Straciliśmy na poszukiwanie projektu wiele tygodni i żaden nam nie odpowiadał. Wtedy rozpoczęliśmy poszukiwania architekta, który od zera zaprojektuje dom jaki chcemy.
Odbyło się kilka spotkań z różnymi architektami ale architekt architektowi nie równy, ceny różne od wziętych z kosmosu do ceny wyjątkowo korzystnej ale jak się okazywało praca polegała na wyborze jednego z gotowych projektów pracowni i ewentualne dostosowanie do wymagań.. czyli bez sensu.
Aż trafiliśmy do Pana, który poczuł klimat, odwiedził nas na kawie w deszczu na działce, wysłuchał opowieści, pomysłów, oczekiwań... słuchał nie opowiadał, przekonywał nie nakazywał, wyjaśniał nie narzucał.
Projekt naszego domu powstawał, powstaje już kilka miesięcy, wizualizacje, rysunki całości i detali, propozycje rozwiązań, układu, przepływy powietrza, ustawienie budynku na działce aby uzyskać możliwie dobre widoki i wykorzystać światło naturalne... okazało się, że "stawiamy dom" naprawdę warto zacząć od porządnego projektu i przemyślenia rozwiązań, układu, możliwości i ograniczeń a następnie trzymać się już sztywno opracowanej koncepcji.
Wybór gotowca, szybka adaptacja a następnie zmiany "w locie" powodują, że mamy w koło taka ilość pobudowanych koszmarków.
Nie mówię, że gotowiec jest zły ale jeżeli chcemy już budować, to lepiej budować to co się naprawdę chce niż budować cokolwiek i ewentualnie się przerobi, bo te "się przerobi" powodują największe problemy.
Nawet jeżeli nie skorzystacie z usług architekta, dobrze jest się spotkać i pogadać. Wiem, że my Polacy znamy się na wszystkim ale powiem wam, że jak zobaczyłem pierwsze szkice domu po kilku godzinach rozmów i spotkań z architektem to się zakochałem... w domu którego nie ma ale będzie.
Dom musi pasować do miejsca, w którym będzie zbudowany, do miejsca w którym mamy żyć a przede wszystkim do ludzi, którzy będą w nim mieszkać. Moda to nie wszystko.
PS... garaż marzeń to osobny temat ale właśnie dzięki architektowi takim właśnie będzie