Skocz do zawartości

Serwis Subaru w Warszawie


Grzegorz

Rekomendowane odpowiedzi

CZeść,

Czy mieszkańcy Warszafki i jednocześnie posiadacze Subaru mogliby wypowiedzieć się odnośnie punktów serwisowych (autoryzowanych i nie) w których warto powierzyć autko i jest wszystko porządnie(ewentualnie podać namiar), i w ogóle polecają...oraz tych które- z jakichś przyczyn- raczej należy omijać z daleka ??

 

pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Napewno omijaj szerokim łukiem Bajeczna (Tjunig drut system ) nawet nigdy przenigdy żeby Tobie na myśl nie przyszło zostawić tam Subaraka.

 

Polecem w 1000% Szczepana z Piaseczna ( bardzo dobrze zna sie na Subarakach i dobrze robi.

Polecam rownież "KAS" Kornecki Auto Sport - www.korneckiautosport.com

 

Autoryzowany:

Dawoj :( :( :( dalej sie nie wypowiem Ceny z kosmu itp...

A. Koper maja dobra opinie.

 

pozdrawiam

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dlaczego omijać ASO ?? hmmm ? A może które konkretnie ??

 

Skontaktowałem się z Koperem na Robotniczej i powiedział że jest w stanie udzielić maxymalnie wyczerpującej odpowiedzi na temat autka za śmieszen pieniądze (w porównaniu z tym co spiewali w innym ASO).

Oczywiście organoleptycznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopra to bym długim łukiem ominął. Dawoj jest lepszy.

 

ciekawe w czym? chyba w wyciaganiu kasy z kieszeni naiwnych... :twisted: po tym jak mi 200% stawki podanej u Kopra zaproponowal, to przez Lomianki to sie boje nawet przejezdzac :twisted:

 

Skontaktowałem się z Koperem na Robotniczej i powiedział że jest w stanie udzielić maxymalnie wyczerpującej odpowiedzi na temat autka za śmieszen pieniądze (w porównaniu z tym co spiewali w innym ASO).

Oczywiście organoleptycznie

 

Piotr i Adam u Kopra za PLN 50 sa w stanie szybko i zgrabnie zdiagnozowac samochod wychwytujac wiekszosc usterek. Sa rzeczywiscie dobrzy :)

 

Jezeli chodzi natomiast o ASO w Polsce, to na tym forum juz pare razy temat byl poruszany i opinie sa rozne. Duza czesc opinii byla faktycznie niepochlebna, co sklania wielu uzytkownikow Subaru do szukania innych rozwiazan.

 

Osobiscie korzystam ze wspomnianego juz "KAS" i zamiennie z jeszcze jednej zaufanej "firmy" znajacej sie na rzeczy :wink:

 

Pozdrawiam

pumex

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się sprawa ma w trójkącie Wrocław Opole Katowice ?

Jeśli chodzi o Wrocław to słabo. ASO, trochę raczkuje, jest kilku magików, ale nie mam odwagi do nich jechać. Pozostaje więc ASO. Czasami wpadnę do niejakiego Pana Darka, ale bardziej celem diagnozy niż serwisu, czy naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Witam :)

Napewno omijaj szerokim łukiem Bajeczna (Tjunig drut system ) nawet nigdy przenigdy żeby Tobie na myśl nie przyszło zostawić tam Subaraka.

 

No to kiszka, bo ja swojego Leonka 4wd - ukochanego kombiaczka tam zostawiłem (poszła uszczelka pod głowicą i głowica popękała).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( Jutro popołudniu napiszę co to z tego wyszło. Szkoda, bo Leonek tak mnie zaraził Subaromanią (mimo, że gaźnikowiec i gazowiec)(ale to 4wd! kurde! na wiosnę zryłem wszystkie okoliczne pola! :D ), że ... gdyby nie to że finansowo kiepsko... to bym coś sobie kupił innego, ale na pewno Subcio. Trzymajcie kciuki za mnie, żebym jeszcze pojeździł Leonkiem a nie o nogach :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrazy współczucia. Jeżeli chodzi o serwis to przejrzyj ten i drugi wątek o serwisach. Ale Bajecznej mówimy zdecydowane i gromkie nie - za dużo dramatów przeżywałem razem z kumplem przy jego Subaraku żeby komuś ich polecać czy nawet nie odstraszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje więc ASO. Czasami wpadnę do niejakiego Pana Darka, ale bardziej celem diagnozy niż serwisu, czy naprawy.
NAPRAWY?! - to Subaru się może popsuć?

 

Zacytuje słowa IWANa zasłyszane dzisiaj : "Subaru się nie psuje, Subaru się zużywa" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Odebrałem Leonka od Jaworka, wszystko było w porządku - wykonał kawał roboty i silnik pracuje ładnie. Ale długo radość nie trwała. Po zrobieniu kilkudziesięciu kilometrów bez wygłupów i zaparkowaniu samochodu pod domem postanowilem, że odpalę go niech sobie pochodzi tak pięknie i ... patrzę - dym z tłumika. Wyłączyłem go - a on gul!gul!gul! - poszła woda w gar! Znowu uszczelka pod głowicą :shock: - a właśnie uszczelkę wymieniałem u niego. Mało tego - głowica byla spawana (ponoć).

 

W poniedziałek oddaję z powrotem, mam nadzieję, że tym razem nie będę czekał dwa tygodnie z okładem. I że będzie OK.

 

:( Smutny Leon.

 

Ps. Wkrótce ciąg dalszy będzie. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fałszywy alarm, nie była to uszczelka a ja byłem przeczulony.

 

Po kilku dniach ostrego ujeżdżania Leona wygląda na to że jest OK. Oczywiście wiem, żeby wypowiedzieć się powinienem zrobić parę kkm. Tak czy siak - dam jeszcze znac. Tymczasem mogę powiedzieć, że od Jaworka wyjechałem autem w stanie OK (trzymaliście za mnie kciuki!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fałszywy alarm, nie była to uszczelka a ja byłem przeczulony.

 

Po kilku dniach ostrego ujeżdżania Leona wygląda na to że jest OK. Oczywiście wiem, żeby wypowiedzieć się powinienem zrobić parę kkm. Tak czy siak - dam jeszcze znac. Tymczasem mogę powiedzieć, że od Jaworka wyjechałem autem w stanie OK (trzymaliście za mnie kciuki!)

 

Oby sluzyl tobie jak najdluzej. BTW wiesz jakie czesci masz w swoim autku ??

Ja u siebie mam istna puszke PANDORY, do czego bym sie nie dotchnol to wymieniam na nowe :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no więc właśnie piszę że po pewnym czasie będzie można to stwierdzić. a co on ci (z)robił?

 

MI nic ale autko bardzo ucierpialo. Ja smialo moge stwierdzic ze do czego sie nie dotykali to ocalalo i jest ok. A na prawde malo takich srubek ocalalo. Auto odbudowuje sie powoli, jaworkowynalazki i caly drut system jaki byl zostal doszczetnie wyrwany i teraz kompletuje odpowiednie czesci tego silnika.

 

PS. Szkoda mi twego autka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od różnicy zdań na ten temat wolałbym jednak uniknąć tego rodzaju pyskówek na forum. Myśle że merytorycznie temat się wyczerpał. Jak się pojawi coś nowego na pewno będzie okazja zacząć nowy wątek.

 

Samych uczestników prosze o wyjasnienie sobie sprawy na PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...