełożyć nie ma z czego bo piła DeWalt'a, a ładowarkę wzięli tylko Metabo bo Makita została na innej robocie . TE 7C mam ofertę po rabatach 1.820zl brutto, w tym komplet wierteł za około 200zl. Co do maksymalnych kosztów, to jest tabela na stronie Hilti i są ceny dla poszczególnych urządzeń. Kurcze może rzeczywiście korzystniejsza byłaby gwarancja 3 letnia...a Fein takową ma Fein Plus, po rejestracji oczywiście. No i rzeczywiście jeszcze kwestia tych akumulatorów...dokupujac teraz młotowiertarkę miałbym cztery nowiuśkie akku. A Fein gwarantuje 80 odwiertów wiertłem fi 10 x 75mm z jednego akumulatora 5Ah...takze nie mało No i kolejny plus to waga, wraz z akumulatorem 3kg, więc waga typowa dla klasycznego Boscha 2-28 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TataMarcina Opublikowano 23 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2020 Dla zastosowań profi uważam ,że tylko Hilti i Festool (drogi ale dobry ,serwis ok ) ,300 otworow fi 12 dlugość ok 200 mm pod iniekcję ciekłokrystaliczna na 2 aku 24V 4 godzinnych jeżeli robota sporadyczna rozważyłbym jeszcze kangurzy RYOBI ONE + B.dobre aku 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk82 Opublikowano 24 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2020 Genialna próba reklamy Ryobi która ni jak się ma do omawianych powyżej . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 24 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2020 Ale do sporadycznej pracy nie ma sensu inwestować w profesjonalny sprzęt. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 24 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2020 (edytowane) 10 godzin temu, aflinta napisał: Ale do sporadycznej pracy nie ma sensu inwestować w profesjonalny sprzęt. W moim przypadku sprzęt będzie pracował zawodowo Edytowane 24 Lutego 2020 przez bikeman1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się