Skocz do zawartości

TomaszOBK

Użytkownik
  • Postów

    216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TomaszOBK

  1. Pewnie wykazuję się jakąś straszną ignorancją, ale nie pamiętam takiego przepisu. A kiedyś coś takiego obowiązywało? Tu z naszego podwórka wypadek: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/rz ... omosc.html W takiej sytuacji czy masz luz, czy twardo na hamulcach - nie zmienia za wiele. Ewentualnie tylko gaz i uciekać na chodnik (piesi) albo na lewy pas (czołówka). Na tym skrzyżowaniu w Boguchwale jednak nie ma gdzie uciec, zostaje chyba tylko zamknąć oczy...
  2. To jechałaś szybko... Na naszych drogach (Podkarpacie, Małopolska i Słowacja po drugiej stronie granicy) na 8 godz. bez jakichś emocji możesz zakładać przejechanie około 500 km.
  3. A jak długo jedzie się z Gdańska do Bukowiny? Toż to cała nasza ojczyzna, 700 km z kawałkiem :shock: Podobno miał latać Eurolot z Gdańska do Popradu (SK) a z Popradu do Zakopanego (przez Bukowinę zresztą) rzekomo miał kursować autobus pana Stramy (tego od wyciągów). Ceny miały być konkurencyjne i wafelki za darmochę
  4. O proszę! A my (czyli szanowni rodzice + szanowna córka) taplaliśmy się w Bani (pod Bukowiną) do 22.00 w piątek 2 marca! 3 marca boska pogoda i puste stoki (według słów dziecka, bo rodzice w pracy) w Zakopanem. Świat jest mały
  5. Sprawdź w notatkach Ale pewnie ta dziewczyna nauczyła się, o co chodzi i dlatego następne nie poszły tak szybko (albo te OEMowe były takie sobie?)
  6. Aga, zdaje się, że w sezonie w Bukowinie też pusto nie jest... Jak nie masz dzieci "w wieku szkolnym" to strzeż się tych miejsc w sezonie, a jak są w wieku szkolnym, to także warto im zrobić urlop poza sezonem. Szkoła ogłupia i taki wyjazd tylko dobrze im zrobi Byłem w Zakopanem w pierwszy i drugi weekend marca - nie było już takich tłumów (dziecko śmigało na wyciągu z zaledwie 5 innymi narciarzami), zresztą pewnie Plasma555 też potwierdzi, że teraz nie ma strachu o tłumy i o wiele przyjemniej się urlopować.
  7. Sarnie też mi przyszły do głowy. Ale jak chcesz zupełnie lightowo - szczyt Antałówki (można nawet podjechać): na zachód widok na miasto, na południe: Tatry. Na Antałówce przesiadywaliśmy przez całe liceum (wtedy nie było tak tłumnie). A jak już ci się spodoba na Antałówce, to możesz napisać na priv - moja mama ma tam kwatery. Inne fajne miejsce na bardzo krótki spacer (z możliwością podjechania) - Bachledzkie (podjazd do kaplicy na Pardałówce i potem spacerek, ile się komu chce) widoki równie ładne.
  8. Ale czy ty byś chciał, żeby ci to piwko tam ktoś zaserwował? czy sam sobie wniesiesz?
  9. TomaszOBK

    Puntem do chorwacji

    Ale maluch miał czas na odpoczynek (bo były granice przyjaźni i po kilkanaście godzin stania, przepakowywanie się przed celnikami i takie tam). Poza tym nikt nie pałował silnika na czerwonym polu - nie było obrotomierza... Nie było klimy, nie było kart kredytowych, komórek, nawigacji... A maluch (i jego zabójczy bagażnik!) wyładowany niveą, tzw. porcelaną, materacami i czym tam jeszcze na sprzedaż, w końcu urlop miał się opłacać.
  10. Kupno samochodu - zwłaszcza jeśli się komuś nie spieszy z transakcją - to w miarę przemyślana decyzja. Człowiek uwzględnia bardzo wiele aspektów, np. cenę, dostępność sieci serwisowej, wygląd, przegląda fora, żeby zobaczyć, na co ludziska narzekają, czyta i ogląda różne mniej lub bardziej uczciwe porównania. Jak ma czas to i objeżdża sobie wybrane modele. W przypadku samochodów używanych pewnie dochodzi jeszcze dostępność części, ich ceny i wiele innych. We wszystkich (w większości?) powyższych kategoriach nasze zakupy nie bardzo by się obroniły, ale dochodzą jeszcze inne kwestie: zastosowane rozwiązania techniczne, siła przekonania dealera (uśmiech w stronę Nowego Sącza), entuzjazm użytkowników i nie wiem, co-tam-jeszcze i dzieje się tak, że nie kupujemy tej przysłowiowej Skody (w okolicach ceny nowego OBK już jest w czym wybierać, a i różnice +/- kilka procent ceny też nie odgrywają już takiej zabójczej roli jak przy kupnie pierwszego fiacika). Można by też ewentualnie zrobić ankietę "Jakie będzie twoje następne auto?". Wyniki na pewno byłyby ciekawe.
  11. Xanadu, przy prędkości 125 (Serbia) i 134 (Węgry - krótszy odcinek) na tempomacie na dość długiej trasie, bez jakichś potwornych podjazdów + wiatr, śnieg (temp. -10 do -5) i czasem jakieś wyprzedzanie lub ograniczenie prędkości (np. granica Unii :x ) do rogatek Budapesztu spalanie średnie mi wyszło 7,6 (tankowałem na jakiejś sieciowej stacji przed Belgradem). Po wjechaniu do miasta (niedziela, płynna jazda) spalanie w dół. Średnia dla całej trasy Sofia - Podkarpacie była chyba 5,6, ale następnego dnia prało śniegiem i z Budapesztu na autostradzie nie było sensu jechać więcej niż 120, a za Miszkolcem i przez Słowację to już emerycko. Spalanie chyba masz więc w normie, ładne średnie kończą się gdzieś przy 120 km/h...
  12. Napisz to jeszcze w jakimś innym wątku, bo fajnie się czyta. 8)
  13. TomaszOBK

    Porównanie 10 aut 4x4

    Te testy są na słowackiej gazecie www.sme.sk w zakładce auto. Ogólnie facet, który je przeprowadza, wygląda na dość kompetentnego, podglądam i podczytuję go od dobrych kilku lat. Pod tym adresem test parkowania w zaspie (można potraktować jak drugą część): http://auto.sme.sk/c/5696455/ktory-poho ... ubaru.html na stronie jest też video, jak się komuś nie chce czytać
  14. TomaszOBK

    Kupno okien do domu

    Mieszkałem w domu z oknami PVC, teraz od kilku lat mieszkam w domu z drewnianymi. Jeżeli chodzi o subiektywne odczucia to przyjemniej jest użytkować drewniane, ale to może być rzeczywiście kwestia jakiegoś subiektywnego wrażenia. Gdybym jednak miał znowu wybierać, to wziąłbym drewniane. Wadą drewnianych jest jednak konieczność malowania ich ich co parę lat.
  15. To pod jakiś paragraf chyba podlega - ochrona wizerunku i takie tam..., chyba że będziemy argumentować, że przechodzień jest elementem krajobrazu.
  16. O urodzie już było - nie jest ślicznotką. Jeszcze jedną przewagą jest wyższy prześwit. Ale wtedy ze sfery "dupowozów" przechodzimy do "targetów".
  17. Z naszego forum . Wątek, w którym zresztą też zabrałem głos: że niby Skoda lepsza...
  18. TomaszOBK

    DZIEŃ KOBIET!!!

    W wielu miejscach można składać - więc i tu składam życzenia [gdzie ta paczka kawy i stylony?]
  19. My kilka lat temu pożegnaliśmy się z TPSA i jesteśmy w ipfon.pl - nie mam właściwie żadnych zastrzeżeń, tel. działa z tym samym numerem we wszystkich krajach. Gdybym chciał mieć ten sam numer dla kilku aparatów, podłączyłbym jak już ktoś mówił, przez zwykły rozgałęźnik, bo sygnał z bramki (do której podłączam telefon analogowy) jest jak w normalnej sieci. Albo zastosuj rozwiązanie z jedną bazą i kilkoma słuchawkami - chyba każdy producent telefonów analogowych oferuje takie rozwiązanie.
  20. TomaszOBK

    tempomat

    Trochę racji tu chyba masz: lewa noga co do zasady na autostradzie odpoczywa, ale jak już i prawa leniuchuje, to robi się rzeczywiście jakoś tak usypiająco. Poza tym... jechałem kilka godzin po zaśnieżonej autostradzie (biała, błoto pośniegowe, czarna mokra, czarna sucha z błotem między pasami) przez Serbię (droga pusta, bo ogłoszono klęskę żywiołową, większość ciężarówek zatrzymano na granicach lub parkingach) i chyba oblodziły się hamulce. Bardzo nieprzyjemne uczucie - warto raz na jakiś czas zrezygnować z hamowania silnikiem. Co racja, to racja
  21. Lekkość czołgu - to je ono - jak mawiają nasi zacni sąsiedzi z południa! Wysokość zawieszenia (czyli wybór między Legacy a OBK) to chyba kwestia planowanego użytkowania. Gdybym miał jeździć głównie po autobahnach też pewnie wziąłbym niższe zawieszenie. Ładnie wygląda na autobahnie, prawda. W salonie też. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że OBK "wymyka się kanonom piękna" dyktowanego przez Europę (Niemcy?) i nie oferuje tych wszystkich fajerwerków wyposażenia dodatkowego. Kupując OBK (i wiedząc, że ma niełatwą urodę) brałem pod uwagę, że nie będę go musiał tak strasznie pilnować na Bałkanach jak w przypadku Audi (zwłaszcza), czy VW - które są tam bardzo chodliwym towarem.
  22. Jakieś dodatkowe światła?, np. do bagażnika na rowery na hak? - tak strzelam.
  23. TomaszOBK

    tempomat

    Napisz, czemu tak uważasz. Jeżdżę OBKiem (ale przypuszczam, że ma dokładnie takie same funkcje, jak w innych modelach) i w dłuższych trasach tempomat jest świetnym rozwiązaniem (jakby tak jeszcze współpracował z jakimś radarem...). W poprzednim aucie nie miałem tempomatu i już przy całodziennej jeździe prawa noga dostawała skurczy, a pięta bolała jak diabli. Często robię kilkudniowe trasy i bardzo sobie chwalę tę funkcję.
  24. Oj tam, oj tam. Dla facetów jest prawie różowy... Przecież wszyscy widzą, że nie jest zielony, ani czarny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...