-
Postów
541 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez Lipton
-
@ipsx82Przewody elastyczne są faktycznie do wymiany (będę wymieniał przy odbudowie podwozia i zawieszenia), to może być dobry trop. Zapowietrzony układ wykluczam, bo był sprawdzony po jakimś czasie po wymianie płynu.
-
Od jakiegoś czasu borykam się z problemem z hamulcami. Otóż pewnego majowego dnia dojeżdżając do ronda nacisnąłem hamulec i pedał wpadł do podłogi, a samochód nie zahamował (żadnych błędów, czy świecących się kontrolek). Po puszczeniu hamulca i naciśnięciu ponownie, zahamował już normalnie. Pojechałem do mechanika i rozebrał wszystko, wymienił klocki, ponownie złożył i wydawało się, że jest ok. Przed i po zimie zawsze robię przegląd hamulców, ale tym razem tego nie robiłem, bo wówczas miałem w planie sprzedaż auta na części. Wracając do hamulców - przez 2-3 miesiące było ok, aż nagle w sierpniu zjeżdżając stromą i krętą drogą, nagle przed zakrętem znów to samo: pedał wpadł, zero hamowania, drugie naciśnięcie i hamuje normalnie. Kolejna wizyta u mechanika i wymiana płynu. Znów przez 1,5 miesiąca było ok, a wczoraj ponownie pedał wpadł. Jakieś pomysły co teraz sprawdzić, albo co może być przyczyną? Pompa ABS?
-
Dokładając coś od siebie do aktualnej dyskusji, to dla mnie najgorsze jest to, że często zatrąbienie na kogoś kto popełnił na drodze błąd (i gdyby nie moje myślenie do przodu i przewidywanie na drodze różnych sytuacji doszłoby do stłuczki), jest po prostu odruchem. Natomiast można trafić na takich jak z filmiku zamieszczonego przez @BartD. Coraz więcej psycholi i idiotów na świecie, to automatycznie coraz więcej takich ludzi w samochodach.
-
To najlepsza droga do katastrofy. Niestety. Przy takich naprawach nie można oszczędzać, bo robiąc dwa razy i tak straci się więcej niż robiąc "raz a dobrze", a i pewność co do auta nie będzie nigdy 100%.
-
I co okazało się przyczyną?
-
Czytaj: co najwyżej spadł z lawety:D
-
Subaru Forester SG 2.5 XT, czyli moje zderzenie z motoryzacją
Lipton odpowiedział(a) na adamk temat w Nasze Subaru
Jak dla mnie to najładniejszy model Forestera:) Zawsze o takim marzyłem, ale nie umiem się rozstać ze swoim OBK II. @adamkNie czekaj z kielichami. Nie czekaj z konserwacją podwozia. Nim się obejrzysz będzie za późno i zamiast konserwacji i poprawek będzie Cię czekać odbudowa. Ja tak z wielu przyczyn (m.in. trudna sytuacja finansowa w trakcie pandemii, narodziny dziecka, gdzieś tam z tyłu głowy planowana zmiana auta na nowsze) załatwiłem swój samochód, bo uznałem, że kilka miesięcy podwozie może poczekać, a są ważniejsze wydatki. Okazało się, że nie mogło czekać i teraz z racji tego, że na rynku jest jak jest, planuję całkowitą odbudowę swojego Outbacka. Można było tego uniknąć, a co najmniej zmniejszyć ogólny koszt, więc naprawdę nie czekaj, szczególnie, że zima się zbliża i będzie go żarło... -
@PioteranBezpieczniej byłoby odpuścić. Taka próba popisu: "a co ja nie przejadę?" skończy się w normalnym samochodzie albo natychmiastową drogą naprawą, albo zemści się z czasem.
-
@sartekPatrz as z 1:33, aquaplaning w skali makro:D
-
Pozdrawiam kierowniczkę Outbacka I wraz z pociechą, która jechała za mną od Estakady Kwiatkowskiego w Gdyni, aż do skrzyżowania Warszawskiej z Wolności:) Ktoś w końcu odmrugał w Gdyni:>
-
Z mojego doświadczenia wynika, że skoro tego nie zauważyłeś wcześniej to znaczy, że wcześniej tego nie było. Dla uspokojenia, nie mówię konkretnie o tym problemie, tylko tak ogólnie o samochodzie. Nie znam się specjalnie, ale dla mnie to też dobrze nie wygląda:( Mam nadzieję, że to jednak nic poważnego. Trzymam kciuki.
-
Trzeba mieć fantazję i pieniądze synku:)
-
Kurcze a ja z kolei jak widzę tę kierownicę i panel centralny, to przypomina mi się Odyseja kosmiczna Kubricka albo pierwsze "Bondy" i jeszcze bardziej doceniam prostotę i elegancję designu samochodów z przełomu wieków:) Oczywiście wszystko to rzecz gustu:) Pozdrawiam serdecznie:)!
-
Na szczęście w piwnicy mam taką blendę, że jak zdecyduję się zrezygnować z wymiany OBK II na OBK II i pójść w coś nowszego, to ludzie na forum będą się o nią zabijać:> A co najlepsze to kupiona wraz z klapą za 450 zł, bo handlarz najwyraźniej nie wiedział co sprzedaje:)
-
@SubaruLPGDzięki za szeroką analizę. Niemniej niekoniecznie rozwiązało to moje dylematy:)
-
Hmm blenda wygląd całkiem całkiem...:>
-
Serio taka ogromna? Nawet, gdyby kupić coś takiego na przeczekanie, dopóki nie znajdę 2.5, to w międzyczasie szlag mnie trafi, albo zawałem skończę, jeśli lubię dynamiczną jazdę? Czy da się przeżyć te kilka-kilkanaście miesięcy?
-
No, a teraz poważnie. Co z ej25 jest nie tak poza UPG? Muszę zmienić auto i celuję w 2.5. U mnie UPG padło po 250 000 km, więc raz na taki przebieg jestem w stanie przeżyć ten wydatek. Poza tym przy silniku nic się nie dzieje, a jeżdżę tym autem od 11 lat i od 192 000 km do 290 000 km...Jak ostatnio zacząłem czytać na forum o innych silnikach itp. to łapię się za głowę i już naprawdę nie wiem czy jest sens się w inny silnik pakować:) a wybór jeśli chodzi o "Subaru bez ramek" nie jest zbyt duży, więc silnik to generuje dodatkowy problem.
-
@RedSaszaZaparkowałeś w moim stylu, skrajne miejsce i przyklejony do krawężnika:> Ryzyko uderzenia drzwiami tylko z jednej strony i do tego minimalne. Good job:) chyba, że to przypadek i porysowałeś przy okazji felgę:P
-
Tam to miejscami szkoda samochodu dla minuty albo dwóch...no ale jak kto lubi.
-
@magnumKiedy wymieniałeś przewody zapłonowe? Ja miałem kiedyś podobne objawy i wymiana kabli pomogła. Możesz spróbować w nocy popatrzeć pod maskę czy gdzieś iskra w okolicach kabli i cewki się nie pojawia, ale to niekoniecznie musi występować. Inna sprawa, że u mnie przy skręconych kołach to nie występowało, więc może najpierw zweryfikuj to o czym napisał ewemarkam.
-
Czy w jakikolwiek sposób z numeru VIN można rozkodować nr skrzyni AT i tylnego dyferencjału? Obstawiam, że nie, ale chcę to potwierdzić. Sprzedawca samochodu nie chce podać numeru skrzyni i tylnego dyfra, bo twierdzi że mogę sobie to rozkodować z VIN...
-
@bombelllooo Samochód ściągałeś sam czy korzystałeś z pomocy jakiejś firmy zajmującej się importem samochodów z USA?
-
@sartek Ja w OBK II przymierzałem się do wymiany całego tylnego zawieszenia, to gdyby liczyć też wahacze, wózek itp. to do 10 000 zł na oryginalnych częściach raczej bym spokojnie doszedł, a wtedy jeszcze zostaje przód. Dlatego porzuciłem ten pomysł:) W każdym razie faktycznie wymiana wszystkich tulei, łączników itp. powinna wystarczyć. Tyle, że ja bym kupował części oryginalne, różnica w cenie nie jest wbrew pozorom duża, a wytrzymają znacznie dłużej.
-
Ale pewnie takich ze świnkami na lusterku, bądź klapie bagażnika, to ze świecą szukać prawda?