, źle to może zrozumiałeś. Ja tego nie robię zarobkowo, tylko dla siebie, a te 30 zł to tyle ile mnie to wyniosło (materiał + mocowania tylnych chlapaczy)
Rozmiar, kształt, rozmieszczenie otworów i same mocowania wyrzeźbiłem sam metodą prób i błędów, troszeczkę posiłkując się jakimś schematem chlapaczy do GC.
Długo szukałem materiału na chlapacze, bo koniecznie chciałem mieć w jakimś fajnym kolorku, a najbardziej czerwone
Najpierw zrobiłem z gumy o gr. ok. 4 mm, ale było to czarne i zbyt miękkie. Jak się szybciej jechało to chlapacze zbyt mocno się podwijały.
Aż w końcu, w ikei natknąłem się na kolorowe podkładki do krojenia!
Grubość 3-4 mm, materiał przypomina skrzyżowanie gumy i plastiku, takie miękko-twarde = idealne
Niestety sprzedawane są w kompletach "czerwony + zielony" po 9,99 zł, więc musiałem wydać 40 zł i mam sporo bezużytecznych zielonych jakby ktoś chciał
reszta kosztów to śrubki/nakrętki/podkładki za parę groszy i amelinowy płaskownik z obi: 1m długości, 20mm - 25mm szerokości i chyba 1 lub 2mm grubości = ok. 10 zł.
Mam nadzieję, że autor wątku nie obrazi się jak wrzucę tu fotki:
p.s.
Na ostatnim zdjęciu wyglądają na różowe, bo źle dobrałem balans bieli
A i tylne chlapacze polecam zrobić wyżej niż to widać na zdjęciach, bo łatwo je urwać parkując tyłem prze krawężniku (teraz mam jakieś 13-14 cm od podłoża) i nie róbcie tego na wysokość krawężnika przy którym parkujecie, tylko z lekkim zapasem, bo najłatwiej urwać przy wjeżdżaniu tyłem na krawężnik, jak zawias i opona trochę się ugną.